czwartek, 2 lutego 2012

5 kroków dzięki którym zaczynając od dobrych chęci staniesz się skutecznym i zarabiającym inwestorem giełdowym

5 kroków dzięki którym zaczynając od dobrych chęci staniesz się skutecznym i zarabiającym inwestorem giełdowym

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Kiedy z jakiegoś powodu zainteresujesz się zarabianiem na giełdzie, właściwa kolejność postępowania pozwoli Ci zostać skutecznym inwestorem mniejszym kosztem, prościej i bez zbędnych rozczarowań. Poznaj tą kolejność bezpośrednio od wieloletniego inwestora i praktyka.

Bez względu na to, czy masz jeszcze mgliste pojęcie o giełdzie, czy też doświadczyłeś już pierwszych inwestycji znasz pojęcie wykresu. Zapewne też wiesz już, że istnieje coś takiego jak analiza techniczna.

Pamiętam jak dziś historię, która przydarzyła mi się gdy jeszcze sam nie miałem o tym zielonego pojęcia. Zainteresował mnie wtedy temat ściśle związany z przewidywaniem zmian cen. Były to zakłady walutowe na platformie Bet On Market. Wystarczyło popatrzeć na wykres np. dolara do jena japońskiego USD/JPY i obstawić jedną z dwóch możliwości. Za godzinę cena będzie wyższa niż teraz, lub będzie niższa niż teraz. Gdy miało się rację po godzinie zarabiałem około 97% tego co postawiłem. Gdy nie miałem racji traciłem postawioną kasę.

Zobaczyłem zygzaki na wykresie i stwierdziłem - to nie może być trudne. Dodatkowo trafiłem gdzieś w literaturze na fascynującą technikę podwajania zakładów i odrabiania natychmiast nawet wielokrotnych strat. Świat stał przede mną otworem. Po co wiedza, pieniądze zaczęły płynąć…

Mam nadzieję, że nie reprezentujesz takiego podejścia. Generalnie pierwszym krokiem dla Ciebie musi być zawsze zdobycie wiedzy. Wiedzy możliwie szerokiej. Obowiązkowo poznaj wiele technik i sposobów analiz. Nie po to, żeby wszystkie z nich stosować. Zrób to po to, aby mieć szeroki wybór w etapie drugim, kiedy będziesz decydować o swojej metodzie inwestycyjnej.

Następnym bowiem etapem jest właśnie wybór metody inwestycyjnej. Ma tu znaczenie która z nich pasuje do Twojej psychiki i tempa inwestycji. Jednak jest jeszcze kluczowa kwestia. Wybraną przez Ciebie metodę musisz sprawdzić czy działa. Gdy masz już zasady wejścia na rynek, gdy masz zasady zamykania i ochrony transakcji, gdy już zdecydujesz jak zarządzasz kapitałem – przeprowadź test na danych historycznych.

Ręcznie lub automatycznie, ale musisz wiedzieć czy metoda ta jest cokolwiek warta na prawdziwym rynku. Jeżeli się nie sprawdzi, udoskonalaj ją lub szukaj innej.

Gdy już masz metodę, otwórz sobie rachunek demo. To nie jest to samo co prawdziwe pieniądze. Emocje też mają znaczenie. Ale najpierw warto, żebyś oswoił się z tempem rynku, z migającymi cyferkami, z żywym wykresem. Naucz się składać zlecenia i zakładać stop. Możesz też przy okazji sprawdzić na ile łatwo stosuje się Twoją metodę w czasie rzeczywistym i na ile jest czasochłonna.

Krok czwarty. W końcu musi przyjść czas na zainwestowanie pierwszego kapitału. Jednak tu zastosuj przyzwyczajanie. Nie daj się ponieść chciwości po pierwszych udanych transakcjach. Inwestuj najpierw małe pieniądze. Takie które nie spowodują stresu czy nerwowego drapania w gardle gdy rynek nie idzie w Twoją stronę. Sam doświadczyłem kiedyś szybkiego przyrostu kapitału, gdy z poziomu 30-40 tys. przeszedłem w krótkim czasie na 130 tys zainwestowanych złotówek. Zbyt szybkiego. Drobne procentowo straty które przedzielały zyski, akceptowane dotychczas - przy takiej kwocie powodowały zbyt duży stres. Wtedy zdecydowałem się na krok wstecz i wycofałem nadmiar kapitału z giełdy. Kolejne zwiększanie odbywało się już znacznie wolniej.

Po tym przychodzi czas na krok piąty. Dopiero po doświadczeniach drobnych możesz przejść do prawdziwego zarabiania pełną gębą. Jesteś już wtedy prawdziwym inwestorem gotowym na zarządzanie całym kapitałem który masz na giełdę. Na dodatek, nie wiadomo kiedy z inwestora początkującego przeistoczyłeś się w inwestora doświadczonego. Przyjmij gratulacje!

Inwestując natomiast we wspomniane na początku zakłady walutowe natrafiłem nagle na wielokrotną stratę. Miałem zainwestowane 7 tys. i byłem w stanie przeżyć 8 strat pod rząd. Przyszedł jednak taki moment, gdy trafiło się ich 9 jedna po drugiej i było po sprawie. Zostałem bez kapitału.

Dopiero potem dowiedziałem się o prawdziwym zarządzaniu kapitałem. Dowiedziałem się, że strategia podwajania zakładu jest tragiczna gdy spojrzy się na jej podstawy matematyczne. Dopiero wtedy wziąłem się też za prawdziwą naukę analizy technicznej.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #6

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #6

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd szósty polega na braku płynności waloru. Możesz go popełnić przy testowaniu na danych giełdowych za pomocą dowolnego programu. Choć trzeba przyznać, że niektóre z nich zabezpieczą Cię lepiej, inne gorzej. Na szczęście Amibroker należy do tych pierwszych. Jednak nawet przy jego użyciu dużo zależy od Ciebie.

W kolejnych etapach tworzenia systemu inwestycyjnego najczęściej zaczyna się jego konstruowanie od zasad wejścia w rynek i wyjścia z niego. Dobra praktyka twórcy jest taka, aby dokładał on i doskonalił kolejne składowe dopiero po skonstruowaniu poprzednich.

Tak więc na początku najczęściej brakuje zarządzania kapitałem. Dla instrumentów z dźwignią zazwyczaj również pomija się ją i pierwsze testy przeprowadza się bezpośrednio na punktach lub pisach.

Nadchodzi jednak moment w którym nad zarządzaniem kapitałem należy pomyśleć. Dla wspomnianych walorów z dźwignią przejdziesz na obliczenia w prawdziwych pieniądzach. I tu kryje się pułapka. Bowiem jeżeli nie przypilnujesz, wyniki testu mogą wyjść całkowicie niezgodne z rzeczywistymi możliwościami jakie na rynku istniały.

Jeżeli test zaczynasz np. z kapitałem 100 tys. zł i w momencie zawierania transakcji Twój system przewiduje zainwestowanie 50% posiadanych pieniędzy, możesz mieć problem. Wystarczy, że walor na którym testujesz ma średni obrót na sesję 20 tys. zł. Oczywiście przy braku kontroli program przyjmie zakup za 50 tys. zł i nie zaprotestuje. Jednak ten wynik jest już oderwany od rzeczywistości. Nawet gdyby średni obrót był równy potrzebnym 50 tys. zł, to i tak nie możesz zakładać, że jednego dnia rynek będzie należał wyłącznie do Ciebie.

Jak poradzić sobie z tym problemem? Metody jak zwykle są dwie.

Po pierwsze możesz przewidzieć i zaprogramować taką sytuację w kodzie AFL. Jednak jest to rozwiązanie trudniejsze i nie do końca skutecznie.

Jednak drugi sposób jest prosty i uniwersalny. Otóż przy zaawansowanych testach które wykonasz Amibrokerem włącz sobie najpierw okienko "Backtester Settings" i tam w zakładce "Portfolio" znajdziesz dwie pozycje.

"Limit Trade size as % of entry bar volume" oznacza Twoje niezbędne ograniczenie inwestycji. Podajesz tu jaki procent wolumenu słupka możesz użyć dla swojej transakcji. Wartość 0 oznacza brak takiego limitu. Natomiast wartości (0;100> dają faktyczne ograniczenie. Sam musisz uznać jak dużym graczem chcesz być na danym walorze, ale zazwyczaj lepiej testować to z wartościami 20% lub mniej.

Dodatkowo jeszcze musisz przypilnować, żeby wyłączone pozostało "Disable trade size limit when bar volume is zero". Jego włączenie spowodowało by bowiem ignorowanie pierwszego warunku dla danych o zerowym obrocie. Jest to potrzebne w specyficznych sytuacjach, ale np. dla polskiej giełdy może jedynie generować błędy.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #5

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #5

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd piąty jest charakterystyczny dla programowania systemów inwestycyjnych w Amibrokerze. Wynika on ze specyficznego podejścia w nim do zmiennych tablicowych. Oczywiście wynika też z niezrozumienia do końca jak są one obsługiwane.

Ciekawe jest to, że błędy takie trafia się głównie ludziom znającym już język AFL. Dzieje się tak w wyniku tego, że zaczynają swoją drogę od systemów prostych do bardziej skomplikowanych.

Akurat tydzień przed pisaniem tego artykułu otrzymałem zapytanie od jednego z moich uczniów: "czemu nie działa?". Był tam właśnie dokładnie taki błąd.

Nie zdradzę oczywiście jego kodu. Wyobraź sobie jednak prosty system np. na wybicie z formacji świecowej. Założenia są takie, że nie inwestujesz od razu gdy formacja wystąpi, tylko czekasz na potwierdzenie. Wybicie z zakresu formacji w jedną stronę daje sygnał kupna, wybicie w drugą daje zanegowanie formacji. Klasyczna interpretacja.

W takim razie, gdy występuje formacja chcesz zapamiętać jej najwyższą wartość, oraz najniższą. Dzięki temu uzyskasz kanał dwóch cen i możesz obserwować jego przebicie.

I tu pojawił się problem. Niektórzy bowiem próbują stosować konstrukcję:

//w zmiennej "formacja" są już miejsca gdzie ona występuje.
kanalGorny = High;
kanalGorny = Iif( formacja, kanalGorny, Ref(kanalGorny,-1));

Okazuje się jednak, że to nie tworzy kanału. Działa tylko dla następnego słupka, a potem jest lipa.

Wtedy pojawiają się pytania o kolejność przetwarzania danych. No bo przecież jeżeli od lewej strony tablicy, to powinno wstawić High tam gdzie występuje formacja, a w następnych słupkach powinno przepisywać tą wartość z poprzedniej komórki.

Jeżeli też spotkałeś taki problem, to musisz sobie zadać inne pytanie. Jak w ogóle przetwarzane są zmienne w funkcjach?

Otóż wywołanie funkcji powoduje utworzenie kopii zmiennej. Dlatego tworzona na nowo zmienna kanalGorny jest inną zmienną niż zmienna kanalGorny w parametrach funkcji. Przy obliczaniu kolejnych słupków dane są czytane z oryginalnej zmiennej, a zapisywane w nowej. Dopiero po policzeniu wszystkiego stara zmienna jest zastępowana nową. Dlatego nie ma dostępu do wyniku obliczeń w trakcie liczenia.

Jak w takim razie poradzić sobie z tym problemem?

Rozwiązań jest jak zwykle kilka. Najłatwiejsze jednak do zrozumienia jest to z pętlą.

kanalGorny = High;
for(i=1; i {
if( !formacja ) kanalGorny[i] = kanalGorny[i-1];
}

Taki kod przeciągnie wartość kanału od formacji do końca wykresu lub do następnego wystąpienia formacji. Tam gdzie jest formacja zostawia High, a dla kolejnych słupków pobiera wartość ze słupka wcześniejszego. Tu nie ma problemu zmiennej i jej kopii. Tym prostym sposobem możesz już badać przecięcie wykresu i kanału.

Sposób zapisu za pomocą instrukcji tablicowych tu pominę. Jest on krótszy, ale znacznie trudniejszy do zrozumienia.

Zaczynaj od podstaw. Zobaczysz wtedy, że tworzenie systemów jest proste.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #4

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #4

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd czwarty nie jest błędem charakterystycznym tylko dla programowania systemów inwestycyjnych, czy dla Amibrokera i języka AFL. Jest to błąd dokuczający programistom w wielu językach programowania, choćby w C/C++, PHP i kilku innych.

Chodzi o drobny błąd zapisu. Jeden znak za mało, ale rezultaty są bardzo nieprzewidywalne. Zwłaszcza, że akurat Amibroker nie ma porządnego debuggera z wykonywaniem kodu linijka po linijce i podglądaniem zawartości zmiennych.

Ten błąd zapisu, to użycie znaku = zamiast == w instrukcjach warunkowych.

W AFL zapis

sesja = Close - Open;

oznacza, że do zmiennej sesja zostanie przypisany wynik obliczenia. W tym wypadku różnica między zamknięciem i otwarciem słupka.

Natomiast porównanie wymaga dwóch znaków równa się "==". Czyli dla przykładu, jeżeli chcesz wyłapać wszystkie sesje które zamknęły się na tym samym poziomie co otworzyły (tak zwana świece doji), możesz zapisać to wg potrzeb:

if( Close[i] == Open [i] ) ...

lub

Iif( Close == Open, ...

lub wreszcie możesz przypisać to do zmiennej

doji = ( Close == Open );

Co się jednak stanie, gdy np. w ostatnim zapisie pomylisz się i zapomnisz o drugim "="?

doji = ( Close = Open );

Otóż Amibroker potraktuje to jako przypisanie. Do zmiennej Close przypisze wartość z Open, a następnie tą sama wartość przypisze do zmiennej doji. Czyli wykona:

Close = Open;
doji = Close;

Nie będzie w tym żadnego sprawdzania i porównywania. Wyjdzie zwykłe podstawienie zmiennych.

A co z instrukcjami warunkowymi If i Iif? Błędnie zapisane:

if( Close[i] = Open [i] ) ...

lub

Iif( Close = Open, ...

również spowodują podstawienie wartości z prawej do zmiennej z lewej strony. I wartość tego podstawienia będzie brana pod uwagę przy decydowaniu o spełnieniu warunku.

W AFL fałsz (False) jest równy 0. Prawda (True) natomiast jest domyślnie liczbą 1. Jednak każda wartość różna od 0 jest uznawana za wynik prawdziwy. Czyli w takich dwóch zapisach jak powyżej, warunek będzie prawdziwy dla wszystkich Open różnych od 0, a fałszywy dla wszystkich Open równych 0. Natomiast Close będzie miało skasowaną oryginalną zawartość i przyjmie wartości z tablicy po prawej stronie zapisu.

Jak bronić się przed tym błędem? Najlepiej pamiętać o "==" w trakcie pisania. Jednak dodatkowo po napisaniu kodu możesz wyszukać w nim wszystkie "if" i sprawdzić czy któryś nie zawiera samego "=" w wyniku pomyłki. Cofnij się kursorem tekstowym na sam początek programu i wciśnij Ctrl-F. Wyskoczy okienko w którym wpiszesz "if". Następnie obserwując wciskaj [Enter] aż do końca kodu. Komputer po kolei pokaże Ci wszystkie miejsca, gdzie znajduje się instrukcja "if". Dodatkowo pokaże także wszystkie instrukcje "Iif". Ty musisz tylko patrzeć uważnie czy zapisy są prawidłowe i ewentualnie dokonać poprawek.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #3

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #3

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd trzeci wiąże się również z ceną, ale ma również cechy sięgania do danych przeszłych. Tak samo trudny jest do wykrycia gdy zostanie już mocno obudowany innym kodem. Aby się przed nim uchronić trzeba wyrobić sobie prawidłowy nawyk analizy już na etapie tworzenia założeń systemu.

Błąd ten sięga do danych przeszłych, ale robi to subtelniej. Nie używa on bowiem funkcji Ref(), a jedynie steruje ceną i sygnałem w sposób nie do powtórzenia na rzeczywistym rynku.

Przykładem jego jest wygenerowanie sygnału w trakcie trwania lub na koniec słupka i zawarcie transakcji po cenie otwarcia tego samego słupka.

Zobacz bardzo prosty, ale skrajny kod takiej sytuacji:

Buy = (Close>Open);
Sell = Buy;
BuyPrice = Open;
SellPrice = Close;

Wszystko wygląda w porządku. Amibroker nie wniesie żadnych poprawek do transakcji, bo ceny przyjęte do transakcji rzeczywiście występowały na rynku. Nie ma instrukcji Ref(), więc wydaje się, że nie ma nawet co sprawdzać, czy przypadkiem nie sięgasz do danych przyszłych. Jednak zastanów się nad chronologią.

Kupujesz w cenie otwarcia wg. jakiegoś sygnału - możliwe.

Sprzedajesz w cenie zamknięcia zaraz w tym samym dniu - możliwe.

Sygnał kupna masz gdy słupek jest rosnący, czyli gdy zamknie się wyżej niż się otworzył - jak najbardziej możliwe.

Ale ale. Sygnał przecież jest generowany po zamknięciu słupka. Wtedy dopiero znasz prawdziwą cenę Close. Załóżmy, że inwestujesz na interwale dziennym. Jak zamierzasz wieczorem na koniec sesji zawrzeć realną transakcję w cenie z samego rana?

Musisz zachować uważność nie tylko w trakcie użycia funkcji Ref(). Tak samo w trakcie wyznaczania ceny transakcji nie wystarczy sprawdzić, czy jest ona realnie osiągalna na rynku. Musisz jeszcze pomyśleć nad chronologią.

Po prostu zawsze sprawdź w jakim momencie występuje sygnał, a w jakim momencie występuje przyjmowana cena. Amibroker ma bardzo ograniczone możliwości przypilnowania Ciebie w takiej sytuacji. Jeżeli cena jest dostępna równocześnie z sygnałem - ok. W wielu przypadkach tak będzie dobrze. Jeżeli cena jest brana z otwarcia kolejnego słupka lub transakcja jest jeszcze bardziej opóźniona - masz sytuację idealną i najbardziej zgodną z tym jak inwestowanie wygląda w rzeczywistości.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #2

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #2

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd drugi wiąże się z ceną. Również może być trudny do wykrycia. Na dodatek nie wiadomo na ile fałszuje wynik testu. Może to robić tylko trochę, ale może też powodować wyniki niesamowicie różne od możliwych w rzeczywistości.

W Amibrokerze w momencie kiedy zawierasz transakcję masz możliwość zadecydowania po jakiej cenie jest ona wykonywana. Dotyczy to oczywiście wszystkich czterech możliwych transakcji - czy to kupna, czy sprzedaży, czy odpowiednich transakcji dla pozycji krótkiej.

Najlepszą praktyką jest zawsze zawieranie transakcji po cenie zamknięcia słupka, lub jeszcze lepiej po cenie otwarcia następnego słupka. Jednak są sytuacje, kiedy nie będzie to wystarczające. Np. jeżeli wykreślasz linię stop. Możesz sprawdzać jej przekroczenie dopiero po cenach zamknięcia i sprawa jest prosta. Stosujesz wtedy właśnie jedną z dwóch przedstawionych przed chwilą cen.

Ale możesz też traktować stop jako zlecenie oczekujące na rynku. Wtedy nawet gdy inwestujesz wg danych dziennych, stop musisz obserwować w danych intraday. Tak musi być, ponieważ stop ten zadziała również w trakcie sesji, a nie tylko na jej koniec. Jeżeli sesja otworzy się nad linią stop i w ciągu dnia ją przetnie, masz prawo założyć, że zlecenie zrealizowało się dokładnie w cenie przez nią wyznaczanej.

Jednak właśnie tu tkwi jedna z pułapek. Co bowiem, gdy rynek otworzy się luką i od razu będzie sporo poniżej linii stop? Jeżeli przyjmiesz jako cenę transakcji wartość wynikającą z tej linii, to stwarzasz sytuację niemożliwą do osiągnięcia na prawdziwym rynku. W tej konkretnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest przyjęcie ceny otwarcia słupka. Po prostu zakładasz, że widząc otwarcie słupka poniżej linii stop od razu zamykasz transakcję.

Jest to przykład wzięty z prawdziwych systemów inwestycyjnych. A nie jest on jedyną możliwością zafałszowania ceny.

Tak naprawdę w kodzie AFL możesz podstawić dowolną cenę transakcji. Bez względu na to, czy była ona realnie do osiągnięcia. Bez względu nawet na to, czy taka cena występowała na rynku.

Amibroker stara się taki błąd wyeliminować i ogranicza cenę do takiej jaka w danym słupku była możliwa. Także jeżeli Ty przyjmiesz cenę spoza słupka, on do transakcji weźmie maksimum lub minimum. Jednak dalej jest to sytuacja nieprawdopodobna i wynik testu będzie nieprawdziwy.

Zobacz skrajny przykład kodu fałszującego cenę

Buy = (DayOfWeek()==1);
Sell = Ref(Buy,-1);
BuyPrice = Low;
SellPrice = Ref(Low,-1)*10;

Kod ten kupuje zawsze w cenie minimum w poniedziałek, a usiłuje sprzedać we wtorek w cenie 10 razy wyższej. Samo to, że Amibroker przyjmie przy sprzedaży cenę maksimum nie powoduje prawidłowego działania takiego systemu. Choćby dlatego, że cena minimum i maksimum słupka znana jest dopiero po fakcie, po zakończeniu tego słupka. Więc jest to cena nierealna dla prawdziwych transakcji.

Dlatego właśnie zawsze musisz przemyśleć realność stosowanych cen. Zawsze musisz też sprawdzić, czy były one znane w momencie zawierania transakcji.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #1

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #1

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić

Pierwszym błędem jest sięganie po dane przyszłe. Jest to błąd czasami bardzo trudny do znalezienia w kodzie, zwłaszcza gdy jest już zaszyty w bardziej złożonych grupach instrukcji. Więc lepiej od razu przyswoić sobie właściwe nawyki i go nie popełniać.

W Amibrokerze jest taka instrukcja AFL która służy do przesuwania danych. Jest to funkcja Ref ( Tablica, Przesunięcie ). Pozwala ona pobrać do obliczeń dane sprzed dowolnej liczby słupków. Jeżeli spojrzysz na dane w Amibrokerze, to np. zamknięcie najstarszego słupka jest określone jako Close[0], a najnowszego Close[x], gdzie x jest numerem ostatniego słupka.

Teraz wyobraź sobie. Gdy wywołujesz Ref ( Close, -2), sięgasz dwa słupki do tyłu. Czyli np. podczas obliczeń dla słupka 10 dane pobierane są ze słupka 10-2, czyli ze słupka 8. Ponieważ słupek 8 jest starszy, był wcześniej niż 10, tak jest ok. Bo przecież cała analiza techniczna polega na sięganiu w przeszłość i obliczaniu na podstawie tej przeszłości bieżącej sytuacji.

Jednak gdy użyjesz Ref( Close, 2), sięgasz do danych o dwa słupki nowszych. W teście jest to wykonalne. Na przykład licząc dzisiaj gdy to czytasz coś dla szczytu 29 października 2007, znasz notowania dwa słupki później, czyli 31 października. Ale potem w prawdziwym życiu taki system nie otrzyma danych z przyszłości. Dzisiaj nie wiesz co będzie za dwie sesje. Nie znasz przecież przyszłości i Amibroker też jej nie zna.

Prosty system dający niesamowite rezultaty w testach:

Buy = ( 1.02*Close < Ref(Close,1) );
Sell = ( Close > Ref( Close,1) );
Buy = ExRem( Buy,Sell );
Sell = ExRem( Sell,Buy );

Zrobi z 10 000 zł w 10 lat inwestując tylko na danych dziennych 47 552 245zł. Czterdzieści siedem milionów! To jest ponad 475 tysięcy %!

Ale ten system sięga po dane przyszłe. Na prawdziwym rynku nie ma w ogóle szans na zyski i jakiekolwiek podejmowanie decyzji.

Dlatego pilnuj, żeby zawsze parametr który w funkcji Ref() oznacza przesunięcie miał wartość ujemną. Tylko wtedy Twój system działa w realnym świecie.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zaprogramować stop który się nie cofa za pomocą Amibrokera i języka AFL

Jak zaprogramować stop który się nie cofa za pomocą Amibrokera i języka AFL

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



W Amibrokerze bardzo łatwo wylicza się podstawę do skutecznego zlecenia stop. Czy to odległość procentową, czy odległość liczoną ze zmienności. Jednak linia taka narysowana na wykresie będzie iść za wykresem w obydwu kierunkach. Poznaj prosty sposób aby przesuwała się tylko w jednym kierunku.

Podstawową zasadą większości zleceń stop jest podążanie za wykresem po rozpoczęciu inwestycji. Jednak podążanie to powinno odbywać się tylko w kierunku ochrony kapitału. Są przecież sytuacje, kiedy poziom stop wynikający z aktualnych obliczeń jest niższy niż wyliczony poprzednio. Są też takie momenty, kiedy rynek się cofa w kierunku Twojego ostatniego poziomu ochrony. W takich sytuacjach zlecenie stop powinno pozostawać na wartości do której już raz dotarło. Ono nie ma prawa się cofać.

Łatwo powiedzieć, ale początkującemu systemowcowi trudno to uzyskać. Istnieje jednak proste rozwiązanie - wystarczy zastosować zwykłą pętlę.

Jak zwykle w programowaniu taki sam efekt można uzyskać na kilka sposobów. To jest zaledwie jedno rozwiązanie. Drugim jest chociażby użycie instrukcji tablicowych. Kod będzie jeszcze krótszy, ale trudniejszy do zrozumienia. Dlatego poznaj najpierw sposób łatwiejszy.

W tym przykładzie zobaczysz jedynie rozwiązanie problemu cofania. Zakładam, że masz już policzoną odległość stop dla każdego słupka. Obliczenia umieść w tablicy stop1. Np. dla stopu na 5% inwestycji:

stop1 = High * 0.95;

Czas na właściwą linię stop. Umieść ją w zmiennej liniaStop. Dla pierwszego słupka oczywiście musisz przyjąć, że liniaStop jest na tym samym poziomie co stop1:

liniaStop[0] = stop1[0];

Ale co dalej?

Teraz należy przejrzeć wszystkie kolejne słupki od 1 do końca stosując następujące regułę:

Jeżeli stop1 przesuwa się dalej niż dotychczasowa liniaStop, to przesuń liniaStop na wartość taką jak stop1.
Jeżeli nie, oznacza to, że stop1 się cofnął lub nie zmienił. Użyj wtedy dotychczasowej wartości liniaStop.

Po zapisaniu jako AFL wygląda to tak:

for ( i =1; i {
if ( stop1[i] > liniaStop[i-1] ) liniaStop[i] = stop1[i];
else liniaStop[i] = liniaStop[i-1];

//*
}

Jednak brakuje jeszcze jednego ważnego elementu. Tak narysowany stop będzie szedł w górę wykresu również wtedy, gdy zostanie zrealizowany. Będzie się wspinał na wyższe i wciąż wyższe poziomy. Trzeba dodać jeszcze warunek zrealizowania stopu:

Gdy cena zamknięcia zejdzie poniżej liniaStop, pozwól na cofnięcie.

Uznajesz wtedy, że nastąpiło przecięcie i nastąpiła realizacja zlecenia ochronnego. Tym samym zakaz cofania stopu przestaje obowiązywać i przywracasz mu wartość obliczoną w stop1.

W kodzie w miejscu gwiazdki wystarczy dodać:

if ( Close[i] < liniaStop[i] ) liniaStop[i] = stop1[i];


To wszystko. Najprostszy stop masz już zaprogramowany i linia się nie cofa do momentu jego realizacji.

Oczywiście można teraz dodać instrukcje rysujące linie, dodać zaznaczanie sygnałów itd. Można też zastosować bardziej skomplikowane reguły wyliczania linii stop1, nie tylko jako odległość procentową. Jednak ten kod już jest podstawą do rozbudowy w kierunku dowolnie skomplikowanych systemów inwestycyjnych.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #9

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #9

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Każdy rynek inwestycyjny ma swoją specyfikę. Inaczej zachowują się akcje, inaczej kontrakty. Inaczej zachowują się walory polskie, inaczej amerykańskie czy choćby niemieckie. Jeszcze inaczej zachowują się poszczególne pary walutowe na rynku forex.

Jednak jest pewna cecha wspólna której musisz poszukiwać. Jako początkujący (lub nawet średnio zaawansowany) systemowiec musisz szukać walorów które zachowują się trendowo. Nie chodzi tu jednak o ocenę wizualną na wykresach.

Podstawowa zasada brzmi: Buduj systemy inwestujące z trendem.

Być może dziwisz się właśnie. Przecież słyszy się o skalpowaniu rynku. O błyskawicznych wejściach i wyjściach w walor. O inwestowaniu nawet na ciasnych konsolidacjach.

Jednak prawdopodobnie to nie są techniki dla Ciebie. Metody inwestowania na krótkich ruchach najlepsze są dla dużych inwestorów. Wykładają się one bowiem najczęściej na prowizjach. Tak zwany "grubas", czy to fundusz, czy prywatny inwestor z dużym kapitałem ma zupełnie inne prowizje niż Ty. Albo ma je niższe, albo nie ma ich wcale. Płaci wtedy jedynie stały abonament. Może pozwolić sobie na łapanie kilku groszy, punktów czy pipsów.

Natomiast metody inwestowania z trendem generują mniej sygnałów przy większym zysku. Znacznie łatwiej jest skonstruować prawidłowo działający system który zarabia. Nie wymagają one pełnej automatyki zleceń. Pozwalają na wolniejsze reakcje, pozwalają też na inwestowanie przy większych interwałach.

To wszystko decyduje o tym, że od systemów z trendem powinieneś właśnie zaczynać.

Tworząc system musisz badać go dla konkretnego rynku lub nawet waloru. Np. wiele systemów sprawnie działających na kontraktach FW20 przestaje sobie radzić na DAX, S&P500, czy na Forex. To normalne. Oczywiście są systemy, które prawidłowo działają na wielu rynkach. Jeżeli taki uzyskasz - wspaniale! Jednak nie jest to celem nadrzędnym.

A co ze skalpowaniem rynku?

Możesz sięgnąć po nie gdy zdobędziesz już doświadczenie. Gdy staniesz się już zaawansowanym inwestorem poradzisz sobie również z tymi metodami. Będzie to wymagało inwestycji w rynki bardzo płynne. Najczęściej będzie to również wymagało, aby Twój system był w pełni automatyczny. Dojdą wtedy problemy z autonomicznym działaniem programów. Ale będzie to dużo prostszym wyzwaniem, gdy już będziesz mieć tworzenie systemów w małym palcu i inwestycje będziesz robić bez zbędnych emocji.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #8

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #8

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Każdy system należy testować na danych historycznych. To być może już wiesz. Wiele metod inwestycyjnych propagowanych w internecie tak naprawdę nie działa. Jedynie testy pozwolą Ci wyselekcjonować które z nich dadzą Ci dobry zarobek.

Jednak przy testowaniu można popełnić poważny błąd.

Najmniejszy problem z testem jest przy metodach bez parametrów. Wystarczy zastosować wtedy tak zwany backtest. Po prostu sprawdzasz wykres i znajdujesz wszystkie wejścia, gdzie metoda dawała sygnał wejścia, a gdzie wyjścia. Takimi metodami mogą być np. formacje świecowe, inwestowanie na luki czy formacje klasycznej analizy technicznej. Sygnały są ustawione sztywno i nie dobiera się żadnych współczynników.

Oczywiście łatwiej i szybciej jest zrobić taki test automatycznie. Jednak dla niektórych metod można zrobić go ręcznie, obserwując wykres.

Problem pojawia się dopiero, gdy trzeba dobierać parametry. Dominującym testem jest tutaj prosta optymalizacja. Pozwala ona zazwyczaj na pokazanie dużych zysków, gdybyś znał te najlepsze współczynniki jakiś czas temu. I to właśnie jest dużym błędem.

Przecież znajomość tego najlepiej zarabiającego parametru w przeszłości nie było możliwe. On jest możliwy do sprawdzenia dopiero dzisiaj. Z tego powodu właśnie większość systemów jedynie optymalizowanych radzi sobie słabo lub traci kapitał.

Użycie samej optymalizacji jest oczywiście dopuszczalne. Trzeba znać jej ograniczenia i stosować ją do odpowiednich rynków. Nadają się tu rynki wolne, np. rynek akcji obserwowany w interwale tygodniowym, ewentualnie maksymalnie dziennym. Powinna w wyniku testu wyjść duża stabilność parametrów. Powinna wyjść mała wrażliwość skuteczności systemu na ich zmianę. Wtedy nie zawsze jest sens stosować test, o którym Ci teraz opowiem

Czas teraz na prawdziwe życie. Testem, który symuluje prawdziwe inwestowanie jest walk-forward. Jest to test wszystkich testów.

Pomyśl jak inwestowanie wygląda w praktyce. Prawdziwy inwestor mając system stosuje zazwyczaj cyklicznie dwa kroki. Najpierw robi optymalizację systemu, a następnie inwestuje np. przez tydzień, miesiąc czy pół roku. Do tych inwestycji używa oczywiście wyników ostatniej optymalizacji. Następnie po założonym okresie ponownie optymalizuje swój system i ponownie dobiera parametry na przyszłość.

Tak wygląda prawdziwe używanie systemu i tak właśnie wygląda walk-forward. Komputer optymalizuje system na fragmencie danych. Następnie na danych późniejszych inwestuje (na danych nie znanych w tej optymalizacji). Po zadanym okresie znów zatrzymuje się i optymalizuje. I tak w kółko przechodzi całe dane historyczne.

Oczywiście pozostaje kwestia doboru ilości danych do optymalizacji, długości okresu inwestowania itd. To są decyzje które musi podjąć użytkownik systemu.

Jednak gdy ten ostatni test wykaże zyski - wystarczy zastosować te same okresy i zacząć zarabiać prawdziwe pieniądze.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #7

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #7

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Ten sekret będzie prosty. Jednak związany z nim błąd jest popełniany przez 99% inwestorów początkujących. Nie tylko zresztą początkujących. Nawet inwestorzy długoletni łatwo wpadają w jego pułapkę.

Chodzi o interwały na jakich inwestujesz. Jak wiesz zapewne, definiowanie ich w programach do analizy technicznej jest dość elastyczne. Tak samo programy do obsługi systemów inwestycyjnych pozwalają zazwyczaj na pełną dowolność. Najczęściej można obserwować wykres co najmniej na danych miesięcznych, tygodniowych, dziennych. Potem są dane tak zwane intraday. Dane godzinowe, 20 lub 15 minutowe, 10 minutowe, 5 i 1 minutowe. Wreszcie są dane najbardziej precyzyjne, które pokazują dosłownie każdą zawieraną na giełdzie transakcję. Dane tickowe.

Dodatkowo często można definiować interwały własne (np. w Amibrokerze). Oczywiście jest to mechanizm bardzo przydatny, za chwilę dowiesz się dlaczego. Jednak tu również tkwi pułapka związana ze zbyt dużym kombinowaniem przez inwestorów.

Otóż podstawowym błędem inwestorów jest niecierpliwość. Chcą oni inwestować szybko i często. Odruch taki powstaje pod wpływem chęci złapania najdrobniejszych ruchów wykresu. Dlatego zaczynają poszukiwania systemu na coraz szybsze interwały. Jest to widoczne wśród inwestujących w akcje. Jednak wśród kontraktowców czy forexowców jest to po prostu uważane za oczywiste. Dane miesięczne, tygodniowe czy dzienne uważane są za mało przydatne. Godzinowe wyłącznie do określania wsparć czy oporów. Większość chce inwestować na 10, 5 minut. Najbardziej ambitni nawet schodzą poniżej danych minutowych.

Tak robi większość inwestorów których spotykam. Oczywiście wiesz, że większość traci na giełdzie pieniądze.

Praktyka jest taka, że szybkie interwały wykańczają kapitał. Okazuje się, że wraz ze skracaniem ich, przewidywalność rynku maleje. Najczęściej rośnie ilość transakcji błędnych. Dodatkowo psuje się proporcja średniej wartości zysku do średniej straty. Nieuchronnie spada wartość oczekiwana systemu.

Jakby tego było mało, jeszcze dołącza się pożeracz kapitału pod nazwą prowizja maklerska. Tak mało odczuwalny przy dużych interwałach, na niskich potrafi rozłożyć na łopatki najlepszy nawet system. Po prostu koszty częstych transakcji zjadają większość wypracowanego zysku, a mogą zjeść nawet więcej.

Jaka jest na to rada?

Oczywiście interwały należy wydłużać. Np. na akcjach spokojnie można inwestować na danych tygodniowych. Dane dzienne są dla bardzo niecierpliwych inwestorów. A już nigdy nie schodź niżej dla tak spokojnych walorów.

Kontrakty również nadają się do inwestowania na danych dziennych. Najkrótszy interwał jaki polecam to godzinowy. Tu można również użyć interwałów dobrych dla forexu.

I wreszcie rynek najpotężniejszy - forex. To on skupia na sobie najwięcej błędnych przekonań. Otóż dla forexu polecam Ci również interwały od dziennych do godzinowych! Nie drobniej. Szczególnie powinieneś zwrócić uwagę na dane dwu, trzy i cztero godzinowe.

Tak to nie pomyłka. Jeżeli nie jesteś dużym funduszem podłączonym bezpośrednio do rynku, bez prowizji lub z prowizją dużo niższą od przeciętnej nie szukaj szczęścia na interwałach niższych. Nie próbuj budować systemu skalpującego. Buduj systemy na trendy.

Podstawą bowiem skutecznego inwestora jest system gwarantujący inwestowanie spokojne. Trzeba koniecznie połączyć to z doskonałym zarządzaniem kapitałem.

Dopiero wtedy masz i czas i pieniądze.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #6

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #6

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Znasz już dwie najważniejsze zasady zarządzania kapitałem. Jednak to jeszcze nie koniec sekretów związanych z tym ważnym tematem. Jest jeszcze jedna metoda. Metoda mało znana, a niejednokrotnie dzięki niej można uzyskać większą stabilność systemu.

Zanim poznasz tą metodę, odpowiedz jednak najpierw na pytanie. Czy przypominasz sobie jeszcze wykres z sekretu #4? Ten zwykły wykres giełdowy, gdzie po dużych ruchach następują duże korekty, a po małych ruchach małe korekty? Chodziło o zlecenia ochronne stop, które raz miały dawać cenie więcej swobody, a za drugim razem miały ten wykres pilnować ciaśniej.

Tak. To był stop wyliczany ze zmienności, czyli z ATR.

Dlaczego masz to sobie teraz przypomnieć? Otóż ktoś kiedyś wymyślił, że gdy rynek jest mało zmienny inwestowanie jest bezpieczniejsze, a gdy jest bardziej zmienny rośnie ryzyko dotkliwej straty. Jeżeli takie założenie jest prawdziwe, to w takim razie powinno się powiązać zmienność z zarządzaniem kapitałem.

I tak właśnie powstała idea zarządzania kapitałem na podstawie zmienności wyliczanej z ATR.

Tu jednak należy rozwiązać problem przekształcenia. Wskaźnik ATR reprezentuje zmianę ceny. Natomiast wielkość pozycji określa się zawsze jako ilość sztuk, lub częściej jako % posiadanego kapitału. Dwie różne wartości z całkowicie różnych przedziałów. Zmienność ceny porusza się w granicach zależnych od waloru. Natomiast % posiadanego kapitału zawsze będzie wartością z przedziału <0;100>.

Najprościej jest zastosować funkcję liniową. Wystarczy zbadać najwyższą i najniższą zmienność na danym walorze w jego historii. Następnie powinno się jeszcze rozszerzyć tak stworzony przedział. Potem musisz zdecydować jaki procent kapitału chcesz inwestować na najspokojniejszym rynku, a jaki na najbardziej gwałtownym. Oczywiście zakładam, że rozumiesz iż na spokojnym rynku można inwestować większą jego część niż na rynku mocno zmiennym.

Gdy już masz te cztery dane, wyliczasz a i b z układu równać liniowych y = ax + b i masz gotowy wzór do zastosowania w systemie. Od teraz dla każdej zmienności badanego waloru jesteś w stanie określić aktualną wielkość zaangażowania na rynku.

Przydadzą się jeszcze ograniczenia. Możesz założyć, że np. poniżej 5% kapitału nie inwestujesz wcale. Możesz też przyjąć ograniczenie górne. Np. nigdy nie inwestujesz więcej niż 80%.

Po takich zabiegach zbadaj ponownie Twój system. Może nie zacznie on zarabiać lepiej, ale jest szansa, że zacznie się on zachowywać stabilniej i zmniejszą się systemowe drawdowny.

Oczywiście jak ze wszystkim na giełdzie i w programowaniu. Przekształcenie zmienności na % kapitału da się zrobić na kilka sposobów. Można chociażby zastosować inną funkcję niż liniowa. Np. funkcją logarytmiczną można przesunąć medianę zaangażowania w stronę systemu bardziej ostrożnego. Jednak tu wzory wyglądają bardziej skomplikowanie i nie ma sensu zajmowanie się nimi gdy jesteś początkującym inwestorem czy twórcą systemu inwestycyjnego.

Twój system ma być skuteczny i prosty. Komplikowanie zostaw na czas, gdy już będziesz swobodnie na giełdzie zarabiać.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #5

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #5

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Obojętne czy inwestujesz kierując się swoimi analizami, czy inwestujesz z zaprogramowanym systemem inwestycyjnym będziesz doświadczać inwestycji stratnych. Oczywiście, jeżeli masz być inwestorem zarabiającym to suma zysków musi być większa od sumy strat.

I nie jest tak naprawdę ważne jak często zarabiasz i jak często tracisz. Nawet jeżeli rzadko zarabiasz, ale przeciętny zysk wielokrotnie przekracza średnią stratę - możesz zarabiać dużo. Tak samo dopuszczalne jest, że przeciętny zysk masz mały, a średnią stratę dużą. Tak też będziesz zarabiać pod warunkiem, że strata będzie rzadko, a większość transakcji będzie zyskowna.

Jak widzisz żaden z tych parametrów nie określa zyskowności Twojej metody samodzielnie. Muszą być znane obydwa, aby określić prawidłowo jej opłacalność. Jednak nie to jest piątym sekretem. Piątym sekretem jest świadomość, że od czasu do czasu zdarzy się seria strat. Nie jedna, nie dwie, nie trzy pod rząd, ale np. siedem czy dziesięć. I Twój system musi być na to przygotowany.

Kluczem do tego problemu jest prawidłowe zarządzanie kapitałem. Przy klasycznym podejściu zakładasz maksymalną stratę na pojedynczej transakcji. Polecam Ci użycie tu wartości 5%. Inwestując tak wyliczasz wielkość pozycji, żeby zagwarantować taką lub mniejszą maksymalną stratę jak najbardziej dokładnie. Przy czym nigdy nie wolno w tym celu stosować przesuwania wyznaczonego poziomu stop. Zlecenie ochronne ma być tam, gdzie wyznacza je Twoja metoda inwestycyjna. Ma być w miejscu logicznym. Do zagwarantowania tych 5% zawsze używaj wyłącznie zarządzanie kapitałem.

Zauważ co się zaczyna dziać z seriami strat.

Kiedy masz 100% kapitału i stracisz 5%, zostaje Ci 95%. Gdy stracisz w kolejnej inwestycji, Twoja strata znowu wyniesie 5%, ale liczone już z tych 95%. Czyli zostaje Ci 90,25% początkowego kapitału. Nawet jeżeli seria strat będzie bardzo długa, po 13 stracie wciąż posiadasz 51,33% kapitału początkowego. To już będzie dotkliwe, ale wciąż jesteś na rynku i masz czym zarabiać.

Jak widzisz, prawidłowo zarządzając inwestycjami będziesz w stanie wyjść cało z bardzo poważnych opresji. Nawet gdy rynek na jakiś czas rozsynchronizuje się z Twoją metodą. Jednak technika maksymalnej % straty na pojedynczej inwestycji ma jedną wadę. Po większych stratach odrabianie kapitału może trwać długo. Gdy stracisz 50%, odrobić musisz 100% tego co Ci zostało.

Istnieje natomiast druga metoda zarządzania pozycją, która odrabia straty w tym samym tempie w jakim je generuje. Jednak metoda ta wymaga bardziej zaawansowanych badań Twojego systemu. W większości przypadków nie da się tego zrobić bez zaprogramowania go.

Otóż zamiast zakładać maksymalną długość serii strat i maksymalną stratę na pojedynczej inwestycji, zbadaj tak zwaną stratę systemową. Nie liczy się wtedy ile sztuk strat może być kolejno. Ważniejsze jest jak dużą stratę sumaryczną dadzą wszystkie one razem.

Badanie to przeprowadza się oczywiście na danych historycznych. Otrzymujesz w wyniku wartość procentową, jak głęboko straty mogą zanurkować w Twoim kapitale. Załóżmy, że wychodzi wartość 30%. Gdy będziesz przygotowywać się do prawdziwej inwestycji polecam Ci, abyś pomnożył otrzymaną wartość przez 1.3, a nawet 1.5. Da to systemowi margines bezpieczeństwa na ewentualne przekroczenie założeń. Przyjmij wtedy przeżycie 45% straty całkowitej.

To jeszcze nie wszystko. Gdy wyliczysz ilość walorów które możesz kupić zgodnie z takimi założeniami i po raz pierwszy w nie zainwestujesz, nie zmniejszasz już pozycji. W momencie kiedy przyjdą straty, cały czas inwestujesz w tą początkową ilość papierów. Właśnie dzięki temu druga metoda odrabia straty w szybszym tempie. Kiedy traciłeś np. na 5 kontraktach i odrabiasz stratę dalej na 5, szybciej Twój kapitał wróci do równowagi.

Właśnie tą metodę stosuję osobiście przy inwestowaniu w kontrakty. Nadaje się ona do wszystkich walorów, jednak najbardziej pasuje do walorów rozliczanych w punktach (obojętnie jak nazywanych - mogą być to pipsy). Jak przy każdym sposobie trzeba stosować się z żelazną konsekwencją. A zasada ta potrafi znacznie bardziej zadziałać na emocje inwestora od metody z początku artykułu.

Jednak jest bardzo skuteczna, a przecież o to w inwestowaniu chodzi.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #4

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #4

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

W poprzednim sekrecie poznałeś już podstawowe zasady zarządzające zleceniem stop. Jednak jest jeszcze jedna metoda. Metoda którą bardzo często warto dołączyć niezależnie od innych stosowanych zabezpieczeń stop.

Najpierw jednak wyobraź sobie przeciętny wykres giełdowy. Czy zauważyłeś kiedykolwiek, że po dużych ruchach ceny następują najczęściej duże korekty, a po małych ruchach małe korekty? Jeżeli po małym ruchu następuje duże cofnięcie rynku, najczęściej oznacza to, że nastąpił zwrot. Dodatkowo mały zakres cen możesz obserwować w trakcie konsolidacji. Wtedy niewielkie wybicie w kierunku Twojej straty powinno skutkować zamknięciem pozycji.

Jak widzisz występują różne zachowania rynku, które wymagają wydawało by się odmiennego podejścia do ochrony kapitału lub wypracowanego zysku.

W tym wszystkim co tu było napisane występuje jednak jeden klucz. Duża zmienność rynku wymaga odległego stop, mała zmienność wymaga bliskiego stop.

Po tym opisie, który miał na celu wytłumaczenie podstaw docierasz wreszcie do sedna.

W analizie technicznej wymyślono funkcję, która dla każdego kolejnego słupka wykresu oblicza wartość rzeczywistego zakresu ceny (TR - True Range). Jest ona liczona z cen bieżącego i poprzedniego okresu. Wartość ta sama jako taka jest zbyt wrażliwa na pojedyncze zmiany cen. Przez to słabo nadaje się do wykorzystania w systemie inwestycyjnym. Jednak na wszystko można znaleźć rozwiązanie. Oczywiście z pomocą przychodzi wygładzenie TR za pomocą średniej z określonej liczby okresów. Tak skonstruowany wskaźnik nazywa się Average True Range - czyli w skrócie ATR.

ATR pozwala na stabilną analizę zmienności rynku. Zachowuje się dokładnie tak, jak zmieniało się podejście wymagane przy różnych rodzajach rynku. Przy dużych ruchach ATR ma wysoką wartość, przy małych ruchach rynku ATR ma niską wartość.

Jednak jak użyć go do wyznaczania poziomu stop? Poznaj przykład dla pozycji długiej (na wzrosty). Dla pozycji krótkiej (na spadki) zastosowanie będzie dokładnie odwrotne.

W momencie kiedy inwestujesz w pozycję długą (rozpoczynasz inwestycję na wzrosty), twój poziom stop powinien znajdować się poniżej poziomu wejścia w rynek. Sam wskaźnik ATR jest funkcją zmienności, ale wyrażony jest w tej samej jednostce co cena. Początkowy stop może więc być wyliczony jako cena aktualna minus ATR. Dodatkowo jednak powinno się zazwyczaj pomnożyć go przez jakiś współczynnik. Stop = Cena - ATR, będzie bowiem trzymać się zbyt blisko wykresu. Dlatego stosuje się Stop = Cena - X * ATR. Mnożnik X należy dobrać doświadczalnie (najlepiej testując). Na większości rynków najlepszy efekt da współczynnik X od 2 do 4.

Oczywiście po poziomie stop początkowym, liczysz to samo dla każdego kolejnego słupka stosując zasadę przesuwania stopa za rynkiem, bez możliwości cofania. Gdy nowo wyliczony poziom jest wyżej niż dotychczasowy stop, przesuwasz go w górę. Gdy nowy poziom jest poniżej dotychczasowego stop, Twój stop nie ma prawa się cofnąć. Jest to standardowa zasada podążającej ochrony kapitału.

Dodanie ATR Stop w większości systemów poprawia wyniki. Oczywiście trzeba przetestować różne mnożniki X, różne okresy średniej z TR. Musisz wtedy porównać wynik z systemem bez ATR Stop i podjąć decyzję, czy stosujesz go dodatkowo, czy nie.

Daj szansę swojemu systemowi na poprawienie wyników.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Złoto przeżywa renesans

Złoto przeżywa renesans.

Autorem artykułu jest Rafał Błażejewski



Skąd się wzięło złoto na Ziemi? Czy wytworzyła je nasza planeta? Otóż nie. Dała je nam niegdyś umierająca gwiazda - Supernowa. W ostatnim tchnieniu wyrzuciła w przestrzeń obłoki materii, która stała się materiałem dla powstania Układu Słonecznego.

Zawierała ona wszystkie pierwiastki, w tym również ciężkie, do których należy złoto, wytworzone przez miliardy lat w wyniku procesów syntezy termojądrowej zachodzącej w gwieździe. Dziś możemy je znaleźć jedynie w niektórych miejscach naszego globu. Złoto od tysięcy lat posiadało olbrzymią wartość, a wraz z rozwojem cywilizacji, doceniono także jego użyteczność.

Już w starożytnym Egipcie zajmowano się pozyskiwaniem złota w niewielkich ilościach. Za czasów Imperium Rzymskiego wydobywano od 5 do 10 ton tego metalu. W średniowieczu wydobycie złota spadło do ok. 1 tony. Ponowne zwiększenie wydobycia zostało odnotowane dopiero od momentu rozpoczęcia w XV wieku eksploatacji złóż w Afryce.

Najbardziej legendarny okres wydobycia złota w historii, to rok 1848 - data eskalacji gorączki złota w Kalifornii. Ponad 90% całości pozyskanego złota przypada właśnie na ten okres. W tym samym czasie rozpoczęto trwającą do dzisiaj eksploatację kopalń w Australii, RPA oraz Rosji. Największe zasoby złota i najbardziej liczące się na świecie kopalnie znajdują się właśnie w tych krajach.

Złoto od tysiącleci jest traktowane jako wartościowy surowiec i ugruntowało swoją pozycję jako niezależna forma inwestycji.

Inaczej niż waluty, akcje czy papiery wartościowe, złoto w postaci fizycznej pozostaje trwałą, niemal niezniszczalną formą kapitału, akceptowaną o każdym czasie i miejscu.
Poza tym złoto jest jedyną uniwersalną walutą międzynarodową. Lokowanie oszczędności w ten metal to także sposób na zabezpieczenie kapitału przed wzrostem inflacji, bądź kryzysem gospodarczym.

Duża ilość złota przy jego stosunkowo małej objętości, podzielność bez utraty wartości użytkowej i niezniszczalność, znacznie ułatwiają przechowywanie, transport i wymianę.

Ilość złota jest ściśle ograniczona poprzez naturę i aktualną zdolność wydobywczą. Większość powierzchniowych zasobów tego surowca jest już na wyczerpaniu, a rosnące koszty produkcji dodatkowo hamują proces wydobycia złota.

Złoto fizyczne pod postacią sztabek i monet, jest idealną formą lokowania kapitału. Wyroby jubilerskie są szczególnie popularne w Chinach i Indiach. Oprócz tego złoto znajduje zastosowanie w medycynie (np. stomatologii) i w elektronice.

Najwięksi inwestorzy nie przestają prześcigać się w coraz to bardziej abstrakcyjnych prognozach odnośnie kursu złotego kruszcu. Peter Schiff, zarządzający Euro Pacific Capital, prognozuje wzrost ceny złota do 5000 dolarów za uncję...

Zdaniem Schiffa, Dow Jones (to jeden z najważniejszych indeksów akcji spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Nowym Jorku) spadnie o 90 proc. z obecnego poziomu w odniesieniu do cen złota. W związku z tym, w ciągu najbliższych kilku lat, cena złotego kruszcu może dojść nawet do 5000 USD.

Inwestor opiera swoje wyliczenia na założeniu gwałtownego osłabienia amerykańskiej waluty spowodowanego błędną polityką prezydenta Baracka Obamy. Zasady postępowania amerykańskiego rządu oparte są głównie na wpompowywaniu bilionów dolarów do gospodarki. Co być może przynosi krótkotrwałe efekty, jednak w dłuższej perspektywie czasu może mieć tragiczne skutki, a na światowych rynkach obniży wartość dolara.

Jest wiele metod prowadzenia inwestycji w złoto. Najprościej kupić złote sztabki lokacyjne lub monety bulionowe, np. w Mennicy Polskiej lub NBP lub w sklepie internetowym.

Lokowanie w złoto w formie fizycznej to tradycyjna inwestycja, gdyż możemy mieć je zawsze w zasięgu ręki i dowolnie nim dysponować. Należy dodać, że cena złotych monet może być znacznie wyższa, niż wartość kruszcu, z jakiego zostały wybite, a to za sprawą wartości numizmatycznej. Złoto można nabyć również w postaci biżuterii. W tym przypadku na cenę wyrobu ma wpływ robocizna, kamienie ozdobne, marża sprzedawcy, sezon.

Stąd inwestowanie w biżuterię nie jest tak opłacalne, szczególnie w krótszej perspektywie czasowej. Sprzedaż złotej ozdoby jest możliwa zazwyczaj po cenie złomu.

Sprawdźmy ile zarobilibyście kupując 1 uncje złota w 2005 roku w różnych postaciach:


Rodzaj zakupionego metalu:


Cena w 2005r


Cena w 2010r


Sztabka złota 999.99/1000


424.25 USD


1385 USD


Złota Moneta 999.99/1000


897.12 USD


1385 USD


Biżuteria 960/1000 (najwyższa próba)


1200,99 USD


970USD

Podsumowując złoto jako inwestycja alternatywna to doskonała dywersyfikacja portfela. Negatywna korelacja z wieloma tradycyjnymi aktywami pozwala obniżyć ryzyko w zbudowanym portfelu inwestycyjnym, który dzięki „złotym składnikom” może stać się mniej wrażliwy na koniunkturę na rynku finansowym.

Inwestycje w złoto mogą być realizowane bezpośrednio lub pośrednio. Inwestycjami bezpośrednimi może być zakup sztabek, monet czy biżuterii. Te tradycyjne formy inwestowania, praktykowane od zamierzchłych czasów, dają pewność posiadania wiecznego majątku. Popularną formą tego rodzaju inwestycji jest także kupowanie złotych monet okolicznościowych, określanych mianem bulionowych. Najczęściej upamiętniają one wybitne postaci lub ważne wydarzenia, lecz można znaleźć również i inne osobistości.

---

Rafał Błażejewski

Gold-Investment



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #3

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #3

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Dzisiaj wyjawię Ci sekret odnośnie zleceń stop. Sama konieczność ich stosowania nie jest żadną tajemnicą. Chociaż jak słyszy się co wyprawiają inwestorzy można mieć wrażenie, że jest to wiedza mocno ukryta :)

Jednak mam nadzieję, że Ty należysz do osób które są przekonane o konieczności ochrony kapitału.

Pierwszą mało znaną rzeczą jest fakt, że zlecenia stop nie są obowiązkowe. Zaprzeczam samemu sobie? Oczywiście, że nie. Poznaj wyjaśnienie.

Niezbędna jest ochrona kapitału, a to nie jest jednoznaczne ze zleceniami stop. Można budować bardzo skuteczne systemy inwestycyjne które na określonym poziomie odwracają pozycję. Taki odwracający się system będzie inwestował na rynku non-stop. Oczywiście ma to sens tylko dla instrumentów dwukierunkowych. Kontrakty, forex. Dla akcji osobiście preferuję ignorowanie pozycji krótkiej.

Obydwie metody ochrony są równoważne i obydwie mają swoje plusy i minusy.
Przede wszystkim jednak chodzi o to, żeby nie zaciskać zębów, nie modlić się itd. Zasadą ma być reagowanie na zły obrót sytuacji na giełdzie. Nie możesz pozwolić, aby Twoja inwestycja przeszła w straty niekontrolowane.

Ale to nie wszystko.
Drugą częścią tego sekretu jest: zawsze stosuj zlecenia stop/odwrócenia wynikające z metody

Być może kojarzysz, że zlecenia ochronne stop można podzielić na dwa etapy.

Stop początkowy, broniący przed dużą strata zaraz po rozpoczęciu inwestycji.

Tu sprawa jest prosta. Inwestujesz na formacje świecowe - na jednym końcu masz poziom kupna, na drugim poziom stop. Inwestujesz na przecięcia średnich? Stop podstawowy powinien być wyznaczony nie jako poziom. Powinno nim być przecięcie średnich w przeciwną stronę. Stosujesz kanały cenowe na wybicia? Zastosuj jako stop kanał przeciwny liczony z krótszego okresu. We wszystkich tych metodach możesz też poziom stop potraktować jako sygnał odwrócenia.

Następny stop to już strategia ochrony zysku. Tu już musisz często przyjąć inną metodę, choć dobrze jest, gdy jest ona zgodna z metodą sygnału kupna. Jeżeli inwestujesz na przecięcia średnich - masz od razu nie tylko stop początkowy ale i pierwszy podążający. To samo z kanałami cenowymi.

Jednak gdy inwestujesz np. na formacje świecowe, czy na formacje AT, trudno oczekiwać bezpośredniej powtarzalności sygnału. Jeżeli po wybiciu z flagi musi się ukształtować kolejna flaga, aby Twój system mógł przesunąć zlecenie ochronne - okaże się, że 99% transakcji wraca i kończy na stracie.

Co w takim razie możesz zastosować jako metodę przesuwania zlecenia i ochrony zysku tak, aby zawsze pasowało to do metody inwestycyjnej?

Pierwsza metoda to oczywiście zwykły stop podążający wyliczany jako % ceny lub jako odległość punktowa. Przesuwasz go zawsze za rynkiem w kierunku większego zysku. Ale nigdy go już nie cofasz, gdy rynek zaczyna zawracać.

Drugą uniwersalną metodą jest przesuwanie stopa po kolejnych wyższych dnach. Rynek kreśli swoje zygzaki i po każdym wzroście jest większa lub mniejsza korekta. Powstają w ten sposób kolejne dna. Dopóki ich kierunek jest wspólny z rynkiem - zachowany jest trend. Gdy kierunek kolejnych dołków się zmieni - zadziała stop. To jest zgodne zarówno z teorią trendu, jak i z nowoczesnymi technikami, np. Price Action.

Dodatkowo możesz oczywiście przesuwać stop po formacjach, mam tu na myśli formacje świecowe. Np. przy insidebar, outsidebar, czy jeszcze lepiej shark32 możesz zacieśnić ochronę kapitału na wypadek zmiany trendu. Tak samo w momencie, kiedy wystąpi konsolidacja. Możesz zbliżyć stop na wybicie z konsolidacji w kierunku przeciwnym do Twojej inwestycji. Jednak te metody już tylko jako dodatek.

W następnym sekrecie zdradzę Ci jeszcze jeden, rewelacyjny sposób na dodatkowy stop.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #2

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #2

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Już wiesz, że użycie średnich, wskaźników czy oscylatorów jest bardzo ograniczone. Mogą one wspomagać dobry system inwestycyjny, ale nie mogą być jego podstawą. Teraz zapewne nurtuje Cię pytanie - czym w takim razie kierować się przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych?

Odpowiedź jest prosta, nawet zbyt prosta. Najlepsze wyniki daje kierowanie się ceną. Odpowiedzi tej większość inwestorów nie jest w stanie zaakceptować. Wydaje się, że skoro wymyślono tyle mądrych formuł matematycznych, to muszą one być lepsze przy inwestowaniu od samej ceny. I tu tkwi podstawowa pułapka, przez którą u większości inwestorów dochodzi do rozmycia procesu decyzyjnego.

Kierowanie się ceną działa na wszystkich rynkach i interwałach. Daje ono sygnały proste, precyzyjne i jednoznaczne.

Aby ułatwić Ci zrozumienie, badanie systemu i inwestowanie na podstawie ceny, przedstawię kilka podstawowych zasad. Te schematy są tylko podstawą, ale są podstawą solidną. Są fundamentem skutecznego systemu inwestycyjnego.

Jedną z najprostszych metod jest szukanie minimów i maksimów cenowych z okresów historycznych. Jak długie to są okresy - zależy od waloru i interwału na jakim inwestujesz. Powstaje wtedy obszar ceny kiedy nie inwestujesz. Dopiero wybicie z takiego obszaru daje sygnał kupna lub pozycji krótkiej. Obszar taki może być również stosowany do wyznaczania poziomu stop

Drugą metodą jest poszukiwanie prostych formacji. Przypomina to formacje świecowe, ale nie należy przywiązywać się do ich interpretacji. Nigdy nie traktuj konkretnej formacji jako sygnał na spadki czy wzrosty. Dopiero gdy zbadasz jej skuteczność możesz dodać to do warunków systemu. Jednak zazwyczaj wystarczy proste inwestowanie na wybicia z zasięgu takiej formacji. Oczywiście również dobrym pomysłem jest, aby użyć ten zasięg jako początkowy poziom stop.

I wreszcie trzecia prosta metoda, to wykrywanie konsolidacji. Znowu określasz zasięg kanału konsolidacji. Automatycznie jest to dość proste do zrobienia. Wystarczy wtedy czekać na wybicia tak powstałego kanału.

Wszystkie trzy strategie w połączeniu z logicznym poziomem stop i prawidłowym zarządzaniem kapitałem dają świetne rezultaty. Dają sprawny, precyzyjny system inwestycyjny.

Dopiero do tych zasad można dokładać rodzynki. Można inwestować tylko z obowiązującym trendem, a sygnały przeciwko trendowi ignorować. Automatyczne wyznaczanie trendu jest proste i można je zrobić na kilka sposobów. Można filtrować sygnały dodatkowym wskaźnikiem. Można też zamiast systemu który wchodzi na rynek i z niego wychodzi, konstruować systemy które odwracają pozycję, a na rynku są non-stop.

Możliwości doszlifowywania jest wiele. Ważne, aby nie zapominać, że sygnał wejścia na rynek to dopiero drobna część kompletnego systemu inwestycyjnego.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #1

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #1

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Kiedy rozpoczynasz swoją przygodę z inwestowaniem na giełdzie dostajesz do dyspozycji co najmniej jeden program do rysowania wykresów. Ten program zawsze pozwala na rysowanie średnich, oraz jest w stanie pokazać przeróżne wskaźniki i oscylatory. Dodatkowo niektóre z nich mogą rysować zielone i czerwone strzałki - sygnały kupna i sprzedaży. Już sam ten fakt powoduje, że wielu inwestorów jest przekonanych o ich przydatności w inwestowaniu.

Być może jeszcze również czytasz analizy i prognozy specjalistów, w których przytaczają oni wiele z tych nazw i skrótów. Możesz odnieść wtedy wrażenie, że na wyciągnięcie ręki i dla każdego dostępne są wspaniałe narzędzia. Narzędzia które pozwolą pomnożyć znacznie Twoje pieniądze.

Jeżeli tak się zasugerujesz - dostaniesz bolesną lekcję. Zostaniesz tak zwanym dawcą kapitału.

Przyjrzyj się najpierw efektom kilku najpopularniejszych metod.

Popularna strategia: Inwestowanie na przecięcia wykresu i średniej. Kiedy cena przebija średnią w górę masz sygnał kupna, kiedy przebija średnią w dół masz sygnał sprzedaży. Wystarczy zrobić prosty test. Użyję średniej SMA (prosta średnia krocząca) liczonej z 15 słupków. Taki jest domyślny okres proponowany przez wiele programów do analizy technicznej.

Wynik? Dla inwestycji np. w kontrakty FW20 dla danych 10 minutowych, w przykładowym okresie od czerwca 2010 do końca października 2010 stracisz 24% kapitału. Jedynie Twój makler zarobi w tym czasie około 3800zł przy inwestowaniu zaledwie w jeden kontrakt.

Średnia domyślna nie działa. Może wskaźniki? Najpopularniejszy jest MACD. Stworzony w latach 60, czyli już staruszek. Wtedy jego autor uznał, że najlepiej działa dla parametrów 12, 26 i 9. Pomimo upływu lat dzisiejsze programy proponują takie ustawienie jako domyślne. Jak wypada test? Sprawdź to dla odmiany na akcjach Banku Handlowego w latach 2000 - 2010. Ten sam kapitał początkowy, tylko interwał zmień na dzienny.

W wyniku zobaczysz, że kapitał oscyluje wokoło początkowych 10000zł. W pewnym momencie jest nawet na stracie 54%. Na koniec 2010 roku będziesz mieć zysk około 10%, co nie daje nawet 1% rocznie. Nic atrakcyjnego. Twój makler natomiast zarobił na wszystkich Twoich transakcjach około 5000zł. Znacznie więcej niż Ty i w dodatku bez ryzyka.

Mogę przytaczać tu jeszcze inne wskaźniki. Możesz testować na różnych interwałach i walorach. Są też jeszcze oscylatory. Jednak przyszedł już czas na pierwszy sekret.

Domyślne parametry nie działają.

Zawsze kiedy chcesz użyć średnich, wskaźników czy oscylatorów w inwestycji - testuj. Musisz znaleźć ich właściwe parametry dla danego waloru. Dodatkowo nie nadają się one praktycznie jako samodzielne proste systemy. Np. średnie są pomocne w systemie jako wskaźnik trendu, nie jako właściwy sygnał. Ewentualnie można zrobić system na zestaw średnich, ale nie będzie się on spisywał rewelacyjnie.

Wskaźniki i oscylatory mają jeszcze mniejszą wartość. Mogą wspomagać system, ale prawdę mówiąc są lepsze i prostsze metody na jego budowanie.

Tak więc podsumowując. Nie daj się nabrać na liczne średnie, wskaźniki i oscylatory. Zwłaszcza z ich domyślnymi ustawieniami. To nie są gotowe systemy inwestycyjne.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co zrobić kiedy oglądasz kod czyjegoś systemu inwestycyjnego i jest on nieczytelny?

Co zrobić kiedy oglądasz kod czyjegoś systemu inwestycyjnego i jest on nieczytelny?

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Internet jest kopalnią wiedzy. Pasjonaci z całego świata dzielą się swoimi odkryciami i doświadczeniem. Nawet tak złożone rzeczy jak systemy inwestycyjne są publikowane w wielu miejscach. Czasami są to całe gotowce, czasami fragmenty rozwiązań. Jednak takie kody są niejednokrotnie bardzo zagmatwane.

Jakość kodów z internetu jest bardzo różna, ale często można się w nich czymś zainspirować.

Znajdujesz wreszcie interesujący, ale skomplikowany, wielokrotnie zagnieżdżony kod. Może jeszcze bez właściwego formatowania i komentarzy. Większość twórców systemów inwestycyjnych albo zamknie stronę uznając, że nie rozszyfruje go. Niektórzy będą łamać sobie głowę usiłując dociec "co autor tutaj chciał uzyskać". Jedynie nieliczni najpierw zajmą się czytelnością i przejrzystością kodu.

Przykładowy, bardzo prosty, szkoleniowy system w AFL. Inwestuje on na przecięcia dwóch średnich. Przygotowany jest do rysowania sygnałów na wykresie, a zarazem do backtestu, optymalizacji czy walk-forwardu.

//#######################################################
P1=Optimize("Period1",Param("Period1",10,2,25,1),2,26,2);
P2=Optimize("Period2",Param("Period2",50,20,100,2),20,100,5);
if (P1>=P2){Buy=Short=False;}else{
Buy=Cross(MA(Close,P1),MA(Close,P2));
Short=Cross(MA(Close,P2),MA(Close,P1));}
Sell=Short;Cover=Buy;
PlotShapes(Buy*shapeUpArrow,colorGreen);PlotShapes(Sell*shapeDownArrow,colorRed);
//#######################################################

Oczywiście jest to kod specjalnie przeze mnie zaciemniony. Działa i liczy prawidłowo. Ale pomimo, ze jest bardzo prostym kodem - jest nieczytelny.

Jak sprawić, aby był bardziej strawny dla osoby, która nie jest programistą?

Po pierwsze: Zastosuj prawidłowe formatowanie tekstu. Zastosuj prawidłowe wcięcia i dodaj odstępy. Zarówno wewnątrz instrukcji, jak i pomiędzy grupami elementów. Istnieje kilka sposobów uznanych formatowań. Tutaj przedstawię Ci mój ulubiony.

//#######################################################
P1 = Optimize("Period1",Param("Period1",10,2,25,1),2,26,2);
P2 = Optimize("Period2",Param("Period2",50,20,100,2),20,100,5);

if (P1 >= P2)
{
Buy = Short = False;
}
else
{
Buy = Cross(MA(Close,P1),MA(Close,P2));
Short = Cross(MA(Close,P2),MA(Close,P1));
}

Sell = Short;
Cover = Buy;

PlotShapes(Buy*shapeUpArrow,colorGreen);
PlotShapes(Sell*shapeDownArrow,colorRed);
//#######################################################

- dodaj spacje przed operatorami i po nich (tutaj " = ", " >= ")
- niech w jednej linii znajduje się tylko jedna instrukcja
- sformatuj instrukcje blokowe, dodaj wcięcia dla wszystkich bloków. Tutaj instrukcja if ma po sobie bloki wykonywane w zależności od warunku.
- podziel na moduły. Tutaj najpierw są parametry, potem obliczenia. Na koniec jest skompletowanie brakujących zmiennych oraz rysowanie strzałek.

Wciąż ten sam kod, a już wygląda lepiej. Od razu widać co wykonuje się gdy warunek jest prawdą, a co gdy fałszem. Od razu widać gdzie następuje przygotowanie do obliczeń, gdzie właściwe obliczenia i gdzie znajduje się ostatnie porządkowanie wyników.

Po drugie: Rozwiń zagnieżdżenia. W prezentowanym kodzie nie są one nawet tak głębokie, ale i tak czytelność bardzo przez nie traci. Zamiast wpisywania funkcji jako parametrów w innych funkcjach - użyj zmiennych pośrednich. Nadaj im dodatkowo nazwy, które ułatwią analizę kodu.

//#######################################################
Parametr1 = Param("Period1",10,2,25,1);
Parametr2 = Param("Period2",50,20,100,2);

P1 = Optimize("Period1", Parametr1 ,2,26,2);
P2 = Optimize("Period2", Parametr2 ,20,100,5);

if (P1 >= P2)
{
Buy = Short = False;
}
else
{
Srednia1 = MA(Close,P1);
Srednia2 = MA(Close,P2);

Buy = Cross( Srednia1 , Srednia2 );
Short = Cross( Srednia2 , Srednia1 );
}

Sell = Short;
Cover = Buy;

PlotShapes(Buy*shapeUpArrow,colorGreen);
PlotShapes(Sell*shapeDownArrow,colorRed);
//#######################################################

Od razu widać skąd się biorą parametry z okienka "Properties", skąd się biorą parametry do optymalizacji. Widać też gdzie są liczone średnie i jak liczone są ich przecięcia.

Po trzecie: Dodaj własne komentarze

//#######################################################
//Pytanie o parametry w okienku properties
Parametr1 = Param("Period1",10,2,25,1);
Parametr2 = Param("Period2",50,20,100,2);

//Parametry podczas optymalizacji
P1 = Optimize("Period1", Parametr1 ,2,26,2);
P2 = Optimize("Period2", Parametr2 ,20,100,5);

//obliczenia
if (P1 >= P2)
{
//nic nie licz, gdy okres średniej drugiej jest mniejszy niż okres średniej pierwszej
Buy = Short = False;
}
else
{
//policz śrenie
Srednia1 = MA(Close,P1);
Srednia2 = MA(Close,P2);

//znajdź ich przecięcia
Buy = Cross( Srednia1 , Srednia2 );
Short = Cross( Srednia2 , Srednia1 );
}

//zamknięcie poprzedniej inwestycji, gdy otwiera się w drugim kierunku
Sell = Short;
Cover = Buy;

//narysuj strzałki
PlotShapes(Buy*shapeUpArrow,colorGreen);
PlotShapes(Sell*shapeDownArrow,colorRed);
//#######################################################

Po czwarte: Dodatkowo możesz wprowadzić rysowanie samych średnich. Na początku kodu zapytaj o kolory, a po obliczeniu średnich narysuj je.

//#######################################################
//Pytanie o parametry średniej 1 w okienku properties
Parametr1 = Param("Period1",10,2,25,1);
Kolor1 = ParamColor("Color1",colorRed);

//Pytanie o parametry średniej 2 w okienku properties
Parametr2 = Param("Period2",50,20,100,2);
Kolor2 = ParamColor("Color2",colorBlue);

//Parametry podczas optymalizacji
P1 = Optimize("Period1", Parametr1 ,2,26,2);
P2 = Optimize("Period2", Parametr2 ,20,100,5);

//obliczenia
if (P1 >= P2)
{
//nic nie licz, gdy okres średniej drugiej jest mniejszy niż okres średniej pierwszej
Buy = Short = False;
}
else
{
//policz śrenie
Srednia1 = MA(Close,P1);
Srednia2 = MA(Close,P2);

//narysuj średnie
Plot(Srednia1,"Szybka", Kolor1 ,styleLine);
Plot(Srednia2,"Wolna", Kolor2 ,styleLine);

//znajdź ich przecięcia
Buy = Cross( Srednia1 , Srednia2 );
Short = Cross( Srednia2 , Srednia1 );
}

//zamknięcie poprzedniej inwestycji, gdy otwiera się w drugim kierunku
Sell = Short;
Cover = Buy;

//narysuj strzałki
PlotShapes(Buy*shapeUpArrow,colorGreen);
PlotShapes(Sell*shapeDownArrow,colorRed);
//#######################################################

I tak mało czytelny kod staje się bardzo czytelny. Nawet gdy zapiszesz go na dysku i wrócisz do niego za rok, szybko zorientujesz się o co w nim chodzi.

Oczywiście tak również należy pisać własne systemy inwestycyjne. Pisz czytelnie dla siebie samego. W momencie gdy piszesz, pamiętasz wszystko i możesz mieć wrażenie, że nie potrzebujesz komentarzy, formatowania, czy zmiennych pośrednich. Jednak będzie Ci znacznie łatwiej, gdy wrócisz do tego zapisu po długim okresie.

Ułatwiaj sobie pracę i zawsze twórz bibliotekę gotowych rozwiązań. Przyjdzie taki moment, że zacznie to procentować i przyspieszy znacznie Twoje pisanie systemów.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co zrobić kiedy inwestujesz na giełdzie i właśnie zbliża się moment publikacji ważnych danych?

Co zrobić kiedy inwestujesz na giełdzie i właśnie zbliża się moment publikacji ważnych danych?

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Ważne dane często wyzwalają duże emocje. Nigdy nie wiadomo jak rynek się zachowa. Dlatego wielu inwestorów obawia się tego momentu. Niektórzy uczestniczą w tych emocjach, inwestują pod ich wpływem i najczęściej potem żałują. Jedynie jeżeli działasz z systemem ...

Niedoświadczony inwestor obserwując rynek, zauważa na wykresach duże możliwości zarobku w momentach publikacji danych. Włączają mu się chęć łatwego zarobku. Zazwyczaj pierwszym działaniem jest przewidywanie takiego ruchu i oczekiwanie na właściwy moment. Kiedy przychodzi kolejna publikacja danych, rynek nagle i gwałtownie rusza. Inwestor szybko "wyklikuje" zlecenie i wtedy okazuje się, że stosuje metodę "wskakiwania do pędzącego pociągu". Czasami może się udać, ale znacznie częściej uszkodzi swój kapitał.

Znacznie częściej niż osiągnąć dobry zarobek, uda mu się przyłączyć do rynku pod koniec ruchu i zysk będzie mizerny. Mało tego. Często po szybkim biegu rynek zawraca, a inwestor zostaje na pozycji stratnej.

Po takich przeżyciach giełdowi gracze najczęściej stronią od rynku w czasie publikacji danych. I faktycznie to jest najlepsza strategia dla inwestorów bez planu, bez systemu.

Jednak kiedy inwestujesz z systemem inwestycyjnym oznacza, że masz plan. Twój plan powinien uwzględniać wszystkie sytuacje spotykane na rynku. Również momenty publikacji danych.

Jest możliwe kilka podejść do tematu gwałtownych zachowań rynku.

Po pierwsze: Jeżeli twój system jest wrażliwy na cofnięcia i względnie łatwo ma zrywane zlecenia ochronne, porównaj jak zachowuje się z dodatkowym filtrem. Dodaj warunek który wyłączy inwestowanie w takich wrażliwych momentach (wystarczy zrobić listę publikowanych danych i odpowiednio dodać to do systemu).

Niech nie rozpoczyna inwestycji tuż przed publikacją. Natomiast inwestycje już wcześniej otwarte niech zamknie, lub niech dobrze zabezpieczy stopem. Przetestuj to porządnie. Może okazać się, że wrażliwy system zacznie przynosić lepsze rezultaty.

Po drugie: Lepszym pomysłem może być skonstruowanie systemu, który nie trzyma się ze stopami tak blisko rynku. System taki po prostu przejdzie moment publikacji danych raz z zyskiem, raz ze stratą. Jednak ich wielkość dzięki prawidłowemu zarządzaniu kapitałem nie będzie dla niego decydująca o wyniku. Niech ma takie okresy włączone w testy. Niech będą one uwzględnione w maksymalnych drawdownach na transakcję i przede wszystkim w maksymalnych drawdownach systemowych.

Po trzecie: Można wreszcie konstruować systemy specjalizujące się w graniu na emocjach. Choćby najprościej można potraktować jedną dwie lub trzy ostatnie świece jako formację i czekać w momencie publikacji danych na wybicie. System w pełni automatyczny będzie w stanie wejść w rynek bardzo szybko, bez opóźnień człowieka. Tak samo szybko będzie w stanie zabezpieczyć rozpoczętą inwestycję zleceniem ochronnym stop. Można tak też inwestować. Człowiek w takim inwestowaniu nie ma szans z automatami. Ale one też są dla ludzi.

Jak widzisz można śmiało patrzeć na rynek w momentach dużych emocji. Najważniejsze jednak jest, żeby być świadomym co się robi i dlaczego. Dlatego bądź inwestorem z planem. Emocje, paniczne zlecenia i przeczucia pozostaw dawcom kapitału.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co zrobić gdy Twój system inwestycyjny nagle przynosi straty wyższe niż zakładane?

Co zrobić gdy Twój system inwestycyjny nagle przynosi straty wyższe niż zakładane?

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Inwestujesz z systemem. Masz przetestowany drawdown, prawidłowo zarządzasz kapitałem i stosujesz się do sygnałów. Przychodzi seria strat, po niej lekkie odrobienie. Potem jednak przychodzi kolejna seria strat i nagle okazuje się, że Twój system przekracza dotychczasowe założenia.

W takiej sytuacji trzeba przede wszystkim postępować rozważnie. Typowe zachowania inwestorów składają się na antylistę. Czyli czego nie możesz wtedy robić:

1. Nie ignoruj symptomów. Część inwestorów zaczyna trzymać za swój system kciuki i ma nadzieję, że sytuacja się naprawi. Ty działaj.

2. Nie przerzucaj się szybko na inny niesprawdzony system. Lepiej wstrzymaj inwestowanie.
Ten inny system, który zarabiał do tej pory może zaraz mieć swoją fazę strat.

3. Nie ulegaj emocjom i nie podejmuj decyzji pod ich wpływem. Nie dołączaj do wskazań systemu przeczuć i lęków.

Co w takim razie powinien zrobić w takiej sytuacji rasowy systemowy inwestor?

Po pierwsze: Sprawdź na jakim okresie był dotychczas testowany Twój system.
Im dłuższy okres tym lepiej. Systemy na dziennych i wyższych interwałach powinno testować się na całej historii (dla akcji czy kontraktów polskich) i co najmniej na 20 latach dla walorów zagranicznych. Testy systemów godzinowych i szybszych powinny obejmować kilka lat. Powinny też sięgać przynajmniej jednej hossy i jednej bessy.

Po drugie: Sprawdź jaki rodzaj testu był przeprowadzany.
Backtest jest prawidłowym testem tylko dla systemów bez parametrów. Sama optymalizacja jest dobra tylko dla systemów, które działają na interwale dziennym lub wyższym. Najlepszym i najbardziej wiarygodnym testem dla wszystkich systemów parametrowych jest Walk-forward. Oczywiście trzeba prawidłowo ustawić okresy in- i out-sample.

Po trzecie: Sprawdź ilość transakcji zawartych w teście.
Ważne jest, aby test był statystycznie istotny. Przyjmuje się, że musi być co najmniej 30 transakcji, aby był on godny uwagi. Jeżeli masz mniej - zwiększ ilość danych do testu. Oczywiście jeszcze lepiej jeżeli transakcji jest np. 100.

Po czwarte: Zbadaj, czy zaprogramowany system robi to co powinien - kontrola sygnałów.
Plan działania w głowie to czasami coś innego niż to co robi zaprogramowany już system. Mam nadzieję, że sprawdzasz zawsze zgodność teorii z wynikiem działania programu w trakcie tworzenia systemu. Jednak w takim momencie należy zrobić to ponownie na ostatnich danych. Tam gdzie uzyskał on zwiększone strat. Może okazać się, że doszło na rynku do sytuacji które nie były uwzględnione w pierwszych testach. Może okazać się, że na najnowszych danych system robi jednak coś innego niż myślisz. Czasem wystarczy jeden drobny błąd w kodzie i nowe, niezwykłe zachowanie rynku.

Po piąte: Sprawdź, czy system jest prawidłowo testowany - kontrola poziomów.
Zrób test na stratnym okresie i zobacz, czy transakcje zgadzają się z rzeczywistymi. Zdarza się, że system daje sygnały w prawidłowych momentach, ale przyjmuje w teście ceny niemożliwe do uzyskania w warunkach rzeczywistych. Być może nawet okaże się, że wszystko jest napisane dobrze, ale na prawdziwym rynku występują poślizgi. Wylicz wtedy średni poślizg na transakcję i dodaj go do przyszłych testów.

Po szóste: Zbadaj charakter rynku obecnego i tego gdzie system działał prawidłowo.
Porównaj przede wszystkim zmienność. Może też występują gwałtowne luki które wykańczają Twoją inwestycję? Sprawdź, czy dodatkowe filtry poprawią jego skuteczność. Może dodaj stop kroczący, najlepiej wyliczany ze zmienności? A może użyjesz zmienności do poprawienia metody zarządzania kapitałem? Ulepszaj metody i za każdym razem sprawdzaj ich skuteczność.

Krok ostaeczny: Dopiero po sprawdzeniu tych wszystkich punktów sprawdź, czy nie doszło do śmierci systemu.
Jeżeli wszystko w systemie było zrobione dobrze, zbadaj stopień odchylenia od dotychczasowych założeń. Czy nowy maksymalny drawdown systemowy jest do przyjęcia? Czy ilość i czas trwania serii transakcji stratnych jest nadal do zaakceptowania? Zbadaj też trendowość equity i podejmij decyzję. Możesz inwestować dalej z tym systemem przy zmienionych założeniach, oraz większym ryzyku lub podwyższonym delewarowaniu. Albo uznajesz, że system umarł i trzeba poszukać innego, lepszego.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co zrobić kiedy inwestujesz na giełdzie i chcesz ochronić zwoje zyski?

Co zrobić kiedy inwestujesz na giełdzie i chcesz ochronić zwoje zyski?

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Zaczynasz inwestycję na giełdzie. Kupujesz akcje czy kontrakty i w pewnym momencie okazuje się, że Twoja pozycja jest już zarobiona. Sytuacja wygląda dobrze, a jednak Ty zaczynasz mieć emocje i wątpliwości. Nie wiesz kiedy najlepiej zamknąć pozycję i z jakim zyskiem.

Niestety oznacza to najczęściej brak planu. A brak planu w takim momencie może zakończyć się na trzy sposoby. Większość inwestorów bez planu zamknie pozycję gdy już chociaż trochę jest zarobiona. Zagrają emocję i brak wiary w dalsze wzrosty. Pozycja zostanie zamknięta, a rynek bardzo często pokaże wtedy, że można było na tej transakcji zarobić znacznie więcej.

Drugą ewentualnością jest, że inwestując bez planu realizacji zysku będziesz trzymać otwartą pozycję tak długo, aż rynek wzrośnie, potem znów spadnie i zamkniesz ją również z małym zyskiem lub nawet na stracie. Oczywiście może zdarzyć się sytuacja, że będziesz mieć przeczucie i zamkniesz pozycję we właściwym momencie z godziwym zarobkiem. Na loterii też w końcu można wygrać. Ale zapewniam cię, że taka sytuacja będzie mała miejsce rzadko.

Dlatego kluczem do rozwiązania tego problemu jest plan.

Plan powinien zakładać kiedy i na jakich warunkach zamykasz pozycję. Najlepszym sposobem okazuje się zazwyczaj kroczące zlecenie stop.

Możesz powiedzieć, że na polskiej giełdzie nie ma takiego rodzaju zleceń. To prawda, ale nikt Ci nie zabroni gdy ustawisz zlecenie stop które będziesz przesuwać systematycznie co pewien czas. Wszystko zgodnie z interwałem na którym inwestujesz. Np. inwestując na akcjach w interwale dziennym wystarczy, że zrobisz taką zmianę raz dziennie!

Możesz użyć wtedy jednej z dwóch metod które bardzo polecam.

Pierwsza, to metoda idealna dla inwestorów obserwujących wykres samodzielnie. Zaznaczaj na wykresie kolejne dna wyznaczane przez ruchy zgodne z trendem i korekty. Stop ustawiaj zawsze lekko pod ostatnim dnem. Dzięki temu będziesz na rynku dopóty, dopóki trend będzie zachowany. Brzmi bardzo prosto, ale metoda jest naprawdę skuteczna.

Druga metoda jest już obliczeniowa. Jestem gorącym zwolennikiem tego mało znanego sposobu na zlecenie stop. Użyj stop wyliczanego ze zmienności, ze wskaźnika ATR. I pamiętaj przy tym, że kroczący stop nigdy się nie cofa.

Opiszę jego obliczanie dla pozycji długiej (na wzrosty). Od ceny zamknięcia lub od minimum odejmujesz ATR pomnożony przez pewną stałą M. Następnie porównujesz wynik z poprzednim poziomem stop. Jeżeli nowy jest niższy, zostaje poziom poprzedni. Jeżeli jest wyżej - przesuwasz zlecenie ochronne na nowo obliczony poziom. Metodę tą możesz stosować na dowolnym interwale czasowym od minut do miesięcy. Oczywiście dla szybkich interwałów lepiej skonstruować automat inwestycyjny, żeby nie obliczać i nie przesuwać zleceń co kilka minut.

Analogicznie zastosujesz tą metodę dla pozycji krótkiej. Jedynie dodajesz M * ATR do zamknięcia lub do maksimum, a następnie pozwalasz mu przesuwać się tylko do dołu.

Oczywiście okres z jakiego obliczasz wskazania ATR, oraz mnożnik M musisz dobrać zawsze do konkretnego rynku lub waloru. Tutaj bardzo przydaje się zaprogramowanie systemu i testy. Najczęściej przyjmuje się obliczanie ATR(10) ... ATR(63), oraz mnożnik od 2 do 4.

Podsumowując. Zawsze działaj zgodnie z planem. Miej gotową metodę na ochronę i realizację zysku. Najdoskonalszym rozwiązaniem które możesz przyjąć jest zaprogramowanie systemu i przeprowadzenie rzetelnego testu na danych historycznych. Backtest, Optymalizacja i najbardziej wiarygodny - Walk Forward.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 1 lutego 2012

Jak przetrwać serię strat na giełdzie prawidłowo zarządzając kapitałem

Jak przetrwać serię strat na giełdzie prawidłowo zarządzając kapitałem

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Każda metoda inwestycyjna od czasu do czasu generuje straty. Nawet jeżeli prawidłowo ustawiasz zlecenia obronne stop, straty te mogą być dotkliwe. Dodatkowo statystyka wskazuje, że czasami zdarzy się seria strat. Pięć czy więcej strat pod rząd będzie boleć jeszcze bardziej. Tu z pomocą przychodzi ...

Tu z pomocą przychodzi prawidłowe zarządzanie kapitałem.

Jedną z metod na rozwiązanie problemu jest tak zwane delewarowanie. Oczywiście jak przy każdej inwestycji, wszystko musisz mieć policzone zanim Twoje pieniądze znajdą się na giełdzie.

1. Załóż swoją maksymalną dopuszczalną stratę na pojedynczej transakcji Ms%. Dla indywidualnego inwestora polecam 5%. Jeżeli jesteś wyjątkowo ostrożny przyjmij 2-3%. Takie założenia mają też niektóre fundusze inwestycyjne. Jeżeli chcesz inwestować bardzo agresywnie i ryzykownie możesz przyjąć nawet 10%.

2. Określ cenę kupna waloru w który chcesz zainwestować.

3. Określ początkowy poziom zlecenia stop.

4. Policz ile % kapitału stracisz, gdyby rynek sięgnął do Twojego zlecenia stop - S%. Policz to wliczając wszystkie prowizje.

5. Jeżeli wyjdzie, że strata jest mniejsza lub równa zakładanej maksymalnej (S% <= Ms%) kończysz obliczenia. Możesz kupić walor za cały przeznaczony na to kapitał.


6. Jeżeli wychodzi, że strata jest większa od zakładanej, policz jaki % kapitału możesz zaangażować w transakcję. K% = Ms% / S%

Przykład:

Załóżmy, że z obliczeń wynika, że K% = 67%

Gdy będziesz rozpoczynać inwestycję mając na nią np. 10000zł, to kupić walor możesz za 6700zł (czyli 67% z 10000). Pozostałe 3300zł muszą leżeć na rachunku jako zabezpieczenie tej transakcji.

Pod żadnym pozorem nie możesz ich użyć w innej transakcji.
One są zabezpieczeniem tej rozpoczętej. One są gwarantem, że potencjalna strata nie przekroczy początkowych założeń.

Dopiero gdy zaczniesz przesuwać zlecenie obronne stop, możesz zacząć stopniowo zwalniać zablokowany kapitał. Gdy zlecenie stop przekroczy już cenę zakupu tak, że jego zadziałanie zagwarantuje brak straty - możesz zwolnić zablokowane pieniądze całkowicie.

To właśnie nazywa się delewarowaniem. Stosować je można nie tylko do instrumentów z dźwignią. Nadaje się wspaniale do akcji, gdzie warto czasami zakładać dźwignię odwrotną.

Oczywiście metoda ta nie jest jedyna. Istnieją jeszcze zasady zarządzania ze stałą wielkością pozycji, zasady wynikające ze zmienności, czy wreszcie zasady będące funkcją ryzyka. Jednak klasyczne delewarowanie jest metodą bardzo skuteczną, a przy tym bardzo prostą do obliczenia.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Najczęściej popełniane błędy przy stawianiu zleceń ochronnych stop

Najczęściej popełniane błędy przy stawianiu zleceń ochronnych stop.

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Rozpoczynasz inwestycję, ale rynek zawraca. Ty zamiast po stronie zysku jesteś na stracie. Masz założenia co do zleceń ochronnych, ale okazuje się, że Twojego kapitału wciąż ubywa. Czy na pewno Twoje zlecenia stop chronią Twoje pieniądze? Czy może przyspieszają tylko ich utratę?

Błąd 1 - Zbyt bliskie zlecenie stop
Stawiasz stop, rynek zawraca, sięga po Twojego stopa. Po chwili jednak wybija z powrotem w stronę Twoich przewidywań.

Nie ważne, czy masz stopa wyliczanego jako odległość w punktach, czy jako % od ceny wejścia. Odległość ta musi być odpowiednio dobrana do danego rynku. To prawda, że zbyt dalekie stopy (przynajmniej bez prawidłowego zarządzania kapitałem) powodują znaczne straty. Jednak stopy zbyt bliskie również. Pojedynczo strata jest mała, ale jest ich wtedy wiele pod rząd i wychodzi na to samo.

Badaj najlepszą odległość dla stopa dla danego rynku czy waloru. Jeżeli wydaje się odległy - włącz zarządzanie kapitałem. Nigdy nie przysuwaj stopa wbrew zasadom tylko dlatego, że boisz się dużej straty, a zarazem nie chcesz zmniejszać wielkości pozycji.

Błąd 2 - Przesuwanie zlecenia stop
Masz na rynku zlecenie stop. Jest już w arkuszu zleceń. Brawo! Rynek znów idzie w stronę Twojego zlecenia, a u Ciebie pojawiają się przeczucia. Że może źle coś jest wyliczone, że może zerwie stopa i zawróci. Odsuwasz tego stopa wbrew przyjętym zasadom, a rynek i tak sięga w końcu po niego. Tylko Ty jesteś na dużo większej stracie niż była zakładana.

Napiszę krótko. Zastanów się i odpowiedz, czy ufasz sobie, czy ufasz swojej metodzie inwestycyjnej. Jeżeli którakolwiek odpowiedź brzmi "nie" - nie inwestuj. Jeżeli masz 2x tak - trzymaj emocje na wodzy i nie psuj swojego systemu.

Błąd 3 - Nie realizowanie zlecenia stop
Masz stop mentalny. Nie ma go w zleceniach. Tylko ty o nim wiesz i pilnujesz go z ręką na myszce. Ok. To jest czasami konieczna metoda. Jednak rynek sięga do poziomu kiedy masz wyjść z rynku, a Ty tego nie robisz.

Bardzo podobna sytuacja do błędu 2. Podstawowym problemem jest trzymanie w ryzach emocji i niesłuchanie przeczuć. I absolutnie w trakcie inwestowania nie czytaj, nie słuchaj prognoz czy analiz. Zawsze w końcu zwiodą Cię na manowce.

Błąd 4 - Masz zlecenie stop mentalne i wychodzisz na chwilę do kuchni
Ponownie stop mentalny. Rynek nie jest tak blisko, więc wychodzisz na chwilę zrobić sobie kawę czy herbatę. Wracasz i okazuje się, że była to najdroższe picie w Twoim życiu.

Jeżeli masz zlecenie stop mentalne i inwestujesz na intraday'u, absolutnie nie możesz wychodzić. Rynki są nieprzewidywalne i zawsze może zdarzyć się gwałtowny ruch. Jeżeli naprawdę musisz odejść od wykresu - wprowadź na wszelki wypadek zlecenie ochronne. Jak wrócisz do komputera usuń je i dalej trzymaj straż.

Błąd 5 - Brak decyzji co do zlecenia stop
Rynek zawraca, jesteś na stracie, a Ty nic nie robisz bo nie masz koncepcji co robić! Nie masz wyznaczonego stopa, nie masz wariantu awaryjnego.

W takiej sytuacji niedopuszczalne jest w ogóle rozpoczynanie inwestycji. Dopiero gdy masz co najmniej warunki wejścia i warunki wyjścia wolno Ci inwestycję rozpocząć. W przeciwnym wypadku czekaj i analizuj dalej. Nie traktuj giełdy jak nałogowy hazardzista, traktuj ją jak odpowiedzialny inwestor.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl