wtorek, 5 sierpnia 2014

Inflacja a stopa zwrotu (zysk) z inwestycji

Inflacja a stopa zwrotu (zysk) z inwestycji


Autor: DamianKrawczyk


Inflacja.. czym ona de facto jest? Najkrócej rzecz ujmując jest to perfidny i ukryty podatek. Dlaczego tak twierdzę? Odpowiedź jest oczywista..


Czym de facto jest inflacja?

Inflacja. wszyscy znamy to słowo, ale nie wszyscy zastanawialiśmy się, czym ona tak naprawdę jest. Najkrócej rzecz ujmując można ją określić mianem: „Perfidnego i ukrytego podatku” ;)

Dlaczego, tak twierdzę? Odpowiedź jest prosta.

Załóżmy że mamy w obiegu jakąś stałą ilość dóbr (w postaci produktów i usług). Pieniądz jest reprezentacją wartości tych dóbr i ułatwia ich wymianę. Co się stanie, jeżeli rząd (albo Bank Centralny) zdecyduje się dodrukować trochę banknotów?

Jeżeli ilość dóbr jest stała, to zwiększona ilość pieniądza w obiegu, wpłynie na zmniejszenie siły nabywczej tego pieniądza. Inaczej rzecz ujmując, straci on część swojej wartości. Dlaczego? Bo jest go więcej w obiegu, czyli każda złotówka reprezentuje mniejszą ilość dóbr! Za 1 zł możesz nabyć mniej dóbr, bo złotówek w obiegu jest więcej. Podstawowe zasady ekonomii, a jednocześnie niezły przekręt, nieprawdaż? ;)

Nie ma konieczności nakładania dodatkowych podatków, które nie są dobrze odbierane przez społeczeństwo. Lepiej dodrukować trochę pieniędzy. Podatnicy i tak się nie połapią, że są coraz biedniejsi ;)

Stąd się bierze inflacja w systemie monetarnym?

W zdrowym i nie regulowanym centralnie systemie naturalnym zjawiskiem powinna być sytuacja przeciwna, czyli deflacja. Przy stałej ilości pieniądza w obiegu i wzroście gospodarczym (którego efektem jest wzrastająca ilość dóbr w obiegu), pieniądz powinien zyskiwać na wartości, a nie ją tracić! Niestety to tylko model idealny, bez ingerencji polityków w gospodarkę, czyli idealistyczna utopia ;)

Zostawmy zatem na boku dywagacje pt. „co by było gdyby” i zastanówmy się jak zneutralizować zgubny wpływ inflacji na nasz portfel. Przeanalizujmy to krok po kroku.

Załóżmy, że masz w kieszeni 100 zł i za te 100 zł możesz kupić określony koszyk dóbr. Wskaźnik inflacji podawany przez GUS wynosi 10% w skali roku, co oznacza, że koszyk po roku jest droższy o 10%. Załóżmy również, że w tym czasie ze swojej inwestycji osiągnąłeś stopę zwrotu 20% rocznie. Wydawałoby się, że zarobiłeś 10% na czysto (20% - 10%). Sprawdźmy, czy faktycznie tak jest. Z powyższych danych wynika, że po roku masz 120 zł. Koszyk kosztuje dzisiaj 110 zł (100 zł + 0,1*100 zł).
Za 120 zł możesz kupić 120/110 koszyka, czyli ok. 1,0909 koszyka. Jeżeli kiedyś mogłeś kupić 1 koszyk, a teraz możesz kupić 1,0909 koszyka, to Twój realny zysk to 0,0909, czyli 9,09%, a nie 10%. Jaki jest zatem wzór na realny zysk z uwzględnienie inflacji? Wzór wygląda następująco:

RSPI = (SP - SI)/(1 + SI)

Gdzie:
RSPI – realna stopa procentowa (zwrotu) z uwzględnieniem inflacji
SP – stopa procentowa (zwrotu) z inwestycji
SI – stopa inflacji

Podstawiając dane z naszego przykładu do powyższego wzoru mamy:

RSPI = (0,2 - 0,1)/(1 + 0,1) = 0,1/0,1 = 0,0909 = 9,09%

Wynik pokrywa się z naszym powyższym wnioskowaniem. Wszystko wskazuje na to, że wzór jest prawidłowy.

W praktyce, tego wzoru nie trzeba tak naprawdę stosować do porównywania zyskowności inwestycji (ja również go nie stosuję). Ponieważ inflacja jest stała, każda stopa procentowa jest nią w równym stopniu „zanieczyszczona”, a co za tym idzie inflacja nie mam znaczenia przy porównywaniu stóp zwrotu z inwestycji. Warto jednak wiedzieć, jaka jest realna stopa zwrotu z naszych inwestycji, jeżeli weźmiemy pod uwagę „ukryty podatek” jakim jest inflacja ;)


Damian Krawczyk

http://damian-krawczyk.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 29 czerwca 2014

Instrumenty pochodne, swapy i inne konstrukcje finansowe.

Instrumenty pochodne, swapy i inne konstrukcje finansowe.


Autor: Remigiusz Żurawski


Oprócz standardowych instrumentów pochodnych jakimi są kontrakty terminowe i opcje na rynkach finansowych można się spotkać także z innymi. Różnorodność tego typu instrumentów jest duża, a rozwijający się rynek nadal dostarcza nowe rodzaje, które spełniają założenia instrumentów pochodnych.


Należą do nich:
- warranty, które przez część specjalistów uważane są za opcje,
- kontrakty swap,
- instrumenty hybrydowe, które tworzą bardzo zróżnicowaną i dużą grupę.

Warranty są papierem wartościowym spełniającym założenia dotycząc opcji, jednak w przeciwieństwie do nich posiadają własnego emitenta, który jest gwarantem wykonania praw z nich wynikających, opcje natomiast nie posiadają własnego emitenta i dlatego trudno jest mówić w ich przypadku o emisji, powstają one w momencie zawarcia przez strony transakcji . Warranty są emitowane przez przedsiębiorstwa lub różnego rodzaju instytucje finansowe i często ich emisja jest bezpośrednio związana z obligacjami, których właściciel otrzymuje jednocześnie warrant, upoważniający go do zakupu akcji w czasie przyszłym po ustalonej wcześniej cenie. Warrant i normalna opcja na akcje przedsiębiorstwa posiadają, poza wcześniej opisanymi, jeszcze jedną różnicę, mianowicie opcje dają prawo do nabycia akcji będących już w obrocie, natomiast warrant upoważnia do nabycia akcji, które przedsiębiorstwo ma dopiero zamiar wyemitować.

Kontrakty swap są kolejnymi instrumentami pochodnymi, które w ostatnich latach bardzo się rozpowszechniły na rynkach finansowych, a w szczególności na międzybankowych rynkach walutowych. Swap polega na wymianie przez dwie strony przyszłych płatności, które mają być dokonane na rzecz instytucji finansowych, jest on tak zorganizowany, że na zamianie zyskują obie strony oraz instytucja, która pośredniczy miedzy nimi . Swapy mogą dotyczyć bardzo zróżnicowanych form płatności, jednak do najczęściej spotykanych należą swapy procentowe i walutowe. Na rynkach finansowych spotykane są również inne rodzaje swapów: swapy towarowe, swapy akcyjne itd.

Schemat swapu procentowego wygląda następująco :
- kontrahent A preferuje stałą stopę procentową oprocentowania kredytu, natomiast kontrahent B preferuje zmienną stopę procentową oprocentowania kredytu,
- kontrahent A zaciąga kredyt ze zmienną stopą procentową, a kontrahent B ze stałą stopą procentową, przy czym wielkość kredytu obydwóch kontrahentów jest taka sama,
- kolejnym etapem jest wejście obydwóch stron w swap procentowy za pośrednictwem dealera ,
- kontrahent A płaci dealerowi odsetki w wysokości Y, a w zamian otrzymuje odsetki w wysokości, np. LIBOR (może to być WIBOR lub inny wskaźnik), natomiast kontrahent B płaci dealerowi odsetki w wysokości LIBOR, a otrzymuje od niego w wysokości Z, przy czym Z- w wyniku swapu strona A płaci odsetki w wysokości Y+X, a strona B płaci odsetki w wysokości S-Z+LIBOR.
Cała procedura jest dosyć skomplikowana, jednak w jej wyniku zyskują obydwie strony jednocześnie, a przy okazji dealer, który pośredniczy pomiędzy kontrahentami również osiąga zysk.

Swap walutowy przebiega według następującego schematu :
- kontrahent A preferuje kredyt w walucie B przy zmiennej stopie procentowej, natomiast kontrahent B preferuje kredyt w walucie A przy stałej stopie procentowej,
- obydwaj kontrahenci postępują odwrotnie, tzn. kontrahent A zaciąga kredyt w walucie A przy stałej stopie procentowej, a kontrahent B zaciąga kredyt w walucie B przy zmiennej stopie procentowej, przy czym wielkość kredytów jest taka sama u obydwóch kontrahentów,
- po zaciągnięciu kredytów kontrahenci zamieniają się kapitałem za pośrednictwem dealera, w ten sposób kontrahent A otrzymuje kredyt w walucie B, a kontrahent B w walucie A,
- następuje zamiana odsetek za pośrednictwem dealera, strona A płaci dealerowi odsetki w wysokości np. LIBOR, a w zamian otrzymuje stałe odsetki w wysokości Y, kontrahent B płaci dealerowi odsetki w wysokości Z a otrzymuje odsetki w wysokości LIBOR,
- w wyniku swapu dealer zarabia Z-Y, kontrahent A płaci łączne odsetki w wysokości LIBOR+X, czyli zmienne, a kontrahent B płaci stałe odsetki w wysokości Z+S,
- na koniec spłaty kapitału strony A i B wymieniają się walutą za pośrednictwem dealera i spłacają go.

Na rynkach finansowych występuje sporo nowych instrumentów pochodnych, nalezą do nich między innymi :
- opcja na kontrakty futures, w której instrumentem pierwotnym jest kontrakt futures, jest to tzw. opcja terminowa,
- cap, który jest instrumentem mającym charakter kontraktu polegającym na tym, że wystawca płaci nabywcy sumę, która jest proporcjonalna do różnicy między stopą odniesienia, która może być np. stopa LIBOR, a stopą, która jest ustalona w kontrakcie, jeśli ta różnica jest dodatnia,
- floor ma podobnie jak cap charakter kontraktu i jest odwrotnością tego drugiego, w tym przypadku wystawca płaci nabywcy różnicę między stopą ustaloną w kontrakcie, a stopą odniesienia,
- collar jest kontraktem polegającym na jednoczesnym zakupie cap i wystawieniu kontraktu floor,
- opcje na swap, cap, floor, w których instrumentami pierwotnymi są wymienione wcześniej instrumenty pochodne,
- participating cap jest połączeniem kontraktu cap i floor, polega na tym, że nabywca zobowiązuje się płacić dealerowi pewną sumę w sytuacji jeśli stopa odniesienia jest niższa niż stopa kontraktu, jednak tylko w pewnej ustalonej wcześniej części odpowiadającej jej sumy płaconej przez dealera gdy stopa odniesienia jest wyższa niż stopa kontraktu,
- swap ograniczony od góry polega na jednoczesnym zawarciu swapu procentowego i nabyciem kontraktu cap.

Instrumenty hybrydowe są grupą instrumentów pochodnych, których cena jest uzależniona od zmian wartości instrumentu pierwotnego, którym może być dowolny element dający się sklasyfikować i jednoznacznie określić. Przykładowymi instrumentami hybrydowymi są :
- derywaty kredytowe to instrument mający za zadanie redukować ryzyko, banki ponoszą ryzyko, że kredytobiorca nie wywiąże się z zobowiązań, tego typu papier jest formom ubezpieczenia w postaci obligacji o korzystnym oprocentowaniu, które emituje wierzyciel, wartość nominalna tych obligacji nie zostanie zwrócona ich nabywcy w momencie wykupu jeśli pożyczkobiorca banku nie zapłaci należności,
- inne instrumenty hybrydowe, które mogą być uzależnione od różnego typu indeksów, nawet od zmiany warunków metereologicznych itd.


RZeserwis
red.egrudziadz.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Prawne aspekty obrotu papierami pochodnymi na rynku giełdowym w Polsce

Prawne aspekty obrotu papierami pochodnymi na rynku giełdowym w Polsce


Autor: Remigiusz Żurawski


Przełomowy dla rynku finansowego był rok 1973, kiedy to stał się on aktywny przez 24 godziny na dobę, ponieważ rozpoczęto na nim obrót walutami ustalając w ten sposób ich wzajemne relacje cenowe na giełdach światowych. Innym ważnym wydarzeniem, które miało miejsce w tym roku było opublikowanie przez F. Black'a i M. Scholes'a


pracy naukowej, w której wyprowadzili oni formułę pozwalającą w sposób racjonalny dokonać wyceny opcji . Jak wczesniej już opisałem to w dziale ekonomicznym w serwisie Grudziądza, Zdarzenia te zapoczątkowały szybki wzrost wymiany międzynarodowej. Drugim momentem w historii rynków finansowych, który wywarł bardzo duży wpływ na ich rozwój, było pojawienie się możliwości dokonywania transakcji drogą elektroniczną. W roku 1995 wolumen transakcji dokonywanych na rynkach finansowych był większy blisko 80 razy niż w roku 1973, jednak najbardziej imponujący rozwój miał miejsce na rynku instrumentów pochodnych, na którym wartość zawartych kontraktów w 1995 roku wyniosła 35 bilionów USD, natomiast w chwili obecnej wartość zawieranych kontraktów jest tak wielka, że trudno ją sobie wyobrazić .

Na Polskich giełdach do roku 1998 nie można było zawierać transakcji terminowych. Z tego powodu były one zawierane przez zainteresowanych poza parkietem, czyli miejscem gdzie odbywał się oficjalny obrót papierami wartościowymi dopuszczonymi na rynek regulowany jakim była giełda. Na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych rynek terminowy został uruchomiony 16 stycznia 1998 roku, kiedy to rozpoczęto notowanie kontraktów terminowych na indeks giełdowy WIG 20 . W kolejnych latach zainteresowanie rynkiem instrumentów pochodnych nie było zbyt duże. Dopiero w latach głębokiej bessy 2000-2001, kiedy to na rynku kasowym, na którym dokonuje się transakcji kupna i sprzedaży polegających na przeniesieniu własności ze sprzedającego na kupującego takich instrumentów finansowych jak akcje czy obligacje, nastały ciężkie czasy, rynek terminowy zaczął gwałtownie się rozwijać. Pod koniec roku 2001 na giełdzie w Warszawie handlowano już kontraktami terminowymi na waluty USD, a niedługo później rozpoczęto notowania kontraktów terminowych na MIDWIG . W roku tym średnie sesyjne obroty kontraktami terminowymi były trzykrotnie większe niż rok wcześniej, co świadczyło o szybkim rozwoju tego segmentu rynku, natomiast pod względem wolumenu i wartości obrotu kontraktami terminowymi warszawska giełda na konie roku 2001 zajmowała siódme miejsce w Europie.

W roku 2003 Warszawska Giełda wprowadziła kontrakty terminowe na kolejne spółki notowane na warszawskim parkiecie, a obecnie w planach jest wprowadzenie kontraktów terminowych na pozostałe spółki wchodzące w skład WIG 20 - w chwili obecnej notowane są kontrakty futures na akcje ośmiu spółek wchodzących w skład tego indeksu, oraz Elektrimu . W planach Warszawska Giełda ma również wprowadzenie, w pierwszej połowie 2003, do obrotu opcje kupna i sprzedaży na wybrane spółki giełdowe oraz na indeks WIG 20 .

Oczywiście oprócz obrotu instrumentami pochodnymi na rynku regulowanym, obrót nimi odbywa się także na rynku poza giełdowym, gdzie występują ich nie standaryzowane formy, tzn. takie gdzie wszelkiego rodzaju warunki są bezpośrednio ustalane przez strony umowy. Ze względu na duże ryzyko, jakie może być związane z tego typu instrumentami finansowymi, obrót nimi jest najbezpieczniejszy na giełdowym, gdzie dokonana jest standaryzacja instrumentów pochodnych i istnieją wszelkiego rodzaju zabezpieczenia mające na celu ograniczyć do minimum ryzyko nie wywiązania się przez jedną ze stron z zawartego kontraktu terminowego.

Według Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. praw o publicznym obrocie papierami wartościowymi instrumenty pochodne są papierami wartościowymi, których cena zależy bezpośrednio lub pośrednio od ceny papierów wartościowych, którymi mogą być akcje, prawa do akcji, obligacje, listy zastawne, certyfikaty inwestycyjne oraz zbywalne prawa majątkowe wynikające z powyżej wymienionych papierów wartościowych . Papiery wartościowe, którymi według powyżej przytoczonej definicji są również instrumenty pochodne, spełniają rolę nosiciela praw majątkowych i należą do kategorii dokumentów dłużnych, czyli takich, które stwierdzają istnienie stosunku prawnego, którym najczęściej jest zobowiązanie .

Kodeks Cywilny od nowelizacji z roku 1990, w księdze trzeciej, tytule XXXVII, Dziale II zatytułowanym "Papiery wartościowe", również reguluje, w ogólny sposób, zagadnienia związane z papierami wartościowymi . Ponadto inne działy Kodeksu Cywilnego zawierają uregulowania dotyczące tego zagadnienia. Przykładowo art. 921[9] wchodzi w relacje z art. 509-516 definiując papiery wartościowe imienne, czyli taki, które wskazują w swojej treści osobę będącą właścicielem papieru wartościowego . Należy zwrócić uwagę na to iż przepisy Kodeksu Cywilnego definiują papiery wartościowe w węższy sposób niż Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi, które definiuje je w sposób przedstawiony powyżej.

W ostatnim czasie również ustawy podatkowe i ustawa o rachunkowości ulegały przemianom, które są związane z dynamicznie rozwijającym się rynkiem finansowym. Sposoby prezentacji i wyceny instrumentów finansowych, w tym instrumentów pochodnych uległy w ostatnim czasie, stopniowemu uregulowaniu zarówno w międzynarodowych standardach rachunkowości i w ustawie o rachunkowości. Proces przemian, wynikających z rozwoju rynku finansowego, w międzynarodowych standardach został przeprowadzony w dwóch etapach :
- wynikiem pierwszego etapu było opublikowanie w 1995 roku Międzynarodowego Standardu Rachunkowości 32 (dalej MSR) zatytułowanego: "Instrumenty finansowe, ujawnianie i prezentacja", który został następnie znowelizowany w 1998r.,
- w drugim etapie w marcu 1999 roku opublikowano MSR 39, który dotyczył ujawniania i
wyceny sprawozdań finansowych sporządzanych od roku 2001.
MSR 39 zdefiniował szczegółowo instrumenty pochodne jednak polski ustawodawca dokonał tego dopiero po nowelizacji ustawy o rachunkowości z dnia 23 sierpnia 2001 roku, w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 12 grudnia 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad uznawania, metod wyceny, zakresu ujawniania i sposobu prezentacji instrumentów finansowych. Rozporządzenie to definiuje instrumenty pochodne jako instrumenty finansowe, których :
- wartość jest uzależniona od zmian wartości instrumentu bazowego, którym może być stopa procentowa, papier wartościowy, towar, waluta, indeks cen, stóp lub ocena wiarygodności kredytowej, indeks kredytowy lub inna podobna wielkość,
- nabycie nie powoduje poniesienia wydatków początkowych, ewentualnie wysokość netto tych wydatków jest niska w porównaniu do wartości kontraktu,
- rozliczenie nastąpi w przyszłości.

W ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych pochodne instrumenty finansowe zostały zdefiniowane jako, prawa majątkowe, których cena zależy bezpośrednio lub pośrednio od ceny towarów, walut obcych, waluty polskiej, złota dewizowego, platyny dewizowej lub papierów wartościowych, albo wysokości stóp procentowych lub indeksów, a w szczególności opcje i kontrakty terminowe .

W literaturze instrumenty pochodne definiuje się jako "instrument finansowy, którego wartość zależy od innego instrumentu (w szczególności od papieru wartościowego), na który pochodny instrument został wystawiony" .

Powyżej zaprezentowane definicje w rozporządzeniu Ministra Finansów i ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz definicja zaprezentowana przez K. Jajugę są ze sobą zbliżone. Oczywiście obecnie rozwój tego typu instrumentów przebiega tak dynamicznie iż można obecnie spotkać się z bardzo urozmaiconymi ich postaciami. Przykładem mogą być opcje na kontrakty terminowe, kontrakty swap, Cap (interest rate cap), Floor (interest rate floor),czy Collar (interest rate collar) oraz szereg innych czasem bardzo egzotycznych instrumentów pochodnych .

Polskie ustawodawstwo w zakresie instrumentów pochodnych, a w szczególności Ustawa z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, są w większości zbieżne z Międzynarodowymi Standardami Rachunkowości nr 32 i 39 ponieważ były tworzone w oparciu o zawarte w nich rozwiązania i definicje. Definicja instrumentu finansowego w Ustawie o Rachunkowości oraz w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 12 grudnia 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad uznawania, metod wyceny, zakresu ujawniania i sposobu prezentacji instrumentów finansowych, i Międzynarodowych Standardach jest identyczna w tych aktach prawnych podobnie jak podział instrumentów finansowych i sposób ich wyceny . Pojęcie instrumentu pochodnego, definicje dotyczące zabezpieczania oraz sposób prezentacji instrumentów finansowych są w wyżej wymienionych aktach prawnych zbieżne, natomiast ewidencja instrumentów finansowych w Międzynarodowych Standardach akceptuje ewidencję pozabilansową czego nie umożliwiają rozporządzenie i ustawa .


RZeserwis
red.egrudziadz.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Rynek giełdowy w Polsce, historia i geneza.

Rynek giełdowy w Polsce, historia i geneza.


Autor: Remigiusz Żurawski


Giełda papierów wartościowych jest miejscem, w którym dokonywane są transakcje kupna i sprzedaży między innymi akcji i obligacji . Polska nazwa - giełda - pochodzi od słowa gildia - oznacza zebranie, zgromadzenie kupców . Zebrania te odbywały się podczas jarmarków.


W trakcie tych jarmarków dokonywała się wymiana informacji ze świata, handlowano, udzielano bądź zaciągano pożyczki. Tego typu spotkania odbywały się w określonych dniach i w określonym miejscu.

Giełda w formie instytucji prawnej pojawia się na ziemiach polskich dopiero w 1809r., jednak nie podjęła ona działalności, albo, co jest bardziej prawdopodobne, funkcjonowała w bardzo ograniczonym zakresie. Historię polskiej rozpoczyna się 12.05.1817r. w Warszawie, na której do końca XIX wieku przedmiotem były głównie weksle, obligacje oraz listy zastawne, a w ostatnich latach stulecia rozwinął się na niej handel akcjami, mający charakter spekulacyjny . Również w innych polskich miastach próbowano założyć giełdy, przykładem jest „Giełda zbożowa i towarowa" we Lwowie, która jednak nie funkcjonowała zbyt długo. W roku 1884 została ponowiona próba powstania giełdy lwowskiej jednakże i ona zakończyła się niepowodzeniem. Giełda zbożowa i handlowa we Lwowie powstała ostatecznie w 1913 roku i funkcjonowała do 1939 roku.

W okresie przedwojennym w Polsce, działało siedem giełd pieniężnych, których siedziby mieściły się w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Lwowie, Łodzi, Poznaniu i Wilnie. Największe znaczenie miała giełda stołeczna, na której koncentrowało się 97% obrotów krajowych . Maklerzy giełdowi byli pośrednikami w zawieraniu transakcji na giełdzie, a mogli nimi być wyłącznie obywatele polscy, w wieku od 30 - 70 lat. Maklerzy giełdowi nie mogli dokonywać transakcji na własny rachunek, podawać fałszywych informacji o kursach, pośredniczyć w fikcyjnych transakcjach, czy też namawiać innych do zawarcia umowy, albo mieć zaległości w prowadzeniu ksiąg maklerskich, zawierać umowy z osobami nieuprawnionymi itd. Każdy makler był zobowiązany do złożenia przysięgę na ręce komisarza giełdowego, w wyniku której nie wolno im było prowadzić przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych na obce lub własne nazwisko, i zajmować stanowisk w zarządach przedsiębiorstw itp .

Na warszawskiej giełdzie dokonywano obrotu wekslami, czekami, walutami, i kruszcami szlachetnymi oraz papierami wartościowymi Wyodrębnił się na niej podział na rynek oficjalny i nieoficjalny zwany też „czarną giełdą". Na rynku oficjalnym dokonywał się obrót papierami dopuszczonymi do obrotu, a transakcji dokonywali przysięgli maklerzy, natomiast na rynku nieoficjalnym handlowano wszystkimi papierami wartościowymi niezależnie od tego czy były dopuszczone do obrotu giełdowego czy też nie. Na Warszawskiej Giełdzie zawierano tylko transakcje natychmiastowe, czyli kasowe, których realizacja musiała nastąpić w ściśle określonym czasie.

W momencie wybuch II wojny światowej zawieszona została działalności giełdy w Warszawie i nawet po jej zakończeniu giełda ta nie podjęła działalności. W 1946 roku Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął próbę wznowienia działalności giełdy towarowej (zbożowej), również inne giełdy usiłowały funkcjonować na innych niż dotychczas warunkach, jednak ich działanie nie pasowało do wprowadzonego w życie systemu kierowania gospodarką. Ostateczny upadek polskich giełd nastąpił 21.09.1950 roku, kiedy to wydano dekret o Państwowej Inspekcji Handlowej, który uchylał Rozporządzenie o organizacji giełd. Po przemianach w latch 90-tych, w lipcu 1990r. powstała pierwsza wersja projektu ustawy, która miała za zadanie regulować publiczny obrót papierami wartościowymi, natomiast sama ustawa - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi i funduszach powierniczych - została uchwalona przez sejm 22.03.1991 roku . W ten sposób utworzono główne instytucje rynku kapitałowego tzn. giełdę, domy maklerskie, fundusze powiernicze, oraz Komisję Papierów Wartościowych której zadaniem jest kontrola rynku papierów wartościowych. Ustawa z marca 1991 roku uregulowała następujące kwestie:
- bezpieczny oraz sprawny przebieg transakcji i rozliczeń giełdowych,
- koncentracja podaży i popytu na papiery wartościowe, mających być dopuszczonymi do obrotu giełdowego w celu kształtowania powszechnego kursu,
- upowszechnianie informacji, umożliwiających ocenę aktualnej wartości papierów wartościowych dopuszczonych do obrotu giełdowego.

12.04.1991 roku Minister Przekształceń Własnościowych i Minister Finansów, który reprezentował Skarb Państwa podpisali akt założycielski Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, a pierwsza sesja na Warszawskiej Giełdzie odbyła się 16.04.1991r.

Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie w grudniu 2001 roku została przyjęta w poczet członków korespondentów Międzynarodowej Federacji Giełd Papierów Wartościowych (FIBV), natomiast pełnym członkiem tej organizacji, która grupuje wszystkie najważniejsze giełdy świata, została w październiku 1994r. Od roku 1992 Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie jest członkiem korespondentem Federacji Europejskich Giełd Papierów Wartościowych (FESE).

W momencie wejścia Polki do Unii Europejskiej giełda warszawska znajdzie się w obszarze rynku europejskiego, na którym dokonuje się swobodny przepływ osób, usług i kapitału. Powstanie wspólnego rynku europejskiego miało na celu przyspieszenie rozwoju gospodarki europejskiej i poprawy konkurencji. Podstawowym warunkiem istnienia wspólnego rynku jest istnienie jednolitego prawa w państwach, które należą do tego rynku. W Unii Europejskiej wspólnotowe prawo jest tworzone przez dyrektywy, których postanowienia zostają włączone do prawa krajów w strefie wspólnego rynku. Dyrektywy te regulują m. in. następujące zagadnienia z zakresu prawa papierów wartościowych :
- sporządzania prospektów emisyjnych przy ofertach publicznych, oraz uznawanie prospektów emisyjnych w państwach, które znajdują się w ramach wspólnego rynku,
- określania obowiązków informacyjnych jakie posiadają spółki , których akcje są przedmiotem obrotu na giełdzie,
- honorowania na terenie całej wspólnoty licencji firm inwestycyjnych oraz otwartych funduszy inwestycyjnych,
- zapewnienia uczciwego obrotu oraz zakazu wykorzystywania informacji, które są poufne i manipulacji kursami spółek notowanych na giełdach,
- wprowadzenia systemu gwarancyjnego, z którego będzie następowało wypłacane środków w sytuacji upadłości firmy inwestycyjnej.

Obecnie obowiązujące przepisy, które regulują polski rynek kapitałowy są oparte na rozwiązaniach przyjętych w Unii Europejskiej tzn.: planu działania w zakresie usług finansowych (Financial Service Action Plan) i planu rozwoju źródeł kapitału dla małych i średnich przedsiębiorstw (Rik Capital Action Plan) . Prawo polskie zostało zharmonizowane z dyrektywami unijnymi już w 2000 roku, kiedy to znowelizowano ustawę - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi i Ustawę o funduszach inwestycyjnych.

Obecnie następuje integracja rynków giełdowych, która umożliwia łatwiejszy dostęp inwestorom kapitałowym do wielu nowych instrumentów finansowych. Dawniej giełdy funkcjonowały na obszarze jednego kraju, obecnie tworzą się różnego rodzaju międzynarodowe alianse giełdowe, a nawet giełdy o charakterze międzynarodowym. Ważnym czynnikiem, który powoduje wzrost atrakcyjności giełdy jest jej płynność, którą można uzyskać zwiększają obszar funkcjonowania danej giełdy. Obecnie najbardziej płynnymi rynkami europejskimi są London Stock Exchange, Euronext i Deutsch Boerse . W Polce obecnie funkcjonują dwie instytucje, które są powiązane ze sobą kapitałowo, jest to Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie i Centralna Tabela Ofert. Celem tych instytucji jest integracja z rynkiem europejskim, co pozwoli zajęcie przez giełdę warszawską odpowiedniej pozycji konkurencyjnej.

Obecnie jednym z fundamentów realizacji strategii Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie jest przystąpienie do międzynarodowego sojuszu, jednak obecnie jeszcze nie powzięto decyzji do którego, w grę wchodzi Euronext, oraz miedzy innymi Deutsche Boerse i giełda londyńska . Do innych fundamentów, na których warszawska giełda zamierza oprzeć swoją przyszłość zalicza się prywatyzację i restrukturyzację. Prywatyzacja ma na celu ułatwić udział w sojuszu międzynarodowym, do którego w przyszłości dołączy Giełda w Warszawie, natomiast restrukturyzacja ma na celu optymalizację oferty giełdy, zatrudnienia i jej organizacji.

Innym ważnym elementem rynku giełdowego, który również podobnie jak giełda wymaga integracji ze strukturami unijnymi jest Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, który obecnie wprowadza system rozliczeniowy spełniający wszelkie standardy międzynarodowe .Obecnie funkcjonuje Europejski Komitet Papierów Wartościowych, który jest organem doradczym Komisji Europejskiej w zakresie ustaw związanych z integracją europejskiego rynku kapitałowego. W niedalekim czasie system tworzenia prawa europejskiego, z zakresu rynku kapitałowego, ma zostać zmieniony w taki sposób, aby umożliwić

Integracja Polski z Unią Europejską poza pozytywnymi aspektami takimi jak: umożliwienie dostępu do wewnętrznych rynków unijnych, w tym rynku kapitałowego, umożliwienia swobodnego korzystania ze swobody świadczenia usług inwestycyjnych i przepływu kapitału, i dostępu do płynnego rynku giełdowego; spowoduje zwiększenie się konkurencji na rynku krajowym, gdyż firmy z Unii Europejskiej zyskają możliwość dostępu do polskiego rynku, dlatego ważne jest przygotowania polskiego rynku kapitałowego do wejścia w struktury Unii Europejskiej.


RZeserwis
red.egrudziadz.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego złoto i srebo dadzą dobrze zarobić?

Dlaczego złoto i srebro dadzą dobrze zarobić?


Autor: na czym można zarobić


Prywatni inwestorzy kupili w ciągu ostatnich pięciu lat 3 razy tyle złota, ile w ciągu lat 1975-1980, kiedy to złoto sięgało wtedy swoich szczytowych, historycznych na tamte czasy poziomów.


Rynek byka na złocie, z którym mamy obecnie do czynienia jest o wiele potężniejszy, niż jakikolwiek do tej pory. Jednak nadal sporo ludzi jeszcze tego nie dostrzega.

Ceny złota są blokowane na razie przed dużymi wzrostami przez rządy, bo wzrastająca cena złota jest dla świata sygnałem, że rządy spisują się kiepsko. Rządy i banki centralne dobrze znają historię i wiedzą, że jak cena złota rośnie zbyt szybko, to spada siła nabywcza walut. Stają się one coraz mniej warte. Więc w interesie rządów i banków centralnych jest utrzymywanie cen złota na tak niskim poziomie, jak to tylko możliwe.

W 1999 r. złoto zaliczyło swój historyczny dołek w stosunku do Dow Jonsa. Potrzeba było wtedy 12 uncji złota żeby "kupić ten indeks".
Żeby kupić "średniej klasy" mieszkanie potrzebne było 350 uncji, w 1980 r. potrzebne było do tego zaledwie 68 uncji.

W 2006 r. cena tego kruszcu spadła do historycznie niskiego poziomu w stosunku do miedzi, w 2007 w stosunku do pszenicy.

Wniosek z tego jest taki, że złoto jest tanie teraz w porównaniu do innych klas aktywów, z wyjątkiem dolara. I prawdopodobnie ciągle będzie tanie, gdy uncja będzie kosztowała 2000$, a nawet i 5000$.

Jedynym sposobem na stwierdzenie czy złoto jest tanie, jest sprawdzenie ile rzeczy może ci ono kupić. Gdy będzie można za nie kupić więcej rzeczy niż średnio w historii, to dopiero wtedy będzie ono drogie.

Z czasem jak dolar coraz bardziej będzie się osłabiał, duzi inwestorzy będą coraz bardziej zwracać się w stronę złota. Gdy opinia publiczna się zorientuje ceny tego kruszcu będą już bardzo wysokie. Wszyscy zaczną się zwracać wtedy w stronę srebra. A jak się dowiedzą, że jest ono rzadsze od złota, to doleje to tylko oliwy do ognia.

Srebro jest w tej chwili o wiele lepszym pomysłem na zainwestowanie niż złoto.Praktycznie jedynym powodem dlaczego jest ono tak tanie jest to, że ludzie przez ostatnie kilkadziesiąt lat przyzwyczaili się, że jest ono tanie. Od 2006 r. zaczyna rosnąć zainteresowanie tym kruszcem wśród inwestorów indywidualnych. Nie dość, że zapasy srebra mają się wyczerpać wcześniej niż zapasy złota, to jeszcze jest na nie o wiele większy popyt ze strony przemysłu niż na złoto.

Do napisania artykułu wykorzystano książkę Michaela Maloneya "Guide to investing in gold and silver"


darmowy system zarabiania

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.