niedziela, 4 grudnia 2016

Automatyczny handel na Forex

Automatyczny handel na Forex


Autor: Radek R


Automatyczny handel na rynku forex staje się coraz bardziej popularny. Niemal każdy ma możliwość na rozpoczęcie inwestycji w ten sposób. Staje wtedy przed wyborem, co wybrać. Artykuł stara się przybliżyć tematykę.


Ostatnio coraz częściej można znaleźć w sieci informacje na temat zarabiania na forex. Jednak samodzielne zarabianie od początku przygody z tym rynkiem jest niemal niemożliwe, ponieważ jest to zbyt trudny rynek dla osób bez odpowiedniej wiedzy oraz doświadczenia. Nawet "starzy" gracze giełdowi przy przesiadce na FX najczęściej na początku ponoszą spore straty. Czy zatem przeciętny zjadacz chleba powinien zapomnieć o tym sposobie inwestycji? Absolutnie NIE! Wszędzie bowiem, gdzie są duże pieniądze, pojawiają się natychmiast rozwiązania umożliwiające ich zarabianie, a przy obecnym rozwoju technologii cyfrowych dzieje się to niemal z dnia na dzień.

Dla forexu takimi rozwiązaniami są konta zarządzane, automatyczne roboty handlujące na koncie inwestora oraz serwisy dostarczające sygnały (transakcje) z konta prawdziwego tradera na konto inwestora. Wart podkreślenia jest fakt, że we wszystkich tych rozwiązaniach pieniądze inwestora znajdują się na koncie Inwestora i tylko on może wpłacać i wypłacać środki na/z konta. Nie ma możliwości wykonywania tych ruchów przez osoby trzecie. Trzy formy inwestycji różnią się jednak głównie sposobem zawierania transakcji, ryzykiem oraz wielkością depozytu.

Konta zarządzane są prowadzone najczęściej przez finansowe instytucje, fundusze lub wyspecjalizowane firmy. Oferują opiekę specjalistów i doradztwo oraz interesujące stopy zwrotu przy względnie niskim ryzyku. Jednak możliwości rozpoczęcia inwestycji w takiej formie mają osoby, które chcą zainwestować od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy dolarów, co dla przeciętnego mieszkańca Polski jest nie do zrealizowania. Tej formie inwestycji w skali 1 do 5 przyznałbym 3 punkty.

Innym rozwiązaniem jest automatyczny handel z wykorzystaniem „robotów”. Są to specjalnie napisane programy pod platformę transakcyjną Meta Trader, które w oparciu o wpisane w ich kod parametry rynku zawierają i zamykają transakcje. Na rynku jest ich bardzo dużo, wręcz zaczyna to być bardzo intratna gałąź przemysłu forexowego – pisanie robotów. Niestety, wiele, jeśli nie większość, to nic nie warte zbiory parametrów, które mogą bardzo szybko „wyczyścić” konto inwestora. Transakcje zawierane są bowiem automatycznie, bez ingerencji człowieka. Jest to największe ryzyko tego rodzaju automatycznego handlu. Trudno jest znaleźć sprawdzony i działający w dłuższej perspektywie automatyczny system. To, co jest na plus tego rodzaju handlu, to fakt, że minimum do inwestycji jest bardzo niskie – nawet już od 100 $. Pełną kontrolę nad tym, co się dzieje na koncie, sprawuje inwestor – czyli wybiera „robota”, instaluje go, włącza/wyłącza, dobiera innego itd. W skali punktacji 1 do 5 przyznałbym 2 punkty.

Trzecim sposobem, który w ostatnich 4-5 latach zaczął rozwijać się bardzo dynamicznie (dzięki rozwojowi technologii internetowych), jest trading peer to peer. Polega on na tym, że inwestor zakłada konto w serwisie umożliwiającym połączenie jego konta forexowego z kontem wybranego przez niego tradera. System na podstawie transakcji generowanych przez tradera na swoim koncie otwiera/zamyka identyczne transakcje na koncie inwestora. Plusem takiego rozwiązania jest niski próg wejścia w inwestycję – podobnie jak w przypadku robotów może to być nawet 100$ (choć z własnego doświadczenia myślę, że lepiej zaczynać z około 500-1000$). Jest bardzo duży wybór brokerów umożliwiających taki handel (współpracujących z odpowiednimi serwisami). Inwestor ma pełną kontrolę nad traderem, którego transakcje chce śledzić. Może sprawdzić historię jego handlu, strategię i wiele innych wskaźników opisujących jego styl inwestycji. Ponadto ma możliwość stosowania „ograniczeń” w handlu tradera - stosowania dodatkowych stop loss, ograniczania ilości zawieranych transakcji w tym samym czasie, wybór określonych par walutowych itp. W każdej chwili może też włączyć/wyłączyć danego tradera z handlu na swoim koncie. Do minusów należy zaliczyć przede wszystkim fakt, że czasem trudno jest wybrać wiarygodnego dostawcę sygnałów handlowych. Można to jednak rozwiązań poprzez dokładną analizę zawieranych przez tradera transakcji, sprawdzenie, czy inwestuje swoje pieniądze w oparciu o własne transakcje oraz głównie poprzez przetestowanie go na koncie demo. W skali 1 do 5 tej formie inwestycji przyznałbym 4 punkty.

Oczywiście, wszystkie trzy formy inwestowania na forex niosą ze sobą ryzyko i warto mieć tego świadomość, decydując się na takie pomnażanie pieniędzy i decydując, jaką kwotę przeznaczymy na taką fomę biznesu. Jednocześnie kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu w ciągu roku zdecydowanie motywują do podejmowania takiego ryzyka.


Automatyczny Handel na FX

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Scalping z trendem

Scalping z trendem


Autor: Radek R


Krótki artykuł na temat systemu sclapingu opartego na podążaniu z trendem. Wykorzystuje w tym celu wykresy dobowe, godzinowe i pięciominutowe oraz linie trendu i poziomy oporów/wsparć.


Podstawowa zasada, którą możecie znaleźć niemal w każdym podręczniku tradera: „Należy handlować z trendem”. I trudno się z nią nie zgodzić. Zatem jak to wykorzystać w skalpingu? Kiedyś widziałem system (a nawet przez pewien czas używałem go z pozytywnym wynikiem), który opierał się właśnie na podążaniu za trendem i zawieraniu transakcji tylko zgodnych z trendem z wyższego przedziału czasowego. Opierał się o następujące zasady:

1) Należy znaleźć parę, na której jest wyraźny trend up lub down w przedziale dobowym.

2) Określić ważne wsparcia/opory, przy których trend może ulec korekcie lub zmianie kierunku na przeciwny.

3) Czekać na moment, kiedy trend w interwale czasowym 1h będzie taki sam jak w 1-dobowym (wykreślić linie trendu - jedna po wierzchołkach, druga po dołkach – utworzy się kanał trendu).

4) Zejść do przedziału 15min/5min (w zależności od preferencji) i określić linie trendu zgodnego z wyższymi interwałami w tym przedziale czasu (podobnie wykreślić linie trendu).

5) Mając wykreślone powyższe linie trendu oraz wsparcia/opory (w zależności od analizowanego trendu), szukamy okazji do wejścia w rynek:

- w interwale 5 min szukamy trendu spójnego z trendami z przedziałów wyższych

- czekamy, aż wykres „dotknie ” lini trendu wyznaczonej po szczytach (dla trendu spadkowego) lub dołkach (dla trendu rosnącego) – w takim momencie otwieramy transakcję. Stop Loss ustawiamy powyżej/poniżej ostatniego szczytu/dołka (raczej nie więcej niż 20 pips). Take Profit około 6-10 pips od ceny zakupu.

Pewniejsze wejścia w rynek są w momencie, kiedy linie z przedziału 5 min są blisko lub pokrywają sie z liniami trendu 1h. Wtedy można też przesuwać Take profit do 20-30 pips od ceny otwarcia.

BARDZO WAŻNE: należy zwracać uwagę, czy wykres nie zbliża się do wsparcia lub oporu, na którym trend może zawrócić. Jeżeli ma miejsce taka sytuacja, to po prostu zostawiamy rynek i nic nie robimy. Nie bierzemy udziału w grze, bo rynek może nas zaskoczyć (choć to akurat jest zawsze możliwe).

To taki krótki opis. Mam nadzieję, że zrozumiały. W systemie tym ważne jest dokładne określenie trendów w przedziale 1-dobowym i 1h. Jeżeli są spójne to do transakcji używamy przedziału 5 min.

Nie jest to system automatyczny, zatem wymaga doświadczenia i praktykowania...


Blog o Scalpingu

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zyskać?

Jak zyskać?


Autor: Olivia Głąb


Przed każdą inwestycją pojawia się obawa, że nie będzie ona trafiona. Jak więc inwestować, by zyskać, a nie stracić? Nawet niewielki kapitał może okazać się podstawą do najbardziej trafionych inwestycji i wielkich pieniędzy.


W co inwestować?

Inwestować można dziś niemal we wszystko. Jak się okazuje, wystarczy dysponować wcale nie dużą gotówką. Inwestycje możemy podzielić na kapitał trwały, jak np. zakup mieszkań, bloków mieszkalnych i inwestycje w zapasy. Co ważne, coraz częściej przydatne stają się strony www. Ułatwia to bardzo zakup i kontrolę naszych inwestycji. W co inwestować? Wybór mamy duży. Ulokować pieniądze możemy w bardzo różny sposób, m.in :

1. Inwestycje rzeczowe, np.: złoto inwestycyjne, srebro, nieruchomości, maszyny.

2. Inwestycje finansowe np.: akcje, obligacje, udziały, długoterminowe pożyczki.

3. Inwestycje niematerialne, np.: patenty, licencje, kształcenie.

Ile zainwestować?

Zazwyczaj największy problem pojawia się przy pierwszych inwestycjach. Wtedy mamy do zainwestowania zazwyczaj niewielki kapitał i każdy z nas chce, by taka inwestycja przyniosła jak najpewniejsze zyski. Problem sprawia zarówno decyzja w co, jak i ile zainwestować. Obecnie możemy zainwestować nawet niewielką gotówkę. Np. sztabkę złota o wadzę 1 g można nabyć już za niewiele ponad 200 zł. Z pewnością, im więcej zainwestujemy, tym więcej możemy zyskać, a ryzyko jest wpisane w ten rodzaj zarabiania. Inwestowanie jest z pewnością mniej bezpieczną formą zarobku niż regularna praca, ale też przy efektywnym działaniu może okazać się o wiele bardziej zyskowna.

Dla kogo inwestycje?

Do niedawna wydawało się, że inwestycje są tylko dla przedsiębiorczych osób, które świetnie się na tym znają i poświęcają cały swój czas na pomnażanie swojego majątku. Okazuje się, że każdy może stać się inwestorem, bo nie jest tutaj konieczna jakaś wielka gotówka. Na początek przy niewielkim nakładzie można sprawdzić się jako inwestor, a obecne możliwości, jakie oferuje między innymi Internet, stwarzają do tego warunki praktycznie każdemu.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Rosną oszczędności Polaków

Rosną oszczędności Polaków


Autor: Robert Malanowski


Łączna wartość oszczędności Polaków w chwili obecnej wynosi ok. 960 mld zł. Ponad połowa, bo 500 mld zł, jest ulokowana na depozytach bankowych. Lokaty dominują w strukturze oszczędności polskiego społeczeństwa. Z reguły są to lokaty krótkoterminowe, zakładane na okres od 1 do 3 miesięcy.


Struktura oszczędności polskich gospodarstw domowych znacznie różni się od oszczędności krajów Europy Zachodniej. Na Zachodzie, większość społeczeństwa lokuje wolne środki na kontach oszczędnościowych. Przeciętnie lokaty stanowią ok. 20 % oszczędności społeczeństw zachodnich. Dla porównani, w Polsce stanowią one ponad 50%.

Polacy odstają także pod względem kwot przeznaczonych na oszczędzanie. W krajach UE oszczędności to kwoty rzędu 20-15 tys. euro. W porównywalnym do nas kraju jakimi są Czechy, wartość oszczędności wynosi prawie 7 tys. euro. W Polsce kwota ta wynosi 2,8 tys. euro.

Analitycy zaznaczają, iż tempo wzrostu lokat w Polsce spadnie i nie będzie tak duże, jak w poprzednich latach, kiedy to osiągało nawet 15%. Do tej pory duży wpływ na popularność lokat miało prawo podatkowe oraz rosnące dochody Polaków. Poprzednia ordynacja podatkowa umożliwiała ominięcie podatku od dochodów kapitałowych. Wysokie zyski z lokat oraz niedobre nastroje na rynkach kapitałowych sprawiły wzrost atrakcyjności depozytów terminowych na przestrzeni ostatnich lat. W tej chwili po usunięciu furtki prawnej i zlikwidowaniu lokat antybelkowych, depozyty straciły na popularności. Decydujący wpływ obecnie będzie miała polityka pieniężna RPP i kreowana przez nią wysokość stóp procentowych.

Zmiany na rynku lokat bankowych mogą być spowodowane nowym porozumieniem bankowym Bazylea III, które ma promować w większej mierz lokaty długoterminowe. Banki mają także w większym stopniu dbać o wyważony stosunek udzielonych kredytów do posiadanych depozytów.

Nowe regulacje nakładają jednak na banki zobowiązania, które nie wpisują się w preferencje klientów. Szansą na zmianę preferencji może być wyższe oprocentowanie lokat długoterminowych, spowodowane zmianą stóp procentowych. Na razie najlepsze lokaty czyli najlepiej oprocentowane, to lokaty krótkoterminowe


Ranking lokat - portal finansowy o usługach bankowych.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zanim zaciągniesz kredyt

Zanim zaciągniesz kredyt


Autor: Daniel


Dzięki kredytom i pożyczkom można z łatwością realizować swoje zakupowe cele. Przy ich wykorzystaniu można między innymi pokryć koszty inwestycji, kupić sobie jakieś materialne dobra lub połączyć je w kilka długów o dłuższym okresie spłaty i niższej racie.


Kiedy już decyzja o pożyczce zapadnie, kolejnym krokiem będzie znalezienie firmy, która pomoże nam na dogodnych warunkach dokonać zakupu. Warto się jednak zastanowić, jakie pytania takiej firmie zadać, by uniknąć pułapek kredytowych i wybrać najlepszą ofertę.

m

Pytanie #1: Czy odsetki nalicza się od pieniędzy pozostałych do spłaty czy od kwoty udzielonej pożyczki?

Aspekt ten ma bezpośredni wpływ na wysokość rat. Pożyczkobiorca co miesiąc ma coraz mniej do spłaty, zatem i wysokość odsetek powinna się zmniejszać. Czasem jednak dzieje się inaczej – mimo że część pieniędzy została już spłacona, klienci i tak płacą odsetki od wartości, którą pożyczyli na początku.

Pytanie #2: Czy rata może ulec zmianie? Jeśli tak, to od czego to zależy?

Nieraz słyszy się o promocjach organizowanych przez banki lub inne instytucje finansowe. Warto wówczas zwrócić uwagę na to, czy obniżone oprocentowanie dotyczy całego czasu trwania umowy, czy tylko czasu trwania promocji. Nie należy zakładać, że rata, jaką płacimy na początku, będzie wyglądała tak samo po kilku miesiącach.

Pytanie #3: Ile wynoszą koszty ubezpieczenia, prowizji i pozostałych opłat? Czy kwota ta będzie musiała zostać wpłacona przed uruchomieniem pożyczki, czy też zostanie potrącona z jej kwoty?

Jeśli chcemy pożyczyć na przykład 30 tysięcy złotych, to musimy się dowiedzieć, czy jeśli złożymy o nie wniosek, to dostaniemy dokładnie tyle, ile myśleliśmy, czy zostaną odjęte od tej kwoty wspomniane koszty. W tym drugim przypadku należałoby zwiększyć kwotę pożyczki w taki sposób, aby dostać właśnie te przykładowe 30 tysięcy. Najlepiej porównać te dane w kilku instytucjach.

Pytanie #4: Jakie dokumenty powinniśmy dostarczyć, żeby dostać pożyczkę i jak wygląda proces jej przyznawania?

Im łatwiejsza i szybsza do uzyskania jest pożyczka bez dodatkowych formalności, tym okazuje się ona przeważnie droższa. Powód takiego stanu rzeczy jest dosyć oczywisty – instytucja finansowa nie sprawdza dokładnie naszego stanu finansowego, dlatego musi zrekompensować dodatkowe ryzyko, które na siebie przyjmuje. Czas wypłaty pożyczki i odpowiedzi różni się w zależności od jej charakteru i konkretnej instytucji.

Pytanie #5: Czy można spłacić pożyczkę wcześniej? Jeśli tak, to czy wiąże się to z jakimikolwiek kosztami?

Instytucje finansowe często pobierają opłaty za przedwczesne spłaty. Warto się tego dowiedzieć – nieraz może się okazać, że przedwczesne zwrócenie pieniędzy pożyczkodawcy jest mniej opłacalne niż wpłacenie nadwyżki na lokatę.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.