poniedziałek, 3 grudnia 2012

Gra na giełdzie - poradnik dla początkujących

Gra na giełdzie-poradnik dla początkujących - Oferta giełdy-czyli co można kupić i jak na tym zarobić

Autorem artykułu jest Marzena Janowska


Co można kupić na giełdzie? Praktycznie wszystko co mieści się w definicji papierów wartościowych, krótkoterminowych, długoterminowych, dłużnych, nie dłużnych. Kramik z ofertą dla inwestora jest naprawdę szeroki i barwny. Problem pojawia się z ogarnięciem całej oferty produktowej. Ten artykuł pozwoli Ci ogarnąć problem w 15 minut.

Co można kupić na giełdzie? Praktycznie wszystko co mieści się w definicji papierów wartościowych, krótkoterminowych, długoterminowych, dłużnych, nie dłużnych. Kramik z ofertą dla inwestora jest naprawdę szeroki i barwny. Problem pojawia się z ogarnięciem całej oferty produktowej. Wymieńmy zatem wszystkie instrumenty finansowe dostępne na warszawskim parkiecie oraz doszukajmy się możliwości zarobkowych każdego z nich.

Naszą podróż po obszarach możliwości zarobkowych zaczniemy od podstawowych chyba papierów wartościowych Giełdy Nietowarowej w Warszawie, czyli GPW.

Akcje - drodzy Państwo to podstawa istotowości warszawskiego parkietu, można by rzec jej ego tudzież superego. A super, ponieważ główne obroty oraz ilość transakcji skupia się właśnie na nich. Akcja jest jednym z papierów wartościowych o charakterze majątkowym, udziałowym, zbywalnym, niepodzielnym itp. My jednak jako początkujący inwestorzy nie musimy o tym wiedzieć. Dla ciekawskich odsyłamy do lektury o specyfikacji papierów wartościowych. Istotna dla nas jest informacja, iż będąc posiadaczem akcji możemy się spodziewać dwojakiego rodzaju zysku. Pierwsze to wypłacana dywidenda, nie wszystkie jednak przedsiębiorstwa to czynią. Drugi rodzaj zysku związany jest z ceną rynkową akcji, czyli tymi zielonymi cyferkami (oznaczającymi wzrost ceny akcji) oraz czerwonymi (cena akcji spadła). Kwestia wyjaśnienia, zarobić można nie tylko wzroście ceny akcji,sprytni potrafią zarobić na spadkach cen. Dokładniej chodzi tu o tzw. sprzedaż krótką akcji. Żeby rozjaśnić nieco manewr sprzedaży krótkiej akcji posłużymy się przykładem.

Przykład z życia wyjęty

Zakładamy, iż cena akcji spółki - nazwijmy ją Inwest - kształtuje się na poziomie 2 zł za akcję. W zarządzie spółki zasiada nasz znajmy, przypadkiem przy kolacji po spożyciu zbyt dużej ilości alkoholu wyznał nam, iż spółka ma zamiar ogłosić stratę z działalności za ostatnie półrocze. Oczywiście na kolacji udajemy obojętność, kształtując w głowie sprytny plan. Udajemy się do biura maklerskiego, zlecając maklerowi krótką sprzedaż akcji firmy Inwest. Ten zdziwiony, ale hołdując zasadzie „nasz klient - nasz pan” pożycza od innego maklera 1000 akcji po 2zł z zamiarem oddania mu za dwa tygodnie tej samej ilości akcji. Dalej makler sprzedaje pożyczone uprzednio akcje na giełdzie po aktualnej cenie 2000 zł. Mamy więc w ręku gotówkę 2000 zł. Czekamy na ruch naszego znajomego z kolacji, ten nas nie zawodzi i ogłasza straty firmy. Ceny akcji lecą na łeb na szyję. Po 10 dniach cena akcji kształtuje się na poziomie 0,50 gr. Ponieważ wszyscy sprzedają akcje, a mało jest chętnych na kupno, ceny ciągle spadają. Zlecamy maklerowi kupno akcji po 0,50 gr. i oddanie je maklerowi, od którego pożyczył. Zysk dla nas to 1500 zł. Oczywiście abstrahujemy to od kosztów prowizji pobieranych przy zleceniach, kaucji za pożyczone papiery etc. Przykład ma zobrazować jeden ze sposobów zarobku na spadkach cen akcji, bo na wzrostach chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Zgodnie z dobrymi praktykami panującymi na giełdzie nie powinniśmy też wykorzystywać informacji o sytuacji firmy, ale to nasz znajomy jest zwykłą peplą i to on winien bić się w pierś za brak profesjonalizmu. Nie dajcie się oszukać informacja jest chyba najcenniejszym towarem na giełdzie, jeśli jest oczywiście sprawdzona i wiarygodna.

Prawa poboru - nie kojarzyć z prawem poboru do szeregów Wojska Polskiego. Prawa poboru występują wówczas, gdy na giełdzie trafiają dodatkowe akcje spółki na giełdzie już istniejącej. Prawo poboru oznacza pierwszeństwo kupna akcji dodatkowej emisji danej spółki, przysługujących dotychczasowym akcjonariuszom. Akcjonariusze ci mogą sprzedać owo prawo jako tzw. PDA, czyli prawo do akcji. PDA podlega również notowaniu na giełdzie papierów wartościowych w sposób identyczny jak zwykłe akcje. Informacja dla nas jest taka, że prawami do akcji można również handlować. Przykładowo jesteśmy posiadaczami akcji pracowniczych zamienionych na akcje na okaziciela, które są przedmiotem obrotu. Informacja spółki o nowej dodatkowej emisji akcji na giełdzie może stać się źródłem zysku, gdy zdecydujemy się sprzedać przysługujące nam prawo pierwszeństwa zakupu akcji.

Obligacje - wszystko zaczęło się 12 maja 1817 roku, kiedy to otwarto po raz pierwszy Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Niespodzianka - pierwszymi notowanymi papierami na giełdzie nie były akcje, a obligacje. Obligacje to dłużny papier wartościowy, dłużny, dlatego że reprezentuje zobowiązanie emitenta obligacji do wypłacenia określonej kwoty pieniężnej (wartość nominalna) w dniu wykupu obligacji. Najpopularniejszy rodzaj obligacji to obligacje skarbowe. Jeśli chcemy być wierzycielami państwa możemy sobie takie zakupić. Obligacje są raczej bezpiecznymi papierami wartościowymi, a jeśli bezpiecznymi to znaczy, że i mało zyskownymi. Na nich raczej szybko się nie wzbogacimy, za to możemy zapewnić sobie emeryturkę.

Certyfikaty inwestycyjne - przekładając to na język ubezpieczycieli, certyfikat jest swoistym rodzajem wspólnego inwestowania, czy wspólnego ryzyka inwestycyjnego. Nie mając czasu, wiedzy, a może i chęci na prywatne analizy fundamentalne czy techniczne możemy sobie kupić papier wartościowy, który reprezentuje określony udział w zbiorczym kapitale. Zbiorczy kapitał jest zarządzany i inwestowany przez panów w garniturach w siedzibie Towarzystwa Funduszu Inwestycyjnego, którego jednostkę uczestnictwa nabyliśmy. Wspomniani panowie posiadają specjalistyczną wiedzę i wykorzystują ją czyniąc intratne inwestycje naszymi pieniędzmi, czyli całym kapitałem funduszu. Certyfikaty inwestycyjnie możemy dowolnie zbywać i zakupywać na giełdzie, które dodatkowo są przedmiotem wyceny oraz obrotu nagiełdzie podobnie jak akcje.

Produkty strukuryzowane - stosunkowo nowe na polskim rynku kapitałowym instrumenty finansowe, których cena uzależniona jest od określonego wskaźnika rynkowego lub przykładowego koszyka akcji, kursu konkretnej akcji itp. Produkt naprawdę warty zainteresowania, daje on dużą gwarancję zwrotu zainwestowanego kapitału oraz możliwość osiągnięcia dużo wyższych zysków aniżeli w przypadku obligacji czy zwykłej lokaty bankowej.

Kontrakt terminowy - Moi Drodzy tu zaczyna się prawdziwa zabawa na warszawskim parkiecie. Nabywając kontrakt nie stajemy się posiadaczami papieru wartościowego, a posiadaczami umowy wystawionej na papiery wartościowe. Brzmi niewiarygodnie jednakże to prawda. Z kontraktami terminowymi jest trochę tak, jak z zakładami bukmacherskimi, zakładamy się nie o wynik meczu czy innego spotkania sportowego, ale o cenę instrumentu finansowego. W dniu zawarcia transakcji terminowej zakładamy określony poziom ceny lub kursu instrumentu finansowego w przyszłości. W zależności od naszego typowania płacimy my lub płacą nam. Nasze tłumaczenie kontraktów terminowych jest oczywiście bardzo uproszczone, gdyż w ich konstrukcje wchodzi jeszcze kilka innych elementów, które komplikują złożoność tego instrumentu. Opcja zarobkowa na wspomnianych instrumentach zarezerwowana jest raczej dla doświadczonych graczy giełdowych.

Opcja - to derywatywa papieru wartościowego, o asymetrycznej relacji między stronami kontraktu i niesymetrycznym profilu wypłaty. Nie rób priorytetu z kogoś, kto ma cie tylko za opcję. Tak skwitujemy definicję książkową opcji. Poważnie dla początkującego inwestora zabawa z opcjami może się źle skończyć, podobnie jak z rynkiem walutowym. Opcja opcji jest dla doświadczonych.

Jednostki indeksowe - na naszej rodzimej giełdzie na razie dostępna jest jedna jednostka indeksowa, a zowie się MiniWIG20. Dostępna od 2001 roku umożliwia inwestycję równoważną zakupowi portfela akcji wschodzących w skład indeksu WIG20. Papier wartościowy, podobnie jak opcje, czy kontrakty terminowe jest tzw. instrumentem pochodnym.

---

Inny blog finansowy

www.money-money-money.net

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 2 grudnia 2012

Fundusze inwestycyjne na regularne oszczędzanie

Fundusze inwestycyjne na regularne oszczędzanie.

Autorem artykułu jest Afilacje


Mimo tego, że w ostatnim czasie kryzysu gospodarczego fundusze inwestycyjne zdobyły nieco złą sławę, to nadal są one doskonałą metodą na długoterminowe oszczędzanie pieniędzy.

Czas kiedy fundusze inwestycyjne zarabiały co miesiąc kilkanaście procent już dawno minęły i nie wrócą przynajmniej do następnej hossy, na której przyjście nic nam nie zapowiada. W czasie kryzysu fundusze w większości tracą, przynajmniej te które inwestują znaczną część zebranych sum w akcje spółek notowanych na GPW.

Należy jednakże pamiętać, że fundusze inwestycyjne są stworzone przede wszystkim dla osób, które chcą oszczędzać pieniądze przez długi okres czasu, co najmniej 10 lat. W takim okresie inwestycja nie jest ryzykowna, gdyż comiesięczne składki na nabycie jednostek uczestnictwa w funduszu są uśredniane a ma to duże znaczenie w sytuacji, gdy rynek nie jest stabilny. Według wielu ekspertów, regularne odkładanie pieniędzy przez wiele lat, może być drogą do osiągnięcia w życiu swojego pierwszego miliona.

Siła regularnego odkładania pieniędzy jest nie do przecenienia. Wiele osób może być bardzo zaskoczonych jaką kwotę można uzyskać za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, przy wpłacaniu co miesiąc kilkuset złotych. Pieniądze wpłacane w ten sposób do funduszy są naszym zabezpieczeniem na niepewną przyszłość.

Jeżeli chcesz odkładać pieniądze na przyszłość, to koniecznie zainteresuj się funduszami inwestycyjnymi. W Polsce za roku na rok zwiększa się inflacja, przez co wraz z upływem czasu tracą one swoją wartość. Niewielkie oprocentowanie na lokacie czy oprocentowanym koncie bankowym, jest w stanie nam to tylko częściowo zrekompensować. Dlatego nie daj się tak to końca zwieść niewielkiemu oprocentowaniu na kontach bankowych, gdyż w ten sposób siła nabywcza twoich pieniędzy będzie coraz mniejsza.

---

Artykuł zrealizowany dla www.financeo.pl

Zapraszam do zapoznania się z ofertą: Artykuły na zlecenie - Michał Wrębiak

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 1 grudnia 2012

Cechy lokaty strukturyzowanej

Cechy lokaty strukturyzowanej

Autorem artykułu jest Afilacje


Ze względu na przedłużający się kryzys gospodarczy, coraz więcej osób decyduje się na inwestowanie w lokaty strukturyzowane. Czym one się wyróżniają w stosunku do zwykłych lokat bankowych?

Lokaty strukturyzowane są doskonałym rozwiązaniem na inwestycję w trudnych czasach jakich z całą pewnością obecnie doświadczamy. Według wielu specjalistów od rynków finansowych, można na nich zarobić dużo więcej pieniędzy jak na zwykłych lokatach. Jest również druga strona medalu. Przy złych inwestycjach możemy nic nie zarobić lub nawet stracić niewielką część zainwestowanej kwoty….

Zwykła lokata bankowa daje nam gwarantowany zysk z inwestycji – zazwyczaj na poziomie ok. 4-5%. Niezależnie od sytuacji mamy swoje pieniądze wraz z procentem jak w banku. Zysk z lokaty strukturyzowanej uzależniony jest od powodzenia inwestycji, które przeprowadzili specjaliści zarządzający nią. Zysk ten może znacznie przewyższyć standardowy procent zwykłej lokaty lub może również być zerowy i ujemny. Jeżeli znajdziemy lokatę z gwarancją zwrotu całej wpłaconej sumy to możemy być pewni, że nie stracimy swoich pieniędzy. Jednakże jest wiele takich lokat, co dają jedynie gwarancję 80-90% zwrotu naszego kapitału.

Lokaty strukturyzowane trawją zancznie dłużej od zwykłych lokat. Czas inwestycji w ich przypadku to zazwyczaj 2-4 lata. Natomiast w zwykłe lokaty bankowe nie opłaca się zarazem inwestować na dłużej jak 1 rok, niektóre potrafią trwać nawet 3 miesiące.

Specjaliści radzą, żeby nie inwestować w lokatę strukturyzowaną więcej jak 25% swoich oszczędności. Gdy zainwestujemy całość i lokata ze 100% gwarancją zwrotu kapitału nie wypracuje nam żadnych zysków, to pieniądze po kilku latach i tak stracą swoją wartość w wyniku inflacji.

Lokaty są bardzo dobrą alketrnatywą w stosunku do tradycyjnych lokat bankowych, jednakże inwestowanie w nie wszystkich swoich pieniędzy jest błędem. Najlepiej korzystać z różnych produktów finansowych i inewstować swoje oszczędności po trochu w każdym z nich, w ten sposób będziemy mieć większą pewność, że nasze pieniądze są bezpieczne.

---

Artykuł zrealizowany dla www.financeo.pl

Zapraszam do zapoznania się z ofertą: Artykuły na zlecenie - Michał Wrębiak

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Social Lending - czyli pożyczki społecznościowe

Social Lending - czyli pożyczki społecznościowe

Autorem artykułu jest Afilacje


Social Lending, czyli pożyczki społecznościowe nie rozwijają się tak dynamicznie jak jeszcze kilka lat temu. W Internecie można znaleźć wiele osób, które straciły na tym biznesie dużo swoich oszczędności.

Czy rzeczywiście już nie da się zarobić na pożyczkach społecznościowych? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wiele zależy od preferencji i wiedzy osób, które chcą pożyczać swoje pieniądze. Podstawową zasadą udzielania pożyczek w portalach typu Social Lending, jest to, żeby nie kusić się wysokimi procentami odsetek, jakie proponują potencjalni pożyczkodawcy. Wyższy procent obarczony jest z reguły dużym ryzykiem, czyli tym że pożyczkodawca zwyczajnie nie odda nam pożyczonych pieniędzy.

Jedna wpadka i finansowe straty z tym związane przekreślają kilkanaście a nawet kilkadziesiąt udanych transakcji, w wyniku czego wychodzimy na zero lub jak to często bywa jesteśmy na minusie. Każdy kto chce rozwinąć skrzydła w tym biznesie powinien przywiązywać dużą wagę do odnajdywania najbardziej jak to możliwe wiarygodnych kontrahentów.

Social Lending jest ciężkim kawałkiem chleba. Nieważne jak każdy z nas będzie się starał, nieudane transakcje są nieuniknione. Cały trik polega na tym, aby tych udanych transakcji było jak najmniej, a my mogli zakończyć ogólny bilans miesiąca na plusie.

Sąd, wizyty w komisariacie, konsultacje z adwokatami i biurami windykacyjnymi to chleb powszedni wszystkich osób, co zajmują się pożyczkami społecznościowymi na co dzień. Najlepsi potrafią się z tego utrzymać, jednakże potrzebne jest do tego bardzo duże doświadczenie i wiedza, która zdobywana jest wraz z nim. Z całą pewnością Social Lending to nie jest łatwy zarobek jak to niektórzy rozpowiadają, więc zanim spróbujesz tego biznesu, to się poważnie zastanów.

---

Artykuł zrealizowany dla www.financeo.pl

Zapraszam do zapoznania się z ofertą: Artykuły na zlecenie - Michał Wrębiak

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Konto oszczędnościowe

Konto oszczędnościowe

Autorem artykułu jest Afilacje


Konta oszczędnościowe są ciekawą alternatywą dla lokat bankowych. Można z nich w każdym momencie wypłacić oszczędności, gdyż nie są one tam na stałe zamrożone.

Atrakcyjne oprocentowanie, to jest to co odróżnia konta oszczędnościowe od tych zwykłych. Znalezienie takiego, który dawałby nam zysk na poziomie 4% jest całkowicie realne. Jedyne co trzeba zrobić to zapoznać się z ofertami różnych banków i wybrać najatrakcyjniejszą ofertę dla siebie. Do tego celu można wykorzystać porównywarki kont oszczędnościowych, które bez problemu każdy znajdzie w Internecie.

Na co należy zwrócić uwagę przy wyborze konta oszczędnościowego?

Po pierwsze powinno ono być darmowe, czyli nie powinno być żadnych opłat miesięcznych za jego prowadzenie. W przeciwnym razie, gdy będziemy trzymać na takim koncie małe kwoty, to cały zysk mogą zabrać nam opłaty. Banki raczej nie pobierają opłat okresowych za prowadzenie kont oszczędnościowych, jednakże trzeba mieć się na baczności.

Kolejnym czynnikiem, który powinien zdecydować o wyborze konta oszczędnościowego, powinna być ilość darmowych przelewów, które możemy wykonać z tego konta w miesiącu. Im więcej tym lepiej. Gdy ilość możliwych przelewów będzie zbyt mała, to narazimy się na sytuacje, w których będziemy potrzebować większej sumy, jaka znajduje się na koncie oszczędnościowym a limit przelewów już został wykonany. Wtedy pozostaną nam dwie możliwości. Zacisnąć zęby, albo (jeżeli bank daje taką możliwość) pogodzić się z kosztownym wykonaniem przelewu (często kilka złotych) .

Mimo ograniczenia w postaci ilości wykonanych przelewów, konta oszczędnościowe są dużo wygodniejsze od lokat bankowych, z których w ogóle nie możemy wypłacić pieniędzy. Gdy będziemy zmuszeni wypłacić pieniądze z lokaty przed terminem, to wszystkie wypracowane odsetki zostaną nam automatycznie odebrane. Takiego zagrożenia nie ma w przypadku kont oszczędnościowych. Niestety taki luksus sprawia, że konta oszczędnościowe są trochę gorzej oprocentowane jak lokaty bankowe.

---

Artykuł zrealizowany dla www.financeo.pl

Zapraszam do zapoznania się z ofertą: Artykuły na zlecenie - Michał Wrębiak

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl