poniedziałek, 30 maja 2016

Forex jak hazard – uważaj!

Forex jak hazard – uważaj!


Autor: Artelis - Artykuły Specjalne


Prawda jest taka, że rynek Forex może dawać spore zyski, może nawet stanowić źródło stałych dochodów, ale tylko w przypadku prawdziwego, profesjonalnego tradingu. Niestety duża większość inwestorów jest nastawiona na szybki i łatwy zysk, a ich decyzje niewiele się różnią od tych podejmowanych w kasynie.


Najgorszy scenariusz z możliwych

Jeżeli mówimy o naiwnych inwestorach, którzy wierzą, że da się w ciemno zainwestować to niestety od razu możemy mówić o stratach, które poniosą. Taki inwestor bowiem nie umie wykonać analizy technicznej, ani fundamentalnej nie może więc świadomie podejmować decyzji inwestycyjnych. Jego decyzje można więc porównać do pustych strzałów w ciemno. Jeżeli ktoś pragnie na czymś takim opierać swoje decyzje i na podstawie przeczuć stawiać wszystkie oszczędności to jego sprawa.

Najgorzej jest jednak, gdy stracimy, potem zainwestujemy (najczęściej pożyczone już pieniądze), aby się odbić i odrobić straty, potem na dobrej fali nie można przestać i w emocjach nie widzi się momentu, gdy lepiej zakończyć inwestycję, co kończy się bankructwem i stratą dokładnie wszystkiego, co się zainwestowało. Najgorzej, gdy wspomoże nas wtedy dźwignia finansowa. Nieznajomość zasad rynku może być bardzo groźna, gdy korzystamy z lewaru finansowego (inaczej dźwignia finansowa).

Dźwignia finansowa nie dla laików

Z badań, które publikuje co roku Komisja Nadzoru Finansowego wynika, że rocznie tylko kilkanaście procent polskich inwestorów odnosi zyski na rynku Forex, a ponad 80 % traci oszczędności. To ogromna suma. W Stanach Zjednoczonych stratnych jest aż ponad 90 %. Same te liczby powinny przemawiać do inwestorów bardziej niż mity o szybkim i łatwym zysku. Niestety wiele osób nie chce widzieć oczywistego – że nie ma nic za darmo i by zyskiwać na Forex również trzeba w to włożyć dużo pracy. Granie na Forex sumą swoich oszczędności np. 10 000 zł, gdy pomoże nam dźwignia finansowa, może to być już milion złotych. Łatwo więc oszacować rozmiar ryzyka.

Analiza techniczna lub fundamentalna kluczem do sukcesu

Praca, której zdają się nie widzieć obserwatorzy słynnych sukcesów na Forex, gdy inwestorzy w kilka sekund zarabiali niesamowite majątki, to realna i ciężka praca. Owszem, gdy patrzy się tylko na perspektywę kilku minut lub sekund i olbrzymi zysk, wtedy wydaje się, że można to porównać do wygranej na loterii. Jednak tak nie jest. Bo, aby opracować daną, zyskowną strategię inwestycyjną, należy uprzednio dużo, dużo pracować: nauczyć się rozumienia mnóstwa danych, języka, pojęć, zasad, a także wykonywania analizy technicznej i fundamentalnej. Poza tym każdorazowe wykonanie analizy, wyciągnięcie z niej wniiksów, opracowanie szczegółowej strategii to czasochłonna i wcale nie łatwa praca. Są tacy, którzy traktują ją jako hobby, jednak inwestor „laik” powinien zdawać sobie sprawę, że nie wystarczy włożyć swoich środków w jakąś pozycję, by nazywać się traderem, to o wiele za mało. Jednak wśród tych, którzy inwestują w swoją edukację inwestycyjną wygranych jest dużo więcej, bowiem ponad 25 %, a to napawa optymizmem we własne siły.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 10 stycznia 2016

Analiza techniczna i analiza fundamentalna – podstawowe narzędzia inwestora

Analiza techniczna i analiza fundamentalna – podstawowe narzędzia inwestora


Autor: Artykuły Specjalne


Najprostszą odpowiedzią na pytanie: jak inwestować na Forex, byłoby stwierdzenie: "należy inwestować mądrze". Jakie narzędzia możemy wykorzystać, aby nasze inwestycje były faktycznie przemyślane i obarczone najmniejszym możliwym ryzykiem? Są to, przede wszystkim, analiza techniczna i analiza fundamentalna- sposoby badania rynku znane każdemu traderowi.


Te dwa rodzaje analizy mają służyć zbadaniu rynku walut (lub dowolnego innego rynku- na przykład surowców lub towarów nietrwałych), które pozwoli z jak największym prawdopodobieństwem przewidzieć zmiany cen i, co za tym idzie, ocenić słuszność i rentowność ewentualnej inwestycji.


Analiza fundamentalna – każdy czynnik jest istotny


Analiza fundamentalna służy ocenie kondycji danej waluty lub surowca i uwzględnia informacje takie, jak: otoczenie globalne, regionalne i mikroekonomiczne. Dodatkowo, można w takiej analizie posiłkować się prognozami, raportami rynkowymi lub innymi źródłami informacji. Istotne znaczenie mogą mieć takie dane, jak na przykład PKB danego kraju lub stopa bezrobocia. Kluczowa może okazać się znajomość bieżących wydarzeń dotyczących gospodarki danego kraju- na przykład politycznych czy nawet pogodowych (na przykład, klęski żywiołowe mające wpływ na rolnictwo).


Analiza techniczna – historia lubi się powtarzać


Analiza techniczna polega na odczytywaniu wykresów zawierających informacje na temat historycznego zachowania cen analizowanej waluty lub surowca. Ten sposób badania zakłada, że ceny akcji, walut, surowców podlegają powtarzalnym schematom i trendom, które można zaobserwować podczas wnikliwej analizy. Poprawne odczytanie danych wymaga dużej wiedzy, jednak bez problemu można opanować niezbędne informacje na darmowym szkoleniu oferowanym przez brokerów.


Trendy widoczne na wykresie


Można wyróżnić trzy rodzaje trendów, którym podlegają waluty: wzrostowy, spadkowy i horyzontalny. Trend wzrostowy widoczny jest na wykresach, gdy słupki cenowe położone są coraz wyżej. Analogicznie, o trendzie spadkowym możemy mówić, gdy słupki cenowe położone są na wykresach coraz niżej. Trend horyzontalny, zwany także bocznym, ma miejsce, gdy dołki i szczyty cenowe zamykają się na wykresie w tym samym obszarze. Prawidłowe odczytanie wykresu pozwala na zwiększenie prawdopodobieństwa, że decyzja o kupnie lub sprzedaży waluty będzie trafna.


Który typ analizy jest najkorzystniejszy?


Analiza fundamentalna i analiza techniczna mogą być stosowane równolegle. Różnica pomiędzy tymi dwoma sposobami badania rynku polega na tym, że analiza fundamentalna pozwala zdecydować, którą walutę kupić lub sprzedać, natomiast analiza historyczna pomaga zorientować się, kiedy najkorzystniej dokonać transakcji. W przypadku krótkookresowego horyzontu inwestycyjnego, bardziej przydatna okaże się analiza techniczna. Stałe monitorowanie wskaźników makroekonomicznych, na których bazuje analiza fundamentalna, pozwala inwestorowi nabrać odpowiedniej perspektywy przy długoterminowych planach inwestycyjnych. Niezależnie od tego, którą ze strategii stosuje inwestor, warto znać oba typy analizy.


Praktyczna i dobra wiedza w sieci - Artelis.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 26 września 2015

Kiedy akcje są naprawdę tanie i warte zakupu?

Kiedy akcje są naprawdę tanie i warte zakupu?

W poniższym artykule znajdziesz odpowiedzi na następujące pytania:
  • Które akcje są tanie i jak to prosto zbadać?
  • Jak znaleźć na warszawskiej giełdzie spółki nie tylko tanie, ale również zdrowe?
  • Czy są na GPW firmy, które z dużym prawdopodobieństwem przetrwają i będą generować zyski, a tym samym pozwolą zarobić akcjonariuszom?
  • W jaki sposób je znaleźć i ocenić oraz jak podobną analizę przeprowadzić w przyszłości samemu, nie poświęcając na to więcej niż kilkadziesiąt minut?

Co to znaczy, że akcje są tanie fundamentalnie?

By stwierdzić czy akcje spółki na giełdzie są tanie nie wystarczy znajomość jej aktualnej ceny. Musimy mieć jeszcze punkt odniesienia, dzięki któremu będziemy mogli porównać akcje między sobą i wybrać te najtańsze. Pomocne okazują się tutaj wskaźniki analizy fundamentalnej.

Pierwszym wskaźnikiem, powszechnie dostępnym, jest Cena do Wartości Księgowej C/WK. Mówi on nam ile płacimy za 1 złotówkę majątku (aktywów) netto spółki. Jeżeli kupujemy akcje poniżej wartości księgowej (wskaźnik mniejszy niż 1), to akcje spółki w teorii powinny być niedowartościowane fundamentalnie. Więc w dłuższym terminie transakcja powinna być zyskowna.

Warto jednak w tym momencie dodać, że Benjamin Graham, od którego Warren Buffet uczył się tajników inwestowania, twierdził, że sama cena niższa od wartości księgowej to nie wszystko. W obliczaniu wartości księgowej uwzględniał jedynie majątek, który można szybko spieniężyć. Od niego odejmował zobowiązania (zadłużenie) firmy. Jeśli okazywało się, że tak liczony majątek był mniejszy od zobowiązań to spółkę odrzucał jako potencjalnie niebezpieczną. Wskaźnik wykorzystujący te dane nazywany jest dziś wskaźnikiem Ceny do Wartości Księgowej Grahama (w skrócie C/WK Grahama) i jego właśnie możemy z łatwością używać jako drugiego do wyznaczenia ceny akcji. W przypadku, gdy jego wartość była poniżej jedynki, a najlepiej poniżej 2/3, Graham bardzo poważnie myślał o zakupie akcji analizowanej spółki. Więcej na temat wskaźnika C/WK Grahama znaleźć można w Bazie Wiedzy dotyczącej analizy fundamentalnej w Sindicator.net.

Tanie spółki to nie zawsze dobre spółki

Opisane powyżej wskaźniki pozwalają określić czy spółka jest tania. Wskaźnik Grahama mówi nam ponadto o tym, czy spółka poradzi sobie w trudnej sytuacji rynkowej. Kłopot w tym, że spółki mogą być tanie nie tylko dlatego, że rynek ogólnie ich nie docenia, ale także z powodu kiepskiej rentowności, zarządzania, bądź nawet braku nadziei na zyski w przyszłości. A najszybciej rosną spółki nie tylko zdrowe ale przede wszystkim z dobrymi perspektywami.

Zdrowe spółki: rentowne i bez nadmiernych długów

Przyjrzyjmy się więc dodatkowo wskaźnikom rentowności, płynności płatniczej i zadłużenia. Pozwoli to nam na szybkie określenie, które spółki dobrze sobie radzą i mogą bez trudu utrzymywać zyski w przyszłości.

Użyjemy w tym celu wskaźnika ROA (rentowności aktywów). Wartość wskaźnika niesie ze sobą informację na temat tego, jak skutecznie pracuje w spółce (przynosi zyski) każda złotówka zainwestowanego kapitału. Niezelżenie czy została zainwestowana przez udziałowców, czy też pożyczona (np. z banku). Więcej na ten temat znaleźć można we wspomnianej już Bazie Wiedzy.

Drugim wskaźnikiem przydatnym w analizie fundamentalnej jest Current Ratio (Wskaźnik bieżącej płynności finansowej), czyli aktywa obrotowe (płynny majątek) podzielone przez zobowiązania (zadłużenie) krótkoterminowe. Jeżeli wartość wskaźnika wynosi około 2, to zwykle przyjmuje się, że spółka jest płynna i nie ma problemów ze spłatą bieżących zobowiązań. Niepokojącą sytuacją jest, gdy wartość wskaźnika spadnie poniżej 1,3.

Ostatnim wskaźnikiem będzie Wskaźnik Ogólnego Zadłużenia. Określa on ile procentowo w całym majątku firmy jest pożyczonych pieniędzy. Oczywiście im mniejsza jest jego wartość tym mniejsze jest ryzyko bankructwa spółki.

Jak znaleźć spółki tanie i zdrowe?

Podsumowując, najtańsze spółki na giełdzie to takie, których wartość wskaźnika C/WK jest jak najniższa. Dodatkowo jeśli spółka ma wyliczane (dodatnie) wartości wskaźnika C/WK Grahama, to mamy do czynienia ze spółką o stabilnej sytuacji finansowej. Oczywiście im mniejsze wartości wskaźnika C/WK Grahama tym lepiej dla naszej inwestycji.

Jeśli chcemy wybrać spośród najtańszych, spółki z zyskami, to weźmy pod uwagę wskaźnik rentowności ROA (im większa wartość tym lepiej). Dodatkowo jeśli przyjrzymy się wskaźnikom Current Ratio (prawidłowe wartości to między 1,3 a około 2) oraz Wskaźnikowi Ogólnego Zadłużenia (im mniejsza wartość tym lepiej), znajdziemy spółki zdrowe.

Zdrowe i tanie spółki mają więc następujące parametry fundamentalne:

  • C/WK (im mniejsza wartość tym spółka jest tańsza)
  • C/WK Grahama (wartość dodatnia jest już dobrym znakiem, im mniejsza tym lepiej)
  • ROA (im większa wartość tym spółka bardziej rentowna)
  • Current Ratio (prawidłowa wartość od 1,3 do około 2)
  • Wskaźnik ogólnego zadłużenia (im mniejsza wartość tym lepiej)

Opisaną powyżej analizę można przeprowadzić samemu na podstawie danych z raportów okresowych lub skorzystać z gotowej wyszukiwarki spółek SIndicator.net. Przykładowe ustawienie parametrów w skanerze rynku Sindicator.net można zobaczyć pod poniższym adresem:

http://sindicator.net/gpw/125,2/skaner?save=1


Piotr Kwestarz,
SIndicator.net – Skaner Rynku Giełdowego

piątek, 25 września 2015

Inwestowanie fundamentalne jest naprawdę proste i szybkie

Inwestowanie fundamentalne jest naprawdę proste i szybkie

Większość inwestorów przy wyborze akcji kieruje się tylko i wyłącznie wykresem i aktualną ceną. Takie podejście do inwestowania nazywa się analizą techniczną. Jednakże największe na świecie instytucje inwestycyjne oraz najbogatsi inwestorzy indywidualni kładą większy nacisk na analizę fundamentalną.

Czym jest analiza fundamentalna?

Mówiąc w największym skrócie jest to badanie księgowości spółki, której akcje zamierzamy kupić. I tu nasuwa się od razu pytanie. Skoro zrozumienie niuansów księgowości jest trudne, to jak analiza fundamentalna może być prosto stosowana przez amatora?

Rzeczywiście, informacje o aktywach, pasywach, zyskach i przepływach pieniężnych mogą okazać się trudno przyswajalne dla przeciętnego inwestora, a ich interpretacja może być kłopotliwa, czasem nawet dla księgowych.

Można jednak znacznie uprościć taką analizę, sprowadzając skomplikowane dane do kilku prostych wskaźników. Dodatkowo pozwoli to nam w szybki sposób porównać spółki między sobą i z łatwością wybrać z nich te najlepsze.

Analiza wskaźnikowa pozwala szybko zorientować się w stanie finansów firmy. Odpowiada na pytania:

  • czy spółka jest stabilna finansowo,
  • czy ma zyski,
  • jak radzi sobie na tle konkurencji,
  • czy jest dobrze zarządzana,
  • czy jej zadłużenie nie jest nadmierne,
  • czy jej dzisiejsza cena na rynku nie jest zbyt wysoka,
  • czy spółka jest wypłacalna.

oraz na wiele innych.

Jak szybko określić stan spółki na podstawie wskaźników analizy fundamentalnej?

Wbrew pozorom, nie trzeba się w ogóle znać na księgowości, by odpowiedzieć na powyższe pytania! Wystarczy przyjrzeć się wartości odpowiednich wskaźników analizy fundamentalnej.

Dla przykładu:

  • Jeśli wartość wskaźnika ROA jest dodatnia to spółka ma zyski. Im wyższa wartość, tym większe zyski w porównaniu z całym majątkiem spółki. Porównując dwie spółki z tej samej branży, wystarczy sprawdzić, która z nich ma wyższe wartości ROA, by wybrać bardziej rentowną.
  • Czy spółka jest wypłacalna i czy banki chętnie udzielają jej kredytów wymaga sprawdzenia na przykład wartości wskaźnika Current Ratio. Jeśli jego wartości są zbliżone do 2, to firma dobrze sobie radzi z obsługą zadłużenia i ma dobrą płynność finansową. Jeśli z kolei jego wartość jest poniżej 1, oznacza to poważne problemy z wypłacalnością takiej spółki i należy jej unikać gdyż możemy kupić akcje przyszłego bankruta.
  • Łatwo także zbadać czy spółka nie jest za droga. Wartość wskaźnika C/WK mniejsza od 1 świadczy o niedowartościowaniu przez rynek. Jeśli porównamy wartość C/WK ze średnią dla całej giełdy, to wszystkie spółki z wartością poniżej średniej można uznać za tanie.

O zastosowaniach poszczególnych wskaźników i ich łączeniu pisałem w innych moich artykułach z dziedziny analizy fundamentalnej ( http://sindicator.net/artykuly).

Czy trzeba samemu obliczać wskaźniki analizy fundamentalnej?

Można oczywiście samemu wyliczać wartości wskaźników, lecz szkoda na to czasu. Łatwo również o błąd. Dużo prościej jest skorzystać z serwisów internetowych, podających dobrze przeliczone wskaźniki. Na przykład wskaźniki C/Z oraz C/WK są dostępne (bezpłatnie) w serwisie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie:

http://gpw.pl/zrodla/gpw/spws/spws1/wskznapl.html

GPW nie publikuje jednak zbyt wielu wskaźników analizy fundamentalnej. Serwisem, w którym znaleźć można znacznie więcej wskaźników (aktualnie 24), które są przeliczane i aktualizowane codziennie dla wszystkich spółek z GPW jest http://sindicator.net.

Przeanalizowanie spółki samemu, a nawet wybranie tych najlepszych spośród wszystkich, znajdujących się na GPW jest szybkie i proste. Wymaga to jedynie zapoznania się z prawidłowymi wartościami wskaźników. Dla przykładu w poniższym artykule opisałem ja szybko znaleźć spółki zdrowe, stabilne finansowo i do tego tanie.

(link do artykułu o tanich i zdrowych spółkach).

Jaka jest skala czasowa inwestowania na podstawie fundamentów?

Kolejną zaletą stosowania analizy fundamentalnej jest konieczność sprawdzenia parametrów spółki tylko raz na kwartał. Wybierając spółki o silnych fundamentach i do tego tanie, mamy świadomość inwestowania w spółkę, która z dużym prawdopodobieństwem nie zbankrutuje a w przyszłości da solidnie zarobić. Każda taka inwestycja to ulokowanie pieniędzy na kilkanaście miesięcy. Nie musimy się przejmować codzienną analizą wykresu i mamy także świadomość, że krótkoterminowe spadki są tylko korektami. Jedyne co musimy sprawdzać, to raz na kwartał czy wartości wskaźników są takie same bądź lepsze niż ostatnio. Takie podejście nazywam inwestowaniem długoterminowym. Pozwala ono zaoszczędzić mnóstwo czasu i nerwów, a także ulokować pieniądze w stabilne przedsiębiorstwa.

Kiedy kupić, kiedy sprzedać?

Dobry moment do kupna i sprzedaży akcji to szeroki temat. Osobiście trzymam się zasady, żeby analiza techniczna (wykresu) mówiła mi kiedy mam kupić, a analiza fundamentalna mówiła co mam kupić.

Jak wyznaczyć optymalny moment na kupno akcji oraz kiedy je sprzedać, według analizy fundamentalnej i technicznej opisałem szerzej w artykułach dostępnych pod poniższymi linkami

http://sindicator.net/pomoc/kurs_sindicatornet

http://sindicator.net/artykuly

Piotr Kwestarz,
SIndicator.net – Skaner Rynku Giełdowego

Jak uniknąć zainwestowania w spółkę na skraju bankructwa?

Jak uniknąć zainwestowania w spółkę na skraju bankructwa?

Na GPW są i były spółki, których nazwę już każdy inwestor słyszał w zestawieniu ze słowem "bankrut". Ich kłopoty finansowe są oczywiste. Banki żądają spłaty kredytów, a co jakiś czas słyszy się o nowym planie restrukturyzacji, zmianach zarządu lub nowych inwestorach "ratownikach". Ich kurs zachowuje się bardzo niestabilnie i jest silnie uzależniony od doniesień prasowych. Jednym słowem, jest to spekulacja.

Niestety jest też dużo spółek z poważnymi problemami finansowymi, o których jeszcze się głośno nie mówi, ale mogą to być potencjalne bankruty. W związku z tym w poniższym artykule zajmiemy się następującymi zagadnieniami:

  • Jak wcześnie rozpoznać spółki zagrożone?
  • Jak poświęcając kilka minut by znacznie zmniejszyć ryzyko inwestycji w akcje?
  • Jak odróżnić spółkę bankrutującą od prawdziwej okazji inwestycyjnej?
  • Na jakie sygnały zwracać uwagę, by nie stracić kapitału?

Zastanówmy się na początku czym charakteryzują się spółki z problemami finansowymi z punktu widzenia analizy fundamentalnej.

Wszystkie spółki są w pewnym stopniu zadłużone. Sam wzrost zadłużenia nie musi być czymś złym. Przedsiębiorstwo może wykorzystywać dźwignię finansową, czyli brać kredyty w celu przyspieszenia rozwoju. Zdarza się jednak, że spółka nie ma zysków, a jej płynność finansowa (możliwości spłaty zadłużenia) nie jest najlepsza. W takim wypadku mogą wystąpić problemy ze spłatą zadłużenia i firma może znaleźć się szybko w dużych kłopotach.

Przedsiębiorstwa z problemami finansowymi charakteryzują się:

  • brakiem zysków,
  • niską płynnością finansów,
  • wysokim zadłużeniem,
  • przewagą aktywów trwałych nad kapitałem własnym.

Jak szybko określić które spółki są zagrożone problemami finansowymi lub nawet bankructwem?

Jest to znacznie prostsze niż się może z początku wydawać. Na początku wystarczy określić jakie wartości wskaźników fundamentalnych świadczą o kłopotach finansowych, po czym wyselekcjonować wszystkie spółki z odpowiednimi wartościami tychże wskaźników. Całość nie powinna zająć więcej niż kilka minut, a może znacząco zmniejszyć ryzyko inwestycyjne.

Najpierw określmy odpowiednie wskaźniki. Brak zysków określa się najprościej na podstawie wskaźników rentowności takich jak ROA lub ROE. Jeśli ich wartości są ujemne to i zyski spółki są ujemne (spółka ma straty). Tak więc im niższe wartości wskaźników ROA i ROE tym straty spółki są większe.

Niska płynność finansowa uniemożliwia zaciągnięcie nowych kredytów, ale także powoduje, że spółka traci na wiarygodności w oczach kontrahentów. Będziemy więc potrzebowali wskaźników płynności takich jak Current Ratio (bieżąca płynność) i Quick Ratio (szybko płynność). Niepokojące jest jeśli wartość pierwszego z nich wynosi mniej niż 1,3 (banki mogą wtedy odmówić kredytowania firmy). Z kolei wartość Wskaźnika Szybkiej płynności (Quick Ratio) nie powinna być niższa od jedności.

Zbadane powinno być także zadłużenie. Wysokie wartości Wskaźnika Ogólnego Zadłużenia, przy problemach płatniczych i braku zysków, powinny być sygnałem ostrzegawczym.

Kapitał własny powinien przewyższać aktywa trwałe (Wskaźnik Udziału Kapitałów Własnych w Finansowaniu Majątku Trwałego). Część trwała majątku charakteryzuje się niskim stopniem płynności i jest mało elastyczna na rynku. Stąd też aktywa trwałe są uważane za obciążone wysokim ryzykiem i powinny być w jak największym stopniu pokryte (finansowane) kapitałem własnym spółki. Dla zdrowej spółki wartość tego wskaźnika nie powinna być mniejsza niż 100%.

Reasumując, spółki z problemami finansowymi lub potencjalne bankruty mają następujące wartości wskaźników:

Ostatnią rzeczą do zrobienia jest przeszukanie rynku pod względem tych kryteriów. Można to zrobić samemu, choć wymaga to obliczenia wszystkich podanych wskaźników dla interesujących nas spółek.

Drugim, szybszym rozwiązaniem jest przeszukanie całego rynku za pomocą dostępnych w internecie narzędzi do przeszukiwania rynku giełdowego i analizy spółek. Jednym z takich narzędzi jest skaner rynku giełdowego SIndicator.net, dostępny pod adresem:

http://sindicator.net/gpw/125,2/skaner

Ustawienie powyższego skanowania rynku w serwisie Sindicator.net, w celu znalezienia spółek z problemami finansowymi wyglądałoby następująco:

http://sindicator.net/skaner?save=2

W wyniku przeszukania rynku dostajemy listę spółek z kłopotami finansowymi. Oczywiście najbardziej zagrożone bankructwem spółki to te, które mają najgorszą płynność finansową. Jeśli więc ich wskaźnik Current Ratio jest dużo poniżej 1,3 (np. wynosi mniej niż 0,75) to należy taką spółkę omijać i traktować jako potencjalnie niebezpieczną.

Jak odróżnić spółkę z problemami finansowymi od okazji inwestycyjnej?

Nie wszystkie spółki z takimi wartościami wskaźników, jak pokazane powyżej, są skazane na bankructwo. Często wiele z nich szybko poprawia swoje wyniki finansowe i wtedy stają się naprawdę dobrymi okazjami inwestycyjnymi.

W pierwszej kolejności można oczekiwać poprawy od spółek, które w niedalekiej przeszłości miały te wskaźniki na dobrym poziomie. Jeśli odstępstwa od właściwych wartości wskaźników są małe to można uznać, że aktualny ich stan jest wypadkiem przy pracy. Jeżeli poprawi się ich sytuacja, to taka inwestycja może okazać się bardzo lukratywna.

Podsumowując, jeżeli chcemy zmniejszyć ryzyko inwestycji w akcje musimy wziąć pod uwagę historię finansową. Spółki z fatalnymi wartościami wymienionych wskaźników stają się często polem do spekulacji i grania pod informacje. Należy zastanowić się, czy na pewno jesteśmy w stanie zaakceptować dodatkowe ryzyko z tym związane. Nie można mówić tu o trzymaniu się trendu i wyraźnie widać, że takie spółki nie podążają w tym samym kierunku co rynek.

Badając możliwości spłaty zadłużenia oraz ogólną płynność finansową spółki, jesteśmy w stanie zmniejszyć ryzyko inwestycji. Możemy wyeliminować z naszego portfela te akcje, które wydają się tanie ale mogą podlegać spekulacjom. Unikamy ryzyka bankructwa firmy i straty czasem nawet całej zainwestowanej kwoty.

Opisany w artykule sposób postępowania, powinien być jednym z pierwszych kroków w analizie spółki przed zainwestowaniem w nią pieniędzy. Jest to jeden z podstawowych sposobów na ograniczenie ryzyka przy dobieraniu akcji do portfela.

Więcej na ten temat pisałem w innych artykułach mojego autorstwa:

Piotr Kwestarz,
SIndicator.net – Skaner Rynku Giełdowego