środa, 7 marca 2012

Rynek systemów transakcyjnych

Rynek systemów transakcyjnych

Autorem artykułu jest Marcin Labus



System transakcyjny to w najprostszym ujęciu zestaw zasad wykorzystywanych przez inwestora do determinowania momentu oraz parametrów wejścia i wyjścia z rynku. Rozwijanie oraz korzystanie z własnego systemu może nam pomóc w osiąganiu stabilnych zwrotów przy jednoczesnym ograniczeniu ponoszonego ryzyka.

Rynek systemów transakcyjnych

Systemy transakcyjne są skuteczne przede wszystkim dlatego, iż nie są obarczone piętnem subiektywności towarzyszącej osobistym ocenom inwestora. Nieobliczalna i kapryśna natura tradera zostaje tutaj poskromiona przez przyjęty schemat i model inwestowania.

W branży finansowej systemy transakcyjne są zjawiskiem powszechnym i nie są bynajmniej projektowane w oparciu o pochodne cen – stanowi to zupełnie oddzielny obszar wydatków technologicznych. Niemniej jednak, wiele systemów bierze pod uwagę funkcję ceny lub też projektowane są do pracy z uwzględnieniem określonych modeli cenowych.

Systemy transakcyjne generowane są zazwyczaj przez złożone specjalistyczne oprogramowanie (chociaż nie zawsze) i każdy oparty jest na zestawie ogólnych zasad typu: „kupuj niedowartościowane akcje”, „sprzedawaj kontrakty, gdy wahania ceny wzrastają”, czy też „kupuj jena, gdy euro jest przewartościowane”.

W przypadku automatycznych systemów transakcyjnych to właśnie program komputerowy przejmuje pełną odpowiedzialność za inwestowanie w Twoim imieniu. Zautomatyzowane systemy umożliwiają zarabianie pieniędzy i jednoczesne poznawanie rynku oraz reguł działania systemu, co pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu związanego z osobistym dokonywaniem decyzji, a także zdobywaniem wiedzy.

Najpopularniejszymi rodzajami systemów transakcyjnych są systemy dla rynku Forex oraz kontraktów terminowych. Nieco rzadziej napotkać możemy na systemy dla rynku akcji.

Aby z powodzeniem wykorzystywać systemy transakcyjne Forex należy wpierw dobrze zrozumieć podejście strategii inwestycyjnych rynku walutowego i zapoznać się z ogólnymi zasadami obrotu na tym rynku.

Rynek Forex jest nadzwyczajnie płynny, w związku z czym spora część inwestorów (jeżeli nie większość) opiera się przede wszystkim na day-tradingu. Skutkuje to znacznie większą czasochłonnością i ryzykiem związanym z inwestowaniem. Wielu spekulantów wkracza na rynek bez jakiegokolwiek planu lub strategii, zupełnie nieprzygotowanych, za co płacą wysoką cenę.

Zastosowanie systemu transakcyjnego Forex zwiększy znacząco szanse na osiągnięcie sukcesu, gdyż eliminuje podstawowe błędy popełniane przez inwestorów, takie jak:

– Brak planu inwestycyjnego.

– Brak dyscypliny.

– Niekontrolowanie emocji.

– Nieumiejętność w akceptowaniu i cięciu strat.

– Brak zaangażowania.

– Nadmierne handlowanie.

Jako, iż jest to rynek międzynarodowy, nie ma potrzeby rozgraniczania pomiędzy systemami dostępnymi w poszczególnych krajach, gdyż wszystkie operują na jednym i tym samym rynku.

Kolejnym miejscem, dla którego istnieje całkiem pokaźna grupa systemów transakcyjnych jest rynek, którego przedmiotem obrotu są kontrakty terminowe. Oczywiście standardowe błędy popełniane na rynku Forex nie omijają także inwestorów handlujących kontraktami.

Specyfika tego typu instrumentów, w tym przede wszystkim dźwignia finansowa, wpływa, podobnie jak dla Forex, na ryzyko, ale i możliwość zysków. Samo zrozumienie procesu przeprowadzania transakcji na tym rynku również nie należy do łatwych i dla przeciętnego człowiek bywa zbyt skomplikowane.

Jeżeli wystarczy nam samozaparcia i cierpliwości to wskazane byłoby, abyśmy poświęcili odpowiednią ilość czasu na zdobycie stosownej wiedzy w tym zakresie i próbowali stopniowo budować własny system transakcyjny na kontrakty terminowe, jednak jeśli nie możemy powstrzymać w sobie chęci bezzwłocznego zainwestowania na tym rynku to warto zwrócić się ku gotowym, być może nawet zautomatyzowanym rozwiązaniom.

W tym przypadku dla rynku polskiego najpopularniejszym typem systemów są systemy transakcyjne fw20, czyli na kontrakty terminowe oparte o indeks WIG20, przede wszystkim ze względu na największą płynność tego instrumentu.

Z kolei rynek akcji wciąż pozostaje na uboczu. Co prawda oprogramowanie wspierające inwestowanie w te instrumenty staje się coraz popularniejsze, a także rośnie ogólnospołeczne zainteresowanie tematyką giełdy papierów wartościowych, to systemy transakcyjne na akcje nie robią na obecną chwilę zbyt zawrotnej kariery i to zarówno wśród twórców systemów, jak i wśród mniej doświadczonych inwestorów. Wynika to zapewne z niewystarczającej standaryzacji tego rynku oraz potencjalnie mniejszych zysków w porównaniu do rynku walutowego i kontraktów.

W takim razie gdzie poszukiwać systemów transakcyjnych, jeżeli już zdecydowaliśmy się skorzystać z ich usług?

Możemy posłużyć się wyszukiwarką internetową, jednak jeżeli zależy nam na dostępie do zestawienia wielu różnych systemów w jednym miejscu warto rozważyć odwiedzenie jednego z serwisów dających dostęp do dużej ilości różnych systemów transakcyjnych różnych autorów. Wiele z nich dostarcza ponadto różnorakich narzędzi umożliwiających porównywanie i monitorowanie systemów, ich nabywanie oraz otrzymywanie powiadomień o generowanych decyzjach.

Na rynku światowym najbardziej znanym tego typu serwisem jest Zulutrade.com.

W Polsce warto śledzić rozwój serwisu Stocksystems.pl, który oferuje systemy z rynku Forex i, co niezmiernie ciekawe, systemy transakcyjne na akcje GPW.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

5 sposobów jak tanio kupić mieszkanie w trudnych czasach

5 sposobów jak tanio kupić mieszkanie w trudnych czasach

Autorem artykułu jest Andrzej Ciborski



Światowy kryzys finansowy to z jednej strony zagrożenie, ale również szansa dla tych, którzy ją dostrzegą i wykorzystają. Jeżeli pragniesz dużych zysków, to warto teraz poszukać okazji, która w czasie hossy pozwoli Ci dużo zarobić.

Możesz kupić pierwsze napotkane mieszkanie, albo zastanowić się jak jeszcze efektywniej zainwestować własne pieniądze. Oto kilka sposobów jak tanio kupić mieszkanie i zarobić jeszcze więcej.

1. Szukaj mieszkań na niższych kondygnacjach. Developerzy windują ceny mieszkań wraz ze wzrostem kondygnacji. Im niżej położone mieszkanie, tym jest ono tańsze. "Rekordy cenowe" osiągają mieszkania położone na parterze, w szczególności, zlokalizowane przy wejściach do budynku lub wjazdach do garaży.

2. Szukaj ostatnich mieszkań w budynku. Gdy developerom zostają ostatnie mieszkania zwykle decydują się pozbyć ich po niższej cenie, ponieważ zrealizowali już zaplanowaną marżę, na innych sprzedanych lokalach. Ostatnie mieszkania mogą być nieco mniej atrakcyjne, stąd nie znalazły jeszcze nabywców - dla Ciebie jednak mogą okazać się wymarzoną inwestycją.

3. Mieszkania położone na obrzeżach. Inwestycje zlokalizowane na peryferiach miast są zwykle dużo bardziej atrakcyjne cenowo (nawet o kilkadziesiąt procent). Uważaj jednak kupując mieszkanie słabo skomunikowane z centrum, w szczególności, gdy mieszkanie będzie przeznaczone na wynajem. Z łatwością bowiem wynajmiesz mieszkanie w centrum, albo świetnie skomunikowane z miastem (leżące w okolicy obwodnicy, przy dworcu, przystanku tramwajowym lub stacji metra). Mieszkania zlokalizowane poza centrum miasta mogą być jednak świetną okazją dla osób pragnących zamieszkać w ciszy i spokoju.

4. Sutereny - te zlokalizowane w przyziemiu lokale zwykle kosztują kilkadziesiąt procent mniej niż ich odpowiedniki na wyższych piętrach. Ich wadą mogą być małe okna, jednak ich nietypowe położenie i układ, mogą stanowić atut dla kogoś kto pragnie oryginalnego stylu.

5. Poszukuj mieszkań na licytacjach komorniczych. Te mieszkania, których inni nie mogą spłacić dla Ciebie mogą być świetną okazją. Zwróć uwagę dlaczego mieszkanie jest licytowane. Być może jego lokalizacja nie pozwalała na jego regularny wynajem.

Jeżeli chcesz wykorzystać dźwignię finansową skorzystaj z kredytu hipotecznego tak jak robią to bogaci.

---

Życzę udanych inwestycji,
Andrzej Ciborski

---
czytaj inne moje blogi:
Jak uwodzić piękne kobiety? Szkoła uwodzenia
Jak żyją i co robią rentierzy?
W zdrowym ciele zdrowy rentier


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

8 tajników najlepszych inwestorów giełdowych

8 tajników najlepszych inwestorów giełdowych

Autorem artykułu jest klub cashflow



Tylko niewielki procent inwestorów jest w stanie rok do roku wygenerować zyski. Zdecydowana większość osób inwestujących na giełdzie traci pieniądze. Jak to się dzieje i co osoby zarabiające robią inaczej od tych, które tracą?

Jak zarobić pieniądze na giełdzie w takim razie? Co Ci najlepsi robą inaczej niż reszta?

Można w ich działaniach dostrzec, że dosyć często robią oni rzeczy wręcz przeciwne do tego co robią pozostali. Niektóre jednak ze stosowanych przez nich technik są znane większości inwestorów.

1.Używaj zleceń zabezpieczających stop los.

Zlecenia te pozwolą ci automatycznie „ciąć straty krótko”. Ważne jest, żeby stawiać stop lossa w tym samym momencie co otwierasz pozycję. Jeżeli nie zrobisz tego od razu tylko będziesz zwlekał to twoja strata będzie większa niż gdybyś to zrobił od razu.

Pamiętaj także, żeby nie używać „zbyt ciasnych stop losów”, bo wtedy nawet niewielkie zawirowanie ceny może wyrzucić cię z rynku.

2. Stosuj zagrywki przeciwne do przekonań większości.

Jeżeli zdecydowana większość inwestorów jest przekonana, że będą wzrosty to wykorzystaj to do zagrania na spadki. Jeżeli zdecydowana większość jest przekonana, że będą spadki to wykorzystaj to do zagrania na wzrosty.

3. Unikaj prób wstrzelenia się idealnie w dołek lub szczyt.

Jeżeli zagrywasz przeciw trendowi to czynisz się bardzo podatnym na poniesienie strat. Lepiej jest zaczekać aż rynek potwierdzi, że uformowało się dno lub szczyt i dopiero wtedy otwierać pozycję.

4. Szukaj okazji do zawierania transakcji gdy stosunek największej możliwej do poniesienia straty do największego możliwego zysku jest jak najmniejszy.

Jeżeli rynek znajduje się w okolicach ważnych historycznych dołków może to oznaczać, że zagranie na wzrost ma dużą szansę na wygenerowanie sporych zysków.

Zawsze analizuj rynek także w dłuższej perspektywie i sprawdź na jakich poziomach były istotne wsparcia i opory.

5. Nie bój się zbyt wczesnej realizacji zysków

Czasami zdarza się, że otwierasz pozycję i w ciągu kilku dni masz zysk większy niż uważałeś za możliwy do osiągnięcia. Zamiast obserwować rynek z otwartą pozycją i zastanawiać się jak to się stało, że tak szybko tyle zarobiłeś zrealizuj zysk i obserwuj co będzie działo się dalej.

6. Naucz się gry na spadek

Większość początkujących inwestorów gra tylko na wzrosty. Warto jednak nauczyć się stosowania krótkiej sprzedaży, ponieważ ceny najczęściej spadają o wiele szybciej niż rosną. Dlatego stosując krótką sprzedaż możesz zarobić więcej w krótszym czasie.

7. Szukaj punktów przełamania linii trendu

Kiedy linia trendu zostaje przełamana i przez 2-3 dni handel rozgrywa się poza kanałem trendowym to jest to okazja do otwarcia pozycji. Gdy przełamana zostaje linia wsparcia kanału wzrostowego i handel przez 2-3 dni rozgrywa się pod jej dolnym ograniczenie to jest to okazja do zagrania na spadek. Jeżeli natomiast zostaje przełamane górne ograniczenie kanału w trendzie spadkowym i handel przez 2-3 dni rozgrywa się nad tym poziomem to jest to okazja do zagrania na wzrost.

8. Jak najczęściej wyglądają punkty zwrotne na rynku

Momenty zwrotne w trendzie wzrostowym bardzo często mają miejsce gdy ceny wychodzą na nowe szczyty przy wysokich obrotach, ale później cena zamknięcia jest na niższym poziomie niż cena zamknięcia z dnia poprzedniego.

Punkt zwrotny w trendzie spadkowym natomiast ma miejsce gdy ceny wychodzą na nowe dno, ale później w trakcie trwania sekcji mam miejsce odbicie i cena zamknięcia z tego dnia jest na wyższym poziomie niż cena zamknięcia z dnia poprzedniego.

---

jak zarobić pieniądze


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Cóż takiego znaczy Forex?

Cóż takiego znaczy Forex?

Autorem artykułu jest alex pit



Forex to ostatnio często pojawiające się słowo, cóż ono oznacza? Jeszcze nie dawno było to zarezerwowane dla wielkich finansowych instytucji tego świata. A teraz sytuacja odwróciła się o 180 stopni i robić to może każdy, wystarczy że znajdzie odpowiedniego brokera.

Forexem nazywany jest międzynarodowy rynek handlu walutami. Do niedawna był to rynek na którym działały tylko wielkie banki i instytucje finansowe, ale ten schemat to już przeszłość. W dobie szeroko rozwijającego się internetu i nowych technologii to takie inwestowanie jest możliwe dla każdego, nawet przez telefon komórkowy.

Forex dla każdego to tytuł wielu publikacji jakie ukazały się w internecie. Tematyka wymiany walutowej jest bardzo popularna ostatnimi czasy ale z czym to się wiąże? Niestety w handlu walutami najważniejsze okazują się emocje, trzeba mieć stalowe nerwy i przede wszystkim dobry system gry. Świat jest pełny takich stwierdzeń, które są mitami i trzeba je obalić. Ludzie inwestujący mądrze mają systemy, które są konieczne na Forexie. System jest niczym innym jak zbiorem zasad jakich trzeba się trzymać podczas dokonywania transakcji na rynku walutowym. Trzymanie się tych zasad powoduje, że emocje czasami będą ale działanie zgodnie z zasadami systemu to sukces. Swoje systemy można spokojnie stworzyć i wypróbować korzystając z demowych wersji kont jakie można założyć prawie u każego brokera walutowego.

Najważniejszą zaletą Forexu jest możliwość stosowania lewarka. To takie narzędzie inwestorskie, które pozwala otwierać pozycje posiadając jakąś część kwoty bazowej transakcji. Przykładowo mając lewarek 1:100 otworzyć można pozycję za 100 000 zł mając na koncie zaledwie 1000 zł. Trzeba tylko uważać bo szybko można zarobić ale i straty będą tak samo szybko powstawać więc takie transakcje są obarczone pewnym ryzykiem.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Siła 5 zł

Siła 5 zł

Autorem artykułu jest eXsailor



Czy zastanawiałeś się kiedyś co można mieć za 5zł? Niewiele prawda? Prawdą jest też to, że przeważnie przeceniamy to, co możemy uzyskać w 1 rok, a nie doceniamy tego co możemy osiągnąć w 10 lat...

Czy zastanawiałeś się kiedyś co można mieć za 5zł?

Niewiele prawda?

No cóż, ale zgodnie z założeniem, że przeważnie przeceniamy to co możemy uzyskać w 1 rok, a nie doceniamy tego co możemy osiągnąć w 10, 20 czy 30 lat. Chciałbym Ci zwrócić uwagę na to - jaką siłę posiada systematyczne odkładane i inwestowane nawet tak małej kwoty.

Policzmy:

5zł odkładane dziennie to - 35zł tygodniowo - a to daje nam ok 140zł miesięcznie - rocznie jest to już 1820zł (!)

(Do obliczeń przyjąłem: tydzień = 7 dni, Miesiąc = 4 tygodnie (średnio), Rok = 52 tygodnie.

Wyobraźmy sobie że odkładane środki inwestujemy raz w miesiącu np. poprzez bezpłatną platformę internetową mBanku (SFI) w fundusze inwestycyjne, które przynoszą średniorocznie ok 10-14% stopę zwrotu z inwestycji (Załóżmy 12% przy aktywnym zarządzaniu swoimi środkami, czyli poświęcaniu przynajmniej raz w miesiącu 10-20 min na sprawdzenie inwestycji i ewentualne przerzucenie środków czyli tzw konwersję).

Zobaczcie co możemy osiągnąć:

Dla uproszczenia obliczeń przyjąłem wpłatę 1820zł raz do roku. Kapitał + odsetki z poprzedniego roku są reinwestowane w kolejnych latach:


Rok


wpłata


pocz.inwest.


koniec.inwest.


k.inwest./wpłata


1


1 820,00


1 820,00


2 038,40


1,12


2


3 640,00


3 858,40


4 321,41


1,19


3


5 460,00


6 141,41


6 878,38


1,26


4


7 280,00


8 698,38


9 742,18


1,34


5


9 100,00


11 562,18


12 949,64


1,42


6


10 920,00


14 769,64


16 542,00


1,51


7


12 740,00


18 362,00


20 565,44


1,61


8


14 560,00


22 385,44


25 071,69


1,72


9


16 380,00


26 891,69


30 118,70


1,84


10


18 200,00


31 938,70


35 771,34


1,97


11


20 020,00


37 591,34


42 102,30


2,1


12


21 840,00


43 922,30


49 192,98


2,25


13


23 660,00


51 012,98


57 134,54


2,41


14


25 480,00


58 954,54


66 029,08


2,59


15


27 300,00


67 849,08


75 990,97


2,78


16


29 120,00


77 810,97


87 148,29


2,99


17


30 940,00


88 968,29


99 644,48


3,22


18


32 760,00


101 464,48


113 640,22


3,47


19


34 580,00


115 460,22


129 315,45


3,74


20


36 400,00


131 135,45


146 871,70


4,03


21


38 220,00


148 691,70


166 534,70


4,36


22


40 040,00


168 354,70


188 557,27


4,71


23


41 860,00


190 377,27


213 222,54


5,09


24


43 680,00


215 042,54


240 847,64


5,51


25


45 500,00


242 667,64


271 787,76


5,97


26


47 320,00


273 607,76


306 440,69


6,48


27


49 140,00


308 260,69


345 251,98


7,03


28


50 960,00


347 071,98


388 720,61


7,63


29


52 780,00


390 540,61


437 405,49


8,29


30


54 600,00


439 225,49


491 932,54


9,01

Odkładając tylko 5zł dziennie i inwestując je przy wcześniejszych założeniach w 10 lat przy wpłacie 18.200zł uzyskujemy ponad 37.700zł co stanowi niemal podwojenie wpłaconego kapitału. W 20 lat mamy go już 4-krotnie więcej niż wpłaciliśmy, a po 30 latach ponad 9-krotnie uzbierawszy niemal 500.000zł (!)

Czy to jest możliwe? Przecież rynki raz zarabiają (hossa), a raz tracą (bessa)!

To fakt. Zmiany koniunkturalne są nieodzowną częścią inwestowania. Były, są i będą. Niemniej główny trend giełdy jest rosnący, ponieważ firmy się rozwijają, powstają nowe, inwestujące w nowe technologie, które zwiększają obroty firm, a przez to ich kapitał i wartość na rynku.

Dlatego uważam, że należy i trzeba inwestować wolne środki, aby zwiększać swoje możliwości finasowe. Pamiętaj jednak, że ten kto nie pilnuje swoich pieniędzy ten je traci. Dlatego podkreślam raz jeszcze - należy zarządzać swoimi finansami aktywnie! Przynajmniej raz na miesiąc sprawdzajmy co się dzieje z naszymi środkami. Wystarczy kierować się zasadami, które pokazują, aby okresowo zmieniać fundusze na lepiej zarabiające oraz zabezpieczać kapitał podczas spadków na giełdach (np. w funduszach pieniężnych). Ale czy faktycznie można było zarobić tyle średniorocznie? Spójrzmy na poniższy wykres:

mbank

Mamy tutaj przykładowe fundusze inwestycyjne uniwersalne polskie:

UniKorona Akcje który zarobił w 10 lat 232,7% (nie wliczając podatku Belki i inflacji) - daje to średniorocznie 12,8% zysku. Podobnie wychodzi Legg Masson Akcje (232,08%/12,75%)Gorzej prezentuje się Investor Akcji (dawny DWS), który w 10 lat zarobił 113,09% co daje 7,9% średniorocznie.

Dlatego tak istotną rzeczą jest zmienianie funduszy co jakiś czas. Wyobraź sobie, że były też jeszcze gorzej zarządzane fundusze! Wg Remigiusza Stanisławka twórcy portalu Opiekun Inwestora połowa funduszy akcyjnych polskich nie zarobiła więcej niż lokata bankowa(!)

Zdajmy sobie sprawę z faktu, że fundusze inwestycyjne to nie lokata. Tu nie wystarczy wrzucić środki i zapomnieć o nich, a za jakiś czas wyciągniemy niebotyczne zyski. To tak nie działa. Dziś najlepszy fundusz może się okazać jednym z gorszych za 3, 5 czy 10 lat. Pilnujmy więc tego, żeby nie znaleźć się "w ogonie funduszy" i tym samym stracić szansę na dużo większe zyski, niejednokrotnie ograniczyć lub wyeliminować stratę.

Inwestowanie naprawdę nie jest trudne. Są pewne zasady których musisz się po prostu trzymać i tyle.

W jaki sposób możesz tego dokonać pokazałem chociażby w poście o średnich kroczących. W tej chwili przygotowuję kolejny post w którym analizuję kilka średnich kroczących tygodniowych w celu doboru optymalnej metody inwestycyjnej dla mnie i moich inwestycji. Będziesz mógł z nich sam skorzystać lub opracować własne.

Ważne - Nie osiągniesz niezależności finansowej z pieniędzy które zarobisz, ale z tych, których nie wydasz. Jeśli ktoś uważa, że nie inwestuje, ponieważ nie ma pieniędzy, niech spojrzy na to z innej strony.

Czy nie jest aby tak, że nie ma pieniędzy, bo nie inwestuje?

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)

Grzegorz Zboralski

http://inwestycjekapitalowe.blogspot.com/

---

inwestycjekapitalowe.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W jaki sposób dokonać wyboru lokaty terminowej?

W jaki sposób dokonać wyboru lokaty terminowej?

Autorem artykułu jest Robert Tomaszewski



Decydując o inwestycji swoich, zwykle zarobionych "w pocie czoła", pieniędzy należy się dobrze zastanowić. Jakie czynniki należy wziąć pod uwagę przy wyborze lokaty bankowej?

Przy wyborze lokaty terminowej decyzja będzie prawdopodobnie prosta - raczej najistotniejsze będzie największe oprocentowanie takiej lokaty bankowej. Na jakie elementy oprócz tego należy zwrócić jeszcze uwagę?

Poza oprocentowaniem lokaty terminowej – najbardziej ważnym w tym przypadku elementem wpływającym na atrakcyjność propozycji banku - należy pomyśleć o wygodzie jej obsługiwania (czyli głównie sposobem zakładania i likwidowania).Często możliwe jest załatwienie wszystkich formalności powiązanych z zakładaniem i likwidowaniem depozytu terminowego bez wychodzenia ze swojego domu czy mieszkania. Nie każdy ma czas i ochotę żeby osobiście odwiedzać oddział banku. Takie rozwiązanie jest wówczas wygodne. Wystarczy na ogół posiadanie rachunku bankowego z dostępem internetowym - z tegoż rachunku środki można przelać na rachunek naszej lokaty.

Przy dokonywaniu porównania ofert w zakresie własnych inwestycji powinno się zwrócić uwagę czy od dochodów, których wysokość zachwala bank będzie naliczony podatek. Na rynku jest sporo ofert przewidujących , że nie zapłacimy podatku od odsetek dzięki, m. in. ich doliczaniu codziennie do lokaty.

Przed podjęciem ostatecznej decyzji należy jeszcze sprawdzić co będzie kiedy zechcemy wycofać nasze środki z banku przed upływem okresu czasu na jaki ulokowaliśmy środki (warunki przedterminowej likwidacji). Czy otrzymamy choćby część odsetek w nagrodę za przekazanie własnych pieniędzy bankowi - (pomimo wcześniejszej likwidacji naszej lokaty)?

---

Autor artykułu redaguje stronę internetową z produktami i o produktach bankowych www.kredyty-lokaty-konta.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak możesz znacznie więcej zarabiać na giełdzie dzięki skuteczniejszym zleceniom ochronnym

Jak możesz znacznie więcej zarabiać na giełdzie dzięki skuteczniejszym zleceniom ochronnym.

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Zlecenia ochronne mają za zadanie zabezpieczanie kapitału oraz zysku. Jest wiele sposobów na wyliczanie poziomu stop. Każdy z tych sposobów ma jednak swoje ograniczenia. Na dodatek niektóre z nich są skuteczniejsze od innych. Zobacz jak bardzo możesz powiększyć dochody przez samą zmianę metody liczenia stopów.

Są inwestorzy którzy nie stosują zleceń ochronnych w ogóle. Tylko nieliczni z nich wiedzą co robią. Rzeczywiście da się bez nich inwestować, ale trzeba doskonale wiedzieć dlaczego. Zazwyczaj oznacza to stosowanie metod zmiany decyzji inwestycyjnej bez całkowitego wyjścia rynku.

Jednak większość z takich inwestorów jest początkująca. Mogą mieć trochę szczęścia, ale prędzej czy później zostają tak zwanymi dawcami kapitału.

Być może należysz do tych nielicznych, którzy zaczęli używać stopy, bo najpierw zdobyli rzetelną wiedzę, a dopiero potem rozpoczęli inwestowanie. Większość dowiaduje się o nich dopiero po pierwszej bolesnej stracie. Sam pamiętam swoje początki z giełdą, kiedy po analizie byłem przekonany, że rynek na 100% pójdzie w moją stronę. Inwestowałem oczywiście od razu w kontrakty. Potem przez pięć godzin czekałem cały w nerwach, bo giełda nic nie wiedziała o moim planie i poszła w kierunku przeciwnym. Udało się wtedy uciec z rynku bez dużej straty, ale nauczkę dostałem mocną.

W każdym bądź razie prawdopodobnie stosujesz już ochronę zleceniami stop. Powinny to być dwa rodzaje wyliczeń.

Zawsze najpierw wyliczaj stop początkowy. Wynika on bezpośrednio ze stosowanej przez Ciebie metody na sygnał wejścia. Jeżeli są to formacje AT będzie to np. poziom zanegowania flagi czy trójkąta. Przy RGR będzie to przebicie linii głowy. Przy formacjach świecowych będzie to minimum lub maksimum formacji. Zawsze przeciwne do kierunku wybicia.

Technik inwestowania jest wiele, ale każda skuteczna określa nie tylko poziom wejścia, ale również poziom przyznania się do błędu. I to jest podstawowa ochrona kapitału.

Następnie jednak po udanym rozpoczęciu inwestycji przychodzi czas na ochronę zarobku. Tutaj należy stosować podciągany poziom stop który podąża za rynkiem. I używane są tu podstawowe dwie metody.

Najbardziej znanym stopem jest stop ze stałą odległością. Liczony jest on procentowo, kwotowo, punktowo lub w pipsach. W zależności od waloru i od dźwigni. Jest to tak zwany trailing stop. Znajdujesz wtedy najlepszą odległość, aby działał on kiedy trzeba i nie wywalał z rynku zbyt często.

Kolejny sposób na stop wynika bezpośrednio z definicji trendu. Rynek kreśli kolejne dołki i szczyty w kierunku trendu. Ty przesuwasz zlecenie tuż poniżej ostatniego dołka przy wzrostach lub powyżej szczytu przy spadkach.

Jednak to nie są najskuteczniejsze metody.

Istnieje bowiem stop liczony ze zmienności. Dostosowuje się on do charakteru rynku w sposób dynamiczny. Gdy rynek szybko rośnie lub spada trzyma się dalej od niego. Zostawia więcej miejsca na naturalną korektę i dalszy ruch w kierunku zysku. Gdy rynek natomiast się uspokaja i porusza wolniej, stop zbliża się do niego bardziej. Wtedy bowiem gwałtowny ruch ze zmianą kierunku oznacza najczęściej zmianę trendu.

Czy jednak prawdą jest, że taki stop może znacznie zwiększyć zyski?

Oczywiście nie zawsze, ale w 90% tak jest. Dlatego warto to sprawdzić w każdym przypadku. Zobacz wyniki testu który przeprowadziłem przykładowo dla inwestowania w formacje świecowe.

Pierwszy był dla systemu inwestującego na podstawie formacji młotka ze stopem w stałej odległości. Zarobił on z początkowych 10 tysięcy kapitału 2117,42 zł w wybranym okresie. Po zmianie stopa na wyliczany ze zmienności zysk spadł do 1956,74 zł. Nie dużo, ale jednak. Dlatego pisałem, że tylko w 90% ta metoda skutkuje.

Patrz jednak dalej.

Objęcie hossy zmieniło zysk z 3306,01 na 5681,60. Formacja przenikania poprawiła się z 5018,00 na 6656,30. Gwiazda poranna poprawiła swoją zyskowność jeszcze bardziej. Z 1627,62 wskoczyła na 3592,40. Czy już widzisz sens takich poszukiwań?

Powiem ci jeszcze, że najlepszy system z formacji świecowych dla stopa w stałej odległości miał wynik 7559,42. Po dodaniu stopa ze zmienności zyskowność wzrosła do 10033,47.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 2 lutego 2012

5 kroków dzięki którym zaczynając od dobrych chęci staniesz się skutecznym i zarabiającym inwestorem giełdowym

5 kroków dzięki którym zaczynając od dobrych chęci staniesz się skutecznym i zarabiającym inwestorem giełdowym

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Kiedy z jakiegoś powodu zainteresujesz się zarabianiem na giełdzie, właściwa kolejność postępowania pozwoli Ci zostać skutecznym inwestorem mniejszym kosztem, prościej i bez zbędnych rozczarowań. Poznaj tą kolejność bezpośrednio od wieloletniego inwestora i praktyka.

Bez względu na to, czy masz jeszcze mgliste pojęcie o giełdzie, czy też doświadczyłeś już pierwszych inwestycji znasz pojęcie wykresu. Zapewne też wiesz już, że istnieje coś takiego jak analiza techniczna.

Pamiętam jak dziś historię, która przydarzyła mi się gdy jeszcze sam nie miałem o tym zielonego pojęcia. Zainteresował mnie wtedy temat ściśle związany z przewidywaniem zmian cen. Były to zakłady walutowe na platformie Bet On Market. Wystarczyło popatrzeć na wykres np. dolara do jena japońskiego USD/JPY i obstawić jedną z dwóch możliwości. Za godzinę cena będzie wyższa niż teraz, lub będzie niższa niż teraz. Gdy miało się rację po godzinie zarabiałem około 97% tego co postawiłem. Gdy nie miałem racji traciłem postawioną kasę.

Zobaczyłem zygzaki na wykresie i stwierdziłem - to nie może być trudne. Dodatkowo trafiłem gdzieś w literaturze na fascynującą technikę podwajania zakładów i odrabiania natychmiast nawet wielokrotnych strat. Świat stał przede mną otworem. Po co wiedza, pieniądze zaczęły płynąć…

Mam nadzieję, że nie reprezentujesz takiego podejścia. Generalnie pierwszym krokiem dla Ciebie musi być zawsze zdobycie wiedzy. Wiedzy możliwie szerokiej. Obowiązkowo poznaj wiele technik i sposobów analiz. Nie po to, żeby wszystkie z nich stosować. Zrób to po to, aby mieć szeroki wybór w etapie drugim, kiedy będziesz decydować o swojej metodzie inwestycyjnej.

Następnym bowiem etapem jest właśnie wybór metody inwestycyjnej. Ma tu znaczenie która z nich pasuje do Twojej psychiki i tempa inwestycji. Jednak jest jeszcze kluczowa kwestia. Wybraną przez Ciebie metodę musisz sprawdzić czy działa. Gdy masz już zasady wejścia na rynek, gdy masz zasady zamykania i ochrony transakcji, gdy już zdecydujesz jak zarządzasz kapitałem – przeprowadź test na danych historycznych.

Ręcznie lub automatycznie, ale musisz wiedzieć czy metoda ta jest cokolwiek warta na prawdziwym rynku. Jeżeli się nie sprawdzi, udoskonalaj ją lub szukaj innej.

Gdy już masz metodę, otwórz sobie rachunek demo. To nie jest to samo co prawdziwe pieniądze. Emocje też mają znaczenie. Ale najpierw warto, żebyś oswoił się z tempem rynku, z migającymi cyferkami, z żywym wykresem. Naucz się składać zlecenia i zakładać stop. Możesz też przy okazji sprawdzić na ile łatwo stosuje się Twoją metodę w czasie rzeczywistym i na ile jest czasochłonna.

Krok czwarty. W końcu musi przyjść czas na zainwestowanie pierwszego kapitału. Jednak tu zastosuj przyzwyczajanie. Nie daj się ponieść chciwości po pierwszych udanych transakcjach. Inwestuj najpierw małe pieniądze. Takie które nie spowodują stresu czy nerwowego drapania w gardle gdy rynek nie idzie w Twoją stronę. Sam doświadczyłem kiedyś szybkiego przyrostu kapitału, gdy z poziomu 30-40 tys. przeszedłem w krótkim czasie na 130 tys zainwestowanych złotówek. Zbyt szybkiego. Drobne procentowo straty które przedzielały zyski, akceptowane dotychczas - przy takiej kwocie powodowały zbyt duży stres. Wtedy zdecydowałem się na krok wstecz i wycofałem nadmiar kapitału z giełdy. Kolejne zwiększanie odbywało się już znacznie wolniej.

Po tym przychodzi czas na krok piąty. Dopiero po doświadczeniach drobnych możesz przejść do prawdziwego zarabiania pełną gębą. Jesteś już wtedy prawdziwym inwestorem gotowym na zarządzanie całym kapitałem który masz na giełdę. Na dodatek, nie wiadomo kiedy z inwestora początkującego przeistoczyłeś się w inwestora doświadczonego. Przyjmij gratulacje!

Inwestując natomiast we wspomniane na początku zakłady walutowe natrafiłem nagle na wielokrotną stratę. Miałem zainwestowane 7 tys. i byłem w stanie przeżyć 8 strat pod rząd. Przyszedł jednak taki moment, gdy trafiło się ich 9 jedna po drugiej i było po sprawie. Zostałem bez kapitału.

Dopiero potem dowiedziałem się o prawdziwym zarządzaniu kapitałem. Dowiedziałem się, że strategia podwajania zakładu jest tragiczna gdy spojrzy się na jej podstawy matematyczne. Dopiero wtedy wziąłem się też za prawdziwą naukę analizy technicznej.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #6

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #6

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd szósty polega na braku płynności waloru. Możesz go popełnić przy testowaniu na danych giełdowych za pomocą dowolnego programu. Choć trzeba przyznać, że niektóre z nich zabezpieczą Cię lepiej, inne gorzej. Na szczęście Amibroker należy do tych pierwszych. Jednak nawet przy jego użyciu dużo zależy od Ciebie.

W kolejnych etapach tworzenia systemu inwestycyjnego najczęściej zaczyna się jego konstruowanie od zasad wejścia w rynek i wyjścia z niego. Dobra praktyka twórcy jest taka, aby dokładał on i doskonalił kolejne składowe dopiero po skonstruowaniu poprzednich.

Tak więc na początku najczęściej brakuje zarządzania kapitałem. Dla instrumentów z dźwignią zazwyczaj również pomija się ją i pierwsze testy przeprowadza się bezpośrednio na punktach lub pisach.

Nadchodzi jednak moment w którym nad zarządzaniem kapitałem należy pomyśleć. Dla wspomnianych walorów z dźwignią przejdziesz na obliczenia w prawdziwych pieniądzach. I tu kryje się pułapka. Bowiem jeżeli nie przypilnujesz, wyniki testu mogą wyjść całkowicie niezgodne z rzeczywistymi możliwościami jakie na rynku istniały.

Jeżeli test zaczynasz np. z kapitałem 100 tys. zł i w momencie zawierania transakcji Twój system przewiduje zainwestowanie 50% posiadanych pieniędzy, możesz mieć problem. Wystarczy, że walor na którym testujesz ma średni obrót na sesję 20 tys. zł. Oczywiście przy braku kontroli program przyjmie zakup za 50 tys. zł i nie zaprotestuje. Jednak ten wynik jest już oderwany od rzeczywistości. Nawet gdyby średni obrót był równy potrzebnym 50 tys. zł, to i tak nie możesz zakładać, że jednego dnia rynek będzie należał wyłącznie do Ciebie.

Jak poradzić sobie z tym problemem? Metody jak zwykle są dwie.

Po pierwsze możesz przewidzieć i zaprogramować taką sytuację w kodzie AFL. Jednak jest to rozwiązanie trudniejsze i nie do końca skutecznie.

Jednak drugi sposób jest prosty i uniwersalny. Otóż przy zaawansowanych testach które wykonasz Amibrokerem włącz sobie najpierw okienko "Backtester Settings" i tam w zakładce "Portfolio" znajdziesz dwie pozycje.

"Limit Trade size as % of entry bar volume" oznacza Twoje niezbędne ograniczenie inwestycji. Podajesz tu jaki procent wolumenu słupka możesz użyć dla swojej transakcji. Wartość 0 oznacza brak takiego limitu. Natomiast wartości (0;100> dają faktyczne ograniczenie. Sam musisz uznać jak dużym graczem chcesz być na danym walorze, ale zazwyczaj lepiej testować to z wartościami 20% lub mniej.

Dodatkowo jeszcze musisz przypilnować, żeby wyłączone pozostało "Disable trade size limit when bar volume is zero". Jego włączenie spowodowało by bowiem ignorowanie pierwszego warunku dla danych o zerowym obrocie. Jest to potrzebne w specyficznych sytuacjach, ale np. dla polskiej giełdy może jedynie generować błędy.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #5

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #5

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd piąty jest charakterystyczny dla programowania systemów inwestycyjnych w Amibrokerze. Wynika on ze specyficznego podejścia w nim do zmiennych tablicowych. Oczywiście wynika też z niezrozumienia do końca jak są one obsługiwane.

Ciekawe jest to, że błędy takie trafia się głównie ludziom znającym już język AFL. Dzieje się tak w wyniku tego, że zaczynają swoją drogę od systemów prostych do bardziej skomplikowanych.

Akurat tydzień przed pisaniem tego artykułu otrzymałem zapytanie od jednego z moich uczniów: "czemu nie działa?". Był tam właśnie dokładnie taki błąd.

Nie zdradzę oczywiście jego kodu. Wyobraź sobie jednak prosty system np. na wybicie z formacji świecowej. Założenia są takie, że nie inwestujesz od razu gdy formacja wystąpi, tylko czekasz na potwierdzenie. Wybicie z zakresu formacji w jedną stronę daje sygnał kupna, wybicie w drugą daje zanegowanie formacji. Klasyczna interpretacja.

W takim razie, gdy występuje formacja chcesz zapamiętać jej najwyższą wartość, oraz najniższą. Dzięki temu uzyskasz kanał dwóch cen i możesz obserwować jego przebicie.

I tu pojawił się problem. Niektórzy bowiem próbują stosować konstrukcję:

//w zmiennej "formacja" są już miejsca gdzie ona występuje.
kanalGorny = High;
kanalGorny = Iif( formacja, kanalGorny, Ref(kanalGorny,-1));

Okazuje się jednak, że to nie tworzy kanału. Działa tylko dla następnego słupka, a potem jest lipa.

Wtedy pojawiają się pytania o kolejność przetwarzania danych. No bo przecież jeżeli od lewej strony tablicy, to powinno wstawić High tam gdzie występuje formacja, a w następnych słupkach powinno przepisywać tą wartość z poprzedniej komórki.

Jeżeli też spotkałeś taki problem, to musisz sobie zadać inne pytanie. Jak w ogóle przetwarzane są zmienne w funkcjach?

Otóż wywołanie funkcji powoduje utworzenie kopii zmiennej. Dlatego tworzona na nowo zmienna kanalGorny jest inną zmienną niż zmienna kanalGorny w parametrach funkcji. Przy obliczaniu kolejnych słupków dane są czytane z oryginalnej zmiennej, a zapisywane w nowej. Dopiero po policzeniu wszystkiego stara zmienna jest zastępowana nową. Dlatego nie ma dostępu do wyniku obliczeń w trakcie liczenia.

Jak w takim razie poradzić sobie z tym problemem?

Rozwiązań jest jak zwykle kilka. Najłatwiejsze jednak do zrozumienia jest to z pętlą.

kanalGorny = High;
for(i=1; i {
if( !formacja ) kanalGorny[i] = kanalGorny[i-1];
}

Taki kod przeciągnie wartość kanału od formacji do końca wykresu lub do następnego wystąpienia formacji. Tam gdzie jest formacja zostawia High, a dla kolejnych słupków pobiera wartość ze słupka wcześniejszego. Tu nie ma problemu zmiennej i jej kopii. Tym prostym sposobem możesz już badać przecięcie wykresu i kanału.

Sposób zapisu za pomocą instrukcji tablicowych tu pominę. Jest on krótszy, ale znacznie trudniejszy do zrozumienia.

Zaczynaj od podstaw. Zobaczysz wtedy, że tworzenie systemów jest proste.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #4

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #4

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd czwarty nie jest błędem charakterystycznym tylko dla programowania systemów inwestycyjnych, czy dla Amibrokera i języka AFL. Jest to błąd dokuczający programistom w wielu językach programowania, choćby w C/C++, PHP i kilku innych.

Chodzi o drobny błąd zapisu. Jeden znak za mało, ale rezultaty są bardzo nieprzewidywalne. Zwłaszcza, że akurat Amibroker nie ma porządnego debuggera z wykonywaniem kodu linijka po linijce i podglądaniem zawartości zmiennych.

Ten błąd zapisu, to użycie znaku = zamiast == w instrukcjach warunkowych.

W AFL zapis

sesja = Close - Open;

oznacza, że do zmiennej sesja zostanie przypisany wynik obliczenia. W tym wypadku różnica między zamknięciem i otwarciem słupka.

Natomiast porównanie wymaga dwóch znaków równa się "==". Czyli dla przykładu, jeżeli chcesz wyłapać wszystkie sesje które zamknęły się na tym samym poziomie co otworzyły (tak zwana świece doji), możesz zapisać to wg potrzeb:

if( Close[i] == Open [i] ) ...

lub

Iif( Close == Open, ...

lub wreszcie możesz przypisać to do zmiennej

doji = ( Close == Open );

Co się jednak stanie, gdy np. w ostatnim zapisie pomylisz się i zapomnisz o drugim "="?

doji = ( Close = Open );

Otóż Amibroker potraktuje to jako przypisanie. Do zmiennej Close przypisze wartość z Open, a następnie tą sama wartość przypisze do zmiennej doji. Czyli wykona:

Close = Open;
doji = Close;

Nie będzie w tym żadnego sprawdzania i porównywania. Wyjdzie zwykłe podstawienie zmiennych.

A co z instrukcjami warunkowymi If i Iif? Błędnie zapisane:

if( Close[i] = Open [i] ) ...

lub

Iif( Close = Open, ...

również spowodują podstawienie wartości z prawej do zmiennej z lewej strony. I wartość tego podstawienia będzie brana pod uwagę przy decydowaniu o spełnieniu warunku.

W AFL fałsz (False) jest równy 0. Prawda (True) natomiast jest domyślnie liczbą 1. Jednak każda wartość różna od 0 jest uznawana za wynik prawdziwy. Czyli w takich dwóch zapisach jak powyżej, warunek będzie prawdziwy dla wszystkich Open różnych od 0, a fałszywy dla wszystkich Open równych 0. Natomiast Close będzie miało skasowaną oryginalną zawartość i przyjmie wartości z tablicy po prawej stronie zapisu.

Jak bronić się przed tym błędem? Najlepiej pamiętać o "==" w trakcie pisania. Jednak dodatkowo po napisaniu kodu możesz wyszukać w nim wszystkie "if" i sprawdzić czy któryś nie zawiera samego "=" w wyniku pomyłki. Cofnij się kursorem tekstowym na sam początek programu i wciśnij Ctrl-F. Wyskoczy okienko w którym wpiszesz "if". Następnie obserwując wciskaj [Enter] aż do końca kodu. Komputer po kolei pokaże Ci wszystkie miejsca, gdzie znajduje się instrukcja "if". Dodatkowo pokaże także wszystkie instrukcje "Iif". Ty musisz tylko patrzeć uważnie czy zapisy są prawidłowe i ewentualnie dokonać poprawek.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #3

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #3

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd trzeci wiąże się również z ceną, ale ma również cechy sięgania do danych przeszłych. Tak samo trudny jest do wykrycia gdy zostanie już mocno obudowany innym kodem. Aby się przed nim uchronić trzeba wyrobić sobie prawidłowy nawyk analizy już na etapie tworzenia założeń systemu.

Błąd ten sięga do danych przeszłych, ale robi to subtelniej. Nie używa on bowiem funkcji Ref(), a jedynie steruje ceną i sygnałem w sposób nie do powtórzenia na rzeczywistym rynku.

Przykładem jego jest wygenerowanie sygnału w trakcie trwania lub na koniec słupka i zawarcie transakcji po cenie otwarcia tego samego słupka.

Zobacz bardzo prosty, ale skrajny kod takiej sytuacji:

Buy = (Close>Open);
Sell = Buy;
BuyPrice = Open;
SellPrice = Close;

Wszystko wygląda w porządku. Amibroker nie wniesie żadnych poprawek do transakcji, bo ceny przyjęte do transakcji rzeczywiście występowały na rynku. Nie ma instrukcji Ref(), więc wydaje się, że nie ma nawet co sprawdzać, czy przypadkiem nie sięgasz do danych przyszłych. Jednak zastanów się nad chronologią.

Kupujesz w cenie otwarcia wg. jakiegoś sygnału - możliwe.

Sprzedajesz w cenie zamknięcia zaraz w tym samym dniu - możliwe.

Sygnał kupna masz gdy słupek jest rosnący, czyli gdy zamknie się wyżej niż się otworzył - jak najbardziej możliwe.

Ale ale. Sygnał przecież jest generowany po zamknięciu słupka. Wtedy dopiero znasz prawdziwą cenę Close. Załóżmy, że inwestujesz na interwale dziennym. Jak zamierzasz wieczorem na koniec sesji zawrzeć realną transakcję w cenie z samego rana?

Musisz zachować uważność nie tylko w trakcie użycia funkcji Ref(). Tak samo w trakcie wyznaczania ceny transakcji nie wystarczy sprawdzić, czy jest ona realnie osiągalna na rynku. Musisz jeszcze pomyśleć nad chronologią.

Po prostu zawsze sprawdź w jakim momencie występuje sygnał, a w jakim momencie występuje przyjmowana cena. Amibroker ma bardzo ograniczone możliwości przypilnowania Ciebie w takiej sytuacji. Jeżeli cena jest dostępna równocześnie z sygnałem - ok. W wielu przypadkach tak będzie dobrze. Jeżeli cena jest brana z otwarcia kolejnego słupka lub transakcja jest jeszcze bardziej opóźniona - masz sytuację idealną i najbardziej zgodną z tym jak inwestowanie wygląda w rzeczywistości.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #2

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #2

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak te kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić.

Błąd drugi wiąże się z ceną. Również może być trudny do wykrycia. Na dodatek nie wiadomo na ile fałszuje wynik testu. Może to robić tylko trochę, ale może też powodować wyniki niesamowicie różne od możliwych w rzeczywistości.

W Amibrokerze w momencie kiedy zawierasz transakcję masz możliwość zadecydowania po jakiej cenie jest ona wykonywana. Dotyczy to oczywiście wszystkich czterech możliwych transakcji - czy to kupna, czy sprzedaży, czy odpowiednich transakcji dla pozycji krótkiej.

Najlepszą praktyką jest zawsze zawieranie transakcji po cenie zamknięcia słupka, lub jeszcze lepiej po cenie otwarcia następnego słupka. Jednak są sytuacje, kiedy nie będzie to wystarczające. Np. jeżeli wykreślasz linię stop. Możesz sprawdzać jej przekroczenie dopiero po cenach zamknięcia i sprawa jest prosta. Stosujesz wtedy właśnie jedną z dwóch przedstawionych przed chwilą cen.

Ale możesz też traktować stop jako zlecenie oczekujące na rynku. Wtedy nawet gdy inwestujesz wg danych dziennych, stop musisz obserwować w danych intraday. Tak musi być, ponieważ stop ten zadziała również w trakcie sesji, a nie tylko na jej koniec. Jeżeli sesja otworzy się nad linią stop i w ciągu dnia ją przetnie, masz prawo założyć, że zlecenie zrealizowało się dokładnie w cenie przez nią wyznaczanej.

Jednak właśnie tu tkwi jedna z pułapek. Co bowiem, gdy rynek otworzy się luką i od razu będzie sporo poniżej linii stop? Jeżeli przyjmiesz jako cenę transakcji wartość wynikającą z tej linii, to stwarzasz sytuację niemożliwą do osiągnięcia na prawdziwym rynku. W tej konkretnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest przyjęcie ceny otwarcia słupka. Po prostu zakładasz, że widząc otwarcie słupka poniżej linii stop od razu zamykasz transakcję.

Jest to przykład wzięty z prawdziwych systemów inwestycyjnych. A nie jest on jedyną możliwością zafałszowania ceny.

Tak naprawdę w kodzie AFL możesz podstawić dowolną cenę transakcji. Bez względu na to, czy była ona realnie do osiągnięcia. Bez względu nawet na to, czy taka cena występowała na rynku.

Amibroker stara się taki błąd wyeliminować i ogranicza cenę do takiej jaka w danym słupku była możliwa. Także jeżeli Ty przyjmiesz cenę spoza słupka, on do transakcji weźmie maksimum lub minimum. Jednak dalej jest to sytuacja nieprawdopodobna i wynik testu będzie nieprawdziwy.

Zobacz skrajny przykład kodu fałszującego cenę

Buy = (DayOfWeek()==1);
Sell = Ref(Buy,-1);
BuyPrice = Low;
SellPrice = Ref(Low,-1)*10;

Kod ten kupuje zawsze w cenie minimum w poniedziałek, a usiłuje sprzedać we wtorek w cenie 10 razy wyższej. Samo to, że Amibroker przyjmie przy sprzedaży cenę maksimum nie powoduje prawidłowego działania takiego systemu. Choćby dlatego, że cena minimum i maksimum słupka znana jest dopiero po fakcie, po zakończeniu tego słupka. Więc jest to cena nierealna dla prawdziwych transakcji.

Dlatego właśnie zawsze musisz przemyśleć realność stosowanych cen. Zawsze musisz też sprawdzić, czy były one znane w momencie zawierania transakcji.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #1

6 największych błędów przez które Twój system inwestycyjny w AFL będzie oszukiwał przy testach, a potem będzie tracił na giełdzie - błąd #1

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Język AFL w Amibrokerze jest potężnym narzędziem konstruowania systemów inwestycyjnych. Można też przeprowadzić bardzo rozbudowane testy zanim zainwestuje się prawdziwe pieniądze. Jednak kilka błędów może spowodować, że wszystkie testy będą przekłamane, a Twoja inwestycja będzie zagrożona. Zobacz jak się przed tym uchronić

Pierwszym błędem jest sięganie po dane przyszłe. Jest to błąd czasami bardzo trudny do znalezienia w kodzie, zwłaszcza gdy jest już zaszyty w bardziej złożonych grupach instrukcji. Więc lepiej od razu przyswoić sobie właściwe nawyki i go nie popełniać.

W Amibrokerze jest taka instrukcja AFL która służy do przesuwania danych. Jest to funkcja Ref ( Tablica, Przesunięcie ). Pozwala ona pobrać do obliczeń dane sprzed dowolnej liczby słupków. Jeżeli spojrzysz na dane w Amibrokerze, to np. zamknięcie najstarszego słupka jest określone jako Close[0], a najnowszego Close[x], gdzie x jest numerem ostatniego słupka.

Teraz wyobraź sobie. Gdy wywołujesz Ref ( Close, -2), sięgasz dwa słupki do tyłu. Czyli np. podczas obliczeń dla słupka 10 dane pobierane są ze słupka 10-2, czyli ze słupka 8. Ponieważ słupek 8 jest starszy, był wcześniej niż 10, tak jest ok. Bo przecież cała analiza techniczna polega na sięganiu w przeszłość i obliczaniu na podstawie tej przeszłości bieżącej sytuacji.

Jednak gdy użyjesz Ref( Close, 2), sięgasz do danych o dwa słupki nowszych. W teście jest to wykonalne. Na przykład licząc dzisiaj gdy to czytasz coś dla szczytu 29 października 2007, znasz notowania dwa słupki później, czyli 31 października. Ale potem w prawdziwym życiu taki system nie otrzyma danych z przyszłości. Dzisiaj nie wiesz co będzie za dwie sesje. Nie znasz przecież przyszłości i Amibroker też jej nie zna.

Prosty system dający niesamowite rezultaty w testach:

Buy = ( 1.02*Close < Ref(Close,1) );
Sell = ( Close > Ref( Close,1) );
Buy = ExRem( Buy,Sell );
Sell = ExRem( Sell,Buy );

Zrobi z 10 000 zł w 10 lat inwestując tylko na danych dziennych 47 552 245zł. Czterdzieści siedem milionów! To jest ponad 475 tysięcy %!

Ale ten system sięga po dane przyszłe. Na prawdziwym rynku nie ma w ogóle szans na zyski i jakiekolwiek podejmowanie decyzji.

Dlatego pilnuj, żeby zawsze parametr który w funkcji Ref() oznacza przesunięcie miał wartość ujemną. Tylko wtedy Twój system działa w realnym świecie.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zaprogramować stop który się nie cofa za pomocą Amibrokera i języka AFL

Jak zaprogramować stop który się nie cofa za pomocą Amibrokera i języka AFL

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



W Amibrokerze bardzo łatwo wylicza się podstawę do skutecznego zlecenia stop. Czy to odległość procentową, czy odległość liczoną ze zmienności. Jednak linia taka narysowana na wykresie będzie iść za wykresem w obydwu kierunkach. Poznaj prosty sposób aby przesuwała się tylko w jednym kierunku.

Podstawową zasadą większości zleceń stop jest podążanie za wykresem po rozpoczęciu inwestycji. Jednak podążanie to powinno odbywać się tylko w kierunku ochrony kapitału. Są przecież sytuacje, kiedy poziom stop wynikający z aktualnych obliczeń jest niższy niż wyliczony poprzednio. Są też takie momenty, kiedy rynek się cofa w kierunku Twojego ostatniego poziomu ochrony. W takich sytuacjach zlecenie stop powinno pozostawać na wartości do której już raz dotarło. Ono nie ma prawa się cofać.

Łatwo powiedzieć, ale początkującemu systemowcowi trudno to uzyskać. Istnieje jednak proste rozwiązanie - wystarczy zastosować zwykłą pętlę.

Jak zwykle w programowaniu taki sam efekt można uzyskać na kilka sposobów. To jest zaledwie jedno rozwiązanie. Drugim jest chociażby użycie instrukcji tablicowych. Kod będzie jeszcze krótszy, ale trudniejszy do zrozumienia. Dlatego poznaj najpierw sposób łatwiejszy.

W tym przykładzie zobaczysz jedynie rozwiązanie problemu cofania. Zakładam, że masz już policzoną odległość stop dla każdego słupka. Obliczenia umieść w tablicy stop1. Np. dla stopu na 5% inwestycji:

stop1 = High * 0.95;

Czas na właściwą linię stop. Umieść ją w zmiennej liniaStop. Dla pierwszego słupka oczywiście musisz przyjąć, że liniaStop jest na tym samym poziomie co stop1:

liniaStop[0] = stop1[0];

Ale co dalej?

Teraz należy przejrzeć wszystkie kolejne słupki od 1 do końca stosując następujące regułę:

Jeżeli stop1 przesuwa się dalej niż dotychczasowa liniaStop, to przesuń liniaStop na wartość taką jak stop1.
Jeżeli nie, oznacza to, że stop1 się cofnął lub nie zmienił. Użyj wtedy dotychczasowej wartości liniaStop.

Po zapisaniu jako AFL wygląda to tak:

for ( i =1; i {
if ( stop1[i] > liniaStop[i-1] ) liniaStop[i] = stop1[i];
else liniaStop[i] = liniaStop[i-1];

//*
}

Jednak brakuje jeszcze jednego ważnego elementu. Tak narysowany stop będzie szedł w górę wykresu również wtedy, gdy zostanie zrealizowany. Będzie się wspinał na wyższe i wciąż wyższe poziomy. Trzeba dodać jeszcze warunek zrealizowania stopu:

Gdy cena zamknięcia zejdzie poniżej liniaStop, pozwól na cofnięcie.

Uznajesz wtedy, że nastąpiło przecięcie i nastąpiła realizacja zlecenia ochronnego. Tym samym zakaz cofania stopu przestaje obowiązywać i przywracasz mu wartość obliczoną w stop1.

W kodzie w miejscu gwiazdki wystarczy dodać:

if ( Close[i] < liniaStop[i] ) liniaStop[i] = stop1[i];


To wszystko. Najprostszy stop masz już zaprogramowany i linia się nie cofa do momentu jego realizacji.

Oczywiście można teraz dodać instrukcje rysujące linie, dodać zaznaczanie sygnałów itd. Można też zastosować bardziej skomplikowane reguły wyliczania linii stop1, nie tylko jako odległość procentową. Jednak ten kod już jest podstawą do rozbudowy w kierunku dowolnie skomplikowanych systemów inwestycyjnych.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #9

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #9

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Każdy rynek inwestycyjny ma swoją specyfikę. Inaczej zachowują się akcje, inaczej kontrakty. Inaczej zachowują się walory polskie, inaczej amerykańskie czy choćby niemieckie. Jeszcze inaczej zachowują się poszczególne pary walutowe na rynku forex.

Jednak jest pewna cecha wspólna której musisz poszukiwać. Jako początkujący (lub nawet średnio zaawansowany) systemowiec musisz szukać walorów które zachowują się trendowo. Nie chodzi tu jednak o ocenę wizualną na wykresach.

Podstawowa zasada brzmi: Buduj systemy inwestujące z trendem.

Być może dziwisz się właśnie. Przecież słyszy się o skalpowaniu rynku. O błyskawicznych wejściach i wyjściach w walor. O inwestowaniu nawet na ciasnych konsolidacjach.

Jednak prawdopodobnie to nie są techniki dla Ciebie. Metody inwestowania na krótkich ruchach najlepsze są dla dużych inwestorów. Wykładają się one bowiem najczęściej na prowizjach. Tak zwany "grubas", czy to fundusz, czy prywatny inwestor z dużym kapitałem ma zupełnie inne prowizje niż Ty. Albo ma je niższe, albo nie ma ich wcale. Płaci wtedy jedynie stały abonament. Może pozwolić sobie na łapanie kilku groszy, punktów czy pipsów.

Natomiast metody inwestowania z trendem generują mniej sygnałów przy większym zysku. Znacznie łatwiej jest skonstruować prawidłowo działający system który zarabia. Nie wymagają one pełnej automatyki zleceń. Pozwalają na wolniejsze reakcje, pozwalają też na inwestowanie przy większych interwałach.

To wszystko decyduje o tym, że od systemów z trendem powinieneś właśnie zaczynać.

Tworząc system musisz badać go dla konkretnego rynku lub nawet waloru. Np. wiele systemów sprawnie działających na kontraktach FW20 przestaje sobie radzić na DAX, S&P500, czy na Forex. To normalne. Oczywiście są systemy, które prawidłowo działają na wielu rynkach. Jeżeli taki uzyskasz - wspaniale! Jednak nie jest to celem nadrzędnym.

A co ze skalpowaniem rynku?

Możesz sięgnąć po nie gdy zdobędziesz już doświadczenie. Gdy staniesz się już zaawansowanym inwestorem poradzisz sobie również z tymi metodami. Będzie to wymagało inwestycji w rynki bardzo płynne. Najczęściej będzie to również wymagało, aby Twój system był w pełni automatyczny. Dojdą wtedy problemy z autonomicznym działaniem programów. Ale będzie to dużo prostszym wyzwaniem, gdy już będziesz mieć tworzenie systemów w małym palcu i inwestycje będziesz robić bez zbędnych emocji.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #8

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #8

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Każdy system należy testować na danych historycznych. To być może już wiesz. Wiele metod inwestycyjnych propagowanych w internecie tak naprawdę nie działa. Jedynie testy pozwolą Ci wyselekcjonować które z nich dadzą Ci dobry zarobek.

Jednak przy testowaniu można popełnić poważny błąd.

Najmniejszy problem z testem jest przy metodach bez parametrów. Wystarczy zastosować wtedy tak zwany backtest. Po prostu sprawdzasz wykres i znajdujesz wszystkie wejścia, gdzie metoda dawała sygnał wejścia, a gdzie wyjścia. Takimi metodami mogą być np. formacje świecowe, inwestowanie na luki czy formacje klasycznej analizy technicznej. Sygnały są ustawione sztywno i nie dobiera się żadnych współczynników.

Oczywiście łatwiej i szybciej jest zrobić taki test automatycznie. Jednak dla niektórych metod można zrobić go ręcznie, obserwując wykres.

Problem pojawia się dopiero, gdy trzeba dobierać parametry. Dominującym testem jest tutaj prosta optymalizacja. Pozwala ona zazwyczaj na pokazanie dużych zysków, gdybyś znał te najlepsze współczynniki jakiś czas temu. I to właśnie jest dużym błędem.

Przecież znajomość tego najlepiej zarabiającego parametru w przeszłości nie było możliwe. On jest możliwy do sprawdzenia dopiero dzisiaj. Z tego powodu właśnie większość systemów jedynie optymalizowanych radzi sobie słabo lub traci kapitał.

Użycie samej optymalizacji jest oczywiście dopuszczalne. Trzeba znać jej ograniczenia i stosować ją do odpowiednich rynków. Nadają się tu rynki wolne, np. rynek akcji obserwowany w interwale tygodniowym, ewentualnie maksymalnie dziennym. Powinna w wyniku testu wyjść duża stabilność parametrów. Powinna wyjść mała wrażliwość skuteczności systemu na ich zmianę. Wtedy nie zawsze jest sens stosować test, o którym Ci teraz opowiem

Czas teraz na prawdziwe życie. Testem, który symuluje prawdziwe inwestowanie jest walk-forward. Jest to test wszystkich testów.

Pomyśl jak inwestowanie wygląda w praktyce. Prawdziwy inwestor mając system stosuje zazwyczaj cyklicznie dwa kroki. Najpierw robi optymalizację systemu, a następnie inwestuje np. przez tydzień, miesiąc czy pół roku. Do tych inwestycji używa oczywiście wyników ostatniej optymalizacji. Następnie po założonym okresie ponownie optymalizuje swój system i ponownie dobiera parametry na przyszłość.

Tak wygląda prawdziwe używanie systemu i tak właśnie wygląda walk-forward. Komputer optymalizuje system na fragmencie danych. Następnie na danych późniejszych inwestuje (na danych nie znanych w tej optymalizacji). Po zadanym okresie znów zatrzymuje się i optymalizuje. I tak w kółko przechodzi całe dane historyczne.

Oczywiście pozostaje kwestia doboru ilości danych do optymalizacji, długości okresu inwestowania itd. To są decyzje które musi podjąć użytkownik systemu.

Jednak gdy ten ostatni test wykaże zyski - wystarczy zastosować te same okresy i zacząć zarabiać prawdziwe pieniądze.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #7

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #7

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Ten sekret będzie prosty. Jednak związany z nim błąd jest popełniany przez 99% inwestorów początkujących. Nie tylko zresztą początkujących. Nawet inwestorzy długoletni łatwo wpadają w jego pułapkę.

Chodzi o interwały na jakich inwestujesz. Jak wiesz zapewne, definiowanie ich w programach do analizy technicznej jest dość elastyczne. Tak samo programy do obsługi systemów inwestycyjnych pozwalają zazwyczaj na pełną dowolność. Najczęściej można obserwować wykres co najmniej na danych miesięcznych, tygodniowych, dziennych. Potem są dane tak zwane intraday. Dane godzinowe, 20 lub 15 minutowe, 10 minutowe, 5 i 1 minutowe. Wreszcie są dane najbardziej precyzyjne, które pokazują dosłownie każdą zawieraną na giełdzie transakcję. Dane tickowe.

Dodatkowo często można definiować interwały własne (np. w Amibrokerze). Oczywiście jest to mechanizm bardzo przydatny, za chwilę dowiesz się dlaczego. Jednak tu również tkwi pułapka związana ze zbyt dużym kombinowaniem przez inwestorów.

Otóż podstawowym błędem inwestorów jest niecierpliwość. Chcą oni inwestować szybko i często. Odruch taki powstaje pod wpływem chęci złapania najdrobniejszych ruchów wykresu. Dlatego zaczynają poszukiwania systemu na coraz szybsze interwały. Jest to widoczne wśród inwestujących w akcje. Jednak wśród kontraktowców czy forexowców jest to po prostu uważane za oczywiste. Dane miesięczne, tygodniowe czy dzienne uważane są za mało przydatne. Godzinowe wyłącznie do określania wsparć czy oporów. Większość chce inwestować na 10, 5 minut. Najbardziej ambitni nawet schodzą poniżej danych minutowych.

Tak robi większość inwestorów których spotykam. Oczywiście wiesz, że większość traci na giełdzie pieniądze.

Praktyka jest taka, że szybkie interwały wykańczają kapitał. Okazuje się, że wraz ze skracaniem ich, przewidywalność rynku maleje. Najczęściej rośnie ilość transakcji błędnych. Dodatkowo psuje się proporcja średniej wartości zysku do średniej straty. Nieuchronnie spada wartość oczekiwana systemu.

Jakby tego było mało, jeszcze dołącza się pożeracz kapitału pod nazwą prowizja maklerska. Tak mało odczuwalny przy dużych interwałach, na niskich potrafi rozłożyć na łopatki najlepszy nawet system. Po prostu koszty częstych transakcji zjadają większość wypracowanego zysku, a mogą zjeść nawet więcej.

Jaka jest na to rada?

Oczywiście interwały należy wydłużać. Np. na akcjach spokojnie można inwestować na danych tygodniowych. Dane dzienne są dla bardzo niecierpliwych inwestorów. A już nigdy nie schodź niżej dla tak spokojnych walorów.

Kontrakty również nadają się do inwestowania na danych dziennych. Najkrótszy interwał jaki polecam to godzinowy. Tu można również użyć interwałów dobrych dla forexu.

I wreszcie rynek najpotężniejszy - forex. To on skupia na sobie najwięcej błędnych przekonań. Otóż dla forexu polecam Ci również interwały od dziennych do godzinowych! Nie drobniej. Szczególnie powinieneś zwrócić uwagę na dane dwu, trzy i cztero godzinowe.

Tak to nie pomyłka. Jeżeli nie jesteś dużym funduszem podłączonym bezpośrednio do rynku, bez prowizji lub z prowizją dużo niższą od przeciętnej nie szukaj szczęścia na interwałach niższych. Nie próbuj budować systemu skalpującego. Buduj systemy na trendy.

Podstawą bowiem skutecznego inwestora jest system gwarantujący inwestowanie spokojne. Trzeba koniecznie połączyć to z doskonałym zarządzaniem kapitałem.

Dopiero wtedy masz i czas i pieniądze.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #6

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #6

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Znasz już dwie najważniejsze zasady zarządzania kapitałem. Jednak to jeszcze nie koniec sekretów związanych z tym ważnym tematem. Jest jeszcze jedna metoda. Metoda mało znana, a niejednokrotnie dzięki niej można uzyskać większą stabilność systemu.

Zanim poznasz tą metodę, odpowiedz jednak najpierw na pytanie. Czy przypominasz sobie jeszcze wykres z sekretu #4? Ten zwykły wykres giełdowy, gdzie po dużych ruchach następują duże korekty, a po małych ruchach małe korekty? Chodziło o zlecenia ochronne stop, które raz miały dawać cenie więcej swobody, a za drugim razem miały ten wykres pilnować ciaśniej.

Tak. To był stop wyliczany ze zmienności, czyli z ATR.

Dlaczego masz to sobie teraz przypomnieć? Otóż ktoś kiedyś wymyślił, że gdy rynek jest mało zmienny inwestowanie jest bezpieczniejsze, a gdy jest bardziej zmienny rośnie ryzyko dotkliwej straty. Jeżeli takie założenie jest prawdziwe, to w takim razie powinno się powiązać zmienność z zarządzaniem kapitałem.

I tak właśnie powstała idea zarządzania kapitałem na podstawie zmienności wyliczanej z ATR.

Tu jednak należy rozwiązać problem przekształcenia. Wskaźnik ATR reprezentuje zmianę ceny. Natomiast wielkość pozycji określa się zawsze jako ilość sztuk, lub częściej jako % posiadanego kapitału. Dwie różne wartości z całkowicie różnych przedziałów. Zmienność ceny porusza się w granicach zależnych od waloru. Natomiast % posiadanego kapitału zawsze będzie wartością z przedziału <0;100>.

Najprościej jest zastosować funkcję liniową. Wystarczy zbadać najwyższą i najniższą zmienność na danym walorze w jego historii. Następnie powinno się jeszcze rozszerzyć tak stworzony przedział. Potem musisz zdecydować jaki procent kapitału chcesz inwestować na najspokojniejszym rynku, a jaki na najbardziej gwałtownym. Oczywiście zakładam, że rozumiesz iż na spokojnym rynku można inwestować większą jego część niż na rynku mocno zmiennym.

Gdy już masz te cztery dane, wyliczasz a i b z układu równać liniowych y = ax + b i masz gotowy wzór do zastosowania w systemie. Od teraz dla każdej zmienności badanego waloru jesteś w stanie określić aktualną wielkość zaangażowania na rynku.

Przydadzą się jeszcze ograniczenia. Możesz założyć, że np. poniżej 5% kapitału nie inwestujesz wcale. Możesz też przyjąć ograniczenie górne. Np. nigdy nie inwestujesz więcej niż 80%.

Po takich zabiegach zbadaj ponownie Twój system. Może nie zacznie on zarabiać lepiej, ale jest szansa, że zacznie się on zachowywać stabilniej i zmniejszą się systemowe drawdowny.

Oczywiście jak ze wszystkim na giełdzie i w programowaniu. Przekształcenie zmienności na % kapitału da się zrobić na kilka sposobów. Można chociażby zastosować inną funkcję niż liniowa. Np. funkcją logarytmiczną można przesunąć medianę zaangażowania w stronę systemu bardziej ostrożnego. Jednak tu wzory wyglądają bardziej skomplikowanie i nie ma sensu zajmowanie się nimi gdy jesteś początkującym inwestorem czy twórcą systemu inwestycyjnego.

Twój system ma być skuteczny i prosty. Komplikowanie zostaw na czas, gdy już będziesz swobodnie na giełdzie zarabiać.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #5

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #5

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Obojętne czy inwestujesz kierując się swoimi analizami, czy inwestujesz z zaprogramowanym systemem inwestycyjnym będziesz doświadczać inwestycji stratnych. Oczywiście, jeżeli masz być inwestorem zarabiającym to suma zysków musi być większa od sumy strat.

I nie jest tak naprawdę ważne jak często zarabiasz i jak często tracisz. Nawet jeżeli rzadko zarabiasz, ale przeciętny zysk wielokrotnie przekracza średnią stratę - możesz zarabiać dużo. Tak samo dopuszczalne jest, że przeciętny zysk masz mały, a średnią stratę dużą. Tak też będziesz zarabiać pod warunkiem, że strata będzie rzadko, a większość transakcji będzie zyskowna.

Jak widzisz żaden z tych parametrów nie określa zyskowności Twojej metody samodzielnie. Muszą być znane obydwa, aby określić prawidłowo jej opłacalność. Jednak nie to jest piątym sekretem. Piątym sekretem jest świadomość, że od czasu do czasu zdarzy się seria strat. Nie jedna, nie dwie, nie trzy pod rząd, ale np. siedem czy dziesięć. I Twój system musi być na to przygotowany.

Kluczem do tego problemu jest prawidłowe zarządzanie kapitałem. Przy klasycznym podejściu zakładasz maksymalną stratę na pojedynczej transakcji. Polecam Ci użycie tu wartości 5%. Inwestując tak wyliczasz wielkość pozycji, żeby zagwarantować taką lub mniejszą maksymalną stratę jak najbardziej dokładnie. Przy czym nigdy nie wolno w tym celu stosować przesuwania wyznaczonego poziomu stop. Zlecenie ochronne ma być tam, gdzie wyznacza je Twoja metoda inwestycyjna. Ma być w miejscu logicznym. Do zagwarantowania tych 5% zawsze używaj wyłącznie zarządzanie kapitałem.

Zauważ co się zaczyna dziać z seriami strat.

Kiedy masz 100% kapitału i stracisz 5%, zostaje Ci 95%. Gdy stracisz w kolejnej inwestycji, Twoja strata znowu wyniesie 5%, ale liczone już z tych 95%. Czyli zostaje Ci 90,25% początkowego kapitału. Nawet jeżeli seria strat będzie bardzo długa, po 13 stracie wciąż posiadasz 51,33% kapitału początkowego. To już będzie dotkliwe, ale wciąż jesteś na rynku i masz czym zarabiać.

Jak widzisz, prawidłowo zarządzając inwestycjami będziesz w stanie wyjść cało z bardzo poważnych opresji. Nawet gdy rynek na jakiś czas rozsynchronizuje się z Twoją metodą. Jednak technika maksymalnej % straty na pojedynczej inwestycji ma jedną wadę. Po większych stratach odrabianie kapitału może trwać długo. Gdy stracisz 50%, odrobić musisz 100% tego co Ci zostało.

Istnieje natomiast druga metoda zarządzania pozycją, która odrabia straty w tym samym tempie w jakim je generuje. Jednak metoda ta wymaga bardziej zaawansowanych badań Twojego systemu. W większości przypadków nie da się tego zrobić bez zaprogramowania go.

Otóż zamiast zakładać maksymalną długość serii strat i maksymalną stratę na pojedynczej inwestycji, zbadaj tak zwaną stratę systemową. Nie liczy się wtedy ile sztuk strat może być kolejno. Ważniejsze jest jak dużą stratę sumaryczną dadzą wszystkie one razem.

Badanie to przeprowadza się oczywiście na danych historycznych. Otrzymujesz w wyniku wartość procentową, jak głęboko straty mogą zanurkować w Twoim kapitale. Załóżmy, że wychodzi wartość 30%. Gdy będziesz przygotowywać się do prawdziwej inwestycji polecam Ci, abyś pomnożył otrzymaną wartość przez 1.3, a nawet 1.5. Da to systemowi margines bezpieczeństwa na ewentualne przekroczenie założeń. Przyjmij wtedy przeżycie 45% straty całkowitej.

To jeszcze nie wszystko. Gdy wyliczysz ilość walorów które możesz kupić zgodnie z takimi założeniami i po raz pierwszy w nie zainwestujesz, nie zmniejszasz już pozycji. W momencie kiedy przyjdą straty, cały czas inwestujesz w tą początkową ilość papierów. Właśnie dzięki temu druga metoda odrabia straty w szybszym tempie. Kiedy traciłeś np. na 5 kontraktach i odrabiasz stratę dalej na 5, szybciej Twój kapitał wróci do równowagi.

Właśnie tą metodę stosuję osobiście przy inwestowaniu w kontrakty. Nadaje się ona do wszystkich walorów, jednak najbardziej pasuje do walorów rozliczanych w punktach (obojętnie jak nazywanych - mogą być to pipsy). Jak przy każdym sposobie trzeba stosować się z żelazną konsekwencją. A zasada ta potrafi znacznie bardziej zadziałać na emocje inwestora od metody z początku artykułu.

Jednak jest bardzo skuteczna, a przecież o to w inwestowaniu chodzi.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #4

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #4

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

W poprzednim sekrecie poznałeś już podstawowe zasady zarządzające zleceniem stop. Jednak jest jeszcze jedna metoda. Metoda którą bardzo często warto dołączyć niezależnie od innych stosowanych zabezpieczeń stop.

Najpierw jednak wyobraź sobie przeciętny wykres giełdowy. Czy zauważyłeś kiedykolwiek, że po dużych ruchach ceny następują najczęściej duże korekty, a po małych ruchach małe korekty? Jeżeli po małym ruchu następuje duże cofnięcie rynku, najczęściej oznacza to, że nastąpił zwrot. Dodatkowo mały zakres cen możesz obserwować w trakcie konsolidacji. Wtedy niewielkie wybicie w kierunku Twojej straty powinno skutkować zamknięciem pozycji.

Jak widzisz występują różne zachowania rynku, które wymagają wydawało by się odmiennego podejścia do ochrony kapitału lub wypracowanego zysku.

W tym wszystkim co tu było napisane występuje jednak jeden klucz. Duża zmienność rynku wymaga odległego stop, mała zmienność wymaga bliskiego stop.

Po tym opisie, który miał na celu wytłumaczenie podstaw docierasz wreszcie do sedna.

W analizie technicznej wymyślono funkcję, która dla każdego kolejnego słupka wykresu oblicza wartość rzeczywistego zakresu ceny (TR - True Range). Jest ona liczona z cen bieżącego i poprzedniego okresu. Wartość ta sama jako taka jest zbyt wrażliwa na pojedyncze zmiany cen. Przez to słabo nadaje się do wykorzystania w systemie inwestycyjnym. Jednak na wszystko można znaleźć rozwiązanie. Oczywiście z pomocą przychodzi wygładzenie TR za pomocą średniej z określonej liczby okresów. Tak skonstruowany wskaźnik nazywa się Average True Range - czyli w skrócie ATR.

ATR pozwala na stabilną analizę zmienności rynku. Zachowuje się dokładnie tak, jak zmieniało się podejście wymagane przy różnych rodzajach rynku. Przy dużych ruchach ATR ma wysoką wartość, przy małych ruchach rynku ATR ma niską wartość.

Jednak jak użyć go do wyznaczania poziomu stop? Poznaj przykład dla pozycji długiej (na wzrosty). Dla pozycji krótkiej (na spadki) zastosowanie będzie dokładnie odwrotne.

W momencie kiedy inwestujesz w pozycję długą (rozpoczynasz inwestycję na wzrosty), twój poziom stop powinien znajdować się poniżej poziomu wejścia w rynek. Sam wskaźnik ATR jest funkcją zmienności, ale wyrażony jest w tej samej jednostce co cena. Początkowy stop może więc być wyliczony jako cena aktualna minus ATR. Dodatkowo jednak powinno się zazwyczaj pomnożyć go przez jakiś współczynnik. Stop = Cena - ATR, będzie bowiem trzymać się zbyt blisko wykresu. Dlatego stosuje się Stop = Cena - X * ATR. Mnożnik X należy dobrać doświadczalnie (najlepiej testując). Na większości rynków najlepszy efekt da współczynnik X od 2 do 4.

Oczywiście po poziomie stop początkowym, liczysz to samo dla każdego kolejnego słupka stosując zasadę przesuwania stopa za rynkiem, bez możliwości cofania. Gdy nowo wyliczony poziom jest wyżej niż dotychczasowy stop, przesuwasz go w górę. Gdy nowy poziom jest poniżej dotychczasowego stop, Twój stop nie ma prawa się cofnąć. Jest to standardowa zasada podążającej ochrony kapitału.

Dodanie ATR Stop w większości systemów poprawia wyniki. Oczywiście trzeba przetestować różne mnożniki X, różne okresy średniej z TR. Musisz wtedy porównać wynik z systemem bez ATR Stop i podjąć decyzję, czy stosujesz go dodatkowo, czy nie.

Daj szansę swojemu systemowi na poprawienie wyników.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Złoto przeżywa renesans

Złoto przeżywa renesans.

Autorem artykułu jest Rafał Błażejewski



Skąd się wzięło złoto na Ziemi? Czy wytworzyła je nasza planeta? Otóż nie. Dała je nam niegdyś umierająca gwiazda - Supernowa. W ostatnim tchnieniu wyrzuciła w przestrzeń obłoki materii, która stała się materiałem dla powstania Układu Słonecznego.

Zawierała ona wszystkie pierwiastki, w tym również ciężkie, do których należy złoto, wytworzone przez miliardy lat w wyniku procesów syntezy termojądrowej zachodzącej w gwieździe. Dziś możemy je znaleźć jedynie w niektórych miejscach naszego globu. Złoto od tysięcy lat posiadało olbrzymią wartość, a wraz z rozwojem cywilizacji, doceniono także jego użyteczność.

Już w starożytnym Egipcie zajmowano się pozyskiwaniem złota w niewielkich ilościach. Za czasów Imperium Rzymskiego wydobywano od 5 do 10 ton tego metalu. W średniowieczu wydobycie złota spadło do ok. 1 tony. Ponowne zwiększenie wydobycia zostało odnotowane dopiero od momentu rozpoczęcia w XV wieku eksploatacji złóż w Afryce.

Najbardziej legendarny okres wydobycia złota w historii, to rok 1848 - data eskalacji gorączki złota w Kalifornii. Ponad 90% całości pozyskanego złota przypada właśnie na ten okres. W tym samym czasie rozpoczęto trwającą do dzisiaj eksploatację kopalń w Australii, RPA oraz Rosji. Największe zasoby złota i najbardziej liczące się na świecie kopalnie znajdują się właśnie w tych krajach.

Złoto od tysiącleci jest traktowane jako wartościowy surowiec i ugruntowało swoją pozycję jako niezależna forma inwestycji.

Inaczej niż waluty, akcje czy papiery wartościowe, złoto w postaci fizycznej pozostaje trwałą, niemal niezniszczalną formą kapitału, akceptowaną o każdym czasie i miejscu.
Poza tym złoto jest jedyną uniwersalną walutą międzynarodową. Lokowanie oszczędności w ten metal to także sposób na zabezpieczenie kapitału przed wzrostem inflacji, bądź kryzysem gospodarczym.

Duża ilość złota przy jego stosunkowo małej objętości, podzielność bez utraty wartości użytkowej i niezniszczalność, znacznie ułatwiają przechowywanie, transport i wymianę.

Ilość złota jest ściśle ograniczona poprzez naturę i aktualną zdolność wydobywczą. Większość powierzchniowych zasobów tego surowca jest już na wyczerpaniu, a rosnące koszty produkcji dodatkowo hamują proces wydobycia złota.

Złoto fizyczne pod postacią sztabek i monet, jest idealną formą lokowania kapitału. Wyroby jubilerskie są szczególnie popularne w Chinach i Indiach. Oprócz tego złoto znajduje zastosowanie w medycynie (np. stomatologii) i w elektronice.

Najwięksi inwestorzy nie przestają prześcigać się w coraz to bardziej abstrakcyjnych prognozach odnośnie kursu złotego kruszcu. Peter Schiff, zarządzający Euro Pacific Capital, prognozuje wzrost ceny złota do 5000 dolarów za uncję...

Zdaniem Schiffa, Dow Jones (to jeden z najważniejszych indeksów akcji spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Nowym Jorku) spadnie o 90 proc. z obecnego poziomu w odniesieniu do cen złota. W związku z tym, w ciągu najbliższych kilku lat, cena złotego kruszcu może dojść nawet do 5000 USD.

Inwestor opiera swoje wyliczenia na założeniu gwałtownego osłabienia amerykańskiej waluty spowodowanego błędną polityką prezydenta Baracka Obamy. Zasady postępowania amerykańskiego rządu oparte są głównie na wpompowywaniu bilionów dolarów do gospodarki. Co być może przynosi krótkotrwałe efekty, jednak w dłuższej perspektywie czasu może mieć tragiczne skutki, a na światowych rynkach obniży wartość dolara.

Jest wiele metod prowadzenia inwestycji w złoto. Najprościej kupić złote sztabki lokacyjne lub monety bulionowe, np. w Mennicy Polskiej lub NBP lub w sklepie internetowym.

Lokowanie w złoto w formie fizycznej to tradycyjna inwestycja, gdyż możemy mieć je zawsze w zasięgu ręki i dowolnie nim dysponować. Należy dodać, że cena złotych monet może być znacznie wyższa, niż wartość kruszcu, z jakiego zostały wybite, a to za sprawą wartości numizmatycznej. Złoto można nabyć również w postaci biżuterii. W tym przypadku na cenę wyrobu ma wpływ robocizna, kamienie ozdobne, marża sprzedawcy, sezon.

Stąd inwestowanie w biżuterię nie jest tak opłacalne, szczególnie w krótszej perspektywie czasowej. Sprzedaż złotej ozdoby jest możliwa zazwyczaj po cenie złomu.

Sprawdźmy ile zarobilibyście kupując 1 uncje złota w 2005 roku w różnych postaciach:


Rodzaj zakupionego metalu:


Cena w 2005r


Cena w 2010r


Sztabka złota 999.99/1000


424.25 USD


1385 USD


Złota Moneta 999.99/1000


897.12 USD


1385 USD


Biżuteria 960/1000 (najwyższa próba)


1200,99 USD


970USD

Podsumowując złoto jako inwestycja alternatywna to doskonała dywersyfikacja portfela. Negatywna korelacja z wieloma tradycyjnymi aktywami pozwala obniżyć ryzyko w zbudowanym portfelu inwestycyjnym, który dzięki „złotym składnikom” może stać się mniej wrażliwy na koniunkturę na rynku finansowym.

Inwestycje w złoto mogą być realizowane bezpośrednio lub pośrednio. Inwestycjami bezpośrednimi może być zakup sztabek, monet czy biżuterii. Te tradycyjne formy inwestowania, praktykowane od zamierzchłych czasów, dają pewność posiadania wiecznego majątku. Popularną formą tego rodzaju inwestycji jest także kupowanie złotych monet okolicznościowych, określanych mianem bulionowych. Najczęściej upamiętniają one wybitne postaci lub ważne wydarzenia, lecz można znaleźć również i inne osobistości.

---

Rafał Błażejewski

Gold-Investment



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #3

9 sekretów twórców najskuteczniejszych automatycznych systemów inwestycyjnych - sekret #3

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Czy wiesz, że na dobry automatyczny system inwestycyjny składa się wiele ważnych elementów? Niektóre z nich wydają się sprzeczne z logiką. Jednak początkujący twórca bez ich znajomości łatwo zacznie tracić pieniądze. Przeczytaj jak Ty możesz ustrzec się przed tymi błędami, a co może dać Ci przewagę.

Dzisiaj wyjawię Ci sekret odnośnie zleceń stop. Sama konieczność ich stosowania nie jest żadną tajemnicą. Chociaż jak słyszy się co wyprawiają inwestorzy można mieć wrażenie, że jest to wiedza mocno ukryta :)

Jednak mam nadzieję, że Ty należysz do osób które są przekonane o konieczności ochrony kapitału.

Pierwszą mało znaną rzeczą jest fakt, że zlecenia stop nie są obowiązkowe. Zaprzeczam samemu sobie? Oczywiście, że nie. Poznaj wyjaśnienie.

Niezbędna jest ochrona kapitału, a to nie jest jednoznaczne ze zleceniami stop. Można budować bardzo skuteczne systemy inwestycyjne które na określonym poziomie odwracają pozycję. Taki odwracający się system będzie inwestował na rynku non-stop. Oczywiście ma to sens tylko dla instrumentów dwukierunkowych. Kontrakty, forex. Dla akcji osobiście preferuję ignorowanie pozycji krótkiej.

Obydwie metody ochrony są równoważne i obydwie mają swoje plusy i minusy.
Przede wszystkim jednak chodzi o to, żeby nie zaciskać zębów, nie modlić się itd. Zasadą ma być reagowanie na zły obrót sytuacji na giełdzie. Nie możesz pozwolić, aby Twoja inwestycja przeszła w straty niekontrolowane.

Ale to nie wszystko.
Drugą częścią tego sekretu jest: zawsze stosuj zlecenia stop/odwrócenia wynikające z metody

Być może kojarzysz, że zlecenia ochronne stop można podzielić na dwa etapy.

Stop początkowy, broniący przed dużą strata zaraz po rozpoczęciu inwestycji.

Tu sprawa jest prosta. Inwestujesz na formacje świecowe - na jednym końcu masz poziom kupna, na drugim poziom stop. Inwestujesz na przecięcia średnich? Stop podstawowy powinien być wyznaczony nie jako poziom. Powinno nim być przecięcie średnich w przeciwną stronę. Stosujesz kanały cenowe na wybicia? Zastosuj jako stop kanał przeciwny liczony z krótszego okresu. We wszystkich tych metodach możesz też poziom stop potraktować jako sygnał odwrócenia.

Następny stop to już strategia ochrony zysku. Tu już musisz często przyjąć inną metodę, choć dobrze jest, gdy jest ona zgodna z metodą sygnału kupna. Jeżeli inwestujesz na przecięcia średnich - masz od razu nie tylko stop początkowy ale i pierwszy podążający. To samo z kanałami cenowymi.

Jednak gdy inwestujesz np. na formacje świecowe, czy na formacje AT, trudno oczekiwać bezpośredniej powtarzalności sygnału. Jeżeli po wybiciu z flagi musi się ukształtować kolejna flaga, aby Twój system mógł przesunąć zlecenie ochronne - okaże się, że 99% transakcji wraca i kończy na stracie.

Co w takim razie możesz zastosować jako metodę przesuwania zlecenia i ochrony zysku tak, aby zawsze pasowało to do metody inwestycyjnej?

Pierwsza metoda to oczywiście zwykły stop podążający wyliczany jako % ceny lub jako odległość punktowa. Przesuwasz go zawsze za rynkiem w kierunku większego zysku. Ale nigdy go już nie cofasz, gdy rynek zaczyna zawracać.

Drugą uniwersalną metodą jest przesuwanie stopa po kolejnych wyższych dnach. Rynek kreśli swoje zygzaki i po każdym wzroście jest większa lub mniejsza korekta. Powstają w ten sposób kolejne dna. Dopóki ich kierunek jest wspólny z rynkiem - zachowany jest trend. Gdy kierunek kolejnych dołków się zmieni - zadziała stop. To jest zgodne zarówno z teorią trendu, jak i z nowoczesnymi technikami, np. Price Action.

Dodatkowo możesz oczywiście przesuwać stop po formacjach, mam tu na myśli formacje świecowe. Np. przy insidebar, outsidebar, czy jeszcze lepiej shark32 możesz zacieśnić ochronę kapitału na wypadek zmiany trendu. Tak samo w momencie, kiedy wystąpi konsolidacja. Możesz zbliżyć stop na wybicie z konsolidacji w kierunku przeciwnym do Twojej inwestycji. Jednak te metody już tylko jako dodatek.

W następnym sekrecie zdradzę Ci jeszcze jeden, rewelacyjny sposób na dodatkowy stop.

---

Chcesz zbudować własny system inwestycyjny?
Zobacz więcej na http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl