środa, 7 marca 2012

Cóż takiego znaczy Forex?

Cóż takiego znaczy Forex?

Autorem artykułu jest alex pit



Forex to ostatnio często pojawiające się słowo, cóż ono oznacza? Jeszcze nie dawno było to zarezerwowane dla wielkich finansowych instytucji tego świata. A teraz sytuacja odwróciła się o 180 stopni i robić to może każdy, wystarczy że znajdzie odpowiedniego brokera.

Forexem nazywany jest międzynarodowy rynek handlu walutami. Do niedawna był to rynek na którym działały tylko wielkie banki i instytucje finansowe, ale ten schemat to już przeszłość. W dobie szeroko rozwijającego się internetu i nowych technologii to takie inwestowanie jest możliwe dla każdego, nawet przez telefon komórkowy.

Forex dla każdego to tytuł wielu publikacji jakie ukazały się w internecie. Tematyka wymiany walutowej jest bardzo popularna ostatnimi czasy ale z czym to się wiąże? Niestety w handlu walutami najważniejsze okazują się emocje, trzeba mieć stalowe nerwy i przede wszystkim dobry system gry. Świat jest pełny takich stwierdzeń, które są mitami i trzeba je obalić. Ludzie inwestujący mądrze mają systemy, które są konieczne na Forexie. System jest niczym innym jak zbiorem zasad jakich trzeba się trzymać podczas dokonywania transakcji na rynku walutowym. Trzymanie się tych zasad powoduje, że emocje czasami będą ale działanie zgodnie z zasadami systemu to sukces. Swoje systemy można spokojnie stworzyć i wypróbować korzystając z demowych wersji kont jakie można założyć prawie u każego brokera walutowego.

Najważniejszą zaletą Forexu jest możliwość stosowania lewarka. To takie narzędzie inwestorskie, które pozwala otwierać pozycje posiadając jakąś część kwoty bazowej transakcji. Przykładowo mając lewarek 1:100 otworzyć można pozycję za 100 000 zł mając na koncie zaledwie 1000 zł. Trzeba tylko uważać bo szybko można zarobić ale i straty będą tak samo szybko powstawać więc takie transakcje są obarczone pewnym ryzykiem.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Siła 5 zł

Siła 5 zł

Autorem artykułu jest eXsailor



Czy zastanawiałeś się kiedyś co można mieć za 5zł? Niewiele prawda? Prawdą jest też to, że przeważnie przeceniamy to, co możemy uzyskać w 1 rok, a nie doceniamy tego co możemy osiągnąć w 10 lat...

Czy zastanawiałeś się kiedyś co można mieć za 5zł?

Niewiele prawda?

No cóż, ale zgodnie z założeniem, że przeważnie przeceniamy to co możemy uzyskać w 1 rok, a nie doceniamy tego co możemy osiągnąć w 10, 20 czy 30 lat. Chciałbym Ci zwrócić uwagę na to - jaką siłę posiada systematyczne odkładane i inwestowane nawet tak małej kwoty.

Policzmy:

5zł odkładane dziennie to - 35zł tygodniowo - a to daje nam ok 140zł miesięcznie - rocznie jest to już 1820zł (!)

(Do obliczeń przyjąłem: tydzień = 7 dni, Miesiąc = 4 tygodnie (średnio), Rok = 52 tygodnie.

Wyobraźmy sobie że odkładane środki inwestujemy raz w miesiącu np. poprzez bezpłatną platformę internetową mBanku (SFI) w fundusze inwestycyjne, które przynoszą średniorocznie ok 10-14% stopę zwrotu z inwestycji (Załóżmy 12% przy aktywnym zarządzaniu swoimi środkami, czyli poświęcaniu przynajmniej raz w miesiącu 10-20 min na sprawdzenie inwestycji i ewentualne przerzucenie środków czyli tzw konwersję).

Zobaczcie co możemy osiągnąć:

Dla uproszczenia obliczeń przyjąłem wpłatę 1820zł raz do roku. Kapitał + odsetki z poprzedniego roku są reinwestowane w kolejnych latach:


Rok


wpłata


pocz.inwest.


koniec.inwest.


k.inwest./wpłata


1


1 820,00


1 820,00


2 038,40


1,12


2


3 640,00


3 858,40


4 321,41


1,19


3


5 460,00


6 141,41


6 878,38


1,26


4


7 280,00


8 698,38


9 742,18


1,34


5


9 100,00


11 562,18


12 949,64


1,42


6


10 920,00


14 769,64


16 542,00


1,51


7


12 740,00


18 362,00


20 565,44


1,61


8


14 560,00


22 385,44


25 071,69


1,72


9


16 380,00


26 891,69


30 118,70


1,84


10


18 200,00


31 938,70


35 771,34


1,97


11


20 020,00


37 591,34


42 102,30


2,1


12


21 840,00


43 922,30


49 192,98


2,25


13


23 660,00


51 012,98


57 134,54


2,41


14


25 480,00


58 954,54


66 029,08


2,59


15


27 300,00


67 849,08


75 990,97


2,78


16


29 120,00


77 810,97


87 148,29


2,99


17


30 940,00


88 968,29


99 644,48


3,22


18


32 760,00


101 464,48


113 640,22


3,47


19


34 580,00


115 460,22


129 315,45


3,74


20


36 400,00


131 135,45


146 871,70


4,03


21


38 220,00


148 691,70


166 534,70


4,36


22


40 040,00


168 354,70


188 557,27


4,71


23


41 860,00


190 377,27


213 222,54


5,09


24


43 680,00


215 042,54


240 847,64


5,51


25


45 500,00


242 667,64


271 787,76


5,97


26


47 320,00


273 607,76


306 440,69


6,48


27


49 140,00


308 260,69


345 251,98


7,03


28


50 960,00


347 071,98


388 720,61


7,63


29


52 780,00


390 540,61


437 405,49


8,29


30


54 600,00


439 225,49


491 932,54


9,01

Odkładając tylko 5zł dziennie i inwestując je przy wcześniejszych założeniach w 10 lat przy wpłacie 18.200zł uzyskujemy ponad 37.700zł co stanowi niemal podwojenie wpłaconego kapitału. W 20 lat mamy go już 4-krotnie więcej niż wpłaciliśmy, a po 30 latach ponad 9-krotnie uzbierawszy niemal 500.000zł (!)

Czy to jest możliwe? Przecież rynki raz zarabiają (hossa), a raz tracą (bessa)!

To fakt. Zmiany koniunkturalne są nieodzowną częścią inwestowania. Były, są i będą. Niemniej główny trend giełdy jest rosnący, ponieważ firmy się rozwijają, powstają nowe, inwestujące w nowe technologie, które zwiększają obroty firm, a przez to ich kapitał i wartość na rynku.

Dlatego uważam, że należy i trzeba inwestować wolne środki, aby zwiększać swoje możliwości finasowe. Pamiętaj jednak, że ten kto nie pilnuje swoich pieniędzy ten je traci. Dlatego podkreślam raz jeszcze - należy zarządzać swoimi finansami aktywnie! Przynajmniej raz na miesiąc sprawdzajmy co się dzieje z naszymi środkami. Wystarczy kierować się zasadami, które pokazują, aby okresowo zmieniać fundusze na lepiej zarabiające oraz zabezpieczać kapitał podczas spadków na giełdach (np. w funduszach pieniężnych). Ale czy faktycznie można było zarobić tyle średniorocznie? Spójrzmy na poniższy wykres:

mbank

Mamy tutaj przykładowe fundusze inwestycyjne uniwersalne polskie:

UniKorona Akcje który zarobił w 10 lat 232,7% (nie wliczając podatku Belki i inflacji) - daje to średniorocznie 12,8% zysku. Podobnie wychodzi Legg Masson Akcje (232,08%/12,75%)Gorzej prezentuje się Investor Akcji (dawny DWS), który w 10 lat zarobił 113,09% co daje 7,9% średniorocznie.

Dlatego tak istotną rzeczą jest zmienianie funduszy co jakiś czas. Wyobraź sobie, że były też jeszcze gorzej zarządzane fundusze! Wg Remigiusza Stanisławka twórcy portalu Opiekun Inwestora połowa funduszy akcyjnych polskich nie zarobiła więcej niż lokata bankowa(!)

Zdajmy sobie sprawę z faktu, że fundusze inwestycyjne to nie lokata. Tu nie wystarczy wrzucić środki i zapomnieć o nich, a za jakiś czas wyciągniemy niebotyczne zyski. To tak nie działa. Dziś najlepszy fundusz może się okazać jednym z gorszych za 3, 5 czy 10 lat. Pilnujmy więc tego, żeby nie znaleźć się "w ogonie funduszy" i tym samym stracić szansę na dużo większe zyski, niejednokrotnie ograniczyć lub wyeliminować stratę.

Inwestowanie naprawdę nie jest trudne. Są pewne zasady których musisz się po prostu trzymać i tyle.

W jaki sposób możesz tego dokonać pokazałem chociażby w poście o średnich kroczących. W tej chwili przygotowuję kolejny post w którym analizuję kilka średnich kroczących tygodniowych w celu doboru optymalnej metody inwestycyjnej dla mnie i moich inwestycji. Będziesz mógł z nich sam skorzystać lub opracować własne.

Ważne - Nie osiągniesz niezależności finansowej z pieniędzy które zarobisz, ale z tych, których nie wydasz. Jeśli ktoś uważa, że nie inwestuje, ponieważ nie ma pieniędzy, niech spojrzy na to z innej strony.

Czy nie jest aby tak, że nie ma pieniędzy, bo nie inwestuje?

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)

Grzegorz Zboralski

http://inwestycjekapitalowe.blogspot.com/

---

inwestycjekapitalowe.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W jaki sposób dokonać wyboru lokaty terminowej?

W jaki sposób dokonać wyboru lokaty terminowej?

Autorem artykułu jest Robert Tomaszewski



Decydując o inwestycji swoich, zwykle zarobionych "w pocie czoła", pieniędzy należy się dobrze zastanowić. Jakie czynniki należy wziąć pod uwagę przy wyborze lokaty bankowej?

Przy wyborze lokaty terminowej decyzja będzie prawdopodobnie prosta - raczej najistotniejsze będzie największe oprocentowanie takiej lokaty bankowej. Na jakie elementy oprócz tego należy zwrócić jeszcze uwagę?

Poza oprocentowaniem lokaty terminowej – najbardziej ważnym w tym przypadku elementem wpływającym na atrakcyjność propozycji banku - należy pomyśleć o wygodzie jej obsługiwania (czyli głównie sposobem zakładania i likwidowania).Często możliwe jest załatwienie wszystkich formalności powiązanych z zakładaniem i likwidowaniem depozytu terminowego bez wychodzenia ze swojego domu czy mieszkania. Nie każdy ma czas i ochotę żeby osobiście odwiedzać oddział banku. Takie rozwiązanie jest wówczas wygodne. Wystarczy na ogół posiadanie rachunku bankowego z dostępem internetowym - z tegoż rachunku środki można przelać na rachunek naszej lokaty.

Przy dokonywaniu porównania ofert w zakresie własnych inwestycji powinno się zwrócić uwagę czy od dochodów, których wysokość zachwala bank będzie naliczony podatek. Na rynku jest sporo ofert przewidujących , że nie zapłacimy podatku od odsetek dzięki, m. in. ich doliczaniu codziennie do lokaty.

Przed podjęciem ostatecznej decyzji należy jeszcze sprawdzić co będzie kiedy zechcemy wycofać nasze środki z banku przed upływem okresu czasu na jaki ulokowaliśmy środki (warunki przedterminowej likwidacji). Czy otrzymamy choćby część odsetek w nagrodę za przekazanie własnych pieniędzy bankowi - (pomimo wcześniejszej likwidacji naszej lokaty)?

---

Autor artykułu redaguje stronę internetową z produktami i o produktach bankowych www.kredyty-lokaty-konta.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak możesz znacznie więcej zarabiać na giełdzie dzięki skuteczniejszym zleceniom ochronnym

Jak możesz znacznie więcej zarabiać na giełdzie dzięki skuteczniejszym zleceniom ochronnym.

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Zlecenia ochronne mają za zadanie zabezpieczanie kapitału oraz zysku. Jest wiele sposobów na wyliczanie poziomu stop. Każdy z tych sposobów ma jednak swoje ograniczenia. Na dodatek niektóre z nich są skuteczniejsze od innych. Zobacz jak bardzo możesz powiększyć dochody przez samą zmianę metody liczenia stopów.

Są inwestorzy którzy nie stosują zleceń ochronnych w ogóle. Tylko nieliczni z nich wiedzą co robią. Rzeczywiście da się bez nich inwestować, ale trzeba doskonale wiedzieć dlaczego. Zazwyczaj oznacza to stosowanie metod zmiany decyzji inwestycyjnej bez całkowitego wyjścia rynku.

Jednak większość z takich inwestorów jest początkująca. Mogą mieć trochę szczęścia, ale prędzej czy później zostają tak zwanymi dawcami kapitału.

Być może należysz do tych nielicznych, którzy zaczęli używać stopy, bo najpierw zdobyli rzetelną wiedzę, a dopiero potem rozpoczęli inwestowanie. Większość dowiaduje się o nich dopiero po pierwszej bolesnej stracie. Sam pamiętam swoje początki z giełdą, kiedy po analizie byłem przekonany, że rynek na 100% pójdzie w moją stronę. Inwestowałem oczywiście od razu w kontrakty. Potem przez pięć godzin czekałem cały w nerwach, bo giełda nic nie wiedziała o moim planie i poszła w kierunku przeciwnym. Udało się wtedy uciec z rynku bez dużej straty, ale nauczkę dostałem mocną.

W każdym bądź razie prawdopodobnie stosujesz już ochronę zleceniami stop. Powinny to być dwa rodzaje wyliczeń.

Zawsze najpierw wyliczaj stop początkowy. Wynika on bezpośrednio ze stosowanej przez Ciebie metody na sygnał wejścia. Jeżeli są to formacje AT będzie to np. poziom zanegowania flagi czy trójkąta. Przy RGR będzie to przebicie linii głowy. Przy formacjach świecowych będzie to minimum lub maksimum formacji. Zawsze przeciwne do kierunku wybicia.

Technik inwestowania jest wiele, ale każda skuteczna określa nie tylko poziom wejścia, ale również poziom przyznania się do błędu. I to jest podstawowa ochrona kapitału.

Następnie jednak po udanym rozpoczęciu inwestycji przychodzi czas na ochronę zarobku. Tutaj należy stosować podciągany poziom stop który podąża za rynkiem. I używane są tu podstawowe dwie metody.

Najbardziej znanym stopem jest stop ze stałą odległością. Liczony jest on procentowo, kwotowo, punktowo lub w pipsach. W zależności od waloru i od dźwigni. Jest to tak zwany trailing stop. Znajdujesz wtedy najlepszą odległość, aby działał on kiedy trzeba i nie wywalał z rynku zbyt często.

Kolejny sposób na stop wynika bezpośrednio z definicji trendu. Rynek kreśli kolejne dołki i szczyty w kierunku trendu. Ty przesuwasz zlecenie tuż poniżej ostatniego dołka przy wzrostach lub powyżej szczytu przy spadkach.

Jednak to nie są najskuteczniejsze metody.

Istnieje bowiem stop liczony ze zmienności. Dostosowuje się on do charakteru rynku w sposób dynamiczny. Gdy rynek szybko rośnie lub spada trzyma się dalej od niego. Zostawia więcej miejsca na naturalną korektę i dalszy ruch w kierunku zysku. Gdy rynek natomiast się uspokaja i porusza wolniej, stop zbliża się do niego bardziej. Wtedy bowiem gwałtowny ruch ze zmianą kierunku oznacza najczęściej zmianę trendu.

Czy jednak prawdą jest, że taki stop może znacznie zwiększyć zyski?

Oczywiście nie zawsze, ale w 90% tak jest. Dlatego warto to sprawdzić w każdym przypadku. Zobacz wyniki testu który przeprowadziłem przykładowo dla inwestowania w formacje świecowe.

Pierwszy był dla systemu inwestującego na podstawie formacji młotka ze stopem w stałej odległości. Zarobił on z początkowych 10 tysięcy kapitału 2117,42 zł w wybranym okresie. Po zmianie stopa na wyliczany ze zmienności zysk spadł do 1956,74 zł. Nie dużo, ale jednak. Dlatego pisałem, że tylko w 90% ta metoda skutkuje.

Patrz jednak dalej.

Objęcie hossy zmieniło zysk z 3306,01 na 5681,60. Formacja przenikania poprawiła się z 5018,00 na 6656,30. Gwiazda poranna poprawiła swoją zyskowność jeszcze bardziej. Z 1627,62 wskoczyła na 3592,40. Czy już widzisz sens takich poszukiwań?

Powiem ci jeszcze, że najlepszy system z formacji świecowych dla stopa w stałej odległości miał wynik 7559,42. Po dodaniu stopa ze zmienności zyskowność wzrosła do 10033,47.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 2 lutego 2012

5 kroków dzięki którym zaczynając od dobrych chęci staniesz się skutecznym i zarabiającym inwestorem giełdowym

5 kroków dzięki którym zaczynając od dobrych chęci staniesz się skutecznym i zarabiającym inwestorem giełdowym

Autorem artykułu jest Rafał Wysocki



Kiedy z jakiegoś powodu zainteresujesz się zarabianiem na giełdzie, właściwa kolejność postępowania pozwoli Ci zostać skutecznym inwestorem mniejszym kosztem, prościej i bez zbędnych rozczarowań. Poznaj tą kolejność bezpośrednio od wieloletniego inwestora i praktyka.

Bez względu na to, czy masz jeszcze mgliste pojęcie o giełdzie, czy też doświadczyłeś już pierwszych inwestycji znasz pojęcie wykresu. Zapewne też wiesz już, że istnieje coś takiego jak analiza techniczna.

Pamiętam jak dziś historię, która przydarzyła mi się gdy jeszcze sam nie miałem o tym zielonego pojęcia. Zainteresował mnie wtedy temat ściśle związany z przewidywaniem zmian cen. Były to zakłady walutowe na platformie Bet On Market. Wystarczyło popatrzeć na wykres np. dolara do jena japońskiego USD/JPY i obstawić jedną z dwóch możliwości. Za godzinę cena będzie wyższa niż teraz, lub będzie niższa niż teraz. Gdy miało się rację po godzinie zarabiałem około 97% tego co postawiłem. Gdy nie miałem racji traciłem postawioną kasę.

Zobaczyłem zygzaki na wykresie i stwierdziłem - to nie może być trudne. Dodatkowo trafiłem gdzieś w literaturze na fascynującą technikę podwajania zakładów i odrabiania natychmiast nawet wielokrotnych strat. Świat stał przede mną otworem. Po co wiedza, pieniądze zaczęły płynąć…

Mam nadzieję, że nie reprezentujesz takiego podejścia. Generalnie pierwszym krokiem dla Ciebie musi być zawsze zdobycie wiedzy. Wiedzy możliwie szerokiej. Obowiązkowo poznaj wiele technik i sposobów analiz. Nie po to, żeby wszystkie z nich stosować. Zrób to po to, aby mieć szeroki wybór w etapie drugim, kiedy będziesz decydować o swojej metodzie inwestycyjnej.

Następnym bowiem etapem jest właśnie wybór metody inwestycyjnej. Ma tu znaczenie która z nich pasuje do Twojej psychiki i tempa inwestycji. Jednak jest jeszcze kluczowa kwestia. Wybraną przez Ciebie metodę musisz sprawdzić czy działa. Gdy masz już zasady wejścia na rynek, gdy masz zasady zamykania i ochrony transakcji, gdy już zdecydujesz jak zarządzasz kapitałem – przeprowadź test na danych historycznych.

Ręcznie lub automatycznie, ale musisz wiedzieć czy metoda ta jest cokolwiek warta na prawdziwym rynku. Jeżeli się nie sprawdzi, udoskonalaj ją lub szukaj innej.

Gdy już masz metodę, otwórz sobie rachunek demo. To nie jest to samo co prawdziwe pieniądze. Emocje też mają znaczenie. Ale najpierw warto, żebyś oswoił się z tempem rynku, z migającymi cyferkami, z żywym wykresem. Naucz się składać zlecenia i zakładać stop. Możesz też przy okazji sprawdzić na ile łatwo stosuje się Twoją metodę w czasie rzeczywistym i na ile jest czasochłonna.

Krok czwarty. W końcu musi przyjść czas na zainwestowanie pierwszego kapitału. Jednak tu zastosuj przyzwyczajanie. Nie daj się ponieść chciwości po pierwszych udanych transakcjach. Inwestuj najpierw małe pieniądze. Takie które nie spowodują stresu czy nerwowego drapania w gardle gdy rynek nie idzie w Twoją stronę. Sam doświadczyłem kiedyś szybkiego przyrostu kapitału, gdy z poziomu 30-40 tys. przeszedłem w krótkim czasie na 130 tys zainwestowanych złotówek. Zbyt szybkiego. Drobne procentowo straty które przedzielały zyski, akceptowane dotychczas - przy takiej kwocie powodowały zbyt duży stres. Wtedy zdecydowałem się na krok wstecz i wycofałem nadmiar kapitału z giełdy. Kolejne zwiększanie odbywało się już znacznie wolniej.

Po tym przychodzi czas na krok piąty. Dopiero po doświadczeniach drobnych możesz przejść do prawdziwego zarabiania pełną gębą. Jesteś już wtedy prawdziwym inwestorem gotowym na zarządzanie całym kapitałem który masz na giełdę. Na dodatek, nie wiadomo kiedy z inwestora początkującego przeistoczyłeś się w inwestora doświadczonego. Przyjmij gratulacje!

Inwestując natomiast we wspomniane na początku zakłady walutowe natrafiłem nagle na wielokrotną stratę. Miałem zainwestowane 7 tys. i byłem w stanie przeżyć 8 strat pod rząd. Przyszedł jednak taki moment, gdy trafiło się ich 9 jedna po drugiej i było po sprawie. Zostałem bez kapitału.

Dopiero potem dowiedziałem się o prawdziwym zarządzaniu kapitałem. Dowiedziałem się, że strategia podwajania zakładu jest tragiczna gdy spojrzy się na jej podstawy matematyczne. Dopiero wtedy wziąłem się też za prawdziwą naukę analizy technicznej.

---

Zbuduj swój własny, skuteczny system inwestycyjny.
Więcej dowiesz się na
http://zobacz.CzarodziejAFL.pl/

Akcje, Kontrakty FW20, DAX, S&P500, Forex.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl