wtorek, 1 lutego 2011

Wolność inwestowania, wolność wyboru zysków

Wolność inwestowania, wolność wyboru zysków.

Autorem artykułu jest Leszek Maruszczyk



Inwestowanie to głównie lokaty i giełda. Lokaty - stały, niewielki procent i duże bezpieczeństwo. Giełda to duży zysk i ogromne ryzyko utraty pieniędzy. W finansach osobistych są jeszcze kredyty na niekorzystnych warunkach dyktowanych przez banki. Na styku lokat, intratnych inwestycji i kredytów pojawia się nowa idea.

Social Lending

To nazwa nowej idei, a zarazem nowego pomysłu na zarabianie i inwestowanie, nowego pomysłu na tańsze sposoby finansowania.

Na czym to polega? Serwisy pożyczek społecznościowych to takie miejsce w siecie, gdzie spotykają się zarówno inwestorzy, jak i pożyczkobiorcy. Ale czemu ktoś miałby udzielać drugiej osobie pożyczki? Przecież od tego są banki. No właśnie, źródłęm tanich odsetek z lokat i drogich odsetek od kredytu są banki. Przed nastaniem ery pożyczek społecznościowych w internecie, rzadko zdarzało się, by jedna osoba prywatna pożyczyła pieniądze innej osobie, jeśli już to była to pożyczka nieoprocentowana.

Inwestorzy, chcąc ulokować swoje pieniądze albo zanosili je do banku na marne procenty, albo inwestowali na giełdzie, co wiąże się z dużym ryzykiem. Bank zebrane od nich z lokat pieniądze pożyczał dalej, oczywiście na dużo większy procent. Dzięki temu bank zarabiał kilkadzisiąt procent z pieniędzy, któe nawet do niego nie należały.

Biedny inwestor nie mógł kręcić nosem, bo banki dla swoich lokat nie miały alternatywy, czy konkurencji (poza ryzykowną giełdą), brał więc kilka procent rocznie zysku. Po odliczeniu wpływu inflacji nie zostawało nic, lub prawie nic. Z nastaniem pożyczek społecznościowych sytuacja uległa diametralnej zmianie. Inwestorzy mogą sami udzielać kredytów pożyczkobiorcom, nie korzystajac z usług banku wypłacajacego skąpe odsetki.

Teraz inwestor może sobie sam wybrać, komu chce powierzyć pieniądze i na jaki procent. Z tego interesu można wyciągnąć dużo więcej niż z lokaty, oprocentowanie pozyczek społecznościowych ma swoje ograniczenia wynikające z tzw. "ustawy antylichwiarskiej". Mówi ona, że oprocentowanie pożyczki nie może być wyższe niż czterokrotność stopu lombardowej, czyli w chwili obecnej 20%.

Lokata jednak daje zaledwie 4-6%, czyli kilkukrotnie mniej. Dwudziestoprocentowa stopa zwrotu zrobiła tymczasem już z niejednego inwestora bogacza w efekcie działania procentu składanego, najlepszym przykładem jest Warren Buffet, maestro giełdy, któy jako jeden z nielicznych zdołal uzyskac przez wielę lat stopę zwrotu 20% z inwestycji na giełdzie.

---

Nowy sposób na duży zysk


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz