sobota, 1 grudnia 2012

Lokaty inwestycyjne, ryzykowne czy nie?

Lokaty inwestycyjne, ryzykowne czy nie?

Autorem artykułu jest Robert Malanowski


Lokaty inwestycyjne są popularną formą oszczędzania wśród Polaków. Banki oferują obecnie lokaty połączone z funduszem inwestycyjnym. Jest to ciekawa forma lokowania oszczędności, jednak czy nie nazbyt ryzykowna, w jakże trudnych czasach dla inwestorów.

Aby dobrze scharakteryzować lokatę inwestycyjną, należałoby zacząć ogólnie, czym tak naprawdę jest lokata. W tej chwili lokata jest jedna z najbezpieczniejszych form inwestowania na rynku. Gwarantuje pewny zysk oraz minimalne ryzyko. Deponując środki na lokacie bankowej, nie należy obawiać się kryzysu finansowego oraz utraty oszczędności. Depozyty podlegają najróżniejszym zabezpieczeniom, zarówno ze strony banków jak i instytucji finansowych np. Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Dlatego, w Polsce lokaty bankowe są tak popularnym produktem finansowy. Czy dotyczy to również lokat inwestycyjnych?

Lokaty inwestycyjne to połączenie standardowego depozyty bankowego oraz funduszu inwestycyjnego. Zyski z depozytu czerpiemy z oprocentowania. Zyski z funduszy inwestycyjnych pochodzą z inwestycji dokonywanych na rynkach giełdowych. Dlatego, ulega wątpliwości, czy aby na pewno ta forma lokaty jest w dzisiejszych czasach bezpieczna. Lokaty inwestycyjne w swojej konstrukcji są podobne innych produktów inwestycyjnych łączących dwa instrumenty finansowe. Chodzi o polisę lokacyjna, która jest połączeniem lokaty oraz ubezpieczenia na życie. Zaletą jej jest zwolnienie z podatku Belki, ponieważ składki ubezpieczeniowe nie podlegają podatkowi od dochodów kapitałowych. Kolejnym łączonym produktem finansowy jest lokata ustrukturyzowana. Jest to lokata złożona z dwóch aktywów finansowych – z obligacji oraz opcji. Udział poszczególnych aktywów jest różny. Większy udział jest obligacji, ponieważ są one bezpieczniejszą formą inwestowania, mniejszy za to opcji. Proporcje inwestowanych oszczędności to ok. 80%-20% na rzecz obligacji.

Lokaty inwestycyjne, jak już wcześniej było wspomniane, to połączenie lokaty oraz funduszu inwestycyjnego. Proporcje inwestowanych środków pieniężnych w aktywa to zazwyczaj 50%-50%, chociaż zdarzają się również udziały 25%-75% na koszt funduszy. Zaletą lokat inwestycyjnych jest większy zysk, niż ze zwykłej lokaty bankowej. Gwarantować to ma wykupienie udziałów w rentownym funduszu inwestycyjnym. Okres na jaki będziemy zmuszeni zamrozić kapitał to od 1 rok, 2 lub 3 lata. Problem polega na tym, żeby odnosić zyski z funduszy inwestycyjnych, potrzebna jest stabilna sytuacja na rynkach finansowych. Gdy na giełdzie panowały optymistyczne nastroje, lokaty inwestycyjne przynosiły zyski. Obecnie najlepsze lokaty bankowe zakładane na rok, z dzienną kapitalizacją, gwarantują oprocentowanie 7,5%. Nie wydaje się, aby lokaty inwestycyjne mogły zapewnić podobne zyski. Innym problemem jest wielkość wnoszonego kapitału potrzebnego do założenia lokaty inwestycyjnej. Jest on większy niż przy lokacie bankowej. Dlatego, lokata inwestycyjna, nie będzie raczej zyskać na popularności. Bardziej prawdopodobne jest odstąpienie klientów od lokat połączonych z funduszem inwestycyjnym. Jednak nie powinniśmy zapominać o tego typu lokatach. Po prostu należy poczekać na lepsza koniunkturę na rynkach finansowych.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

KGHM winowajcom spadków – Analiza Techniczna WIG20 IV.11

KGHM winowajcom spadków – Analiza Techniczna WIG20 IV.11

Autorem artykułu jest dudkins


Analiza techniczna indeksu WIG20 przygotowana na dzień 21.11.2011 roku.
Piątkowe expose Premiera Tuska wywołało burzę na giełdowej spółce KGHM. Udział KGHM w WIG20 to ponad 13%, tak więc burza dotknęła również nasz indeks Blue Chipów.

Patrząc na wykres z perspektywy analizy technicznej mieliśmy w piątek do czynienia z przełamanie ważnego poziomu 2270 pkt. nastąpiło to właśnie po wypowiedzi premiera Tuska mówiącego o dodatkowym opodatkowaniu firm wydobywczych w szczególności KGHMu. Przełamanie jednak tego poziomu to tak naprawdę realizacja poprzedniej formacji, o której szerzej w poprzedniej analizie.

W trakcie tygodnia nastąpiła jej realizacja, czyli zejście do min. 2210 pkt. Formacja trójkąta utworzona w minionym tygodniu sugeruje dalszą wyprzedaż nawet do 2165 pkt. To dość pesymistyczny wariant, który jednak wcale nie musi być niewykonalny, patrząc na indeks S&P500 (więcej w osobnej analizie). Absolutnym wsparciem powinien być poziom 2140 pkt. W chwili obecnej na wykresie rysuje się formacja odwróconej głowy z ramionami, zatem obecne ceny należałoby raczej traktować jako okazję do zakupów.

Podsumowując poziom 2200 pkt powinien być wsparciem. Kolejne na poziomach 2165 i 2140 pkt. W perspektywie grudnia i ewentualnego rajdu św. Mikołaja obecny tydzień należałoby wykorzystać do świątecznych zakupów. Koniec roku powyżej 2400 pkt. wydaje się najbardziej prawdopodobny patrząc na dobre dane makro. Analiza techniczna (formacja RGR) również potwierdzałaby taką tezę…

Informacje zawarte w niniejszym opracowaniu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców.Opracowanie zostało sporządzone z rzetelnością i zachowaniem staranności. Jest ono wyrazem indywidualnej oceny autora.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.

---

Więcej ciekawych informacji na:

http://finanse-dla-kazdego.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak okiełznać giełdę?

Jak okiełznać giełdę?

Autorem artykułu jest Jasonone


Podjąłeś decyzję o iwestowaniu na giełdzie. Co musisz zrobić i co musisz mieć aby swe marzenia urzeczywistnić. Na co zwrócić uwagę przy wybieraniu rachunku inwestycyjnego. Przeczytaj koniecznie!

Aby inwestować na giełdzie, trzeba posiadać tzw. rachunek inwestycyjny założony w biurze maklerskim. Poza sytuacjami szczególnymi czyli gdy trwa lub jest zapowiedziana, duża i atrakcyjna publiczna oferta akcji, założenie rachunku maklerskiego powinno odbyć się bardzo szybko. Co ważne, otwarcie i prowadzenie rachunku inwestycyjnego najczęściej jest darmowe.

Nie oznacza to oczywiście, że kupowanie i sprzedawanie akcji nic nie kosztuje. Wręcz przeciwnie – koszty wcale nie są małe (w porównaniu do innych usług finansowych).

Na co zwracać uwagę, wybierając biuro maklerskie? Głównym czynnikiem decydującym o wyborze są koszty utrzymania rachunku. Gdy chcemy założyć tradycyjny rachunek inwestycyjny, powinniśmy odwiedzić biuro maklerskie z dowodem tożsamości, na miejscu podpisać umowę o świadczenie usług brokerskich i liczyć się z kosztami prowadzenia. Prawdziwą furorą cieszą się rachunki internetowe, które są prowadzone przez internetowe części tradycyjnych banków. Pomimo iż nie pobierają opłat w dużej też części nie odbiegają funkcjonalnością od tradycyjnych. Nie bez znaczenia jest fakt, iż aby założyć i obsługiwać taki rachunek nie trzeba ruszać się z domu. Wystarczy wypełnienie formularza rejestracyjnego. Podpisanie umowy odbywa się w tradycyjny sposób – umowa będzie, więc na papierze. Mało tego, istotnym dodatkiem są przydatne narzędzia np. pozwalające obserwować kursy na bieżąco, bez żadnego opóźnienia (dla porównania wortal Money wyświetla kursy z 15 minutowym opóźnieniem). Najwygodniejsze będzie założenie rachunku inwestycyjnego w biurze maklerskim współpracującym z bankiem, w którym mamy internetowe konto. Niektóre banki internetowe pozwalają na dostęp do wielu usług (np. konto osobiste i maklerski rachunek inwestycyjny) przy wykorzystaniu tego samego loginu i hasła dostępu. To znacznie ułatwia zarządzanie pieniędzmi. Istotnym udogodnieniem jest również możliwość uzyskanie kredytu na zakup akcji czy możliwość zakupów z odroczonym terminem płatności. Reasumując konkurencja sprawiła, że jedyne koszty z którymi inwestor musi się liczyć to koszty transakcyjne. Zależą one od liczby i wartości akcji, które kupujemy bądź sprzedajemy. Prowizje mogą być bardzo różne – decyduje o tym np. rodzaj instrumentu finansowego, którym będziemy handlowali. Dla akcji może to być np. 0,4 proc. wartości zlecenia (za handel obligacjami zapłacimy jeszcze mniej). Dla odmiany, prowizja od handlu kontraktami terminowymi będzie wyrażona kwotowo i wynosi od kilku do kilkunastu złotych. W regulaminie świadczenia usług maklerskich znajdziemy szczegółowy wykaz kosztów. Ten regulamin to podstawowa lektura przed zawarciem umowy o prowadzenie rachunku inwestycyjnego. Inwestowanie na giełdzie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem, które ponosi tylko i wyłącznie inwestor to ostatnia, najważniejszą zasada o której należy bezwzględnie pamiętać.

---

Pozdrawiam
Radosław Jesionkowski

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sytuacja dolara z perspektywy długoterminowej - inwestowanie

Sytuacja dolara z perspektywy długoterminowej - inwestowanie

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek


Mimo dobrych danych dla dolara nie odniósł on zbyt dobrych wyników, a nawet spadł względem niektórych kluczowych walut. Jaka jest natomiast perspektywa dolara z uwagi na dłuższy termin czasu, czy dolar rzeczywiście utrzymuje swoją wartość?

W przypadku najbardziej płynnej pary walutowej, jaką jest EUR/USD dolar osłabł w stosunku do euro. Obecnie jedno euro kupimy za 1.35 dolara. Patrząc na ostatni miesiąc możemy powiedzieć, iż było wręcz odwrotnie. EUR/USD z perspektywy miesiąca znajduje się w trendzie spadkowym (dola się umacnia), lecz zawirowania powodują, iż w niektóre dni odnotowuje od spadki, które są z reguły kilkudniowe. Możliwe jest dalsze umacnianie się dolara. Podobna sytuacja dotyczy GBP/USD – dzisiejszy koszt funta w dolara wynosi 1.57 (najwyższa dzisiejsza stawka – spadek dolara), natomiast w odniesieniu do ostatniego miesiąca również mamy do czynienia z trendem spadkowym.

USD/PLN spadł w notowaniach i obecnie zapłacimy za dolara 3.27zł. Z dłuższej perspektywy sytuacja ta jest odwrotna – USD/PLN znajduje się w trendzie wzrostowym. Podobną sytuację możemy zauważyć na parze USD/CHF – dzisiejsza cena to 0.91 (najwyższa dzisiejsza stawka – umocnienie franka), lecz w przypadku miesiąca ta para również znajduje się w trendzie wzrostowym.)

Jak wiadomo inwestorzy, którzy inwestują krótkoterminowo będą zwracali uwagę na dzienne dane, natomiast inwestorzy długoterminowi muszą podjąć działania w kierunku głębszej analizy kursów walut. W tym przypadku można skorzystać z działu jakim jest analiza techniczna. Portal Finansowy mBrokers.pl również posiada taki dział, gdzie każdy użytkownik może zapoznać się z podstawowymi wykresami i analizami kursów walut forex.

***

Komentarz ten nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715).

---

Paweł Kaczmarek

Waluty mBrokers.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Komu pasuje scalping?

Komu pasuje scalping?

Autorem artykułu jest Radek R


Czy wszystkim odpawiada styl handlu na forex zwany scalpingiem? Ważne pytanie, na które na pewno każda osoba planująca zająć się tym tematem powinna sobie odpowiedzieć.

Komu pasuje scalping jako sposób handlu? Zastanawiając się nad tym pytaniem myślę, że ten rodzaj tradingu jest odpowiedni dla określonego rodzaju osobowości. Niezależnie, czy jest to trader już doświadczony czy dopiero początkujący. Skalper musi być bardzo zdyscyplinowaną osobą. Ważne jest to dlatego, że transakcje zawierane są najczęściej wg ściśle opracowanego systemu sygnałów. Narażenie na wahanie i wątpliwości jest zatem bardzo duże. Trzymanie się własnych, uprzednio opracowanych zasad jest kluczowe w celu osiągnięcia sukcesu w postaci systematycznego powiększania rachunku. Daje to także możliwość zbierania danych na temat swoich transakcji i analizy skuteczności swojego systemu w określonym przedziale czasowym (np. w sobotę za miniony tydzień). Z jednej strony skaplujący trader musi zatem podejmować decyzje bez wahania, z drugiej jednak powinien zachować wystarczająco dużo elastyczności aby rozpoznać sytuację, że zawarta transakcja nie „zachowuje” się tak, jak można było się spodziewać. Trzeba wtedy szybko podjąć działania weryfikujące status takiej transakcji – trzymać dalej, czy zamykać.

W mojej ocenie osoba myśląca o skaplingu powinna zatem charakteryzować się dyscypliną i cierpliwością. Na początku opracować sobie swoje zasady handlu, a potem się ich trzymać. Jednocześnie analizować zawierane transakcje (na ten temat poświęcę osobny wpis) i poprawiając zasady handlu dalej się ich trzymać. W innym przypadku styl ten stanie się niezwykle frustrujący dla używająceo go tradera i w dłuższej perspektywie (lub krótszej) doprowadzi najpewniej do „wyczyszczenia” konta.

Blog o scalpingu na Forex.

---

Radek

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl