piątek, 10 grudnia 2010

Najlepsza inwestycja – wiedza

Najlepsza inwestycja – wiedza


Autorem artykułu jest Patryk Kleśta




Czy sądzisz, że oszczędzanie i odkładanie części pieniędzy co miesiąc i korzystanie z procentu składanego uczyni Cie bogatą osobą – myślę, że jest wiele osób, które tak myśli.... Niestety....

Czy sądzisz, że oszczędzanie i odkładanie części pieniędzy co miesiąc i korzystanie z procentu składanego uczyni Cie bogatą osobą – myślę, że jest wiele osób, które tak myśli.


I mają one rację – ale jeżeli nie są w stanie odłożyć więcej niż 1500 zł/miesięcznie coś takiego uczyni większość z nich wolnymi finansowo…


… ale na emeryturze (jeśli mi nie wierzysz sprawdź to na stronie www.kalktulatorfinansowy.pl – rzadko się zdarza, żeby średni zwrot z długoterminowej inwestycji wynosił więcej niż 10% )


Na emeryturze będą mogli cieszyć się z życia… będą podróżować, zwiedzać, jeździć (drogimi) samochodami … będą mieli problemy ze zdrowiem, większość czasu spędzą w kolejce do lekarza (jeżeli nie to będą musieli płacić i ich kapitał będzie się kurczył), problemy zdrowotne nie pozwolą na długotrwałe chodzenie, kości i mięśnie już nie będą takie sprawne itd. …


Myślę, że lepszym wyjściem jest cieszenie się z życia już teraz lub za max. 6 lat…. tylko jak to zrobić ? Może wiesz ?


Moim zdaniem jedynym rozsądnym wyjściem jest stworzenie własnego biznesu :)


Pewnie myślisz sobie teraz:


“To nie dla mnie”


“Wolę mieć stałą pensję niż niepewne jutro”


“Ja się do tego nie nadaję”


… to brednie i każdy ma prawo do szczęścia, Ty tym bardziej.


Aby zrobić biznes musisz:


1. Znaleźć Twoją pasję za którą ludzie są skłonni zapłacić.


2. Oszczędzać pieniądze i czas a następnie inwestować je w rozwój swojej pasji oraz w naukę sprzedaży.


3. Stwórz produkt związany z Twoją pasją i zacznij go sprzedawać.


4. Stwórz kolejny produkt itd.


Te 3 kroki dzielą Cie od swojego własnego biznesu.


Być może myślisz, że to dużo i nie opłaca Ci się tego robić – wiesz co na to powiem – “Masz rację” – idź dalej pracować na kogoś, marnuj swoje życie i i zbieraj na swoją emeryturę – To Twój świat. Każdy ma swoje kredki i rysuje to co znajduje się wokół niego.



pozdrawiam,


Patryk Kleśta


www.skutecznieoszczedzam.pl


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 9 grudnia 2010

Gdzie założyć rachunek maklerski?

Gdzie założyć rachunek maklerski?


Autorem artykułu jest Robert Kajzer




Wybranie biura maklerskiego nie jest takie proste jak sam proces założenia konta w biurze maklerskim. Na atrakcyjność danego biura maklerskiego mają wpływ różne czynniki. Niektóre z nich są czysto finansowe. Inne z kolei całkowicie subiektywne.

Warto więc przeczytać ten artykuł, który powinien rozjaśnić Ci trochę czym powinieneś się kierować przy wyborze biura maklerskiego.


1) Koszty założenia i prowadzenia konta. W większości banków założenie konta jest bezpłatne natomiast prowadzenie konta jest w większości biurach maklerskich płatne. Jeśli obracasz pokaźnymi kwotami to nie jest to problem. Kłopot jest wtedy, gdy jesteś „małym” i początkującym inwestorem, który dopiero chce się uczyć giełdy i inwestować stosunkowo małe kwoty. Wtedy najlepiej korzystać z usług biur maklerskich, które oferują oprócz darmowego otwarcia konta również bezpłatne jego prowadzenie.


2) Tabela prowizji. Ważnym dokumentem z którym przyszły inwestor musi się zapoznać jest tabela prowizji. Zazwyczaj prowizje od zakupu akcji kształtują się na poziomi0,39% z założeniem, że najmniej prowizja wynosi np. 5 zł. Dlatego też nie warto obracać kwotami rzędu 500 zł, gdyż zapłacisz procentowo wyższą prowizję niż 0,39%. Częste kupowanie i sprzedawanie za niskie kwoty kończy się większości wyczyszczeniem rachunku do zera (głównie za sprawą prowizji).


3) Oprocentowanie wolnych środków. Rachunek oferuje oprocentowanie wolnych środków na rachunku?


4) Inwestowanie w instrumenty pochodne. Na jakich warunkach dany dom maklerski oferuje możliwość inwestowania na rynku instrumentów pochodnych (jaki jest minimalny depozyt zabezpieczający czy minimalna wartość portfela)?


5) Dostępność kredytów. Czy dom maklerski pośredniczy w uzyskaniu kredytu na zakup Papierów Wartościowych na rynku pierwotnym lub wtórnym (linia kredytowa)?


6) Lokalizacja. Gdzie znajduje się biuro maklerskie? Warto wybrać biuro, które znajduje się w miarę blisko miejsca naszego zamieszkania. Nawet jeśli zdecydujemy się składać zlecenia przez Internet czy telefon nie warto wybierać daleko położonego biura maklerskiego. Nikt chyba nie chce jechać 100 km żeby podpisać jakiś dokument.


7) System informatyczny. Dostęp do serwisów informatycznych danego biura i łatwość składania zlecenia przez Internet.


8) Odroczenie płatności. Czy jest możliwość odroczenia płatność. Jeśli jest to na jakich warunkach funkcjonuje taka usługa?


9) Rekomendacje maklerskie. Jakie warunki musisz spełniać byś mógł uzyskać rekomendacje maklerskie?


10) Szybkość realizacji zleceń. Jak szybko realizowane są nasze zlecenia? Czasem nawet kilka sekund zwłoki może być dla nas mordercza.


11) Zagraniczne rynki. Czy jest możliwość inwestowania na zagranicznych giełdach?


12) Inne oddziały domu maklerskiego. Czy jest możliwość korzystania z innego oddziału biura maklerskiego (przydatne gdy często podróżujemy)?


13) System transakcyjny. Jaki system transakcyjny oferuje firma?


14) Dodatkowe oprogramowanie. Czy oferują dodatkowo specjalistyczne oprogramowanie do analizy technicznej?


15) Daytrading. Jakie warunki biuro oferuje daytraderom (osobom, które kupują i sprzedają dany walor podczas jednej sesji)?



Trochę się tego uzbierało. Warto jednak spędzić nad wyborem domu maklerskiego trochę czasu, żeby później nie żałować. No i chyba nie muszę przypominać, że trzeba DOKŁADNIE CZYTAĆ WSZYSTKIE UMOWY PRZED PODPISANIEM (WŁĄCZNIE Z REGULAMINEM DOMU MAKLERSKIEGO). W Internecie pełno jest zestawień porównujących rachunki maklerskie pod pewnymi kryteriami. Każdy szanujący się dom maklerski ma swoja stronę WWW, na której można zapoznać się z ofertą danego biura maklerskiego. Dla początkującego inwestora z pewnością najważniejsze będą informacje o kosztach zakładania i prowadzenia rachunku maklerskiego, wysokościach prowizji, jakość systemu transakcyjnego i odległości siedziby biura maklerskiego od miejsca zamieszkania.


---

Robert Kajzer- Specjalista ds. Inwestowania na Giełdzie Papierów Wartościowych


www.growandgo.pl – darmowy kurs poświęcony Papierom Wartościowym


http://abcinwestowania.wordpress.com – porady dotyczące inwestowania na giełdzie



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 7 grudnia 2010

Wycena przedsiębiorstwa metodami majątkowymi

Wycena przedsiębiorstwa metodami majątkowymi


Autorem artykułu jest Robert Kajzer




Aby nie podejmować zbyt dużego ryzyka inwestując swe pieniądze na giełdzie musisz nauczyć się wyceniać przedsiębiorstwa. Jedną z grup metod wyceny przedsiębiorstwa są metody majątkowe. Te najstarsze metody wyceny zakładają, iż przedsiębiorstwo jest wyłącznie materialną substancją wyizolowaną z otoczenia.

Metoda ta nie pozwala odróżnić przedsiębiorstw dobrych od złych, gdyż nie ukazuje powiązań przedsiębiorstwa z otoczeniem, a to właśnie ono ma decydujące znaczenie o pozycji danej firmy na tle konkurencji oraz o osiąganych przez dane przedsiębiorstwo wynikach finansowych.


Wartość majątku przedsiębiorstwa powinna być zawsze punktem wyjścia przy wycenie przedsiębiorstwa. Dlatego też te metody mają do dzisiaj zastosowanie. Na firmę musisz patrzeć pod katem jej majątku oraz dochodowości, czyli umiejętności zamiany majątku firmy na zysk.


Wszystkie dane do wyceny tą metodą znajdują się w systemach ewidencyjnych. Oczywiście wynik wyceny metodami majątkowymi różni się od wycen metodami dochodowymi.


Podstawą do wyceny metodami majątkowymi jest wartość poszczególnych składników majątku czyli konkretna wartość użytkowa. Wartość użytkowa wyraża zdolność firmy do wytwarzania produktów i usług, które generują dochód. Wartość użytkowa zależy zarówno od stanu technicznego majątku, a także od przydatności majątku w teraźniejszej i przyszłej działalności danej firmy.


Do metod majątkowych należy zaliczyć:


1) Metodę księgową


2) Metodę odtworzeniową


3) Metodę likwidacyjną


Metoda księgowa


W tej metodzie wartość ustala się na podstawie danych wypływających z bilansu firmy i obliczana jest jako różnica miedzy sumą aktywów trwałych i obrotowych, a sumą bieżących i długookresowych zobowiązań firmy.


Wartość ta rzadko odzwierciedla rzeczywistą wartość majątku ze względu na takie czynniki jak: zmienność cen środków trwałych (inflacja), koszt zakupu i montażu, wartość amortyzacji środków trwałych, która nie pokazuje jego rzeczywistego zużycia.


Pomiar aktywów netto nie obejmuje ukrytych aktywów i pasywów, które mogą zmienić znacznie wartość przedsiębiorstwa. Takie ukryte aktywa to np. znak firmy, jej pozycja na rynku czy lokalizacja. Ukryte pasywa z kolei to np. roszczenia sporne wobec przedsiębiorstwa czy możliwość zmiany warunków spłaty pożyczek.


Na wartość firmy ma tu duży wpływ sposób amortyzacji środków trwałych czy system ewidencji wyników prac naukowo-badawczych według nakładów poniesionych na ich uzyskanie (wartość patentów na rynku może być kilkukrotnie droższa).


Liniowo naliczana amortyzacja nie gwarantuje takiego poziomu odpisów, który pozwalałby na odnowienie majątku. Dlatego też wycena wartości tą metodą różni się od wartości rynkowej firmy.


Z reguły wartość księgowa jest niższa od wartości rynkowej. Znajomość planów rozwojowych firmy i wysokość poziomu wartości księgowej w poprzednich latach pozwala na prognozowanie wartości księgowej firmy na następne okresy, a znajomość bieżącej ceny giełdowej akcji pozwala wyznaczyć spodziewaną stopę zwrotu.


Metoda odtworzeniowa


Metoda odtworzeniowa to wycena wartości majątku poprzez określenie aktualnych nakładów inwestycyjnych i kosztów na odtworzenie identycznego lub podobnego po względem rzeczowym majątku. Stosuje się tutaj 2 podejścia: szczegółowe i wskaźnikowe.


Pierwsze z nich polega na ustaleniu aktualnych cen poszczególnych składników majątku trwałego oraz rzeczywistych wskaźników faktycznego ich zużycia na ustalony dzień wyceny.


Podejście wskaźnikowe polega na ustaleniu wskaźników wzrostu cen i wskaźników przeciętnego rzeczywistego zużycia majątku. Podejście szczegółowe jest dokładniejsze, ale bardziej pracochłonne i kosztowne od podejścia wskaźnikowego.


Metoda odtworzeniowa pozwala na większe zbliżenie do wartości rynkowej niż metoda księgowa. Wynika to z tego, iż w tej metodzie używa się aktualnych cen, wartości nakładów inwestycyjnych i kosztów do obliczania wartości odtworzenia składników majątku i urealnienia wskaźników ich zużycia.


Metoda ta jest przydatna w firmach nowoczesnych, które działają w otoczeniu o wolnej stopie postępu technicznego. Metoda ta również nie ujmuje czynników niemierzalnych (organizacja, pozycja firmy na rynku).


W praktyce ta metoda sprawia wiele trudności ze względu na:


1) Brak informacji o cenach


2) Niezadowalającą charakterystykę techniczną środków trwałych


3) Brak informacji o rodzaju zastosowanych materiałów i pracochłonności robót da środków trwałych o charakterze budowlanym.


Dlatego też ta metoda ma dużo mniejsze znaczenie wśród praktyków inwestowania.


Metoda likwidacyjna


Metoda likwidacyjna polega na obliczaniu wartości majątku jaką można uzyskać podczas sprzedaży na rynku w drodze przetargu bądź aukcji pomniejszonej o koszty związane bezpośrednio z likwidacją oraz o wartość zobowiązań i kosztów związanych ze zwolnieniem pracowników w przypadku, gdy firma ulega prawdziwej i całkowitej likwidacji.


Wartość likwidacyjna określa dolną granicę dla ceny na jaką może zgodzić się właściciel firmy w trakcie negocjacji sprzedaży przedsiębiorstwa. Tutaj na wartość wpływa nie tylko sytuacja na rynku będącym przedmiotem wyceny składników majątku, ale także ogólna sytuacja rynkowa i gospodarcza. Bardzo ważna jest w tej metodzie rola ekspertów i ich rzetelna ocena stanu technicznego majątku, który podlega likwidacji.


Metoda ta ma zastosowaniu głównie w firmach, które są zagrożone upadłością oraz w tych, w których stopa zwrotu kapitału jest niższa niż średnia rynkowa stopa zwrotu kapitału lub indywidualna stopa zwrotu wymagana przez nabywcę. Są to przede wszystkim firmy o niskim poziomie technicznym działające na mało konkurencyjnym rynku.


Zaletą tej metody jest konieczność przeprowadzenia inwentaryzacji majątku i oceny jego stanu technicznego, stopnia zużycia fizycznego i ekonomicznego oraz określenia ich skutków dla ustalenia ceny ich zbycia. Pozwala to na w miarę dokładne przedstawienie wartości majątku firmy.


Wynik wyceny zależy od funkcjonowania wtórnego rynku środków trwałych oraz obrotowych , a także układu relacji popytu- podaży na tym rynku i istnienia instytucji trudniących się skupem należności (faktoring). W metodzie tej wiele obiektów ma zerową wartość likwidacyjną ze względu na fakt, iż maja trwałe powiązanie z infrastrukturą bądź też lokalizacją.


---

Robert Kajzer- Specjalista ds. Inwestowania na Giełdzie Papierów Wartościowych
Grow and Go - darmowy kurs poświęcony Papierom Wartościowym
ABC Inwestowania – porady dotyczące inwestowania na giełdzie
Forum Klubu Inwestorów – porozmawiaj z innymi inwestorami o inwestowaniu



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 5 grudnia 2010

Wskaźniki płynności finansowej

Wskaźniki płynności finansowej


Autorem artykułu jest Robert Kajzer




O tym czy dane przedsiębiorstwo upada nie świadczą małe zyski, ale kiepska płynność finansowa. To wskaźniki płynności w pierwszej kolejności muszą zostać przez Ciebie zbadane zanim zainwestujesz pierwszą złotówkę w dane przedsiębiorstwo.

Płynność finansowa to zdolność do utrzymania ciągłości w pokrywaniu wydatków, czyli terminowego regulowania bieżących zobowiązań. Innymi słowy mówiąc płynność finansowa mówi czy dane przedsiębiorstwo potrafi spłacić swoje bieżące zobowiązania przy użyciu bieżących aktywów. Wskaźniki te spełniają bardzo ważną rolę w ocenie kondycji finansowej przedsiębiorstwa. Najważniejszymi wskaźnikami oceniającymi płynność finansowa są:


1) Wskaźnik bieżącej płynności (current ratio)


2) Wskaźnik szybki, tzw. kwaśny test (buick ratio lub acid test ratio) lub wskaźnikiem podwyższonej płynności


3) Wskaźnik płynności gotówkowej (Cash ratio)


Szczególnie ważne są dwa pierwsze wskaźniki. Dają one jasna informacje zarządzającym przedsiębiorstwem o zdolności firmy do regulowania zobowiązań co ma implikacje w podejmowaniu trafnych decyzji.


Wskaźnik bieżącej płynności:


aktywa bieżące/pasywa bieżące


Gdzie:


aktywa bieżące=gotówka+należności+zapasy+środki na rachunkach bankowych


pasywa bieżące=zobowiązania krótkoterminowe+rozliczenia międzyokresowe


Tak więc można powiedzieć, iż wskaźnik bieżącej płynności mówi o zdolności do spłaty bieżących zobowiązań. Pokazuje on również o ile aktywa bieżące przewyższają pasywa bieżące. Jest to ważny aspekt z punktu widzenia wiarygodności kredytowej. Duzy wskaźnik jest dobrym zabezpieczenie dla kredytodawców. Wskaźnik ten przyjmuje różną wartość. Zależy on także od branży, w której funkcjonuje przedsiębiorstwo. Powszechnie przyjęto, iż wskaźnik ten powinien być większy od 1. Najlepiej gdy kształtuje się w okolicach 2. Zbyt wysoka wartość powyższego wskaźnika również nie jest mile widziana. Świadczy bowiem ona zazwyczaj o zbyt dużych zapasach bądź o należnościach trudno ściągalnych. Wskaźnik ten daje dużo informacji zarządzającym. Odchylenia In plus czy In minus dają sygnał zarządzającym, ze zarządzanie finansami jest realizowane s sposób Malo efektywny. Niska wartość wskaźnika jest sygnałem do tego, iż firma staje się coraz bardziej niewypłacalna i może stracić płynność finansowa. Z kolei wysoka wartość- co można łatwo wywnioskować ze wzoru informuje o zmniejszającym się finansowaniu bieżącej działalności poprzez krótkoterminowe zobowiązana. Warte wspomnienia jest również to, iż gdy aktywa bieżąca > pasywów bieżących czyli kapitał pracujący >0 to wskaźnik bieżącej płynności będzie większy niż 1.


Wskaźnik podwyższonej płynności (wskaźnik szybki):


(aktywa bieżące-zapasy-krótkoterminowe rozliczenia międzyokresowe)/pasywa bieżące


Jak widać na powyższej zależności z aktywów bieżących wyklucza się zarówno zapasy jak i krótkoterminowe rozliczenia międzyokresowe. Jest to spowodowane tym, iż niektóre z zapasów maja ograniczona płynność i tym samym nie mogą być traktowane jako aktywa, którymi można pokrywać zobowiązania bieżące. Mając to na uwadze można powiedzieć, że licznik jest utożsamiany z suma gotówki, pieniądzach na rachunkach i należności. Powyższa zależności mówi nam ile razy płynne aktywa przewyższają pasywa bieżące.


Optymalna wielkość wskaźnika płynności szybkiej równa jest w przybliżeniu wskaźnikowi płynności bieżącej. Podobnie jak przy pierwszym wskaźniku nie powinien być mniejszy od 1 (wyjątkiem jest występowanie wysokiej inflacji). W przypadku gdy wskaźnik płynności szybkiej przyjmuje niskie wartości, a wskaźnik bieżącej płynności- wysokie może to oznaczać, iż przedsiębiorstwo posiada duże zapasy bądź według Dębskiego jest to wynik świadomej polityki obrony przed inflacja.


Zbyt wysoka wartość wskaźnika szybkiego można interpretować jako zbyt duża wartość gotówki, która często jest bezużyteczna bądź wzrost nieściągalnych zobowiązań. Z drugiej strony niski wskaźnik informuje nas o kiepskim stanie finansowym przedsiębiorstwa i ostrzega o możliwości wystąpienia problemów z terminowym regulowaniem zobowiązań.


Wskaźnik płynności gotówkowej:


środki pieniężne/pasywa bieżące


Jak widać powyższy wskaźnik- wskaźnik zdolności płatniczej. Wskaźnik ten jest ilorazem najbardziej płynnych aktywów- środków pieniężnych i pasywów bieżących. Informuje on nas jaka część zobowiązań może zostać spłacona natychmiast. Ten wskaźnik ma mniejszą wartość poznawcza ze względu na fakt, iż ciężko określić dla niego wartość wzorcową. Teoretycznie przyjmuje się za dobra sytuacji, gdy wskaźnik jest stosunkowo niski (0,1; 0,2), gdyż oznacza to, iż firma posiada stosunkowo mało środków pieniężnych, nie marnują się one leżeć bezczynnie w kasie, ale są efektywnie wykorzystywane przez przedsiębiorstwo.


W firmie należy badać łącznie wszystkie trzy wyżej wymienione wskaźniki. Dają one pełniejszy obraz sytuacji finansowej przedsiębiorstwa niż każdy z osobna. Należy również zbadać dynamikę zmian tych wskaźników na przestrzeni lat. Niskie wartość wskaźników płynności mogą świadczyć o słabej możliwości do regulowania zobowiązań. Z kolei wysokie wartości wskaźników płynności mogą oznaczać utrzymywanie nadmierna ilość płynnych aktywów w tym gotówki co zmniejsza rentowność.


---

Robert Kajzer- Specjalista ds. Inwestowania na Giełdzie Papierów Wartościowych
Grow and Go - darmowy kurs poświęcony Papierom Wartościowym
ABC Inwestowania – porady dotyczące inwestowania na giełdzie
Forum Klubu Inwestorów – porozmawiaj z innymi inwestorami o inwestowaniu



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 4 grudnia 2010

4 podstawowe zasady zarządzania pieniędzmi, które uchronią Cię przed głupimi błędami

4 podstawowe zasady zarządzania pieniędzmi, które uchronią Cię przed głupimi błędami


Autorem artykułu jest Robert Kajzer




Jest kilka zasad, do których powinieneś się stosować, aby odnieść sukces na giełdzie. Musisz bezwzględnie przestrzegać wszystkich poniższych wskazówek. Pominięcie choćby jednej doprowadzi wcześniej czy później do zagłady Twojego portfela inwestycyjnego.

Zasada 1


Zainwestowane fundusze na giełdzie nie powinny przekraczać 50% posiadanego kapitału.


Reszta kapitału powinna zostać na tzw. czarną godzinę i być ulokowana w bezpieczne walory, jak np. dłużne papiery wartościowe. Na rynku akcji powinna znajdować się co najwyżej połowa kapitału. Druga połowa ma służyć jako zabezpieczenie.


Jeśli więc dysponujesz 20 000 zł, powinieneś obracać na giełdzie kwotą w wysokości 10 000 zł.


Zasada 2


Na jednym rynku powinieneś ulokować co najwyżej 15% posiadanego kapitału.


Ta zasada pozwala ograniczyć ryzyko zainwestowania zbyt dużej ilości kapitału w jeden rynek. Gdybyś ulokował wielkość kapitału w jeden walor i wystąpiłaby znaczna przecena, poniósłbyś dość duże straty.


Zasada 3


Maksymalna kwota, którą ryzykujesz na konkretnej transakcji, powinna wynosić najwyżej 5%.


Ta zasada jest powszechnie znana jako metoda szybkiego ucinania strat. To jest bardzo duża zmora inwestorów i to w dodatku nie tylko tych początkujących. Psychika ludzka manipuluje podejmowaniem decyzji i powoduje, że ludzie przetrzymują przegrane pozycje, gdyż nie chcą wyjść na niekompetentnych i zamykać pozycji ze stratą. Z drugiej strony, gdy otworzą pozycję i zaczynają zarabiać, czym prędzej zamykają zwycięską pozycję, gdyż ogarnia ich przeogromny strach przed utratą już zarobionych pieniędzy. Jeśli chcesz zarabiać na giełdzie, musisz postępować na odwrót — szybko ucinać straty i pozwalać jak najdłużej rosnąć zyskom.


W tych 5% powinny być również wliczone koszty prowizji. 5% to całkowita strata, na jaką powinieneś się godzić, jeśli zajmiesz pozycje po złej stronie rynku.


Zasada 4


Inwestując na rynku towarowym, nie inwestuj w jedna grupę towarów więcej niż 20% swojego kapitału.


Niektóre towary zachowują się bardzo podobnie. Gdy jeden z nich rośnie, drugi także zyskuje na wartości. Dzieje się tak np. ze zlotem i srebrem. Zazwyczaj sytuacja wygląda tak, że gdy złoto rośnie, srebro także wykazuje tendencje wzrostową. Jeśli teraz zainwestowałbyś cały kapitał w te dwa towary, naruszyłbyś zasadę dywersyfikacji i w przypadku dużej przeceny na tym rynku straciłbyś dużo więcej niż w przypadku zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego.



Podsumowanie


Oczywiście możesz robić odstępstwa od tych reguł. Musisz jednak robić to z głową. Możesz przecież grać bardziej agresywnie, inwestując większość kapitału w konkretny walor. Pamiętaj jednak, ze podejmujesz wtedy większe ryzyko. Ze swej strony mogę jeszcze dodać, że o ile te wyżej wymienione reguły powinieneś dostosować do siebie i swojego charakteru inwestowania, to zasada numer 3 powinna zostać nienaruszona.


Wyobraź sobie, że zainwestowałeś pokaźną część swojego kapitału w daną spółkę. Pomyliłeś się i cena zaczęła spadać. Wychodzisz z rynku ze stratą 5%. W przypadku gdybyś tu nagiął zasadę 3, straciłbyś dużo więcej. Zapewniam Cię, że w tym przypadku dość często włączyłaby się do dyskusji Twoja psychika, która podpowiadałaby Ci, że rynek się odwróci. Żyłbyś nadzieją, że w końcu rynek zacznie podążać według Twoich planów. Szkoda tylko, że nadzieja jest matką głupich i w większości przypadkach tak się nie dzieje. Stracisz wtedy 30, 50 a może i 80% kapitału. To już nie jest zbyt radosna nowina.


---

Robert Kajzer- Specjalista ds. Inwestowania na Giełdzie Papierów Wartościowych
Grow and Go - darmowy kurs poświęcony Papierom Wartościowym
ABC Inwestowania – porady dotyczące inwestowania na giełdzie
Forum Klubu Inwestorów – porozmawiaj z innymi inwestorami o inwestowaniu



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl