czwartek, 28 marca 2013

DIAMENTY DLA INWESTORA

Kobiety uwielbiają diamenty. Niektóre stają się właścicielkami tylko jednego, drogocennego kamienia za sprawą pierścionka zaręczynowego, inne posiadają całe kolie diamentowe. Wszystko to zależy od możliwości finansowych. Najnowsze raporty z rynku diamentów dowodzą, że środki wydane na zakup tych kamieni to świetna inwestycja.

Ogromną zaletą diamentów jest ich niezależność: od akcji, rynków kapitałowych, surowców, od innych aktywów. Na tę cechę zwraca uwagę prezes Riedel Research Group zaznaczając, że ta niezależność podnosi atrakcyjność inwestycji w diamenty. Wobec powyższego stają się one trafną alternatywą na niepewne czasy.

Ostatni rok był dla rynku diamentów wyjątkowo udany – kamienie zdrożały mocniej niż złoto – o 19% w skali roku. Danych tych dostarcza indeks RAPI z 2011 r, odnoszący się do cen jednokaratowych diamentów.

Dalszą pomyślność inwestycji w diamenty Riedel argumentuje wzrostem popytu. Według szacunków zapotrzebowanie na najtwardsze kamienie szlachetne zwiększy się o 50% do roku 2015. Przyczynią się do tego głównie Stany Zjednoczone, Chiny i Indie, które skupiają 40 procent globalnego odbioru diamentów. Z uwagi na niski wzrost produkcji – zaledwie 24% – zaobserwujemy znaczący wzrost wartości diamentów w tym okresie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz