sobota, 1 grudnia 2012

Rodzaje funduszy inwestycyjnych

Rodzaje funduszy inwestycyjnych

Autorem artykułu jest Piotr Marek


Sposobów na inwestowanie swoich oszczędności jest wiele, jednakże różnią się one w sposób zasadniczy ryzykiem oraz poziomem opłacalności. Jedną z metod pomnażania swoich dochodów jest wpłata środków pieniężnych na fundusz inwestycyjny.

Rodzaje funduszy inwestycyjnychJednym ze sposobów inwestowania swoich oszczędności są fundusze inwestycyjne. W skrócie polega on na zainwestowaniu środków w konkretnej instytucji, która dalej będzie je pomnażała poprzez angażowanie w różnorodne prawa majątkowe, w tym na przykład w papiery wartościowe. Ryzyko inwestycji jest uzależnione od wielu czynników, a osoby inwestujące środki finansowe powinny być o tym poinformowane.

Rodzaje funduszy

Na rodzimym rynku usług finansowych i bankowych wyróżniamy co najmniej kilka rodzajów takich funduszy. Pierwszym z nich jest fundusz akcyjny, poprzez który pieniądze inwestowane są w akcje spółek. Taka forma jest dość ryzykowna ze względu na szybko zmieniające się uwarunkowania rynkowe, ale także daje szansę na spore zyski.

Kolejny fundusz inwestycyjny to fundusz obligacji – zaangażowane środki służą inwestowaniu w obligacje i bony skarbowe oraz instrumenty dłużne, który na rynek pieniężny wypuszczają przedsiębiorstwa i samorządy.

Kolejnym jest fundusz rynku pieniężnego, który przez specjalistów określany jest jako bezpieczny i dający niemalże pewny zysk fundusz inwestycyjny.

Fundusz stabilnego wzrostu z kolei polega na takim inwestowaniu środków pieniężnych, aby udział w funduszach dawał systematyczne dochody o zbliżonej do siebie wielkości.

Wyróżnić można także fundusze inwestycyjne otwarte i zamknięte ze względu na zmienną (charakterystyczne dla funduszy otwartych) lub stałą (fundusze zamknięte) liczbę uczestników funduszu.

---

Inżynieria finansowa - I-finansowa.com.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Podstawowy grzech w planowaniu inwestycji majątkowych czyli przeszacowane dochody i wpływy

Podstawowy grzech w planowaniu inwestycji majątkowych czyli przeszacowane dochody i wpływy

Autorem artykułu jest Paweł Pabianiak


Szacowania wpływów z inwestycji jest dość oczywiste dla każdego kto ma do czynienia z prognozowaniem, ale na tyle ważne, że dobrze jest poświęcić jej czas. Wiadomo, że przeszacowanie np. ceny sprzedaży lub niedoszacowanie pewnych kosztów, prowadzi do złych wyników analizy i - w konsekwencji - złej decyzji inwestycyjnej.

Za wysokie przychody, lub za niskie koszty to najczęstszy i - w efekcie - najprostszy do popełnienia błąd inwestora. Oczywiście trudno się mu dziwić, że widzi swój planowany biznes w pięknych barwach, ale zbyt optymistyczne założenia stanowią trochę zaklinanie rzeczywistości i tworzenie sztucznej - niewykonalnej - finansowej przyszłości, która wprowadza w błąd samego inwestora, ale również ewentualne inne podmioty współfinansujące projekt. Żeby było jasne, wszelkie próby specjalnego oszukania potencjalnych współfinansujących (np. banku) odrzucamy jako nieetyczne, ale nawet mimowolne 'podkolorowanie' kluczowych dla inwestycji liczb może nieść podobne skutki. Oczywiście, aby pozyskać kapitał dla inwestycji, każdy inwestor stara się jak najlepiej przedstawić 'owoce' inwestycji. Ale z drugiej strony, warto się zastanowić czy nie lepiej z góry realnie ocenić potencjalne dochody i określić opłacalność (i wypłacalność) projektu, niż później mieć problem z brakiem realnych wpływów i w konsekwencji np. mieć kłopoty z niespłaconym kredytem uzyskanych na inwestycję, bankowy tytuł egzekucyjny na karku, i do tego wpis na czarną listę w biurze informacji kredytowej. Jeśli z kolei, inwestor wykłada samodzielnie całość kapitału na finansowanie przedsięwzięcia, to powinien zdawać sobie sprawę, że jakiekolwiek przeszacowania w jednym obszarze czy niedoszacowania w innym, oznaczają co najwyżej oszukiwanie samego siebie, i stanowczo nie służą efektywnej ocenie korzyści finansowych i stopy zwrotu z planowanego projektu. To chyba główny powód na to, aby zawsze do tematu podchodzić ścieżką ostrożnościową.

Warto jeszcze, przy tej okazji, zwrócić uwagę, że nie tylko dochód (rozumiany jako różnica między przychodami a kosztami), ma wpływ na wyniki inwestycji, a w szczególności na przepływy gotówkowe, tak istotne dla każdego przedsięwzięcia. Bardzo duże znaczenie ma także np. zmiana kapitału obrotowego, a więc wielkości zmian w poziomie należności krótkoterminowych, zapasów i zobowiązań krótkoterminowych (np. handlowych). Jeśli z góry wiemy, że specyfika rynkowa (lub specyfika danego przedsięwzięcia wpływa np. na wydłużone terminy spływu należności, to musimy w tym obszarze zachować realność (i nie zakładać zbyt krótkiego okresu rotacji należności), aby nie przeszacować zdolności firmy do wytwarzania gotówki.

Należy też pamiętać, że projekt powinien mieć rezerwę, w szczególności na potencjalnych spadek wpływów, lub na możliwy wzrost wydatków z obszaru operacyjnego lub finansowego. Dlatego zawsze powinien generować dochód, który z nadwyżką pokryje obsługę zobowiązań wobec wszystkich stron finansujących projekt (w tym głównego inwestora, który powinien przecież zrealizować swój planowany zwrot z kapitału realizując przedmiotową inwestycję).

---

e-bizcom.net - consulting i doradztwo, finanse przedsiębiorstwa, analiza finansowa, ocena inwestycji, prognozowanie finansowe i wycena spółek

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Lokaty terminowe

Lokaty terminowe

Autorem artykułu jest Mścisław Internetowy


Oszczędzanie to w ostatnim czasie jedyny sposób na to by zabezpieczyć swoją rodzinę przed finansowym krachem. W dobie kryzysu ekonomicznego, gdzie żaden pracownik nie jest pewny swego przyszłego losu odkładanie pieniędzy wydaje się jednym z najlepszych sposobów.

Coraz więcej osób stara się świadomie oszczędzać, co oznacza fakt, że swoje oszczędności starają się bezpiecznie zainwestować. Większa liczba z tych osób decyduje się na to aby swoje ciężko zarobione i przeznaczone na trudniejsze chwile pieniądze powierzyć specjalistom, który będą w stanie je rozmnożyć. To właśnie dlatego lokaty terminowe stają się tak niezwykle popularne.

Liczba banków i placówek finansowych, które proponują tego typu rozwiązania ciągle rośnie, starając się przy okazji bogatym pakietem ofert przyciągnąć do siebie jak największą liczbę klientów. Lokaty terminowe to produkty, które są dosyć zróżnicowane, a co za tym idzie niosą różne efekty prywatnego oszczędzania. Jedną z najpopularniejszych w ostatnim czasie lokat, która cieszy się zainteresowaniem zwłaszcza wśród klientów posiadających własne przedsiębiorstwa jest lokata jednodniowa. Gromadzone za jej pomocą zyski są znacznie mniej oprocentowane, gdyż jednodniowy zarobek nie okazuje się zwykle zbyt duży. W ten sposób, trzymając pieniądze na lokacie firma ma prawo w każdej chwili zrezygnować z tego typu rachunku, a jednocześnie uniknąć konieczności kosztownego zeznania podatkowego.

Lokaty terminowe to także rachunki, które bywają otwierane na dłuższy okres oszczędzania. W przypadku dużych kwot lokata długoterminowa może się nawet znacznie bardziej opłacić niż inwestycje czy akcje giełdowe. W przypadku kwot powyżej dwustu tysięcy złotych bank może zaproponować klientowi korzystniejsze oprocentowanie rachunku, czyli większe zyski. Nie każdy z klientów jest jednak w stanie zadeklarować się do wpłaty dużej kwoty, dlatego banki starają się zachęcić do oszczędzania nawet osoby, które nie mają zbyt dużo do odłożenia, oferując tańsze prowadzenie rachunku, czy dodatkowe korzyści.

---

Lokaty terminowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

EBC uratuje rynki? - Analiza techniczna WIG20 IV.02

EBC uratuje rynki? - Analiza techniczna WIG20 IV.02

Autorem artykułu jest dudkins


Analiza techniczna indeksu WIG20 przygotowana na dzień 27.02.2012 roku.
W ostatnim tygodniu byliśmy świadkami kontynuacji korekty na WIG20. Pytanie główne dotyczy charakteru przeceny. Czy jest to korekta trendu, czy początek nowego trendu spadkowego?

W ostatnich miesiącach inwestując na GPW warto patrzeć na trendy. Ten ostatni wzrostowy skończył się 9 lutego. To przebicie należało wykorzystać do skrócenia portfela. Co jednak zrobić w tym momencie?

Trzeba przyjąć iż mamy do czynienia z korektą. Naturalnie można starać się łapać dołki, jednak jeżeli jesteśmy wierni trendom poczekajmy przynajmniej na przebicie trendu w cenach zamknięcia na poziomie 2330 pkt.

Obecna sytuacja wygląda bardziej na korektę trendu niż na trwały trend spadkowy. Potencjalne wsparcie to 2300 pkt, lub 2250 pkt. Mocno negatywne byłoby testowanie 2200 pkt. Tak negatywny scenariusz może nie być realizowany również przez zapowiedzi EBC w sprawie pożyczek dla banków komercyjnych na 500 mld euro, co powinno wywołać falę wzrostową.
Z decyzją na powrót na rynek warto poczekać na przełamanie trendu spadkowego. Ruch wzrostowy z takiego poziomu mógłby być zapowiedzią wyjścia powyżej 2400 i 2450 pkt, i rozpoczęcie kreślenie kanału wzrostowego na naszym indeksie.

Informacje zawarte w niniejszym opracowaniu nie stanowią rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców.Opracowanie zostało sporządzone z rzetelnością i zachowaniem staranności. Jest ono wyrazem indywidualnej oceny autora.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.

---

Więcej ciekawych informacji na:

http://finanse-dla-kazdego.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Fundusze inwestycyjne

Fundusze inwestycyjne

Autorem artykułu jest Jerzy Senderski


W przypadku osób, które chcą, aby ich pieniądze pracowały np. na giełdach papierów wartościowych zamiast na lokatach bankowych, lecz same nie mają potrzebnej do tego wystarczającej wiedzy lub wolnego czasu, zarządzane przez TFI różnego rodzaju fundusze inwestycyjne z pewnością są dobrym rozwiązaniem.

Podstawowe wyzwania dla uczestników funduszy inwestycyjnych są następujące: które TFI wybrać; kiedy i jakiego typu funduszy kupować jednostki uczestnictwa w danym momencie, a kiedy pozbywać się ich jednostek uczestnictwa oraz w jakich proporcjach jednocześnie inwestować pieniądze w różne fundusze inwestycyjne lub subfundusze charakteryzujące się odmienną polityką inwestycyjną.

Na początku potencjalny klient TFI powinien określić swoje potrzeby i oczekiwania związane z inwestowaniem własnych pieniędzy na rynkach finansowych, a także zastanowić się, na ile jest skłonny ryzykować własne pieniądze, w jakim stopniu i jaką ich część. Niewątpliwie sposób inwestowania (a dokładniej wiążący się z różnego rodzaju inwestycjami odmienny poziom ryzyka inwestycyjnego) powinien wynikać z tego, jak długookresowo będziemy planować określone inwestycje. Z pewnością nie warto również inwestować wszystkich swoich środków w instrument finansowy tylko jednego rodzaju, choćby był to bezpieczny lub zrównoważony fundusz inwestycyjny.

Inwestorzy zazwyczaj starają się dopasować ryzyko inwestycji w stosunku do długości jej trwania, wedle zasady, że im bardziej długookresowa inwestycja, tym na większe ryzyko okresowych spadków jej rentowności można sobie pozwolić. Innymi słowy, gdyż do najbardziej ryzykownych inwestycji należą akcje notowane na giełdach papierów wartościowych, w przeciągu kilku lat istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że akcje w które zainwestowaliśmy (bezpośrednio lub pośrednio poprzez TFI) co najmniej kilka razy zanotują znaczący wzrost oraz spadek swojej wartości, lecz po okresie ok. 5 lat będą droższe, niż kiedy je kupowaliśmy. Jeśli planujemy zainwestować w fundusz inwestycyjny na dłużej niż 5 lat, tym bardziej jeszcze wzrasta prawdopodobieństwo, że zamkniemy naszą inwestycję ze sporym zyskiem. Natomiast im krótszy okres inwestycji w akcje lub w fundusze akcji, tym bardziej wzrasta prawdopodobieństwo, że okaże się, iż zapłaciliśmy za nie więcej, niż uzyskamy w czasie ich sprzedaży. Tak więc im dłuższa ma być w założeniu nasza inwestycja w określonego rodzaju instrument finansowy, tym w większym stopniu powinien on wiązać się z zakupem akcji. Im krótsza inwestycja, tym w większym stopniu powinna bazować na papierach dłużnych (np. obligacje skarbowe) oraz rynku pieniężnym. Jednak jeśli planujemy dokonać bardzo krótkiej, jedynie kilkumiesięcznej inwestycji, powinniśmy się zastanowić i dokładnie sprawdzić, czy, biorąc pod uwagę opłaty pobierane przez określone TFI, w ogóle warto inwestować w fundusz inwestycyjny.

Innym ważnym czynnikiem, który przyszły inwestor powinien wziąć pod uwagę jest jego odporność na stres związany z okresowymi spadkami wartości dokonywanych przez niego inwestycji. W przypadku inwestycji w akcje lub fundusze akcji inwestorzy często notują okresowe, choć czasem wielomiesięczne, straty wartości posiadanych przez nich akcji lub jednostek uczestnictwa funduszu inwestycyjnego. Takie okresowe zmiany koniunktury na określone aktywa bywają przewidywalne jedynie z bardzo krótkim wyprzedzeniem i są skutkiem nie tylko ogólnych trendów w koniunkturze gospodarczej, ale w równym stopniu wynikają ze spekulacyjnej gry profesjonalnych uczestników rynków finansowych. Dlatego też posiadacz jednostek uczestnictwa funduszu akcji powinien charakteryzować się dużą odpornością psychiczną w czasie, gdy wartość jego inwestycji spada, aby nie podejmować gwałtownych i nie przemyślanych decyzji. Nie ma bowiem sensu za każdym razem, gdy osiągamy stratę wirtualną (spada wartość posiadanych przez nas jednostek uczestnictwa danego funduszu inwestycyjnego) przekształcać ją w stratę realną (kiedy umarzamy jednostki uczestnictwa po cenie niższej lub choćby nawet równej cenie ich zakupu – pamiętajmy tu o opłatach pobieranych przez TFI). Dla osób, które nie mogłyby pogodzić się z nawet chwilową stratą w dokonywanych inwestycjach, dobrym rozwiązaniem będzie bezpieczny fundusz inwestycyjny lub też lokata w banku. W takim przypadku nie warto jednak liczyć na wysoki zysk.

---

Fundusze inwestycyjne – Jak inwestować w fundusze inwestycyjne, porady dla klientów TFI: rodzaje funduszy inwestycyjnych, wady i zalety funduszy, jak wybrać fundusz inwestycyjny, itd.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl