Pokazywanie postów oznaczonych etykietą forex. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą forex. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 1 lutego 2011

Forex - rynki walutowe cz.I

Forex - rynki walutowe cz.I

Autorem artykułu jest zombi



Czym jest Forex....Sama nazwa forex pochodzi o angielskiego zwrotu "Foreign Exchange" i oznacza międzynarodową wymianę walut. Handel na rynku walutowym w przeciwieństwie do rynku akcji czy kontraktów terminowych nie odbywa się w jednym miejscu lecz stanowi rynek pozagiełdowy zwany OTC ( Over The Counter).

Dzięki globalizacji i komputeryzacji, transakcje zawierane są za pomocą internetu - dzieki odpowiednim platforrmą transakcyjnym udostępnianym przez brokerów. Handel trwa 24h/dobę pięć dni w tygodniu od niedzieli od godz 23.00 do piątku do godz. 23.00.

Jako największy rynek na świecie, wolumen dziennego obrotu na rynku walutowym sięga już ok 4 bln USD. Dzięki temu wiele banków wykorzystuje go do zarabiania i dywersyfikacji swojego portfela. Natomiast ceny walut, które tak często widzimy w kantorach to nic innego jak konsekwencja popytu i podaży na odpowiednich parach walutowych.

Często rynek walutowy nazywany jest "grą Bogów" i przeznaczony jest dla najbardziej doświadczonych uczestników rynków finansowych. Natomiast smaku wszystkiemu dodaje możliwość korzystania z ogromnego lewarowania czyli tzw. dźwigni finansowej, która w przypadku rynku walutowego może wynosić nawet 1:200. Taka dźwignia w praktyce oznacza, że inwestując 10,000zł przy dźwigni 1:200, w rzeczywistości "dysponujemy" kwotą rzędu 2 000 000 zł.

Czym się handluje...

Na rynku walutowym transakcje zawiera się na określonych parach alutowych. W przypadku pary EUR/PLN mówimy, że euro notowane jest w stosunku do złotówki po określonym kursie, a każda transakcja oznacza kupno jednej waluty i automatycznie sprzedaż drugiej. Sam kurs pary walutowej to nic innego jak stosunek kursu jednej waluty do kursu drugiej , przy czym pierwsza z nich stanowi walutę bazową w stosunku do drugiej, do której ustala się kurs waluty kwotowanej.

Główne pary walutowe, które możemy spotkać to :

EUR/PLN
EUR/GBP
USD/PLN
EUR/YPY
EUR/USD
AUD/NZD
EUR/CHF
AUD/USD
USD/CHF
USD/JPY
GBP/USD

Na czym zarabiamy...

Podobnie jak w przypadku kontraktów terminowych na rynku walutowym możemy zarabiać zarówno na wzrostach jak i spadkach kursu walut. Jeżeli przewidujemy, że EURO będzie się umacniało w stosunku do złotówki (np. ze względu na spadek PKB i spowolnienie gospodarcze), toskładamy zlecenie kupna na parę EUR/PLN. Gdy nasze oczekiwania się sprawdzą osiągniemy zysk i zarobimy. Natomiast jeżeli okaże się, że raporty odnośnie sytuacji gospodarczej nie są aż tak złe i spadek PKB nam nie grozi to prawdopodobnie sytuacja się zmieni i złotówka się wzmocni, wtedy automatycznie poniesiemy stratę.

Podczas zawierania transakcji należy pamiętać o wspomnianej dźwigni finansowej obecnej na rynku walutowym, która nawet w przypadku małych wahań procentowych może znacząco wpływać na wartość portfela zwiększając jednocześnie ryzyko inwestycyjne.

Dlatego też zarabianie na przewidywaniu zachowań kursowych to zajęcie bardzo trudne, wymagające umiejętności i odpowiedniej wiedzy i doświadczenia. Osoba, która nie posiada odpowiedniej "świadomości inwestycyjnej" powinna dwa razy się zastanowić zanim postanowi zostać aktywnym uczestnikiem rynku walutowego.


Ile to kosztuje...

Rynek walutowy to jeden z największych i najpłynniejszych rynków finansowych świata. Obroty jak już wspomniano wcześniej sięgają tutaj blisko 4 bln USD w ciągu doby (wliczając dźwignię finansową), co sprawia, że zawarcie transakcji zwłaszcza na głównych parach walutowych nie stanowi najmniejszego problemu.. Taka ogromna płynność sprawia, że pośrednicy nie pobierają prowizji od kupna czy sprzedaży tak jak w przypadku akcji.

W większości przypadków nie są pobierane również opłaty za otwarcie i prowadzenie konta. Jedyny koszt jaki ponosi inwestor to tzw. spread czyli różnica kursowa pomiędzy kursem kupna, a kursem sprzedaży danej pary walutowej.

Przykład:

Każda para posiada dwa kursy -kurs kupna (bid) i kurs sprzedaży (ask). Weźmy przykładowo parę USD/PLN (dolar do złotówki), dla której kurs kupna (bid) wynosi 2,8900, a kurs sprzedaży (ask) 2,8820 - różnica pomiędzy "ask" i "bid" to spread, czyli koszt który ponosimy w momencie zawarcia transakcji. Oznacza to, że w przypadku kupna pary walutowej USD/PLN, transakcja dokonana zostanie po cenie ask, ale wycena będzie oparta na cenie bid, czyli niższej od ceny kupna o różnicę spread. Praktycznie o tyle jesteśmy stratni w momencie otwarcia pozycji.

W większości przypadków pośredników "spread" to jedyny koszt jaki przyjdzie nam ponieść. Należy jednak pamiętać, że spread jest różny dla różnych par walutowych i związany może być z ich płynnością. W przypadku EUR/PLN spread jest znacznie niższy od wspomnianej pary USD/PLN

---

Investorsi.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 16 stycznia 2011

Odrób pracę domową! - forex

Odrób pracę domową! - forex

Autorem artykułu jest marek mat



Trading w ostatnim czasie staje się na tyle popularny, że większość osób rozpoczynających swoją przygodę z rynkiem widzi obrazy przyszłości w których to oni sami siedzą przed 10 monitorami i zarządzają 6-9 cyfrowym kapitałem w pojedynkę.

Dodatkowym elementem całej układanki jest popularyzacja takich określeń jak money management, współczynnik r/r czy daytrading. Tego typu słowa stały się na tyle modne, że traderzy znają je jeszcze przed zdobyciem umiejętności odróżniania waluty kwotowanej od waluty bazowej. Nie chodzi tutaj jednak o samo społeczeństwo inwestorów (bez względu na rynek), lecz także o brokerów którzy popularyzują większość rozwiązań. Dzięki temu mogą cały czas zarabiać krocie na osobach, które nie są w stanie oprzeć się subkulturze traderów. No niestety - nie da się tego inaczej nazwać. Przecież inwestowanie stało się synonimem dobrej zabawy z użyciem komputera przy której można napić się piwa i posłuchać muzyki. Nawet jeśli nie, to moim zdaniem nadal nie kojarzy się w odpowiednim stopniu z ciężką pracą i wyrzeczeniami. Profesjonalne inwestowanie bywa najczęściej nudne, gdyż jest pozbawione emocji. Nie ma tutaj miejsca na zabawę. Oczywiście można czerpać przyjemność z wykonywanego zawodu, jednak jeśli traktujemy go poważnie to tak też się zachowujmy.

Wspomniałem o popularyzacji pewnych określeń. Sprawa wydaje się jeszcze ciekawsza, gdy zobaczymy jak wielu traderów inwestujących w określony koszyk walut ma pojęcie o gospodarkach krajów w których to waluty inwestuje. Zgaduję, że jest to niewielki odsetek. Analogiczna sytuacja występuje w przypadku inwestycji w akcje spółek giełdowych. Kto by tam śledził wyniki jakimi może poszczycić się polska gospodarka, już nie mówiąc o wynikach finansowych samych przedsiębiorstw notowanych na GPW?! Zakładam, że jakakolwiek riposta na moje zarzuty będzie opierała się na stwierdzeniu, iż analityk techniczny nie musi przejmować się stanem gospodarki poszczególnych krajów, ani wynikami finansowymi spółek giełdowych. Problem polega na tym, że większość traderów jest po prostu leniwa i wygodnie jest im przyjąć strategię, która nie wymaga zbytniego wysiłku a jej opracowanie zostało już dawno umieszczone na forex forum przez starszego kolegę.

Czy nie lepiej byłoby odrobić pracę domową? Nie twierdzę, że wskaźniki makro są miarodajne i dzięki nim łatwo jest zdobyć bogactwo. Patrząc na badania do jakich ostatnio miałem dostęp - dzięki uprzejmości Nemesisa - śmiem twierdzić, iż większość jest nic nie warta, a jedynie część nadaje się do jakiegokolwiek użycia. Problem polega na tym, że ja to wiem ... a większość nie zadała sobie nawet najmniejszego trudu, aby się tego dowiedzieć.

Cały powyższy akapit jest swego rodzaju apelem, który kieruję przeciw rozrastającej się subkulturze traderów, której powstanie zostało zainicjowana przez samych brokerów (Market Makers). Nie dajcie się zwariować. Trading jest tak samo trudnym zajęciem jak np. bycie pilotem - wymaga odrabiania pracy domowej bez względu na to czy będzie nią badanie atrakcyjności poszczególnych wskaźników czy analizowanie skuteczności określonych modeli inwestycyjnych.

---

TraderTeam.pl - Szkolenia forex


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 4 stycznia 2011

Forex dla początkujących

Forex dla początkujących


Autorem artykułu jest Mieczysław Starobrzeski




Forex to potoczne określenie międzynarodowego rynku wymiany walut. Termin jest skrótem angielskiego Foreign Exchange. Forex jest rynkiem OTC, czyli Over The Counter. Oznacza to, że nie posiada on pojedynczej jednostki nadzorującej.


Forex to potoczne określenie międzynarodowego rynku wymiany walut. Termin jest skrótem angielskiego Foreign Exchange. Forex jest rynkiem OTC, czyli Over The Counter. Oznacza to, że nie posiada on pojedynczej jednostki nadzorującej. Kontrolę sprawują za to odpowiednie do tego dla danego kraju instytucje. W Polsce jest to Krajowy Nadzór Finansowy.



Forex jest największym rynkiem na świecie. Jego dzienne obroty sięgają kilku bilionów dolarów. Co ciekawe jednak, realnie zaangażowane środki są wielokrotnie mniejsze. Forex jest bowiem rynkiem w bardzo dużym stopniu lewarowanym. Oznacza to, że działa na nim mechanizm dźwigni handlowej. Dzięki niemu znaczna część obrotu pokrywana jest ze środków pieniężnych, które są pożyczane doraźnie, dla przeprowadzenia operacji na walutach. Dzięki uzyskanemu w ten sposób efektowi skali, otrzymywane zyski są i tak znacznie większe, niż koszt obsługi kredytu.



Toteż, dysponując stosunkowo niedużymi środkami, możliwe jest przeprowadzanie na rynku Forex operacji na dużą skalę. Można na tym dużo zarobić, ale zarazem też stracić. Warunkiem zysku jest biegła znajomość mechanizmów rządzących rynkiem walutowym. Forex jest rynkiem w wysokim stopniu spekulacyjnym dlatego niezbędna jest tu umiejętność przewidywania oraz szybkiego reagowania na pierwsze oznaki zmiany trendów.



Forex jest nadzwyczajny nie tylko z powodu olbrzymich obrotów. To jedyny na świecie rynek, który działa 24 godziny na dobę przez 5 dni w tygodniu. Zgodnie z czasem środkowoeuropejskim Forex jest czynny między godziną 23 w niedzielę, aż do północy godziny 22 w piątek.



Dzięki internetowi Forex jest dostępny praktycznie dla każdego. Co więcej, nowoczesne technologie telekomunikacyjne sprawiają, że jest on rynkiem bardzo płynnym. Oznacza to tyle, że o dowolnej porze można dokonywać operacji na dowolnej ilości waluty.



---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 30 listopada 2010

Kilka słów o skalpowaniu na rynku Forex

Kilka słów o skalpowaniu na rynku Forex


Autorem artykułu jest Radek R




Informacja na temat tego co to jest skalping na Forex. Kto może zostać sklaperem na rynku forex, jakich interwałów czasowych używa się przy handlu w systemach scalpingu...

1. Co to jest skalpowanie?


Skalpowanie to sztuka używania wielkiej dźwigni finansowej przy otwieraniu wielkiej ilości bardzo krótkich czasowo transakcji. Zazwyczaj celem jest od 1 do 5 pipsów na jedną transakcję. Ten typ transakcji szczególnie odpowiada traderom, którzy minimalizują ryzyko związane z handlem walutami ze względu na bardzo krótki czas ekspozycji na ryzyko – w porównaniu do tradycyjnych systemów. Zdyscyplinowany i stabilnie pracujący Scalper może podwoić lub potroić stan konta spędzając tylko część swojego zawodowego czasu na rynku jako trader.


2. Kto może być traderem uprawiającym Scalping?


W mojej opinii (opartej na własnym doświadczeniu) skalpingiem mogą zajmować się niemal wszyscy traderzy, niezależnie od doświadczenia jakie posiadają. Oczywiście najważniejszym warunkiem uprawiania tego typu handlu jest bezwzględne stosowanie Stop Lossów. Jednocześnie muszę zauważyć, że wiele pozycji na temat forexu (przede wszystkim anglojęzycznych, bo w Polsce to ciągle nieznany temat) podaje, iż skalpowanie jest przeznaczone dla tych osób,które mają już odpowiedni „staż” w handlu na rynku Forex. Związane jest to przede wszystkim z określaniem odpowiednich momentów wejść/wyjść z rynku. Jednak jeżeli jest to system oparty na „chwytaniu” pipsów, to zastanawia mnie, czy jest to aż tak szalenie istotne. Bo czy początkujący Trader, który potrafi określić trend np. kilku godzinowy nie umie otworzyć transakcji na kilka pipsów zgodnie z nim? Oczywiście nie jest to tak proste i bardzo szybko może wyczyścić konto, dotyczy to jednak ryzyka związanego z forem ogólnie, a nie tylko ze Skalpingiem.


3. Jakie przedziały czasowe używane są przy skalpingu?


Skalpowanie jest z założenia handlem bardzo krótkoterminowym. Przeważająca większość Skalperów używa wykresów 1 min. Bardzo dobrzy i doświadczeni traderzy do otwierania transakcji używają wykresów 5 min, jednak wymaga to naprawdę dużej wiedzy na temat analizy technicznej oraz trzymania się określonej strategii inwestycyjnej. Wykresy 15 min to jeszcze bardziej wymagające narzędzie. Dla naprawdę super wyszkolonych ludzi w handlu na rynku FX. Jednocześnie chcę zwrócić w tym momencie uwagę na fakt, że nawet używając do otwierania transakcji wykresów 1 min warto obserwować pozostałe główne wykresy. Przykładem może być moja zasada otwierania transakcji. Obserwuję wykresy 3 h, 1h, 5min i 1min. Porównuję trendy i szukam możliwości otwarci pozycji tylko wtedy, kiedy we wszystkich interwałach obserwuję ten sam ruch, czyli:


3h – kupno, 1h – kupno, 5min – kupno; przy takiej sytuacji czekam, żeby z wykresu 1min otworzyć także kupno.


Identycznie jest, jeśli chcę zawrzeć transakcję sprzedaj.


---

ForexScalping.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 25 listopada 2010

Jak zacząć grę na rynku walutowym Forex - podstawowe pojęcia dla początkujących

Jak zacząć grę na rynku walutowym Forex - podstawowe pojęcia dla początkujących


Autorem artykułu jest Wojciech Mroczkowski




Wiele osób, które szukają dodatkowego lub nowego źródła dochodu często dosłownie zderza się z rynkiem walutowym Forex. Często zwodzeni przez osoby promujące konta brokerskie po prostu wpłacają depozyt i … wszystko przegrywają!

Taki stan rzeczy jest nieunikniony jeżeli zaczyna się handlować walutami bez żadnego przygotowania. Mówi się, że 95% traderów na Forexie przegrywa pieniądze. Tylko najlepsi są w tych 5% i są to specjaliści w zarządzaniu ryzykiem. Jeżeli chcesz zarabiać na tym rynku musisz naprawdę wiele się nauczyć.


Nie namawiam Cię abyś został traderem. Nie chcę Cię również zrazić jeżeli czujesz, że to może być coś w czymś możesz być dobry. Chcę Ci tylko powiedzieć żebyś był ostrożny i przekazać kilka podstawowych pojęć, które musisz znać jeżeli chcesz w ogóle myśleć o Forexie.


1. Broker – spotykając się z tym pojęciem musisz być świadomy, że chodzi o agenta, który realizuje Twoje zlecenia kupna i sprzedaży. Na przykład kwotowanie EUR/USD 1,3123/1,3125 oznacza, że możemy zakupić 1 euro po 1,3125 dolara, czyli po cenie sprzedaży. Różnica między tymi kwotami nazywa się Spreadem, lub po polsku „widełkami”. W tym przypadku wynosi 0,0002, czyli 2 pipsy. Za każdą transakcję Broker pobiera opłatę, która w zależności od wysokości transakcji może być negocjowana lub nie. Przeważnie opłata jest naliczana do każdej transakcji i zawiera się w widełkach cenowych.


2. Widełki (Spread) – jest to różnica między ceną Bid a ceną Ask, czyli cenami po których kupujemy i sprzedajemy walutę Brokerowi. Jest również miernik płynności rynku – im niższy jest spread tym wyższa jest płynność. Spread w zależności od pary walutowej oraz od narzutów Brokera może się znacznie różnić. Na przykład dla pary walutowej EUR/USD widełki przeważnie nie przekraczają 0,0004 jednak dla mniej płynnych par walutowych może być nawet kilkanaście razy większy. Para USD/PLN jest przykładem na którym możesz się spodziewać wyższego spreadu.


3. Pips – pamiętasz jak podajemy kurs dla pary walutowej? Wróćmy do naszego przykładu - EUR/USD 1,3123/1,3125, spread wynosi 0,0002, czyli po prostu 2 pisy. Tak więc pips jest to po prostu najmniejsza jednostka cenowa. Pochodzi od angielskiego „price interest point” i jest zawsze najmniejszą jednostką dla danej pary walutowej. Jeżeli nasz kurs wzrośnie z 1,3123 do 1,2130 to właśnie wzrósł o 7 pipsów, a my zarobiliśmy 5 pipsów, bo kupiliśmy po cenie Bid. W pipsach możemy mierzyć zmiany kursu ale nie odzwierciedla on wartości zysków czy strat, ponieważ nie zawiera w sobie kwoty oraz ilości waluty którą kupiliśmy lub sprzedaliśmy.


4. Lot, depozyt – Lot jest jednostką, która określa wolumen zlecenia. Jeżeli mówimy o parach walutowych to 1 lot odpowiada 100 000 jednostkom waluty bazowej (tej pierwszej w parze). Oczywiście nie musimy od razu handlować 1 lotem, prawie wszyscy brokerzy pozwalają na transakcje na 0,1 lota, który jest nazywany również minio lotem. Coraz więcej brokerów umożliwia również handel za 0,01 lota, czyli mikrolotem. Dzięki temu depozyt w wysokości 1000 zł jest wystarczającym do rozpoczęcia gry. Większość brokerów udostępnia konta demo, więc przed rozpoczęciem handlu za prawdziwe pieniądze można sobie wszystko dokładnie przetestować.


5. Dźwignia (Leverage) – jest to narzędzie, która pozwala Ci na zakup waluty o wartości znacznie przekraczającej Twój depozyt. Ponieważ zmiany kursów walutowych mogą być bardzo niewielkie to dzięki dźwigni możesz kontrolować pozycję o znacznie większej wartości. Standardowa dźwignia dla kont mini na platformach brokerskich wynosi 200:1. Oznacza to, że wpłacając w formie kaucji $50 możesz kupić 10 000 euro. Dzięki temu za np. 100 dolarów można otworzyć pozycję na 20 000 euro. Wtedy wzrost kursu nawet o kilka pipsów jest dla Ciebie widocznym zyskiem. Gdyby nie dźwignie musiałbyś obracać ogromnym kapitałem żeby realnie zarabiać na różnicach kursów. Pamiętaj, że im większa dźwignia tym więcej stracisz w przypadku przegranej transakcji.


Powyższe pojęcia to absolutne minimum, które pozwoli Ci zrozumieć bardziej zaawansowane publikacje. Zanim zainwestujesz prawdziwe pieniądze musisz dobrze poznać temat i wypróbować różne platformy demo. Często proces nauki handlu walutami zajmuje nawet kilka lat zanim zacznie się przeprowadzać zyskowne i bezpieczne transakcje.


Istnieją również takie serwisy jak Zulutrade, które pozwalają Ci na założenie konta i wybranie kilku profesjonalnych graczy, których transakcje będą się w czasie rzeczywistym wykonywały na Twoim koncie. Dzięki temu można zarabiać na Forexie nie posiadając doświadczenia, jednak tutaj również należy być ostrożnym. Takie serwisy również pozwalają na założenie konta demo i sprawdzenia czy potrafimy tak dobrać dostawców sygnału aby przynosili nam stały i stabilny zysk.


---

Pozdrawiam Serdecznie,


Wojciech Mroczkowski


Testujemy darmowe sygnały Forex - http://www.Auto-Forex.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl