wtorek, 18 października 2011

Właściwy czas, właściwe miejsce... część II

Właściwy czas, właściwe miejsce...część II

Autorem artykułu jest Tobiasz Maliński



Najłatwiej jest zazdrościć sukcesu innym w momencie kiedy większość społeczeństwa odnosi porażki. O wiele trudniej jest poświęcić swój czas, aby stać się przygotowanym na wykorzystanie nadchodzących okazji.
Zgodnie z cyklem przedstawionym przez Kiyosaki’ego co 5 lat następuje poważny krach na rynkach akcji, czego przykładem są spadki notowań w związku z atakami z 11 września 2001 oraz obecna sytuacja, w której się znajdujemy (proszę zauważyć, że od 2001 roku minęło około 5 lat!). Patrząc obiektywnie łatwo można dojść do wniosku, że jeśli akcje znajdowały się w swojej szczytowej formie w latach 1980-2000, oznacza to, że 20 letni cykl dobiegł końca, a teraz rynki papierów wartościowych znajdują się w 10 letnim okresie niskich notowań. Przyjmując, że zawirowania z przełomu wieków trwały na różnych rynkach w latach 2000-2003, to dziesięcioletni okres świetności rynku towarowego powinien skończyć się około roku 2013. Znaczyłoby to, że rok 2007 jest dokładnie połową 10 letniego cyklu towarowego, w którym nastąpiły poważne problemy takie jak kryzys na rynku kredytów hipotecznych oraz wyprzedaż związana ze słabością dolara. Słuszność tych poglądów zdaje się potwierdzać notująca historyczne rekordy ropa naftowa oraz bardzo drogie złoto. Znajdujemy się, zatem w momencie dokładnej antybiegunowości towarów i akcji.

Zaistniała sytuacja daje powody do dużego optymizmu, ponieważ zgodnie z wcześniejszymi rozważaniami złoto w najbliższych latach powinno zacząć zniżkować, a ceny akcji będą powoli piąć się w górę, po czym nastąpi naprawdę potężny krach i rynek papierów wartościowych na powrót wróci do łask. Obecnie znajdujemy się dokładnie w dołku rynków akcji w połowie 10 letniego cyklu towarów.

W Internecie zaroiło się ostatnio od artykułów opisujących straty inwestorów, „lizanie ran” i zastanawianie się nad odrabianiem strat po ostatnich spadkach. Jak na dłoni widać, że historia się powtarza, zarówno w przypadku ludzkich zachować jak i notowań rynkowych. Gdyby ci ludzie analizowali dane historyczne, wiedzieliby, kiedy może nastąpić poważniejsze załamanie i zawczasu wycofaliby się z gry lub zmienili strategię pozwalającą zarabiać na spadkach. Historia rynków się powtarza, dlatego że ludzkie zachowania się nie zmieniają.

I znowu można przeczytać o bezpiecznych inwestycjach w złoto, które wydaje się być naprawdę dobrą alternatywą...., ale jeśli niedoświadczony inwestor amator da się złapać na haczyk i zainwestuje wszystkie swoje fundusze w złoto w celu szybkiego odkucia się, będzie musiał czekać przeszło 20 lat, żeby odrobić długoterminowe straty! Tak naprawdę towary przestają być obecnie dobrymi alternatywami, gdyż znajdują się u progu wyczerpania popytu, natomiast akcje notują cyklowy dołek, przez co stają się naprawdę łakomym kąskiem, pod warunkiem, że się wie, co się robi i posiada wiedzę pozwalającą wycofać się w odpowiednim momencie lub zmienić strategię inwestycyjną.

Obraz panicznej wyprzedaży wykreowany przez społeczność inwestorów amatorów wydaje być się nie do końca prawidłowy. Jestem święcie przekonany, że w ostatnim czasie pojawiły się osoby, które posiadały umiejętności pozwalające im wykorzystać nadarzająca się okazję. Pewnie spotkały się one ze strony znajomych, którzy stracili, z komentarzami o ślepej kurze oraz o co drugim głupim mającym szczęście. Tak naprawdę głupimi okazują się osoby, które swoim zachowaniem sygnalizują, że „pozjadały wszystkie rozumy”, a w rzeczywistości musiały zapłacić dość wysoką cenę za swoje zarozumialstwo.

Często można się zetknąć z komentarzami w stylu: „Po co mam się zajmować giełdą jeśli nie mam pieniędzy, którymi mógłbym obracać” albo „Nie muszę uczyć się analizy technicznej, gdyż na razie zarabiam na wzrostach, a co będzie potem, zobaczymy”. Co się jednak stanie, gdy nagle takie osoby odnotują przypływ gotów, którą będą chcieli pomnożyć, a z powodu swojego lenistwa oraz z braku wiedzy poniosą porażkę, bo zainwestują nie wtedy, kiedy będzie trzeba? Będą zwalać na rynek, rodzinę, maklera, doradców i kogo tylko, zamiast na siebie, ponadto nie wyniosą z tej porażki żadnej nauki i dalej będą określać ludzi, którzy byli przygotowani, mianem głupich, którym się poszczęściło.
---

Rzetelne źródło informacji inwestycyjnych
www.hyip-inwestycje.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Fundusze parasolowe kontra tradycyjne fundusze inwestycyjne

Fundusze parasolowe kontra tradycyjne fundusze inwestycyjne

Autorem artykułu jest Joanna Wiejak



Co fundusze parasolowe odróżnia od tradycyjnych funduszy inwestycyjnych? Czy to atrakcyjny sposób lokowania pieniędzy, czy umiejętnie promowany produkt finansowy? Co stoi za tak dużą popularnością funduszy parasolowych?

Do funduszy parasolowych trafia dziś ponad 10% wszystkich, zarządzanych przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych środków finansowych. Czy przyczynia się do tego umiejętna promocja funduszy parasolowych, które przedstawiane są często jako swoiste raje podatkowe?

Czym są fundusze parasolowe? Co je odróżnia od tradycyjnych funduszy inwestycyjnych?

Fundusze parasolowe niedawno pojawiły się na naszym rynku i bardzo szybko zyskują na popularności. To nowy produkt finansowy, który Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych zaczęły wprowadzać do swojej oferty w ubiegłym roku. Wcześniej nie pozwalały na to nasze przepisy prawne.

Fundusz parasolowy to nic innego, jak kilka lub kilkanaście funduszy inwestycyjnych połączonych niewidzialną klamrą przepisów prawno-podatkowych. Dzięki niej, przenosząc środki finansowe z jednego funduszu do drugiego, nie rozliczamy się po drodze z Urzędem Skarbowym, z osiągniętych zysków. Główną zaletą parasoli jest więc możliwość oszczędzania na podatkach, a mówiąc konkretnie na podatku od zysków kapitałowych, czyli tak zwanym podatku Belki, który na dzień dzisiejszy wynosi 19%.

Co stoi za tak dużą popularności funduszy parasolowych? Przede wszystkim nasza mentalność. Po prostu nie lubimy płacić podatków. Na hasło „nie płać podatku” większość z nas jest skłonna na chwilę się zatrzymać i dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat.

Niektóre TFI zmieniają wszystkie dotychczas funkcjonujące fundusze na jeden fundusz parasolowy, przenosząc doń automatycznie wszystkich swoich klientów. Natomiast inne TFI tworzą parasole obok zwykłych funduszy, dając klientom wybór formy inwestowania.

Zanim zdecydujemy się powierzyć w zarządzanie nasze oszczędności powiernikowi, sprawdźmy jak to wygląda w konkretnym TFI na które się zdecydowaliśmy. Rynek finansowy jest rynkiem bardzo dynamicznym i podlegającym częstym modyfikacjom.

Tygodnik elektroniczny CashFlow&You, wydawany przez firmę e-ProfitSystem w najnowszym numerze przeprowadza analizę funduszy parasolowych badając, czy to zgrabnie promowana przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych nowinka, czy może atrakcyjny sposób lokowania pieniędzy?

Pełna treść artykułu dostępna jest w tygodniku elektronicznym CashFlow&You nr 26 (20-26.11.2007): http://newsletter.cashflowandyou.pl

Autorem artykułu jest redaktor: Mirosław Okonkowski
Wydawca: e-ProfitSystem

---

Joanna Wiejak

- Zobacz, jak zostać profesjonalnym inwestorem >>
- Przyjdź i spełnij swoje finansowe marzenia >>


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jaki jest Twój styl inwestowania?

Jaki jest Twój styl inwestowania?

Autorem artykułu jest Andrzej Matczak



Poznaj jakie są style inwestowania i w co inwestują, inwestorzy z poszczególnych stylów? Dowiedz się, jaki styl inwestowania najlepiej pasuje do np. zarobienia na nowy dom albo emeryturę?

Dzięki wiedzy jaki rodzaj ryzyka i styl inwestowania przyjąłeś, będziesz w stanie mądrzej inwestować. Jest co najmniej kilkanaście rodzajów różnych inwestycji , które możesz robić, jednak style inwestowania są tylko trzy (główne) i zależą od ryzyka, które możesz podjąć. Tak więc mamy styl inwestowania:

- konserwatywny
- umiarkowany
- agresywny

Im mniejsze ryzyko możesz podjąć tym Twój styl inwestowania będzie bardziej konserwatywny. Jeżeli możesz i czujesz się na silach, żeby podjąć duże ryzyko to Twój styl inwestowania będzie bardziej agresywny. W pewnym sensie, Twój styl inwestowania określa, to w co chcesz zainwestować i jakie zadanie ma spełnić inwestycja

Na przykład, mając dwadzieścia parę lat, zaczynasz pracę i chcesz zacząć oszczędzać pieniądze na emeryturę albo dla dzieci. Jeżeli masz takie plany to Twój styl inwestowania może być, konserwatywny lub umiarkowany. Ale, jeśli chcesz za dwa lata wybudować nowy dom, to musisz przestawić się na styl inwestowania agresywny.

Styl inwestowania
jaki mają konserwatywni inwestorzy można też rozumieć, jako "konserwatyści inwestując 10 000 złotych, chcą być pewni, że dostaną z powrotem swoje 10 000 złotych" i dodatkowo "procent". Tacy inwestorzy przeważnie inwestują w obligacje, lub zostawiają pieniądze na krótkoterminowych lokatach bankowych.

Umiarkowani inwestorzy inwestują, podejmują już trochę większe ryzyko. Mogą na przykład zainwestować 50% swojego kapitału w bezpieczne inwestycje, a drugą część w inwestycje wyższego ryzyka.

Agresywni inwestorzy, lubią i chcą podejmować ryzyko jakiego inni się boją. Ich styl inwestowania to inwestowanie dużych pieniędzy w ryzykowne przedsięwzięcia z których mogą być albo duże zyski straty. Oczywiście, tacy inwestorzy to przeważnie "wytrawni gracze" którzy wiedzą co robią i ryzyko ograniczają maksymalnie. Agresywni inwestorzy przeważnie inwestują w giełdę papierów wartościowych.

Pamiętaj!
Styl inwestowania, zależy od tego jakie cele przed sobą postawiłeś i jak bardzo chcesz ryzykować. Ale niezależnie od inwestycji, które chcesz zrobić pamiętaj, aby zawsze przeprowadzić badania i rozpoznanie inwestycji.


---

Andrzej Matczak jest pasjonatem "ciężkiej pracy pieniędzy". Prowadzi blog "Inwestowanie i GPW" gdzie znajdziesz wszystko co jest potrzebne do poznania GPW i inwestowania. Wejdź teraz na: http://www.inwestowanieigpw.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Inwestycje alternatywne - prodykty strukturyzowane

Inwestycje alternatywne - prodykty strukturyzowane

Autorem artykułu jest Tobiasz Maliński



Jeśli czytałeś artykuł Inwestycje alternatywne - fundusze hedgingowe z pewnością zacząłeś doceniać instrumenty inwestycyjne dające możliwości zarabiania niezależnie od trendów rynkowych. Produkty strukturyzowane są kolejną grupą inwestycji pracujących z zyskiem w każdych warunkach.
Nastały czasy niepewnej koniunktury giełdowej, kiedy inwestowanie długoterminowe, dywersyfikacja oraz strategia trzymaj i módl się nie na wiele się zdają. Są to strategie dla naiwnych lub dla wiecznych optymistów, dla których rynek zawsze zwyżkuje. Rozsądny inwestor nie powinien działać bez zabezpieczenia, dlatego też korzysta z opcji i kontraktów terminowych, które są o wiele bezpieczniejsze i na dodatek zyskowniejsze niż zwykła spekulacja pojedynczymi akcjami. Od niedawna na polskiej giełdzie dostępne są produkty strukturyzowane, które oferują duży zysk przy 100% gwarancji zwrotu zainwestowanych pieniędzy.

Produkt strukturyzowany to instrument finansowy idealny dla osób, dla których zyski z obligacji są zbyt niskie i które uważają obrót opcjami za zbyt ryzykowny. Innymi słowy, produkt strukturyzowany oferuje poziom bezpieczeństwa jak obligacja, a zyski jak opcja. Ciekawa strategia pomnażania kapitału prawda?

Produkty strukturyzowane zbudowane są z dwóch członów - z obligacji zerokuponowej oraz z opcji. Bezpieczeństwo inwestycji gwarantuje obligacja, a zyskowność opcja. Inwestycja w takie produkty opiera się na zakupie określonej ilości obligacji za zainwestowaną sumę pieniędzy z dołączonymi do nich opcjami, które są niejako premią. Jeśli obligacje połączone są z opcjami kupna podczas rynku zwyżkującego, to inwestor osiąga zysk natomiast, jeśli rynek zniżkuje otrzymuje po określonym czasie zwrot zainwestowanej sumy bez jakiegokolwiek zysku.

Wyróżnia się kilka typów produktów strukturyzowanych. Najważniejszymi są produkty związane w walutami, akcjami oraz z hybrydowymi koszykami inwestycji. W pierwszym i drugim przypadku obligacja zerokuponowa może być połączona z opcją kupna/sprzedaży na określoną parę walut, na akcje spółek czy indeksy giełdowe. Najbardziej bezpieczną strategię inwestycyjną oferują produkty hybrydowe, które związane są zazwyczaj z kilkoma rynkami, np. walutowym, akcyjnym oraz towarowym. Taki produkt pozwala zarabiać niezależnie od dominującej koniunktury, ponieważ wspomniane rynki są ujemnie ze sobą skorelowane - podczas hossy na jednym z nich, na innym panuje bessa i na odwrót.

Pomimo wysokiej atrakcyjności dla przeciętnego inwestora, produkty strukturyzowane nie są łakomym kąskiem dla profesjonalisty. Wcześniej napisałem, że w najgorszym przypadku inwestor otrzyma zwrot zainwestowanej sumy. Przyglądając się bliżej tej gwarancji, można zauważyć, że ma ona poważną wadę - trzeba "zamrozić" określoną kwotę na pewien czas, nie mając przy tym pewności, że zostanie osiągnięty zysk. Jeśli inwestor otrzyma 100% wpłaconych środków nie zyska niczego przez czas trwania inwestycji. Profesjonalista nigdy nie zgodziłby się na takie rozwiązanie, pomimo oferowanej 100% gwarancji zwrotu wkładu własnego, dlatego że potrafi zręcznie zarządzać swoimi finansami, dzięki czemu jego pieniądze zawsze wypracowują zyski, bez względu na trendy rynkowe.

Inwestorzy, którzy potrafią handlować opcjami, również nie zainteresują się produktami strukturyzowanymi, ponieważ potrafią tak dobrać opcje, aby generowały im zysk podczas wzrostów jak i spadków. Wolą polegać na swoich umiejętnościach, niż na modlitwach o pożądany kierunek rynku, aby opcja mogła się uaktywnić.

Produkty strukturyzowane są świetną inwestycją dla ludzi, którzy nie posiadają odpowiedniej wiedzy oraz umiejętności, aby móc grać na giełdzie. Oprócz obietnicy dużych zysków, zainwestowany kapitał własny jest bezpieczny, dlatego taka inwestycja nie wymaga żadnego nadzoru ze strony inwestora. Wszystkie osoby, które wiedzą z czym się "je" giełda papierów wartościowych, najprawdopodobniej przejdą obok tych produktów bez entuzjazmu.
---

Rzetelne źródło informacji inwestycyjnych
www.hyip-inwestycje.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Fundusze inwestycyjne

Fundusze inwestycyjne

Autorem artykułu jest Krzysiek Andrzejczak



Te reklamy. Wszędzie tylko reklamy.
Telewizja, radio, plakaty, gazety, ulotki. A co w tych reklamach? Fundusze inwestycyjne! 50% w skali roku? Czy to możliwe? Czy płacimy od tego podatek? Co ryzykujemy? Za co płacimy?
Te reklamy. Wszędzie tylko reklamy.
Telewizja, radio, plakaty, gazety, ulotki. A co w tych reklamach? Fundusze inwestycyjne! 50% w skali roku? Czy to możliwe? Czy płacimy od tego podatek? Co ryzykujemy? Za co płacimy?

50% w skali roku? Czy to możliwe?
W skali roku TAK. Ale nie można liczyć, że w ciągu miesiąca będzie 50%/12 czyli 4,2%. Fundusze potrafią wzrosnąć na wartości ale często musi to być okres długotrwały. Poniżej wykresy.

Czy płacimy od tego podatek?
Niestety TAK. 19% zysku idzie do skarbówki. Dla przykładu: jeśli wpłacimy 1000 zł, a po miesiącu mamy 1050 zł i postanowimy wypłacić pieniądze, to dostaniemy zaledwie 1040,50 zł, czyli 9,50 zł zabiera państwo :(.

Co ryzykujemy?
Oczywiście nasze pieniądze. Może się zdarzyć, że zaczniemy inwestować tuż przed dużymi spadkami. Takie duże spadki (przynajmniej 5%) są odczuwalne przynajmniej dwa razy w roku. Life is brutal i trzeba brać to pod uwagę.

Czy można bez ryzyka?
Można bardzo ograniczyć ryzyko. Podstawowa zasada to nie inwestować całego swojego kapitału w fundusze akcyjne na samym początku. Warto rozdzielić swój kapitał. Na początku pieniądze powinny być rozdzielone według proporcji:
- 15% fundusze akcyjne
- 25% fundusze zrównoważone
- 60% lokata lub konto wysoko-oprocentowane
W przypadku braku szczęścia na starcie, zyski z lokaty zniwelują straty z funduszy. A gdy już poczujemy, że fundusze przynoszą nam zysk, warto zainwestować w fundusze akcyjne, które mogą przynieść dużo większy zysk.
Warto jednak zwrócić uwagę na oferty funduszy. Często kupując fundusze indywidualnie płacimy wysokie prowizje za zakup i sprzedaż akcji.

Za co płacimy?
Często zdarza się, że fundusze potrącają sobie prowizję za kupno i sprzedaż. Na szczęście nie wszędzie (zobacz porównanie kont na stronie głównej). Poza tym płaci się prowizję w ciągu całego roku - jest to prowizja około 5% w zależności od funduszu.

Tekst opublikowany przez autora strony www.ofertykont.info
---

bestgryonline(at)gmail.com www.ofertykont.info


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl