niedziela, 27 listopada 2016

Jak zorganizowana jest GPW w Warszawie, czyli indeksy giełdowe w Polsce

Jak zorganizowana jest GPW w Warszawie, czyli indeksy giełdowe w Polsce


Autor: Jarosław Bąk


Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie ma swoje indeksy, które należy traktować jako wskaźniki kondycji rynku kapitałowego. W sensie technicznym indeksy GPW są matematycznym podsumowaniem zachowań kursów spółek (wszystkich lub pogrupowanych wedle jakiegoś kryterium) podczas danej sesji.


Poczynania firm notowanych na giełdzie rozumianej jako miejsce, rynek, na którym zawierane są transakcje kupna-sprzedaży papierów wartościowych, można przedstawić za pomocą cyfr i wykresów, czyli indeksów.

Swoje indeksy ma również Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Należy traktować jako wskaźniki kondycji rynku kapitałowego. W sensie technicznym indeksy GPW są matematycznym podsumowaniem zachowań kursów spółek (wszystkich lub pogrupowanych wedle jakiegoś kryterium) podczas danej sesji.

Wskaźniki te dostarczają danych o tym, jak wygląda sytuacja w danym segmencie rynku (w spółkach małych, średnich i największych) lub branżach (np. bankach, budownictwie, sektorze spożywczym). Na podstawie tych informacji maklerzy i inwestorzy indywidualni mogą śledzić poczynania rynku i konkretnych branż oraz prognozować rozwój wypadków (służy do tego analiza techniczna, czyli śledzenie dotychczasowego wykresu i odczytywanie z niego trendów, tj. kierunków, w jakim będzie podążać rynek).

W sumie na warszawskim parkiecie istnieje 16 indeksów, które można podzielić na:

1) główne: WIG, WIG20, mWIG40, WIG-PL, sWIG80, które oznaczają kolejno indeks: całej giełdy, spółek dużych, średnich, krajowych spółek największych i średnich, spółek małych;

2) subindeksy sektorowe: WIG-banki (notowania wszystkich obecnych na parkiecie banków), WIG-deweloperzy (indeks spółek deweloperskich), WIG-paliwa (indeks spółek z branży paliwowej), WIG-budownictwo (wyniki firm z branży budowlanej), WIG-telekomunikacja (firmy telekomunikacyjne), WIG-spożywczy (przedsiębiorstwa z branży spożywczej), WIG-media (koncerny medialne), WIG-informatyka (przedsiębiorstwa z związane z usługami informatycznymi), WIG-energia (firmy zajmujące się produkcją energii), WIG-chemia (zakłady chemiczne) i WIGdiv (to najmłodszy indeks – pojawił się na pierwszym notowaniu w 2011 r. i grupuje spółki wypłacające najwyższe dywidendy, w proc.).

Wyróżnić można też indeksy pochodne WIG20: WIG20short oraz WIG20lev. Pierwszy pokazuje zmiany cen spółek odwrotnie proporcjonalnie do WIG20, natomiast drugi – zmiany cen spółek dwukrotnie silniej WIG20.

Oprócz nich istnieje także Respect Index skupiający 16 podmiotów z najwyższym ratingiem, czyli oceną wiarygodności, dochodowości dokonaną przez firmy doradcze.

Swój indeks ma również rynek alternatywny, czyli NewConnect. Jest nim NCIndex.

Więcej dowiesz się tutaj.


Jak zarabiać na giełdzie: www.gpw.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Giełda papierów wartościowych: korzyści dla firm

Giełda papierów wartościowych: korzyści dla firm


Autor: Jarosław Bąk


Jakie funkcje w stosunku do przedsiębiorstw spełnia parkiet? Dlaczego w interesie firm leży przeobrażenie się w spółkę publiczną? Skąd podmioty mogą czerpać kapitał na realizację planów rozwojowych? Przeczytaj, a będziesz wiedzieć.


Giełda (np. GPW w Warszawie) jest bardzo ważnym elementem systemu gospodarczego każdego kraju. Ułatwia przepływ kapitału od tych, którzy nim dysponują, do tych, którzy go potrzebują.

W tym kontekście giełda definiowana jest jako rynek, na którym zawierane są transakcje kupna-sprzedaży papierów wartościowych (np. akcji, obligacji, derywatów, warrantów, opcji, certyfikatów inwestycyjnych).

Z pojęciem giełdy wiąże się termin „parkiet”, którego używa się jako synonimu. Nazwa wzięła się od tego, że podłoga w głównej sali budynku giełdy (tam, gdzie zamontowane są ekrany pokazujące aktualne notowania) pokrywana jest najczęściej parkietem.

Dzięki zbywaniu akcji (udziałów w majątku spółki) przedsiębiorstwa mogą pozyskiwać kapitał na rozwój, realizację celów i zarabianie jeszcze większych pieniędzy. Dla inwestorów, czyli podmiotów kupujących akcje lub jednostki uczestnictwa TFI, parkiet jest jedną z wielu opcji pomnażania wolnych środków, a nawet zarobkowania (wedle danych Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych kilka procent graczy traktuje giełdę jako źródło utrzymania, czyli zawód).

Obecność na parkiecie przynosi spółce wiele korzyści, a do najważniejszych należą:

przewaga konkurencyjna,

dostęp do praktycznie darmowego finansowania (przedsiębiorstwo nie musi występować o kredyt, ponosi jedynie koszty debiutu),

dywersyfikacja ryzyka (plany, wydatki pokrywa się pieniędzmi akcjonariuszy; im jest ich więcej, tym lepiej),

zwiększenie wiarygodności u partnerów biznesowych oraz potencjalnych akcjonariuszy i agencji ratingowych,

promocja, prestiż.

Niekiedy wejście na giełdę jest jedyną alternatywą dla podmiotu, który z racji krótkiego stażu albo niewystarczającej – zdaniem banku – wiarygodności nie może otrzymać kredytu na sfinansowanie inwestycji rozwojowych.

W USA większość firm wybiera właśnie parkiet, ponieważ wejście na giełdę wcale nie jest aż tak skomplikowane, a koszt pozyskania kapitału – mniejszy i niekiedy znacznie krótszy od procedury bankowej. W przypadku najbardziej efektywnych spółek koszt debiutu wynosi 1 proc. uzyskanej dzięki niemu sumy. Żaden bank nie przyznaje kredytów z taką marżą, ponieważ by splajtował.

Będąc spółką publiczną, firma może zdobywać fundusze z innych źródeł, np. poprzez emisję obligacji albo nowe emisje akcji lub kredyty (na podmioty giełdowe banki patrzą przychylniej).

Więcej dowiesz się tutaj.


Jak zarabiać na giełdzie: www.gpw.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak w grudniu 2010 r. wyglądał rynek akcji w Polsce?

Jak w grudniu 2010 r. wyglądał rynek akcji w Polsce?


Autor: Jarosław Bąk


Jak wyglądały notowania giełdowe na warszawskim parkiecie? Na jakich indeksach można było zarobić najwięcej? Jak wypadł debiutancki miesiąc notowań pierwszych w historii GPW spółek ukraińskich? Przeczytaj ten artykuł, a się dowiesz.


Powody do optymizmu mieli inwestorzy grający na GPW w Warszawie. W ostatnim miesiącu 2010 r. wzrosty zanotowały wszystkie indeksy, czyli wszystkie segmenty rynku akcji. Notowania małych spółek (mWIG40) poprawiły się średnio o 4,1 proc. Średnie spółki (sWIG80) zdrożały średnio o 4,2 proc. Najlepiej radziły sobie największe podmioty skupione w WIG20, który w porównaniu do listopada podniósł się o 5,2 proc. Cała giełda papierów wartościowych poprawiła się o 4,7 proc.

Na przestrzeni całego roku najwięcej można było zarobić na udziałach średnich spółek (19,6 proc.), ale przyzwoicie spisywał się też cały parkiet (indeks całego rynku wzrósł o 18,8 proc.) i pozostałe indeksy GPW: WIG20 – 14,9 proc.; sWIG80 – 10,2 proc.

Czemu zawdzięczamy grudniowy wzrost na WIG20? Walory drożały dzięki aktywności graczy zagranicznych. Poza tym indeks został wywindowany przez akcje KGHM, które zwiększyły wartość o 29,1 proc. Był to efekt wzrostu popytu na miedź oraz rosnącej ceny tego surowca, która w grudniu sięgnęła 9600 dolarów za tonę i była najwyższa w historii (w samym grudniu skoczyła o 14,3 proc., natomiast w całym roku – aż o 30,2 proc.).

Grudzień 2010 r. przyniósł w życiu GPW jeszcze jedno istotne wydarzenie, czyli debiut pierwszych na warszawskiej giełdzie ukraińskich firm: Milkilandu oraz Sadovay Group. Pierwsza, zajmująca się produkcją wyrobów mleczarskich (działa na rynku ukraińskim i rosyjskim), zakończyła rok na prawie 33-proc. plusie. Na papierach drugiej, prowadzącej wydobycie węgla, można było zyskać 29,7 proc.

Rynek obligacji charakteryzował się małą aktywnością, na ca złożył się okres przedświąteczny i zapowiedź zmian na rynku OFE, które od kwietnia 2011 r. będą otrzymywać jedynie 2,3 zamiast 7,3 proc. naszej pensji. Zmiana jest istotna, gdyż fundusze emerytalne są największym graczem na rynku obligacji.

Więcej dowiesz się tutaj.


Jak zarabiać na giełdzie: www.gpw.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Warto kontynuować inwestycje w złoto, które bije rekordy

Warto kontynuować inwestycje w złoto, które bije rekordy


Autor: Jarosław Bąk


Jak w ostatnim miesiącu 2010 r. zachowywały się indeksy najważniejszych rynków na świecie? Dlaczego akcje drożały mimo powiększających się problemów niektórych krajów strefy euro? Czy warto było inwestować w surowce? O tym i kilku innych aspektach rynku kapitałowego dowiesz się, czytając ten artykuł.


Grudzień 2010 był dobrym miesiącem dla inwestorów giełdowych. Najważniejsze indeksy na świecie skończyły miesiąc na kilkuprocentowym plusie (spośród największych rynków najbardziej dał zarobić MSCI World – o 7,2 proc.; najmniejszy wzrost zanotowała tokijska giełda papierów wartościowych – 2,9 proc.).

Dlaczego akcje drożały? Pozytywnych informacji dostarczyły wskaźniki wzrostu koniunktury. W przypadku największych gospodarek świata były one lepsze od oczekiwań analityków, co przełożyło się na wzrost optymizmu co do dalszego biegu wypadków.

Swoje zrobiła zapowiedź szefa EBC Jean-Claude'a Tricheta, który stwierdził, że bank będzie skupować obligacje krajów strefy euro. To oznacza napływ taniego pieniądza na rynek, a przecież nadwyżkę trzeba jakoś skonsumować (najlepiej poprzez inwestowanie na giełdzie).

Nastroje były tak dobre, że nie zmieniły ich nawet doniesienia z amerykańskiego rynku pracy (wciąż wysokie bezrobocie i wolny przyrost nowych miejsc pracy) ani kłopoty krajów PIIGS (grupa państw strefy euro borykająca się z bardzo poważnymi problemami finansów publicznych: Portugalia, Irlandia, Włochy, Grecja i Hiszpania), w tym obniżenie ratingu dla Irlandii i gorsze perspektywy dla krajów z Półwyspu Iberyjskiego.

Zadowoleni mogli być też inwestorzy lokujący kapitał w surowcach. Grudzień przyniósł dalsze wzrosty cen miedzi, złota i akcji. Ta pierwsza zdrożała o 14,3 proc. i na koniec grudnia za tonę trzeba było zapłacić już 9,6 tys. dolarów – to nowy rekord wszech czasów. Jeszcze bardziej cieszyli się ci, którzy zainteresowali się miedzią wcześniej, gdyż przez cały 2010 r. jej indeks miedzi skoczył o nieco ponad 1/3!

Prawie taki sam zysk przyniosło złoto (+ 29,5 proc. w 2010 r.). Na uncję (31,1 g) tego kruszcu trzeba było wydać już 1420 dolarów. Eksperci twierdzą, że inwestycje w złoto i miedź nadal warto prowadzić.

Na szczęście dla kierowców trochę gorzej radziła sobie ropa, która przez cały miniony rok zdrożała o 15,1 proc., a w w grudniu – o 8,6 proc. (baryłka kosztowała 91,4 dol.).

Więcej dowiesz się tutaj.


Jak zarabiać na giełdzie: www.gpw.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

W co najlepiej inwestować pieniądze: giełda vs TFI

W co najlepiej inwestować pieniądze: giełda vs TFI


Autor: Jarosław Bąk


Akcjonariusze mogą zarabiać na zbywaniu i odkupowaniu papierów wartościowych oraz dywidendzie wypłacanej zwykle pod koniec roku. Wielkość zysku zależy od ilości posiadanych akcji. Można też wybrać bezpieczniejsze instrumenty: fundusze stabilnego wzrostu, fundusze rynku pieniężnego, fundusze zrównoważone.


Celem spółki jest przynoszenie zysków poprzez rozwój, ale w przypadku bardzo dużych projektów inwestycyjnych firma nie dysponuje odpowiednim kapitałem. Co wtedy robi? Stara się o finansowanie zewnętrzne, które – w zależności od formy prawnej przedsiębiorstwa – może przybrać postać: kredytu (bankowego lub z funduszy pomocowych, poręczeniowych), emisji obligacji albo pozyskania pieniędzy przez giełdę, czyli upublicznienia poprzez sprzedaż akcji podmiotom zainteresowanym taką inwestycją.

Akcje kupują banki, domy maklerskie, TFI prowadzące fundusze inwestycyjne oraz otwarte fundusze emerytalne (OFE), inne firmy oraz osoby indywidualne mające najlepszy rachunek inwestycyjny.

Wszyscy udziałowcy liczą, że projekt się powiedzie, czyli nie tylko zarobi na siebie, ale będzie przynosić zyski w przyszłości. Inwestorzy mogą więc zarabiać na handlowaniu (zbywaniu i odkupowaniu) papierami wartościowymi oraz dywidendzie wypłacanej zwykle pod koniec roku.

Decyduje o tym walne zgromadzenie akcjonariuszy, które może postanowić, że cały wypracowany w danym roku zysk spółka przeznaczy na nowe inwestycje albo spłatę kredytów. Zasada jest prosta: im więcej akcji się posiada, tym (zwykle) większą ilością głosów na WZA się dysponuje, a to oznacza możliwość wpływania na rozstrzygnięcia, kierunki rozwoju, poczynania firmy.

Sęk w tym, że wielkość udziałów zależy od posiadanej gotówki, za którą kupuje się akcje. Dla drobnych inwestorów lepszym rozwiązaniem mogą być fundusze inwestycyjne. Specjaliści polecają Pionner Akcji Polskich, UniKorona, Legg Mason, DWS Gold albo fundusze Arki bądź inne fundusze akcji.

Można też wybrać bezpieczniejsze instrumenty: fundusze stabilnego wzrostu, fundusze rynku pieniężnego, fundusze zrównoważone, Skarbiec Aktywnej Alokacji, PZU FIO Gotówkowy, PKO/CS Stabilnego Wzrostu, fundusze hybrydowe.

Więcej dowiesz się tutaj.


Jak zarabiać na giełdzie: www.gpw.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.