poniedziałek, 22 listopada 2010

5 pytań dotyczących inwestowania w monety

5 pytań dotyczących inwestowania w monety


Autorem artykułu jest Dawid Pisarski




Artykuł odpowiada na podstawowe pytania dotyczące inwestowania w monety. Dowiesz się m.in. od czego zacząć inwestowanie w monety oraz, czy 25zł wystarczy na zakup numizmatu.

Od czego zacząć inwestowanie w monety?


Tak jak wcześniej wspomniałem, zależy to przede wszystkim od ilości pieniędzy, które chcemy na ten cel przeznaczyć. Zanim przystąpimy do inwestowania powinniśmy poznać rynek numizmatyczny poprzez czytanie książek, artykułów, analizowanie wykresów, udzielanie się na forach numizmatycznych i przede wszystkim poprzez obserwacje na serwisach aukcyjnych.



Od czego zacząć kolekcję?


Nie ukrywam, że trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Dlaczego? Ponieważ nie wiem jakimi środkami finansowymi operujesz i jakie są Twoje zainteresowania. Zazwyczaj przygoda z numizmatyką rozpoczyna się od prezentu w postaci monety. Dostaje ktoś na urodziny np. srebrną monetę „Dożynki” o nominale 20zł i postanawia znaleźć jakieś informacje na jej temat (nakład, stop, z którego została wykonana itp.) i odkrywa, że moneta należy do serii „Polski Rok Obrzędowy” – postanawia więc zebrać wszystkie monety z tej serii itd. Jeżeli jednak nie masz jeszcze żadnej monety to możesz sobie wybrać interesujący Cię przedział np. wszystkie monety z roku 2000, wszystkie monety z wizerunkiem papieża czy też wszystkie monety z ciekawym dodatkiem (bursztyn, kawałek drewna z Titanica, perła).



Numizmatyka jako urozmaicenie portfela inwestycyjnego?


Wiele osób decyduje się na odkładanie 10% z zarobionych pieniędzy na inwestycję, budując sobie jednocześnie niezależność finansową. Prawdziwą głupotą byłoby przeznaczanie wszystkich odłożonych w ten sposób pieniędzy na inwestowanie w monety, gdyż portfel inwestycyjny powinien być zdywersyfikowany (tzn. powinien się składać z różnych form inwestycyjnych np. akcje, lokaty, fundusze, grunty, dzieła sztuki, złoto, srebro, monety). Analitycy finansowi twierdzą, że wartość monet powinna wynosić ok. 10% - 25% wartości całego portfela inwestycyjnego. Oznacza to, że osoba zarabiająca 1000zł, powinna miesięcznie na inwestycję przeznaczać 100zł z czego ok. 25zł powinno być przeznaczone na zakup monet (jeżeli dana osoba zamierza z numizmatyki stworzyć sobie alternatywny sposób inwestowania).



Czy inwestowanie 25zł co miesiąc ma sens?


Oczywiście za kwotę 25 zł nie kupimy żadnego okazu… . Warto więc poodkładać kilka miesięcy, by móc zainwestować przynajmniej 100zł. Jest to korzystniejsze pod różnymi względami ale przede wszystkim zaoszczędzamy na kosztach związanych z transportem. Gdyby co miesiąc przeznaczać owe 25 złotych na zakup monety okazałoby się, że już na starcie jesteśmy stratni 28%! Dlaczego? Otóż po zakupie monety na serwisie aukcyjnym musimy opłacić koszty związane z wysyłką jej do nas. Szacunkowo wynosi ona 7zł, co daje 28% z kwoty 25zł! W wypadku większych zakupów koszt przesyłki w przeliczeniach procentowych jest mniejszy – co jest dla nas korzystniejsze.



Jak przechowywać monety?


Zależy to od wielu czynników… Jeżeli jesteśmy inwestorami i zależy nam przede wszystkim na zysku niż cieszeniu oka danym numizmatem, to najlepszym wyjściem będą kapsle lub holdery, które zabezpieczają przed możliwością uszkodzeń (które mogą bardzo obniżyć cenę danej monety!) i dodatkowo poukładane w pudełkach zajmują mało miejsca.


Kolekcjonerzy zazwyczaj przechowują swe numizmaty w klaserach lub albumach – ostatnio coraz bardziej popularnych na monety w kapslach. Dla osób, którym nie żal pieniędzy na dodatkowe wydatki mogę polecić specjalne szafki/komody z szufladkami w postaci palet na monety. W tym wypadku jest to również ciekawa ozdoba w domu, jednak taka szafka to wydatek kilkuset złotych. Są także osoby, posiadające gabloty, drewniane kasetki i wiele innych innowacyjnych rzeczy, które oprócz funkcji przechowywania są ciekawym „gadżetem” w domu i umożliwiają w łatwy sposób pochwalenie się swymi zbiorami przed gośćmi.


---

Kontroluj moje postępy w drodze do miliona:
http://www.milionzlotych.blogspot.com/



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 21 listopada 2010

Fakty i mity o inwestycji w diamenty

Fakty i mity o inwestycji w diamenty


Autorem artykułu jest Rafal Szybiak




Część z poniższych stwierdzeń to fakty. Inne są mitami łatwymi do obalenia. Zastanawiasz się nad inwestycją w diamenty? Ktoś już próbował Cię do niej przekonać? Poznaj odpowiedzi na najczęstsze stwierdzenia związane z tą ekskluzywną inwestycją.

Inwestycja w dowolne diamenty zawsze przynosi zysk.


Jest to mit. Nie każda inwestycja w dowolny klejnot przyniesie zysk. Pod inwestycję wybieramy klejnoty certyfikowane przez niezależne, uznane laboratorium gemmologiczne, w szlifie brylantowym, wielkości nie mniejszej, niż 2 karaty, o wystarczająco wysokich pozostałych parametrach wpływających bezpośrednio na cenę diamentu. Jest to punkt wyjścia do dalszej dyskusji na temat opłacalności poszczególnych grup tych klejnotów w pewnej perspektywie czasu.



Każdy diament, nawet oprawiony w biżuterię, jest inwestycją.


Mit. Diament oprawiony w biżuterię, bez względu na jego parametry i certyfikat, nie będzie nigdy traktowany jako inwestycja.



Liczą się tylko diamenty certyfikowane przez specjalistów.


Liczą się przede wszystkim diamenty certyfikowane przez niezależne, uznawane na całym świecie laboratoria gemmologiczne.



Ceny diamentów rosną nieprzerwanie od 100 lat. Jest to najbezpieczniejsza inwestycja na świecie.


Jest to zarówno fakt, jak i mit. Ceny diamentów spadały w ostatnim stuleciu zaledwie dwukrotnie – na początku lat 80-tych i w obliczu ostatniego kryzysu finansowego. Poza tymi dwoma „wpadkami” ceny diamentów rokrocznie utrzymują się na stabilnym poziomie (nie spadają). Czy jest to najbezpieczniejsza inwestycja na świecie? Nie ma bezpiecznych inwestycji. Historia pokazuje jednak, że skala ewentualnych spadków nie jest tak wysoka w porównaniu np. do złota. Na zmianę cen diamentów wpływają również wahania kursowe dolara amerykańskiego względem innych walut – najpopularniejsze cenniki podają ceny wyrażone w USD.



Diamenty łatwiej jest kupić, trudniej jest je sprzedać.


Świadomy inwestor wie, co robi, inwestując w diamenty. Zdaje sobie sprawę, że nie jest to tak płynna inwestycja, jak dowolny papier wartościowy, znajdujący nabywcę w przeciągu kilku minut. Nie jest to jednak inwestycja o tak niewielkiej płynności, jak nieruchomość w określonej lokalizacji. Diament jest inwestycją międzynarodową, nie znającą granic. Diament zbyć można u jubilera, wystawić w komis, sprzedać przez internet wystawiając go na międzynarodową aukcję lub skorzystać z pośrednictwa wyspecjalizowanych firm (również przez internet). Podobnie, jak w przypadku inwestycji w nieruchomości, aby sprzedać diament trzeba znaleźć na niego nabywcę gotowego zapłacić za niego cenę, która jest przez nas akceptowana. W niektórych przypadkach, ze względu na wysoką wartość klejnotu, będzie to kwestia pewnego czasu.



Diamenty naturalne zostaną wkrótce wyparte z rynku przez diamenty syntetyczne.


Mit. Są to niezależne od siebie rynki zbytu. Perły syntetyczne, mimo że są obecne na rynku od wielu lat, nie stały się konkurencją dla wielokrotnie droższych pereł naturalnych. Podobnie jest z diamentami syntetycznymi, produkowanymi już nawet teraz na skalę przemysłową.



Diamenty nie są inwestycją dla każdego. Nie każdego na nie stać.


Prawda. Szeroki wybór diamentu pod inwestycję rozpocząć można od 100 tysięcy zł. Kwota ta daje pewną swobodę w wyborze właściwego klejnotu o dużym potencjale zysku. W diamenty można inwestować już od kwoty 50 tysięcy zł, jednak w takim przypadku pole manewru mamy ograniczone tylko do wybranych grup klejnotów.



Ceny diamentów są sztucznie zawyżane, a rynek handlu diamentami jest sztucznie regulowany.


Ceny diamentów zawsze były i będą wysokie dla detalicznych odbiorców, gdyż obowiązuje zwyczajowo wysoka marża pośredników. Z drugiej zaś strony detaliczny odbiorca, inwestor indywidualny nie ma dostępu do diamentów inwestycyjnych w cenach hurtowych. Ponadto, trend zmian (wzrostów) diamentów jest trzymany w ryzach przez świadomą kontrolę podaży ogromnych firm zajmujących się ich wydobyciem i obróbką. Należy sobie zadać pytanie, czy komuś zależy na tym, aby ceny diamentów nagle zaczęły spadać? Czy nie lepiej iść za światowym trendem?



Łatwo jest kupić diament po zawyżonej cenie, ponieważ ceny diamentów nie są transparentne.


Fakt. Wyznacznikiem cen diamentów jest np. cennik Rapaport Diamond Report, który nie zawsze jest dostępny dla detalicznego nabywcy (subskrypcja raportu jest płatna). Dlatego też, ze względu na brak transparentności cen należy być ostrożnym w wyborze, aby nie przepłacić.



Znasz inne fakty i mity o inwestycji w diamenty? A może masz pytania dotyczące tej metody lokowania oszczędności? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.



Treści zawarte w niniejszym artykule są jedynie wyrazem osobistych poglądów autora. Autor nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte pod wpływem treści artykułu.


---

Rafał Szybiak
http://www.Brandmind.pl
http://www.iDiamenty.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 10 września 2010

Fundusze inwestycyjne

Fundusze inwestycyjne do wygodny i dochodowy sposób inwestowania. Pozwala na czerpanie korzyści ze wzrostów na giełdach, bez konieczności analizowania akcji poszczególnych spółek. Fundusze inwestycyjne umożliwiają inwestowanie nie tylko na polskiej giełdzie, ale także na giełdach całego świata. Wystarczy 100 złotych, aby zainwestować w wybrane fundusze. Inwestowanie w fundusze jest dobrym wstępem do samodzielnego inwestowania w akcje.

sobota, 4 września 2010

Lokaty

Lokaty bankowe to oszczędzanie i inwestowanie pozbawione ryzyka.

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Konta oszczędnościowe

Najprostszy i najwygodniejszy sposób oszczędzania. Wysoko oprocentowane konta i dostęp do pieniędzy w każdej chwili.